Komunikacja gminy - SKM i ZTM
  • Czy uważacie, że sposób informowania mieszkańców o zmianach w komunikacji ZTM jest odpowiedni? Czy zmiany komunikacyjne idą w dobrym kierunku? Sam mam wątpliwości, dlatego staram się szukać alternatywy.
    Informowanie ludzi o zmianach w komunikacji za pośrednictwem internetu trafia do nielicznych, na przystankach nie widziałem żadnej informacji o planowanych od 15.06 zmianach, a to mogło wpłynąć na niezłą dezorientację.
    W dodatku likwidacja 722 jest dla mnie nieuzasadniona. Mam wrażenie, że to co ZTM wyprawia u nas w gminie to zwykłe lekceważenie nie tylko pasażerów, ale również władz lokalnych.
    Post edytowany przez obcy 2011-11-21 12:25:53
  • Popieram w 100%! I jeszce te dopłaty do SKM - po cholerę?!
  • Znaczy wyjaśniło się samo dlaczego "wygląda kiepsko" (czas nie dał szansy napisać wcześniej).
    Tylko na niektórych przystankach wiszą żółte rozkłady jazdy.
    Na niektórych
    przystankach wiszą przyklejone taśmą kartki, w większości już porwane. 
    Jakim kluczem wyliczono, że linia 722 będzie w tym czasie
    zbędna?
    "Nowy rozkład jazdy" na www ZTM wczoraj wieczorem nie był zawieszony, Z22 nie istniał, a 722 radośnie kursował wg starego rozkładu.
    Kpina z pasażerów.


  • Nie no, SKM jest ok (wprawdzie przejazd do Józefowa autobusem i dalej SKM zająłby tyle co dojazd autobusem do Gocławka i dalej tramwajem). Pytanie - dlaczego dopłacamy do czegoś, do czego dojechać musimy własną komunikacją (samochodem, rowerem, na piechotę)?
  • No tak, w zasadzie to moglibyśmy jeszcze dopłacać do przejazdów z Mińska czy Nieporętu. Co prawda te pociągi przez nasz powiat nie jeżdżą ale teoretycznie dojazd do nich jest taki sam jak do Józefowa - czyli żaden....
  • W nowych "Pozwaniach" czytamy o tym, że ludność lokalna jest przeciwna zmianom (bym się zdziwił, gdyby popierała te zmiany). Wójt ma przekazać to stanowisko ZTM.
    Pytanie - co może zrobić wójt poza przekazaniem? Przekaże to ZTM po zakończeniu umowy i tak zrobi wszystko wedle własnego widzimisię. Może wypracować jakiś konsensus? No chyba, że wójt ma jakieś inne możliwości wpłynięcia na ZTM? W lokalnych przewoźników nie wierzę, ale może zaproponować inny system komunikacji z Warszawą. Taki, którym ZTM mógłby być zainteresowany?
  • Może jestem naiwny, ale wydaje mi się, że ZTM nie robi nam łaski i pro publico bono wozi nas do miasta i z powrotem - spodziewam się, że na tym zarabia (dzięki dopłatom). Zatem obie strony (UG i ZTM) powinny być zainteresowane dogadaniem się jak ma wyglądać komunikacja. Bo alternatywą jest... brak komunikacji. Mieszkańcy mają w plecy, obecni włodarze Gminy również (to chyba wystarczy żeby przegrać kilka kolejnych kampanii wyborczych), ale ZTM zarabia mniej.

    System komunikacji, którym ZTM byłby zainteresowany. Zastanówmy się jaki to, albo raczej dlaczego nie jest zainteresowany obecnym. Odległość od baz to jedno, ale jest jeszcze kwestia jakości dróg - może zwyczajnie nie chcą narażać sprzętu, który służy do prowadzenia biznesu?

    Z mojego punktu widzenia autobusy wożące pasażerów do stacji w Sulejówku to byłoby coś. Nie to, że atrakcyjne dla ZTM, ale dla mnie - daje dostęp do autobusów w Zakręcie i do SKM więc jest wybór. Dojazdy do Józefowa nadal uważam na nieefektywne.

    Ja wierzę, że lokalni przewoźnicy mogą zorganizować sprawną komunikację - znam dwa przykłady: Łomianki i Legionowo/Chotomów. Niestety oznacza to zdecydowanie wyższe koszty dla użytkowników, więc nie tęsknię do takiego rozwiązania.

  • Witku, zgadzam się w całej rozciągłości.
    Przede wszystkim dopłaty do linii Otwockiej to jakaś pomyłka.
    Druga sprawa, aby wszyscy korzystali w równym stopniu - dojazd może być finansowany właśnie do SKM Sulejówek.

    Pierwszym zasadniczym pytaniem jest - jak się dogadać z ZTM, aby wilk był syty i owca cała. Ano tak, żeby im się opłacało, ale i dla nas było dogodnie. Przesiadki w Wiązownie to jakiś zły sen. Oczywiście jedynymi, którzy mogą się na to zgadzać to mieszkańcy Wiązowny i północy gminy, dla nich nic się nie zmienia. Dlatego uważam, że jedynym, ZASADNYM rozwiązaniem mogłoby być skrócenie linii 720, 722 oraz 730 do Wesołej (połączenie tego z proponowaną zmianą dla Wesołej - ZTM tam planuje zmiany, można by było wynegocjować parę autobusów więcej stamtąd, motywując większym ruchem z naszych autobusów). Z wesołej do Wiatraka jest ok 12-13km (pi razy oko). To daje im sporą oszczędność bez większych zmian.

    ZTM jest całkiem otwarte na proponowane zmiany, swojego czasu wysłałem im maila w sprawie kursowania 411, aby zamiast Wałem Miedzeszyńskim, jechał prosto w Saską i zawracał na buspas na łazienkowskim. Oszczędza dzięki temu parę minut, a oni mają dodatkowy przystanek przy al. Stanów Zjednoczonych. Nie wiem czy to moja zasługa czy nie, podejrzewam, że mój mail mógł nie być jedynym w tej sprawie, ale widać ktoś jednak takie propozycje analizuje...

    W tej całej sytuacji potrzebny jest dialog, a nie przekazywanie negatywnych opinii z konsultacji społecznych. Wójt nie musi być proxy mailerem w tej sytuacji, a wydaje mi się, że od jakiegoś czasu tak samo zachowuje się w stosunku do ZTM, tak samo z Pocztą Polską i paroma innymi problemami. Jest problem, jest odmowa, samorządowcy głowa w piasek, rozkładając ręce - "trudno, dostaliśmy odmowną odpowiedź". Jeśli nie będziemy walczyć o swoje, to niewiele dostaniemy z powrotem...
  • "Pytanie zadane: 2011-06-09
    kategoria: Komunikacja

    pytanie:

    Pani Burmistrz!


    Jakiś czas temu pojawiła się informacja o planowanym uruchomieniu
    linii autobusowej z Wiązowny do Józefowa (do stacji PKP; wzdłuż ul.
    Wiązowskiej w Józefowie), włączonej do systemu komunikacji warszawskiego
    ZTM. Czy takie przedsięwzięcie jest nadal planowane? Kiedy można
    spodziewać się jego realizacji?


    Pozdrawiam,


    Rafał

    odpowiedź:

    Szanowny Panie,


    W chwili obecnej prowadzone są rozmowy z przewoźnikiem, który zgłosił
    chęć uruchomienia linii na trasie Wiązowna – Józefów. Koncepcja takiego
    połączenia byłaby dobrą alternatywą dla linii ZTM kursujących na terenie
    gminy. Czekamy na decyzję przewoźnika w tej sprawie.


    Z wyrazami szacunku:


    Wójt Anna Bętkowska


    (odpowiedź przygotował Podinspektor Michał Białek tel. 22-789-01-20 w 238)."

    Ilu chętnych będzie kupowało dwa bilety, w tym jeden lokalny, a drugi na Warszawę na drugą strefę? :) Pewnie las rąk się pojawi...
    Naprawdę, zdecydujmy się na jakieś rozwiązanie, bo to co teraz robimy to stanie w rozkroku i wyrzucanie pieniędzy w błoto.

  • Mataj pisał(a):

    Dlatego uważam, że jedynym, ZASADNYM rozwiązaniem mogłoby być skrócenie linii 720, 722 oraz 730 do Wesołej (połączenie tego z proponowaną zmianą dla Wesołej - ZTM tam planuje zmiany, można by było wynegocjować parę autobusów więcej stamtąd, motywując większym ruchem z naszych autobusów). Z wesołej do Wiatraka jest ok 12-13km (pi razy oko). To daje im sporą oszczędność bez większych zmian.



    Poprawcie mnie jeśli sie mylę, ale płacimy chyba jedynie za kliometry poza granicami Warszawy, więc skrócenie tych 3 linii do Wesołej, nie skracając kursów na terenie gminy, oszczędności by raczej nie przyniosło.

    Tak sobie myślę, że gdyby ZTM zaczęło robić łaskę i uzależniać obsługę komunikacyjną gminy od wprowadzenia tych lokalnych busów, należało by im podziękować i zorganizować niezależne, gminne busy do Wesołej/Sulejówka właśnie - jeśli mieściło by się to w obecnych kosztach dopłat do ZTM to mogły by to być busiki za free i nie potrzebne by były dodatkowe bilety, a i drugiej strefy nikt by nie musiał wykupować ;)  ZTM'owi takie nieuzgodnione "podpięcie" pod komunikację warszawską by się zapewne nie spodobało. Wiem, że to nierealne, ale taki "odwetowy" pomysł mi się nasunął, gdy wciskano te mini-busy na zebraniach :)
  • Mówiąc o oszczędnościach miałem na myśli oszczędności ZTM - kurs do Wesołej krótszy = oszczędności ZTM. Tylko te mogą przekonać ZTM do rezygnacji. Dlaczego chcą linii lokalnych? Bo to mniejsze koszty, wobec tego może zaproponować im rozwiązanie pośrednie?

    Nie oszukujmy się wójt poza próbą wpływania na ZTM dyskusją - nie ma zbyt wielu możliwości "zmuszenia" ich do zmiany decyzji.. Chciałbym jednak, żeby wójt (oraz Radni), zamiast ograniczać się do "przekazania decyzji mieszkańców wynikającej z konsultacji społecznych" wykazała się inicjatywą rozwiązania tego problemu.
    Post edytowany przez Mataj 2011-06-23 07:19:51

  • Mataj pisał(a):

    Mówiąc o oszczędnościach miałem na myśli oszczędności ZTM - kurs do Wesołej krótszy = oszczędności ZTM. Tylko te mogą przekonać ZTM do rezygnacji. Dlaczego chcą linii lokalnych? Bo to mniejsze koszty, wobec tego może zaproponować im rozwiązanie pośrednie?



    Tak się zastanawiam, czy to rzeczywiście będzie dla nich takie przekonywujące - w końcu nasze 3 linie są zapewne wzięte pod uwagę jako moc przerobowa na odcinku Stara Miłosna - Wiatraczna (dlatego nie musimy za to płacić). Gdyby nasze linie nie jeździły do wiatracznej, ZTM musiał by zapewne zorganizować coś w zamian dla mieszkańców Starej Miłosnej i te oszczędności mogły by okazać się niewielkie.

    Trzeba z całą pewnością przygotować się na różne warianty - jeśli będziemy bezczynnie czekać ZTM postawi nas pod ścianą.

    @ takie ploteczki krążą, że ten przewoźnik od lokalnych busów ma już "obiecaną" obsługę lokalnych linii w podmiejskich miejscowościch i ZTM będzie za wszelką cenę dążył do wywiązania się z tych "gwarancji".
    Post edytowany przez bazaar 2011-06-23 13:31:56
  • Bez przesady - zmusić do zmiany decyzji może bardzo łatwo - cofnąć dofinansowanie. Automatycznie nie ma skrócenia trasy to Wiązowny, jest likwidacja linii. Oczywiście scenariusz niepożądany i mam nadzieję mało realny, ale nie jest tak, że ZTM może robić co zechce. Choć ma tu pozycję zdecydowanie silniejszą.
    Na stronie Urzędu znalazłem informacje o pierwszym (Duchnów, Kąck, Boryszew i Stefanówka) z trzech spotkań konsultacyjnych z mieszkańcami - czy wiadomo kiedy odbędą się pozostałe dwa?
  • witek pisał(a):

    Bez przesady - zmusić do zmiany decyzji może bardzo łatwo - cofnąć dofinansowanie. Automatycznie nie ma skrócenia trasy to Wiązowny, jest likwidacja linii.



    To jasne, że zawsze mamy taki wybór. Nie wiem tylko czy Rada weźmie na siebie takie ryzyko i postawi ultimatum: albo utrzymanie linii na obecnych zasadach, albo dziękujemy w ogóle.
    ZTM może wtedy różnie postąpić - raczej nie zrezygnuje, zapewne podbije stawkę za kilometr, a wtedy Rada zmięknie. Niestety nie mamy zbyt dużego wyboru - albo ZTM, albo tworzenie własnej sieci gminnej.
  • Czyli poza szantażem nie mamy zbyt wielu możliwości? Pytanie, czy ZTM faktycznie mógłby ugiąć się pod takim szantażem. Jesteśmy jedną z najwięcej (procentowo i kwotowo) dopłacających gmin do ZTM. Pytanie na ile opłaca im się utrzymanie komunikacji przy naszych dopłatach. Mimo dopłat nie jest to tak oczywiste moim zdaniem...
  • Oj, od razu szantaż - daj spokój z tak mocnymi słowami. Chodzi o porozumienie - my jesteśmy skłonni dopłacać do czegoś co uznamy za użyteczne, ZTM przystanie na warunki, w których zarabia. ZTM nie działa charytatywnie i jeśli teraz się opłacało, to po podwyżce cen biletów tym bardziej. Jeśli jesteśmy dużym graczem (dużo dopłacamy), to rezygnacja z nas byłaby ciosem dla osoby odpowiedzialnej za utrzymanie wpływów z Wiązowny, a chyba nikt nie lubi braku premii, prawda?
    Swoją drogą skala dopłat jest porażająca - ZTM się "chwali" na swojej stronie, że do każdego biletu za 2,80 miasto dorzuca lekką ręką 5,20 (!). To chyba indywidualne dojazdy własnym samochodem (średnio dla podróżujących w mieście) wyszłyby taniej (za 8,00 PLN nawet przy uwzględnieniu wszystkich kosztów można spokojnie przejechać z 10 km).
  • ...a tymczasem, jak podaje www.wiazowna.info.pl ,  rozkład jazdy wraca do normalności:
    "Jak informuje ZTM Warszawa, w związku z zakończeniem przebudowy drogi powiatowej w miejscowościach Dziechciniec i Lipowo od dnia 30.06.2011 r. od początku kursowania wprowadza się następujące zmiany w funkcjonowaniu komunikacji podmiejskiej na terenie gminy Wiązowna:
    • - przywraca się trasy podstawowe autobusów linii 720 i 730;
    • - wznawia się funkcjonowanie linii 722;
    • - likwiduje się linię zastępczą Z22;
    • - likwiduje się podjazdy linii 720 i 730 na przystanek WIĄZOWNA 01.



    Przywraca się funkcjonowanie przystanków:


    DZIECHCINIEC 01 i 02;
    MALCANÓW-BOOS 01

    i 02;
    KOTLINY 01

    i 02;
    LIPOWO 01

    i 02;
    RADIÓWEK 03

    ;
    WIERZBOWA 01

    i 02;
    WOLA KARCZEWSKA 01

    .


    Zawiesza się funkcjonowanie przystanku WIĄZOWNA 01.


    Przywraca się charakter przystanków NAD ŚWIDREM ze stałych na warunkowe."

    Post edytowany przez [Deleted User] 2011-06-29 17:36:32
  • Jak możemy przeczytać na gminnym portalu:

    Zarząd Transportu Miejskiego nie wprowadza jeszcze zmian w rozkładzie jazdy autobusów linii 720, 722, 730 w okresie wakacyjnym.

    Jest to informacja na chwilę obecną, a uzyskaliśmy ją od Konrada Klimczaka z Zespołu Prasowego ZTM, który na nasze zapytanie w tej sprawie udzielił następującej wypowiedzi: "Autobusy tych linii na razie będą kursować bez zmian. Dam znać, jak tylko zapadną jakieś decyzje w „sprawie wakacyjnych” rozkładów."


    Ja czegoś tu nie rozumiem - płacimy za konkretne kursy ciężka kasę, a jesteśmy zdani na łaskę ZTM'u czy będą wakacyjne rozkłady czy nie? Przecież bez konsultacji z gminą w ogóle nie powinni mieć prawa jednostronnie o tym decydować (chyba, że taki niekorzystny zapis znalazł się w umowie). Przy tak ustawionej współpracy możemy być pewni, że lokalne busiki będą ;]
  • Z innej beczki: ktoś wie czy nasza gmina rozważała opcję skorzystania z transportu prywatnego? Autobusy z Mińska Mazowieckiego jeżdżą do centrum Warszawy dzięki czemu nie trzeba kombinować z przesiadkami. Wystarczyło by jakiegoś przewoźnika namówić żeby po drodze przejeżdżał przez Duchnów i Wiązownę, na pewno koszty dla gminy były by niższe niż w przypadku ZTM (myślę że i dla pasażerów były by porównywalne z ZTM albo i niższe jeśli gmina wzięła by część kosztu na siebie)

    Co do linii autobusowej tylko do Wesołej - myślę że to kiepski pomysł, po pierwsze straciła by ta linia resztki rentowności a po drugie była by jedna przesiadka więcej. Teraz przynajmniej do tramwaju można dojechać. 

  • @bazaar
    Wydaje mi się, że trochę dramatyzujesz z tymi "niekorzystnymi zapisami" i "łaską ZTM". Spodziewam się, że we wszystkich umowach jakie zawiera ZTM jest klauzula o dopasowywaniu rozkładu do przewidywanego zapotrzebowania, zwłaszcza w okresie przewidywanych zmian (zazwyczaj zmniejszenia) tego zapotrzebowania, np. święta, ferie czy właśnie wakacje.

    @nightwatch
    Dlaczego uważasz, że linia straciłaby resztki rentowności? Nie jest wartością samą w sobie możliwość dojechania do punktu A czy B, istotna jest ogólna jakość komunikacji, czyli czas przejazdu (sumaryczny), liczba i wygoda przesiadek itp. Czy sądzisz, że rentowność linii poprawiłaby się gdyby autobusy dojeżdżały np. do Huty Warszawa? Ciekaw jestem ile osób dojeżdża do tramwaju i robi to świadomie, tj. wie (a nie zgaduje), że to najkorzystniejsze rozwiązanie. Dla mnie niemałym szokiem było odkrycie, że pomimo dojeżdżania do centrum, nie opłaca mi się korzystać z tramwaju, bo jest wolniej. Zawsze uważałem transport szynowy za najefektywniejszy w miastach, ale tu myślenie schematem nie sprawdziło się.

  • @witek - z tego powodu że jeżdżąc linią 730 patrzyłem ilu pasażerów nią jeździ. Autobus wypełnia się ludźmi tylko na trasie Wesoła - Wiatraczna, na odcinku Wiązowna - Wesoła jeździ już o wiele mniej osób.
  • @Bazar & Witek:
    Panowie, ja też takie wrażenie odnoszę jak Bazar ;) Po tym cytacie można wnioskować, że gmina jest zdana na łaskę ZTM, a tak być nie powinno. Takie samo wrażenie odnoszę po dyskusjach pani wójt z ZTM oraz z Pocztą Polską. Spotali my się, pogadali my i nic z tego nie wynika.
    Zastanowić się należy, czy Pani wójt ma (poza finansowym) jakikolwiek sposób na wpływanie na w/w firmy? Oraz czy argument finansowy jest wystarczającym?

    @Nightwatch
    Muszę się z Tobą nie zgodzić.
    1. Linia z Mińska jest wykorzystywana tylko dlatego, że jest jakoś tam konkurencyjna dla kolei. Gdyby autobusy z Mińska zaczęły krążyć po naszej gminie - ludzie przesiedliby się na kolej. Przewoźnik nie ma w tym żadnego interesu, bo z tego co widziałem autobusy jeżdżą zwykle zapełnione.
    2. Komunikacja w Starej Miłośnie ma być kompletnie zaorana i przeorganizowana (pisałem o tym na starym portalu). Generalnie ZTM dąży właśnie do tego, o czym pisałem - Czyli dowożeniem ludzi do punktów przesiadkowych, a następnie robienie kursów do centrum. Taki jest proces widoczny w całej Warszawie (nota bene niegłupi). Moim zdaniem przesiadka w Wesołej to znacznie mniejsze zło, niż przesiadka w Wiązownie, a później znów w Centrum. Jeździłem tak i tak. Zdecydowanie lepszym sposobem komunikacji dla mnie jest dojazd i przesiadka w Wesołej, niż 2 przesiadki. Zauważ, że 720, 722, 730 oraz bodajże 704 zatrzymują się na wielu innych przystankach, na których nie muszą zatrzymywać się 411 oraz 502, a to powoduje, że te dwa, są sporo szybsze od naszych autobusów, z których musisz przesiąść się i tak na Gocławku, albo Wiatraku, żeby dotrzeć do centrum. Alternatywnym punktem negocjacyjnym mogłoby być przyspieszenie linii Wiązowna - Wiatraczna i zrobienie z niej linii Ekspresowej. Inaczej będziesz się dalej telepał autobusem do usr... śmierci ;) a dojdzie czas potrzebny na przesiadkę (nawet niech to będzie 5 minut, to w obie strony robi Ci się 10, a to już całkiem sporo). Pytanie czy gmina w jakikolwiek sposób stara się traktować ZTM jako partnera, czy od razu pokłoniła się przed ZTM i powiedziała "Tak Panie! Jak sobie życzysz, tak będzie."
  • @nightwatch
    Były takie rozmowy - chyba jeszcze za czasów, gdy gminę obsługiwał PKS. Mińskie autobusy, tak jak pisał Mataj, nie mają w tym żadnego interesu. Po pierwsze wydłuża im się trasa i czas przejazdu, po drugie tracą pasażerów na odcinku Zakręt-Brzeziny, tak więc nie byli zainteresowani taką opcją. Druga sprawa to kwestia biletów - na bilecie prywatnego przewoźnika po Warszawie nie pojeździsz...

    PS. Pomijając koszmarny poziom w innych aspektach, jeśli chodzi o szybkość przejazdu PKS rządził - w sprzyjających warunkach (brak korków i wprawiony w bojach kierowca ;) ) Wiązowna->Wiatraczna nawet w 30 minut, a centrum w 40. Za taką linię ekspresową do centrum to bym ZTM w rączki całował ;)
    Co do linii autobusowej tylko do Wesołej - myślę że to kiepski pomysł, po pierwsze straciła by ta linia resztki rentowności a po drugie była by jedna przesiadka więcej. Teraz przynajmniej do tramwaju można dojechać.
    Jeśli alternatywą są lokalne busy, to mieszkańcy np. Glinianki czy Duchnowa i tak muszą się przesiadać - lepiej więc przesiadać się w Wesołej (o wiele więcej opcji kontynuowania podróży).

    Post edytowany przez bazaar 2011-07-13 12:50:53
  • No ok, rozumiem że miński przewoźnik nie ma żadnego interesu w wydłużaniu sobie trasy, ale bez dopłat gminnych ZTM też nie ma żadnego interesu w kręceniu się po Wiązownie więc tu i tu interes przewoźnika zależy od tego ile gmina chce wyłożyć. Autobusy mińskie nadal jadą do centrum ok 40 minut co daje czas przejazdu podobny jak samochodem, tymczasem z ZTM do centrum jedzie się dobrze ponad godzinę. No i na dodatek w tej chwili z Wesołej łatwiej dostać się do centrum autobusem prywatnym niż miejskim bo ZTM jeździ dość rzadko. Może więc zamiast dopłacać do ZTM gmina powinna zorganizować jeden-dwa prywatne busiki które krążyły by po gminie i dowoziły ludzi do Wesołej? Założę się jeździły by częściej niż ZTM a dla gminy było by to tańsze (no i nasi włodarze mieli by dwa etaty kierowcy gminobusa do obsadzenia wg uznania). To oczywiście tylko pomysł, być może do d.py, ale wydaje mi się że aktualne rozwiązanie nie jest ani wygodne ani ekonomiczne. 
    PS ktoś wie ile gmina rocznie dopłaca ZTM? 
    Kolejna sprawa to schoolbusy dowożące dzieci do szkoły, rozumiem że gmina za ten transport również płaci? W takim wypadku może dało by się jakoś połączyć skulbasy z gminobusem w celu dalszego zmniejszenia kosztu? Z drugiej strony, po cholerę gmina ma oszczędzać na infrastrukturze jeśli dodatkową kasę natychmiast zutylizuje na potrzeby własne urzędu...
  • Nie mogę znaleźć nic bardziej pasującego do pozycji z budżetu:
    Dział 600
    Rozdział 60004
    Paragraf 2310

    W kwocie 1 689 248 pln.
    http://bip.wiazowna.pl/public/get_file_contents.php?id=182793
    (oczywiście być może coś źle rozumiem)

    Podpierając się artykułem z Życia Warszawy (w którym wyliczono dopłaty na 167pln rocznie na mieszkańca)  wynika, że jest to kwota zbliżona (1 689 248 pln / 167pln = ok. 10115 co jest jakoś tam zbliżone do tego, ilu mamy mieszkańców).
    Całość artykułu tutaj: http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/10,573570_Ile-doplacac-do-biletu.html
    (nie wiem jak do tego mają się bezsensowne dopłaty do SKM).

    Nightwatch...
    1. ZTM ma jedną zasadniczą przewagę, o której pisał bazaar - JEDEN BILET.
    2. Busik, który będzie krążył po gminie (ok. dwa busiki) będzie jechał porównywalnie długo co ZTM..
    3. Zrobienie własnych busików i korzystanie z komunikacji w Wesołej nie zwalnia nas chyba z dopłat do komunikacji?

    Jedynym sposobem jak dla mnie na przyspieszenie połączenia to zrobienie linii Ekspresowej.
    Zagęszczenie połączeń kursujących po gminie jest chyba niepotrzebne. Pytanie - kto powinien to obsługiwać? Jeden bilet jest zaletą, ale rozwiązanie proponowane przez ZTM jest w mojej ocenie szkodliwe dla mieszkańców (wydłużenie czasów przejazdu).

    Ps. Bus mógłby być niezłym pomysłem, gdyby zrezygnować z ZTM i dowozić ludzi do SKM w Józefowie i Wesołej (pomysł, który pewnie też ma sporo wad, no i jak zwykle nie eliminuje problemu kilku biletów).


  • 3. Zrobienie własnych busików i korzystanie z komunikacji w Wesołej nie zwalnia nas chyba z dopłat do komunikacji?

    Ta kwestia szczególnie mnie zastanawia. W sumie nikt nie może zabronić gminie dowożenia ludzi do Wesołej i przesiadania się dowiezionych osób do SKM/autobusów. Zakładając, ze koszt wynajęcia prywatnej firmy do obsługi całej gminy za pomocą busów dowożących do Wesołej byłby mniejszy/równy obecnym dopłatom, jest to ciekawa alternatywa - szczególnie w kontekście busów forsowanych przez ZTM. Jeśli jeszcze te nasze busy były by darmowe dla mieszkańców gminy (skoro koszt i tak byłby ten sam co obecne dopłaty) to jest to całkiem przyzwoite rozwiązanie - jeden bilet (i nie trzeba podmiejskiego), jedna przesiadka (tak jak w przypadku busów ZTM), te same koszty dla gminy. Oczywiście cała ta koncepcja opiera się na założeniach:
    a) nikt się nie przyczepi do gminy, że podpina się pod komunikację Wesołej i nie płaci za to
    b) busy nie będą droższe niż obecne dopłaty do ZTM

    A może po prostu warto porozmawiać z ZTM'em i zaproponować im, aby planowane ZTM'owskie mini-busiki zamiast dowozić tylko do Wiązowny dowoziły do Wesołej - wtedy kwestia podwójnych biletów odpada, ZTM zatrzymuje dopłaty, pasażerowie mają dogodne przesiadki i ogólnie wszyscy są szczęśliwi? ;).
    Post edytowany przez bazaar 2011-07-16 19:59:28
  • Zageszczenie polaczen w gminie niepotrzebne? Haha to sprobuj z duchnowa pojechac autobusem do urz gminy I z ppwrotem - wyprawa na pol dnia. Biorac pod uwage ze wiekszosc ludzi nie korzysta z autobusow to ile gmina doplaca do kazdej osoby jezdzacej ztm? Chyba ok 1500-2000 pln rocznie... To moze lepiej za te pieniadze kazdemu kupic rower albo skuter?
  • Jak podaje serwis jakdojade.pl:
    Duchnów - UG Wiązowna: 8:46; 10:06; 12:06
    Powrót: 9:52; 11:52; 12:52

    Biorąc pod uwagę, że mieszkamy na wsi, a nie w mieście (chociaż niektórym wydaje się jednak inaczej ;) ) to uważam, że to połączenie jest niemalże idealne. Oczywiście, zaraz powiesz, że brałem pod uwagę jedynie centrum Duchnowa, owszem, trudno, żeby autobusy jeździły po polach i zbierały ludzi ;)

    Btw. Jakbym z Duchnowa do Wiązowny miał jechać i miałbym problem z połączeniem, to bym d... sobie nie zawracał, wsiadł na rower i po paru minutach stałbym pod urzędem gminy. (autobus jedzie wg rozkładu 10 minut)

    @Bazaar: właśnie nad tym się zastanawiam, czy UG wysilił się, aby zaproponować rozwiązanie alternatywne ZTMowi? Czy po prostu przyjął do wiadomości to co ZTM mu ogłosiło?
    Post edytowany przez Mataj 2011-07-18 10:20:54
  • Z Wiązowny do PKP Warszawa Wesoła jest 15 km. Niby omija się korki, ale jaki jest sens tego połączenia gdy pracuje się w centrum (27 km do PKIN)?
    Niektórzy to naprawdę myślą że mieszkają w Warszawie i że należy im się komunikacja co 20 minut w różne strony świata. Infrastuktura drogowa w gminie jest katastrofalna i nie dziwię się że wszędzie jest źle dojechać. Główna ulica w Wiązownie (Lubelska) jest pełna dziur. Obecnie jedynym dobrym rozwiązaniem jest kupno samochodu.
  • dobry wieczor ,pozwolcie ze sie wypowiem na powyzszy temat powniewaz ta sytulacja byla dla mnie do przewidzenia. Ta dyskysja jest zupelnie nie potrzebna poniewaz nasi urzednicy ani tez obecna rada gminy nie robia zupelnie nic . Cala ta komunikacja to zasluga poprzednich wladz i jest wynikiem wielu rozmow i negocjacji  a nie jak obecnie wysylaniem pisemnych form niezadowolenie takimi metodami nic sie nie osiagnie. Pozwole sobie przypomniec , ze jest to glownie zasluga poprzedniego sekretarza gminy Pana Janusza Budnego zarowno jak organizacja pracy urzedu,pozyskanie srodkow unijnych, doposazenie jednostek OSP w nowoczesne i nowe pojazdy gasnicze jak i organizacja polmartonu wiazowskiego. Mimo tego ze jestem daleko to dochodza do mnie wiadomosci, ze o tym sie nie pamieta. A obecnie nasi rajcy przypisuja sobie te zaslugi nie robiac nic by bylo lepiej. Jestem przerazony tym co sie dzieje tymi dziurami na drogach i odpowiedziami urzednikow na stronie gminej tylko ustawy i pargrafy czyli inaczej mowiac radz sobie sam czlowieku . Zgadzam sie z Lukaszem co do kupna samochodu dodam tylko ze terenowego . Tylko co z pozostalymi mieszkancami gminy? Pozdrawiam .
    640 x 480 - 153K
  • Chyba jednak na sesje RG nie opłaca się chodzić bo potem wychodzi się na wstrętnego plotkarza:

    Pytanie zadane: 2011-10-17

    kategoria: Komunikacja

    pytanie:

    Dzień dobry,

    Moje pytanie dotyczy autobusu lini 720. Jak skończyła się, swego czasu głosna sprawa likwidacji kursów lini 720 do Rzakty. Co gmina postanowiła w tej sprawie? Czy umowa z MZA zostanie przedłużona na tych samych zasadach, Czy mimo protestu mieszkańców zostanie wprowadzona linia "L"

    Z poważaniem

    Katarzyna

    odpowiedź:
    Szanowna Pani, Głośna sprawa likwidacji kursów linii 720 do Rzakty, o której Pani wspomina była plotką „rozsiewaną” przez niedoinformowanych mieszkańców. Układ komunikacyjny w postaci linii „L”, w związku z protestami mieszkańców gminy, nie jest przewidziany do realizacji w najbliższym czasie, dlatego też kształt funkcjonowania linii autobusowych na terenie Gminy Wiązowna nie zmieni się i będzie realizowany na podstawie obowiązującego Porozumienia zawartego z Zarządem Transportu Miejskiego (ZTM). Niemniej ZTM wyraził stanowisko, iż przy takim kształcie systemu szanse na wprowadzanie zmian w rozkładach są bardzo małe. Z wyrazami szacunku:
    Wójt Anna Bętkowska
    (odpowiedź przygotował Podinspektor Michał Białek tel. 22-789-01-20 w 238).
  • To pani wójt była również doinformowana, skoro rozsiewała plotkę na stronach UG:

    Po aktualności z 26 maja już nie pamiętam żadnych plotek w tej sprawie rozsiewanych przez pani wójt.
    Proszę też zauważyć, że p. wójt dementuje plotki tylko "w najbliższym czasie".

  • Wszystkiego dowiemy się zapewne w "odpowiednim" momencie - gdy zapadnie już decyzja i nie będzie odwrotu.
  • Aj tam aj tam, obwiniacie panią wójt, a to przecież nie ona przygotowuje odpowiedzi na pytania. (co widać po zacytowanym fragmencie) 
    Phi... wymagalibyście, żeby pani wójt czytała wszystko co podpisuje własnym nazwiskiem?! No bardzo Was proszę... Przecież nie da się czytać wszystkich tych umów, listów, petycji... to takie nudne...
  • Aby zabrać głos w dyskusji. Wiem, że ZTM oczekuje na opinie NA PIŚMIE od mieszkańców odnośnie tras autobusów. I tu jest chyba pole do popisu tych, którzy nimi jeżdżą.A co do zasług poprzedniej władzy. To wójt Bogucki wprowadził ZTM do Wiązowny ( oczywiście jego następca rozbudował). A jeśli chodzi o dopłaty do SKM - sprawa wydała się w czasie kampanii wyborczej do wyborów samorządowych - dzisiejsza burmistrz Wawra forsowała pomysł o jednym bilecie dla aglomeracji warszawskiej i dlatego pieski szczekały tak jak ona czy było to z korzyścią dla gminy czy nie.
  • Podobno rozmowy o dopłatach samorządów powiatu otwockiego do SKM są w martwym punkcie: 
    Do tej pory Wiązowna płaciła najwięcej z gmin wiejskich powiatu. Prezydent Otwocka i burmistrz Józefowa życzą sobie jeszcze większy udział naszej Gminy w rosnących kosztach. Jaki jest stanowisko naszej pani Wójt w tej sprawie? 
  • W piątek debata dla bezdzietnych, którzy mają czas przygotować się w ciągo 3 dni:
    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-35443.htm
  • Hmmm... moze krotkiego czasu na zmiane planow skusze sie :)
  • Teraz czas na ruch sołtysów i radnych aby rozpowszechnić ten komunikat (conajmniej na tablicach ogłoszeń) - wszak prasa lokalna nie zdąży...
  • A na jakiej to podstawie jest obliczana kwota dopłaty do SKMki Otwockiej? Podobno wg wykorzystania kolei przez mieszkańców gminy ale nie sądzę żeby ktoś w jakikolwiek realny sposób to policzył.
    A poza tym czy wg tej samej logiki gmina Wiązowna nie powinna dopłacać gminie Halinów do drugiej linii kolejowej - przecież jest ona nawet bliżej niż Otwocka?
    Widać że nie tylko Wiązowna ma problem z ZTM - może naprawdę czas żeby podziękować ZTM za współpracę i zorganizować lokalny transport na poziomie powiatu?
  • Nie chce mi sie sprawdzac ile my (jako gmina) doplacamy, ale moze rzeczywiscie sensowniejszym rozwiazaniem jest zorganizowac wlasny transport np. do Halinowa przez Stara Milosna? Trasa np. Glinianka - Wiazowna - Stara Milosna (MZK) - Halinow (PKP) jest dosc szybka.

    Ciekawe jak to wyglada od strony kosztow vs. doplata do ZTM i PKP.
  • Zdecydowanie lepiej. Ba! Os komunikacyjna wedle projektow ZTM przewidziana jest tak, ze wiazowna powinna kierowac swoj ruch w kierunku Wesolej i Halinowa (projekty widzialem udostepnione na stronie zielonego mazowsza, pochodzily z konferencji przesiadkowej, byly przygotowane przez ZTM i KM).
    Ile doplacamy latwo sprawdzic (vide budzet i kilka postow na forum). Moim zdaniem skoro nie ma komunikacji Wiazowna-Jozefow to w ogole nie powinnismy doplacac, bo jest to rownie zasadna doplata co doplata do linii z Sulejowka. BA! Jest tylez zasadne co doplacanie do linii Berlin- Monachium. Doplacac sobie mozemy do wszystkiego, tylko komunikacja powinna stanowic system. Skoro nie ma jak komunikacja dojechac do Jozefowa, to doplate uznaje za wyludzanie pieniedzy od naszego samorzadu.
    W chwili obecnej bilety pokrywaja ok 30-40% kosztow komunikacji.
  • Mataj pisał(a):

    Moim zdaniem skoro nie ma komunikacji Wiazowna-Jozefow to w ogole nie powinnismy doplacac, bo jest to rownie zasadna doplata co doplata do linii z Sulejowka. BA! Jest tylez zasadne co doplacanie do linii Berlin- Monachium.



    A system Parkuj-Jedź? Nawet nie wiesz jak wiele osób dojeżdża samochodem do stacji, a potem kontynuuje podróż koleją. O dopłaty do "linii sulejówkowskiej" też się do gminy pewnie zwrócą - z tego samego powodu.
  • Do stacji Wesoła jest transport publiczny, z przesiadką w St. Miłośnie do 198. Tylko nie wiem czy nie szybciej się jedzie do Wwy z przesiadką do 502?
    Patrząc na mapę do Halinowa lub Cisiego (dobrze odmieniam?)najlepiej przedłużyć 730 z Brzezin.
    Nemo pisał(a):

    Nawet nie wiesz jak wiele osób dojeżdża samochodem do stacji, a potem kontynuuje podróż koleją.


    A ktoś wie? Miasto Józefów? Powiat? ZTM? Koło stacji Józefów jest parking, który rzadko jest pełny. W najlepszym przypadku kilkanaście osób z Gminy Wiązowna korzysta codziennie z tego połączenia, tak na oko.
    Post edytowany przez obcy 2012-03-14 09:49:52
  • Nemo, widzę, że skarbnicą wiedzy jesteś. A ty wiesz ile osób korzysta z Parkuj-jedź? Jakieś badania były robione, ktoś to monitoruje? Czy stwierdzenie powstało na zasadzie, że mój znajomy, jego koleżanka no i szwagier koleżanki parkują i jadą...? Bo z moich znajomych tylko jedna osoba korzysta. Nie neguję tego rozwiązania ale aby z niego korzystać trzeba mieć samochód - nie wszyscy go posiadają nie wspominając o tych, którzy nie mogą z niego korzystać (np. uczniowie). Tu trzeba zrobić naprawdę porządne rozeznanie a nie sobie gdybać.
  • Czy ktoś stanął i policzył? Nie sądzę, choć może się mylę. Najlepszym "rozeznaniem" w kwestii ilości pasażerów z gminy Wiązowna był protest i interwencje Józefowa z powodu blokowania ulic przez samochody z naszą rejestracją.
    Jasne, że lepiej byłoby puścić koleją linię autobusową, ale budżet nie z gumy, więc się raczej nie uda. MZA jako monopolista bez skrupułów podnosi ceny.
    Czy warto dopłacać do SKM i wspólnego biletu? Moim zdaniem warto, bo mieszkańcy mają kolejną alternatywę komunikacyjną i tańsze bilety.
    Post edytowany przez Nemo 2012-03-14 10:19:31
  • Nemo pisał(a):


    A system Parkuj-Jedź? Nawet nie wiesz jak wiele osób dojeżdża samochodem do stacji, a potem kontynuuje podróż koleją. O dopłaty do "linii sulejówkowskiej" też się do gminy pewnie zwrócą - z tego samego powodu.



    @Nemo, pełna zgoda, ale z rozwagą.
    1. Argument, że samochodem można sobie dojechać - setnie się uśmiałem. Ja jeżdżę do Wesołej (nawet nie wiesz jak wiele osób dojeżdża samochodem do stacji) to znaczy, że mam się domagać od Gminy dopłat do tej linii? Zwłaszcza, że bilet jednostrefowy kosztuje sporo mniej niż dwu, jak w przypadku Józefowa. Można do Falenicy, ale tam jest równie daleko i dużo dłużej niż z Wesołej. Argument, że dopłacanie do Józefowa ma sens - ma sens pod warunkiem skomunikowania tej stacji z gminą Wiązowna, ale mam wrażenie, że Nemo w ogóle nie jeździ komunikacją miejską. Jeżdżą nią głównie dzieciaki do szkół (opinie o Wiązowskim gimnazjum to odrębny temat), a co za tym idzie samochodami do stacji sobie nie dojadą).

    2. Transport z Józefowa do Warszawy zajmuje 40 minut, dla porównania Sulejówek Miłosna to 25 minut (w obie strony różnica = 30 minut).

    3. Bliżej Józefów niż Sulejówek powiesz - Owszem, ale dla Wiązowny, Zakręt ma nieporównywalnie bliżej do Wesołej..

    4. Józefów ma problem z naszym PiJ (wolę PIJ niż P+R ;) ), o czym wielokrotnie można było sobie poczytać. To argument bez znaczenia, bo w tej kwestii przy naszych dopłatach mam gdzieś to co sobie o nas mówią ;)

    5. Masz rację w ostatnim zdaniu! Dlatego powinniśmy wybrać jedną linię i do tej linii się skomunikować, to wytrąca argument tym, którzy będą wyciągać rękę po pieniądze. Gdy spojrzysz na mapę (a zapewne znasz ją całkiem dobrze) to zobaczysz, dlaczego linia Siedlecka jest jedyną możliwą, aby wybór był uczciwy wobec WSZYSTKICH mieszkańców gminy, a nie tylko tych z Wiązowny. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest podzielenie gminy i skomunikowanie południa z Józefowem, północy z Sulejówkiem, ale to jest już duuuża ekstrawagancja.

    Rozwiązań komunikacji jest kilka, nawet takich, które zadowolą obie strony (gminę i ZTM). Jak dla mnie dublowanie linii z Wesołej jest szczytem głupoty. Zwłaszcza, że "nasze" linie zatrzymują się na każdym przystanku, na którym nie zatrzymują się linie z Wesołej (przez co jadą bardzo długo).


    @obcy - Józefów do II strefa. Z moich kalkulacji wynika, że mi się nie opłaca różnica w bilecie i czasie jeździć do Józefowa. Zwłaszcza, że w Wesołej jest kilka sklepów, w których mogę się zaopatrzyć wracając.

    @czarna - bo zamiast zbadać to gdzie i jakie przepływy ludzi są, to lepiej robić konsultacje. Wtedy każdy tak jak tu na forum wylewa własne żale. Mataj zachwala Wesołą, Nemo ekscytuje się Józefowem, Obcy zachwala dojazd autobusowy, ZTM zachwala linie lokalne, które są dobrym rozwiązaniem dla nich, Wójt nie zajmuje żadnego stanowiska, bo to dobre dla niej. Mamy o tyle problem, że leżymy rozkrokiem między dwoma liniami kolejowymi bez żadnego pomysłu na wykorzystanie jakiejkolwiek z nich.

    Uf... znów się rozpisałem... :/
  • No i mamy eksperta od spraw komunikacji! (To nie ironia). Może warto zgłosić się do urzędu z merytoryczną pomocą rozwiązania komunikacyjnego węzła gordyjskiego? =D>
  • Nemo pisał(a):

    protest i interwencje Józefowa z powodu blokowania ulic przez samochody z naszą rejestracją.


    Jaka jest "nasza" rejestracja? Większość samochodów rano przed szkołą ma rejestracje warszawskie.
    Mataj pisał(a):

    Obcy zachwala dojazd autobusowy


    Nie zachwałam, tylko teoretyzuję.
    Poza tym postuluję odbudowę i dokończenie kolei Wawer - Wiązowna jako szybka linia tramwajowa. ;-)
  • @Nemo, to nie są uwagi eksperckie! Pogadaj po prostu z ludźmi, którzy chociaż raz jechali autobusem. Powiedzą to samo, albo zupełnie coś innego, ale nie można opierać swojego zdania o to, że "nie wiesz ile osób jeździ do Józefowa". Trzeba po prostu pogadać z ludźmi i poszukać rozwiązania, a nie przeprowadzać konsultacje, usłyszeć, że się nie zgadzają, a później mimo to dalej coś kombinować. Problem z ZTMem nie zniknął po zakończeniu konsultacji. Problem cały czas istniał i wtedy był czas na to, żeby urząd przygotował się merytorycznie do dyskusji z ZTMem. Zaproponował coś od siebie. Być może takie działania były podjęte, jednak nic mi o tym nie wiadomo.

    @obcy - marzyciel! Wskaż drogę, finanse i kogoś kto to będzie lobbował, a pomogę ile tylko będę mógł! (mogę nawet skanować dokumenty ze stemplami :P)