Druga próba uchwalenia Studium ...
  • Dzisiaj druga próba uchwalenia Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Jeśli Radni będą konsekwentni, to powinni ponownie odrzucić projekt. Z tego co ja widziałem to nie ma zmian w stosunku do projektu z 3 października. Nie ma nowych korytarzy ekologicznych. Nie ma zmian w układzie komunikacyjnym. Wskaźniki działek w Zakręcie nie zmieniły się. Na południu Gminy pozostały tereny przeznaczone na cele rolne. Czy nastąpiły nowe okoliczności, że radni teraz uchwalą projekt? 
    Jestem przekonany, że takie studium nie przyczyni się do lepszego rozwoju Gminy. Nie będzie lepszej infrastruktury drogowej i teleinformatycznej, bo Studium pozwala na kontynuację rozproszonej i liniowej zabudowy mieszkaniowej. Może nawet dojść do kolapsu komunikacyjnego podobnego do tego w okolicach Piaseczna, kiedy w przedmieściu Wiązowna - Duchnów - Żanęcin - Dziechciniec - Pęclin żyje może 15 tys. mieszkańców. Albo tylko tam śpi, bo dozwolone są tylko usługi nieuciążliwe, a przedszkola, szkoły, kawiarnie, kluby, placyki zabaw, boiska, pracownie, warsztaty do nich nie należą. 
    Mogę przyjąć do wiadomości, że w naszych warunkach nie może być inaczej. W ustawie mogą być piękne cele planowania przestrzennego, ale ważniejsze są różne interesy, niekoniecznie mieszkańców, którzy wybrali sobie to miejsce, bo podoba im się charakter Gminy.

  • I właśnie dlatego, że ważne są interesy radni studium uchwalą. A dlaczego? Po pierwsze: gmina potrzebuje pieniędzy - jak uchwalą, to przecież Centrum Handlowe "Góraszka" i Centrum Handlowe "Duchnów"   zasypie gminę pieniędzmi ( ok. 2x 1,5 mln za podatki gruntowe bo na inne nie ma co liczyć przy inwestycjach podmiotów zagranicznych). Po drugie: cała rzesza bezrobotnych w gminie zostanie zatrudniona w tych centrach i wreszcie będzie spokój. Po trzecie: przy niskich normatywach działek powstaną cudne osiedla szeregowców z drogą 4m szeroką, gdzie zamieszkają potencjalni klienci centrów handlowych - będą mieli też rodziny i psy a te ostatnie trzeba przecież gdzieś wyprowadzić na spacer bo inaczej tę małą działkę szybko zasrają ( a lepiej u kogoś innego niż u siebie) Po czwarte: po co planować układ komunikacyjny jak i tak ci którzy wprowadzą się na te osiedla kupią sobie samochód terenowy - (tak się dotychczas dzieje) powinni przecież kiedyś zmienić samochód na nowy. Po piąte: radni nawet jak są zgodni, że jest coś nie tak w tym studium (połączone posiedzenia komisji) to i tak wg nich to co po pierwsze jest najważniejsze. Po szóste: lepiej zadeklarować (sic! jednogłośnie) wolę dalszej pracy nad studium i uchwalić to złe teraz. Uchwalą, zapłacą firmie która zrobiła bubla, potem ogłoszą przetarg na nowe prace i ponownie zapłacą za zmiany (no ale przecież będą pieniądze z centrów handlowych!). Po siódme: lepiej jest wierzyć projektantom, że zrobili wszystko jak należy niż samemu posprawdzać niektóre rzeczy np. aktualność map. Po ósme: przecież studium jest na 10-15 lat a potem będzie można je zmienić bo przyjdą nowe grupy interesów a mieszkańcy się uspokoją ze swoimi żądaniami.
  • Protokół z wspólnego posiedzenia Komisji 11 października: 
    "wójt pokrótce opisała całościowy (...) charakter sporządzanej zmiany studium." 
    Szkoda że tego opisu nie ma w protokole. Jestem naprawdę ciekawy. Jeśli Wójt mnie przekona, że projekt jest wynikiem spójnej wizji rozwoju, to mogę nawet akceptować niektóre niedoskonałości. 
    Post edytowany przez obcy 2011-10-26 13:36:37
  • I jeszcze z 17 października, z próbnym głosowaniem nad odrzuconymi wnioskami (w blokach)