ja się wybrałam, dostałam petardą a rykoszetu odłamkiem moje najmłodsze dziecię ... i tyle było zabawy... ponieważ petarda była elementem występu jednego z kabaretów mój maż zadał pytanie kto jest odpowiedzialny za taki dobór "repertuaru" ( trzeba dodać że byłam jedną z nielicznych osób dorosłych stojących najbliżej występujących - przeważały dzieci ) jedyny komentarz - "jesteśmy ubezpieczeni..."
Poza tym reklama regionu w postaci wszelkiego rodzaju straganików - jak na odpuście : baloniki, wata cukrowa, chińskie plastykowe badziewie wszelkiej maści...., chyba najlepiej wychodziły prezentacje gmin - w tym Wiązowny :-)