dożynki diecezjalno-powiatowo-gminne
  • Dożynki odbęda się 31 sierpnia br. Co sądzicie? Czy to normalne, że organizowane są u nas takie dożynki? Może wystarczyłyby tylko gminne?
  • To zależy w jakim stopniu w budżecie dożynek partycypuje diecezja, powiat i gmina.

    Jeżeli partycypacja gminy jest niższa niż przy normalnych dożynkach, to znaczy że UG dobrze zarządza pieniędzmi podatników a jeżeli wydaje więcej na lans z biskupem i starostą (bo zaproszenie Myslovitz pokazuje że nas stać albo np. może trzeba będzie po wyborach szukać innej roboty) to mi się to nie podoba.

  • Wydaje mi się, że nikt poza gminą ( i sponsorami) nie partycypuje. Tu jest link do uchwały z sesji rady z lipca br http://bip.wiazowna.pl/public/get_file_contents.php?id=302102. W ostatnim punkcie jest napisane, że wnosi się o zmianę wysokości dotacji dla GOK na wydarzenie : "Dożynki diecezjalno-powiatow0-gminne" z dotychczasowych 40 tys. o dodatkowe 30 tys. To razem 70 tys. Podwyższenie dotacji jest motywowane zmianą rangi dożynek z powiatowo-gminnych na jeszcze diecezjalne. Nie widzę nigdzie informacji czy i ile dokłada się powiat i diecezja. Wygląda to dziwnie. Czy aby jednak nie lans? (za kilka mies są wybory).
  • Jakoś to wszystko grubymi nićmi szyte jestem wierzący , ale co ma diecezja do organizowania dożynek ciemno to widze.
  • To chyba ma ścisły związek z końcem kadencji. Igrzyska się zorganizuje takie z pompą i paradą, a jak pod odpowiednim patronatem to może Bóg pomoże na następną kadencje się załapać.
    Cuda się zdarzają.
  • Oby był to cud jak w dowcipie o Sztyrlitzu...

    Ale cały ten lans władzy gminnej ma ten plus, że nieco posprzątano ul. Lubelską i Kościelną, choć w gruncie rzeczy wizualny syf jaki był tak i jest nadal.
  • Dożynki - impreza bardzo 'pojemna', jak widać. Nie wiem skąd tradycja wydawania publicznych pieniędzy na coś co uroczystością państwową nie jest ani też nie służy niczemu szczególnemu - organizacja dyskoteki z DJ bishopem raczej niczego w gminie i w umysłach mieszkańców nie zmienia (no, może poza utwierdzeniem wiernych że wójt jest z tej jedynie słusznej i prawej linii władzy i ma poparcie tam na górze). Tak na marginesie, ilu jeszcze mieszkańców świętuje zakończenie żniw, albo w ogóle wie co to są żniwa?
    Post edytowany przez nightwatch 2014-08-28 12:41:44
  • Powinno być jeszcze dodane "wojewódzkie". Nie od dziś wiadomo, że mazowieckie z tradycji rolniczych słynie...nie wspominając już o powiecie otwockim.... OK ,wiadomo, że część ludzi w gminie utrzymuje się z rolnictwa i niech sobie mają swoje święto ( dane GUS za lata 2010-2012 w gm. Wiązowna: 774 -gospodarstwa rolne ogółem, ilość firm prywatnych ogółem: 1448), tylko niech to pozostanie na poziomie gminnym i koszt też niech będzie 30 tys. Nadal nie rozumiem decyzji o "podniesieniu rangi dożynek" i zwiększeniu dotacji do 70 tys., a tak na prawdę do 100 tys. ( bo na pewno jakiś ogon zostanie). Czy rzeczywiście wszyscy chcą takiej imprezy?
  • Hm.... Tak zupełnie pod publiczkę to to nie jest bo nie będzie sprzedaży piwa na Dożynkach.
    Ludzie więc będą wściekli, bo jak tu świętować bez piwka w (spracowanej) rączce...
    Ale najważniejsze , że telewizja przyjedzie !
  • "Ale najważniejsze , że telewizja przyjedzie !" - więc pod publiczkę jednak
    jest :)
    Żeby jeszcze było się czym pochwalić, a tu zgadzam się, że: "nieco posprzątano ul. Lubelską i Kościelną, choć w gruncie rzeczy wizualny syf jaki był tak i jest nadal".
    Pieniądze można przecież przeznaczyć na usunięcie syfu, a taka suma, jaką się wydaje "na telewizję" pozwoliłaby na uzyskanie nawet piorunującego efektu piękna w centrum Wiązowny...
    Post edytowany przez [Deleted User] 2014-08-28 14:23:27
  • To nie bedzie piwka ? (co to prohibicja ? ) TO ja Nie idę Dlamnie to totalna porażka