Lekaro zabierze nasze smieci
  • Jak się dziś dowiedziałem w UG Wiązowna przetarg na wywóz śmieci z gminy wygrała firma Lekaro ?
    Czemu mnie nie dziwi, że wygrywa sponsor Dni Gminy Wiązowna ;) Ja osobiście mam fatalne doświadczenia z tą firmą
    Co Wy na to ?
    Post edytowany przez admin 2013-06-12 11:33:40
  • Pretensje należy kierować do Sejmu RP, że zlikwidował wolny rynek w sektorze gospodarki odpadami.
    Firma odbierająca śmieci w gminie może być tylko jedna i tak jak już wcześniej pisałem to jak nam się wykonawca nie będzie podobał to będziemy mogli sobie nóżką tupnąć, tudzież się protestacyjnie oflagować, obanerować a nawet podjąć głodówkę.
    Na pewno plusem jest to, że stawka za odbiór śmieci od osoby za mieś to ok. 3,60 zł (chyba najtaniej na Mazowszu) więc trzeba będzie wywrzeć presję na Radę i Wójt aby opłata śmieciowa została nam obniżona bo te +/- 400.000 zł nadwyżki przejedzą urzędnicy. Uważam, że obniżenie opłaty śmieciowej do 5 zł mieś / osoba to minimum.
  • byloby super! tylko, ze jak sie juz wykosi konkurencje to w kolejnych latach te oplaty wzrosna, czy tak?;)

    No i poza tym slyszalem, ze jak wygra Lekaro, to nie bedziemy segregowac smieci, a tylko dzielic je na surowce wtorne vs. reszta. Ktos wie czy Lekaro podtrzymuje swoje wczesniejsze deklaracje?

    PS.
    Dla odmiany, ja z Lekaro mam bardzo dobre doswiadczenia - zawsze odbierali smieci zgodnie z umowa, a 2-3 razy zdarzylo mi sie byc poza domem podczas odbioru, wiec przyjezdzali w pozniejszym terminie.

    Z mojej obecnej perspektywy, wprowadzenie ustawy to swietna sprawa - placilem 42, mam placic 28 lub ewentualnie 20, jesli "przepowiednia" Edzia sie sprawdzi ;)
  • v460 pisał(a):

    No i poza tym slyszalem, ze jak wygra Lekaro, to nie bedziemy segregowac smieci, a tylko dzielic je na surowce wtorne vs. reszta.


    O segregacji nie decyduje Lekaro, tylko zadecydowała RG w uchwale ws. ustalenia szczegółowego sposobu i zakresu świadczenia usług w zakresie odbierania i zagospodarowania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości


  • No ja niby to wiem, ale ktos pisal (Mataj?), ze w wywiadzie przedstawiciel Lekaro mowil, ze jak ich wybiora to segregacji szczegolowej beda dokonywac sami we wlasnym zakresie.

    Mowisz Obcy, ze to by bylo niezgodne z uchwala RG i z warunkami przetargu? Przeciez to glupota, bo taka zmiana bylaby z korzyscia dla mieszkancow i dodatkowo (teoretycznie) kosztowniejsza dla Zleceniobiorcy (tj. daje wiecej za te sama cene).
  • Pisał o tym Obcy, ja o tym mówiłem Ci "na miedzy" (że Obcy pisał), on z kolei powoływał się na wywiad w Linii Otwockiej.

    Nie jest kosztowniejsza dla zleceniobiorcy, bo zleceniobiorca i tak te śmieci segregować musi. Teraz też mógłbyś wrzucać wszystko do jednego wora. Głównie chodzi o to, że dzieląc na 3-4 podstawowe produkty bardziej zastanawiasz się nad tym co wyrzucasz.

    Ja z Lekaro również nie mam problemów, a że Lekaro wygra przetarg byłem więcej jak pewien (zresztą kilka rzeczy na to wskazywało dużo, dużo wcześniej), w końcu firma - pupilek naszej wójt.

    Swoją drogą ciekaw jestem kto zostanie głównym macherem do obsługi tego całego majdanu od strony UG. Bardzo jestem ciekaw :-))

    Ps. Przy okazji - Banner na stronie UG sugeruje, że można wyrzucać opakowania po sokach do śmieci segregowanych. Wiem, że one są wtórne i faktycznie można by je wrzucać, ale wcześniej UG informował, że nie można ich wrzucać. To ktoś może wie - MOŻNA, czy NIE?
  • Napisalem, ze jest "teoretycznie" drozszy i wyjasnilem dlaczego tak sadze: "Zleceniobiorca daje wiecej za te sama cene". Takze nie lap mnie za slowka wyciagniete z kontekstu ;)

    Uwazam, ze to uprosciloby system i daloby ludziom nieco wiecej wygody, a co za tym idzie - wiecej osob by to robilo.

  • v460 pisał(a):

    No ja niby to wiem, ale ktos pisal (Mataj?), ze w wywiadzie przedstawiciel Lekaro mowil, ze jak ich wybiora to segregacji szczegolowej beda dokonywac sami we wlasnym zakresie.


    To był wywiad dla Leszka Zagórskiego dla LO. On tam powiedział, że poddają odpady segregowane kolejną segregacją na swoich taśmach, co jest oczywiste. Mówił raczej o tym, że jak trafiają na odpady źle segregowane lub niesegregowane, to wiedzą z której ulicy pochodzą, i mogą tam prowadzić dokładniejsze kontrole.

    v460 pisał(a):

    Mowisz Obcy, ze to by bylo niezgodne z uchwala RG i z warunkami przetargu? Przeciez to glupota, bo taka zmiana bylaby z korzyscia dla mieszkancow i dodatkowo (teoretycznie) kosztowniejsza dla Zleceniobiorcy (tj. daje wiecej za te sama cene).


    Jeśli coś głupie, to najwyżej nieprzemyślana uchwała. Głupie byłoby ustanowienie prawa lokalnego przez radę, które jest błędne, zawiera sprzeczności i zmusza do jego obejścia. Czy ww. uchwała jest takim przypadkiem? Nie chce mi się wierzyć, że sposób segregacji nie został skonsultowany z firmami z branży. Jednak można tam znaleźć dziwne zapisy, choćby ten, że opakowania wielomateriałowe trzeba rzucić do papieru, i oczywisty błędy, jak brak zapisu które odpady można/należy oddać w Punktach Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOKach).
  • Mataj pisał(a):

    Banner na stronie UG sugeruje, że można wyrzucać opakowania po sokach do śmieci segregowanych. Wiem, że one są wtórne i faktycznie można by je wrzucać, ale wcześniej UG informował, że nie można ich wrzucać. To ktoś może wie - MOŻNA, czy NIE?


    Obecnie jeszcze do mieszanych, od pierwszego lipca do papieru.
  • Edziu pisał(a):


    Na pewno plusem jest to, że stawka za odbiór śmieci od osoby za mieś to ok. 3,60 zł (chyba najtaniej na Mazowszu) więc trzeba będzie wywrzeć presję na Radę i Wójt aby opłata śmieciowa została nam obniżona bo te +/- 400.000 zł nadwyżki przejedzą urzędnicy. Uważam, że obniżenie opłaty śmieciowej do 5 zł mieś / osoba to minimum.


    Czy wiadomo ile osób mieszka w Gminie na podstawie zgłoszonych deklaracji śmieciowych? Obawiam się, że wyliczone 3,6 pln dla zakładanych teoretycznie 11 tys. mieszkańców to nie zbytni optymizm. Należy mieć nadzieję, że podane 7 pln będzie ostateczne kwotą.
  • W Warszawie nagle zniknęło 1.5mln mieszkańców i to z tych co oficjalnie mieszkają ;) Ciekawe ilu zniknie u nas :P
  • Jak to!? Przeciez - jesli wierzyc wikipedii - to w Wawie jest ok. 1.700.000 mieszkancow. Nie powiesz chyba, ze wg deklaracji jest 200.000?
  • Myślę, że ilość deklaracji jakie złożyli mieszkańcy naszej Gminy (i dane w deklaracjach zawarte) to najpilniej strzeżona informacja. Prawda mogłaby obnażyć nieudolność organów gminy we wprowadzaniu w życie nowych zasad gospodarki odpadami jak i żenujący poziom kampanii (dez)informacyjnej. Powstaje też pytanie jaka będzie skuteczność w ściąganiu tej opłaty. Sądząc po tym jak szybko reaguje UG na niezapłacony podatek rolny, leśny i od nieruchomości to jestem pełen obaw. Będzie tak jak we wspólnotach mieszkaniowych - ci którzy są sumienni i płaca będą finansować odbiór śmieci od tych co nie płacą...
  • v460 pisał(a):

    Jak to!? Przeciez - jesli wierzyc wikipedii - to w Wawie jest ok. 1.700.000 mieszkancow. Nie powiesz chyba, ze wg deklaracji jest 200.000?



    1,5 mln warszawiaków
    zniknęło z powodu śmieci
  • W Wawie to jest istny armagedon. My u siebie mamy sielankę.
    Bufetowa et consortes strzelają sobie w kolejne już kolano.
    http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/warszawa/warszawa-zamiast-stawek-za-smieci-trzy-kropki-kuri,1,5538918,region-wiadomosc.html

    Będzie tak jak już dawno mówiłem: gminy najpewniej dopłacą do interesu bo ściągalność opłaty śmieciowej będzie słabiutka...

    Skoro w Wawie "odparowało" 1,5 mln ludzi to tym bardziej ciekaw jestem skali tej swoistej anihilacji w naszej Gminie.
  • Kurcze - ale gmina powinna takie informacje podac do publicznej wiadomosci. No i najlepiej nie tylko zbiorczo, ale i w internecie dom po domu. Tak, ja wiem, ze to metody "anty wolnosciowe" itd. itp. ale ja mam w dupie wolnosc, ktora polega na tym, ze w imie wolnosci mniejszosc placi za "cfffana wiekszosc".
  • v460! Popełniasz co najmniej myślozbrodnię! ! Jeżeli UG zrobiłby coś takiego jak lista ludzi którzy są zameldowani a nie złożyli deklaracji to GIODO zrobiłby z Wójt miazgę. Nie wolno robić czegoś takiego , podobnie jak spółdzielni mieszkaniowej nie wolno wywiesić na klatce schodowej informacji o tym który lokal ile zalega z czynszem (i to bez nazwisk !!!) bo według GIODO sam numer lokalu pozwala na identyfikację osoby. (Jeżeli ktoś chce wiedzieć więcej to odsyłam do "RZ" z 10.06.13)

    Całość przepisów o ochronie danych osobowych służy głownie skutecznemu uchylaniu się dłużników od regulowania zobowiązań. No ale mamy demokrację, więc nie mamy prawa narzekać...
    Dłużnik też człowiek. Co z tego, że ma kasę i nie płaci. Jego dane są święte, a ci którym marzy się poznanie jego danych powinni przykładnie dostać po łapach, jako, że czynią zamach na jedno z fundamentalnych praw obywatela i człowieka.

    Post edytowany przez Edziu 2013-06-12 16:02:09
  • Wiesz, żyjemy w Europie, a tu inwigilacja Twoich bilingów to ochrona antyterrorystyczna, a podrzynanie gardła na ulicy to środek ekspresji niezadowolenia społecznego mniejszości ;)

    Przy poprzedniej metodzie nikt się specjalnie nie przejmował, że pół wsi nie ma podpisanych umów, ile tu mieszkasz? A ile miałeś kontroli? Prawo pozwalało trzymać ludzi za gębę, ale urzędnikom się nie chciało. Teraz będą, jeśli wierzyć w to co Edziu pisze, 400k do kieszeni brać za podobne nicnierobienie.
  • 400 k zł o ile wszyscy zapłacą. Jeżeli zapłaci 50 % ludzi to wyjdzie na to, że to co weszło do budżetu gminy z tytułu opłaty śmieciowej akurat wystarczy na opłacenie usługi.
    Nie zmienia to faktu, że będę żądał aby opłata został obniżona bo nie mam ochoty płacić za anonimowych cwaniaków... Dla GR słaba ściągalność tej opłaty nie może być argumentem za utrzymaniem opłaty na dotychczasowym poziomie.
    Jesień zapowiada się (w Gminie) gorąca....
  • Zgodnie z opisem rubryki D4 w deklaracji właściciel nieruchomości może podać tylko jedną osobę, jeśli twierdzi, że wszystkie inne osoby zamieszkujące jego nieruchomość nie prowadzą z tą jedną osobą wspólne gospodarstwo domowe. Właściciel nie musi wiedzieć, że rada uchwaliła formularz deklaracji niezgodny z ustawą, tylko wpisać zgodnie z prawdą te dane, o które pyta formularz.

    PS: Liczba mieszkańców według deklaracji jest jak najbardziej informacją publiczną.
    Post edytowany przez obcy 2013-06-12 20:59:45
  • Czyli mozna opublikowac baze: miejscowosc, ulica, nr domu, liczba mieszkancow? Jesli tak, to przynajmniej bedzie wiadomo, za kogo sie placi.
  • Codziennie oglądam na drodze do Dziechcińca napis "Śmiecę, więc jestem śmieciem". To dołujące.
  • Ten napis mnie tez doluje i nie widze by cokolwiek dawal, poza zasmiecaniem lasu i psuciem krajobrazu. Jednak, nie dostrzegam analogii? Swiadomosc, ze sasiad moze sprawdzic co zadeklarowalem podzialalaby mobilizujaco. Bojazn Boza widac nie wystarcza. Przykazanie "nie kradnij" tez nie na wszystkich dziala - dane z Warszawy pokazuja wrecz, ze rozumiejacy sens tego przykazania sa w mniejszosci.
    Jesli w Warszawie wg deklaracji jest 600k osob, to znaczy ze te 600k placi za 1500k cffffaniakow. Znajac zycie, placa za nich "bogaci" emeryci.
  • v460 pisał(a):

    Czyli mozna opublikowac baze: miejscowosc, ulica, nr domu, liczba mieszkancow?


    Raczej nie. Dane z deklaracji dla pojedynczych nieruchomości powinny podlegać tajemnicy skarbowej. Chodziło mi o dane zbiorcze dla gminy.
  • Czyli w zagregowanej formie tak, w szczegolach nie - to bylo do przewidzenia. Troche szkoda, bo to by jednak zapewnilo jaks kontrole spoleczna.

    A poza tym, wlasnie gadalem z kumplem, ktory w Warszawie chcial zlozyc deklaracje. To nie jest do konca tak, ze tylko 600k mieszkancow zlozylo deklaracje (czy ze 600k zostalo w deklaracjach ujawnionych). Kumpel mowi, ze po 45 minutach stania w kolejce, jak dotarl do okienka to sie dowiedzial, ze... nie zbieraja teraz deklaracji, bo jakis tam problem jest i ze sa niejasnosci jak to ma dzialac. Tak wiec moze nie wszyscy i nie masowo oszukuja ;)
  • Maciek pisał(a):

    Codziennie oglądam na drodze do Dziechcińca napis "Śmiecę, więc jestem śmieciem". To dołujące.



    A ja nie odbieram tego jako argumentum ad personam :) wy chyba też? Dla mnie ten baner też jak śmieć wygląda, zwłaszcza, że nic nie pomaga. Do takich osób przemówiłaby kara w wysokości rocznej - dwuletniej opłaty za normalny wywóz śmieci.

    Obcy, v460 - ale można chyba podać dane agregowane z ulicy, mniej dokładne z wsi? Pytanie czy ma to większy sens. Będziesz v460 chodził po naszej ulicy i ludziom przez płot dzieci liczył po robocie? Nie sądzę. Faktycznie największą zachętą dla takich głąbów jest poczucie bezkarności. A jakie ma być poczucie kary, jeśli nie kontrolują, a jak skontrolują to i tak nic nie robią?

    Z ciekawości przy okazji zapytam - czy ktokolwiek na tym forum spotkał się podczas swojego życia w gminie z kontrolą umów na wywóz śmieci? Jeśli tak, to jak się sprawa skończyła? Był mandat? Jakiej wysokości?
  • U nas nie, ale w Wawrze "strażnicy teksasu" nachodzą ludzi i każą sobie okazywać faktury za wywóz szamba i faktury za wywóz śmieci. Najlepsze jest to, że wystarczy jak się pokaże co najmniej 1 fakturę za wywóz szamba w okresie 6 - miesięcy....

    W Falenicy jest natomiast pewna firemka w której można kupić faktury za wywóz szamba. Ci którzy mają sączki w szambach skwapliwie z tej oferty korzystają. Faktura kosztuje od 80 do 100 zł.
    I szafa gra. Miasto wywiązuje się z obowiązku kontroli, ludzie zadowoleni bo lewą fakturką opędza się temat a szambo jak szło w grunt tak idzie....

    To ja teraz zapytam. Czy ktoś słyszał o tym aby jakaś "władza" skutecznie skontrolowała komuś szczelność szamba i wyciągnęła z tego konsekwencje?
  • ale nieco odeszliśmy od tematu -jakie są wasze opinie o firmie Lekaro, moje są bardzo negatywne (łącznie z nieodbieraniem śmieci 3tyg po terminie). Pani z gminy jeszcze przed wyborem firmy powiedziała w rozmowie telefonicznej, że mają bardzo dużo skarg na Lekaro i ma nadzieję, że w przetargu wygra ktoś inny, ale czego można się spodziewać jeżeli siedziba główna firmy znajduje się nieopodal Wiązownej (w Gliniance)- zakładam więc że p. Prezes zna się z p.Wójt. Dodatkowo jeżeli jedyną determinantą przy wyborze była cena to gratuluję - jakość za najniższą cenę zawsze jest przecież gwarantowana
  • No ale najniższa cena jest najbezpieczniejsza dla zamawiającego tj. Gminy. Warszawa w swym przetargu nie preferowała najniższej ceny tylko co innego i poniosła sromotną klęskę przed KIO bo jak się okazuje wpisanie jakiegokolwiek warunku dodatkowego obok ceny oznacza faworyzowanie kogoś.

    Co do moich doświadczeń to na początku był zgrzyt bo musiałem chyba ze 3 czy 4 razy dzwonić aby przysłali mi umowę i dowieźli pojemnik, ale potem nie mam powodów aby się skarżyć. Co drugi czwartek pomiędzy 8.00 a 8.15 są po śmieci.
    Jedyne co to przy zbiórce odpadów segregowanych dają za mało worków na plastik .

    Ja osobiście się cieszę, że będzie tak tanio. Jako gmina łapiemy w ten sposób profit z tego, że na naszym terenie jest RIPOK. Do tego RIPOK Lekaro jest jednym z nowocześniejszych (nowocześniejszy ma tylko BYŚ) więc wiem, że moje śmieci będą całkiem nieźle odsortowane...
  • Osobiście żadnych problemów z Lekaro nie miałam.
    Bez problemu ustawiłam z biurem terminarz odbioru śmieci, panowie również zawsze na czas.
  • abc pisał(a):

    ale nieco odeszliśmy od tematu -jakie są wasze opinie o firmie Lekaro,


    Lekaro pracuje tak jak można się spodziewać od najtańszej firmy, ale nie gorzej. Moje najgorsze doświadczenia do takie, że odbierają śmieci segregowane (tfu: surowce wtórne) a na kolejnym kilometrze rozsypują je na ulicy.

    abc pisał(a):

    zakładam więc że p. Prezes zna się z p.Wójt.


    Jolanta Zagórska była radną przez chyba 3 kadencje, kiedy obecna p. Wójt była sekretarzem gminy. Trudno żeby się nie znały.

    Post edytowany przez obcy 2013-06-13 15:09:20
  • abc pisał(a):

    Pani z gminy jeszcze przed wyborem firmy powiedziała w rozmowie telefonicznej, że mają bardzo dużo skarg na Lekaro i ma nadzieję, że w przetargu wygra ktoś inny



    Że jak?! Dlaczego pani z gminy miała skargi na Lekaro od ludzi, którzy podpisywali umowy z Lekaro? Tzn podpisali umowę, a skarżyli się do gminy? Czy chodziło o odbiór śmieci segregowanych, ale wówczas ciężko byłoby narzekać na inne firmy ;)

    Ja nie mam zastrzeżeń.

    To chyba nie jest problem, jeśli panie się znają, nie jest też problem, że współpracują. Problemem jest, jeśli jakaś firma jest faworyzowana, a sam mam trochę wątpliwości z tym związanych. Osobiście uważam, że gmina może mieć wiele profitów z wygranej Lekaro.
  • Edziu pisał(a):

    Sądząc po tym jak szybko reaguje UG na niezapłacony podatek rolny, leśny i od nieruchomości to jestem pełen obaw.


    Z zarządzenia nr 43.364.2013 Wójta Gminy Wiązowna z dnia 28 marca 2013r. w sprawie przedłożenia rocznego sprawozdania w wykonania budżetu Gminy Wiązowna za 2012 rok:
    Największe zaległości występują w dziale 756 „Dochody od osób prawnych, od
    osób fizycznych i innych jednostek nie posiadających osobowości prawnej oraz wydatki
    związane z tym poborem” i wynoszą 1.402.969,09 zł, z czego kwota 1.028.701,64 zł
    dotyczy podatków lokalnych pobieranych od osób fizycznych.
    [...]
    Zaległości 119.352,92 zł dotyczą dochodów z tyt. czynszów i wieczystego
    użytkowania nieruchomości wraz z odsetkami. Większość zaległości dotyczy dochodów od
    osób fizycznych i nie została uregulowana pomimo kierowanych do dłużników wezwań do
    zapłaty, pozwów sądowych oraz wniosków egzekucyjnych.
    [...]
    Egzekucja podatków lokalnych od osób fizycznych w 2012 roku
    W styczniu i w lutym podatnicy dokonali wpłat tytułem zaległych podatków w kwocie
    ok. 114 tys. zł, zaś zaległości podatkowe w kwocie 203.859,27 zł zabezpieczone są
    hipoteką.
    - wysłano 2219 upomnień dot. zaległości podatkowych na kwotę 1.419.351,04 zł;
    uzyskano wpłaty w kwocie 601.126,69 zł,
    - wystawiono 340 tytułów wykonawczych na kwotę 399.490,36 zł.


    Wykonane dochody z podatków to 9 758 155,64 PLN. To oznacza że zaległości podatków od osób fizycznych to prawie 10%

    http://edziennik.mazowieckie.pl/WDU_W/2013/5210/akt.pdf
    Post edytowany przez obcy 2013-06-18 14:09:18
  • To dobra wiadomość. Myślałem, że jest to raczej ok. 30 %.
    Z opłatą śmieciową może być o tyle trudniej, że UG nie przyśle żadnego "kwitka" w którym poinformuje nas, że mamy zapłacić te 7 zł /os/mieś. O tym trzeba (będzie) pamiętać samemu.
  • ale już napewno przyślą upomnienie za niezapłacony abomament miesięczny... ciekawe jak to rozwiążą w przypadku niepłacenia (poza ewentualnymi odsetkami) - zaprzestaną odbioru śmieci po miesięcznej zwłoce z płatnością??
  • Nie wolno im zaprzestać. Wszystkie odpady komunalne będą własnością gminy, niezależnie od tego, czy producent tych odpadów płacił wszystkie lokalne podatki czy nie.
    Jeśli ktoś złożył deklarację i potem nie płaci sprawa jest prosta: decyzja wójta o należnościach, w sprawie ściągania należności obowiązują przepisy ordynacji podatkowej (Art 6p - 6 qa Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach). Trudniej jest w przypadku, kiedy ktoś nie złożył deklaracji, albo z nieprawdziwymi danymi. Wtedy gmina musi jakoś udowodnić, że na danej nieruchomości powstają odpady, i sama ustalić wysokość opłaty (Art 6o Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach) .
  • Szanowna Pani Wójt!!!
    Na czym będzie polegała działalność PSZOK (firmy Lekaro). Jakie odpady będą tam składowane? Skąd będą pochodziły? Czy będzie to działalność uciążliwa? Jakie prace zostaną wykonane? Budynki.Czy PSZOK będzie działał wiecznie.
    Kłaniam się Magda
    odpowiedź:
    Szanowna Pani,
    Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK) to miejsce w którym mieszkańcy gminy Wiązowna mogą zostawić wytwarzane przez siebie, selektywnie zebrane odpady komunalne. PSZOK zlokalizowany zostanie na terenie firmy P.P.H.U. LEKARO Jolanta Zagórska, do którego firma posiada wszelkie wymagane prawem decyzje i zezwolenia. PSZOK na w/w terenie funkcjonował będzie do dnia 30.04.2014r. Odpady przyjmowane w PSZOK-u: 1) opakowania z papieru i tektury, tworzyw sztucznych, szkła, drewna, metalu oraz opakowania wielomateriałowe; 2) odpady zielone (w szczególności gałęzie, liście, skoszona trawa); 3) odpady wielkogabarytowe; 4) zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny; 5) drewno, tworzywa sztuczne, szkło, papier i metale; 6) zużyte baterie i akumulatory; 8) zużyte opony; 9. gruz, odpady budowlane i rozbiórkowe; 10. odpady niebezpieczne (odczynniki, farby, rozpuszczalniki, środki ochrony roślin, lakiery, świetlówki) 11. przeterminowane leki; PSZOK nie przyjmuje odpadów zmieszanych.
    Z wyrazami szacunku:
    Wójt Anna Bętkowska
    (odpowiedź przygotowała Joanna Iwańska tel. 22-789-01-20 w 216)
  • Taki PSZOK to dobra sprawa, bo jak się komu uzbiera większa ilość odpadów (np. flaszki po jakimś większym grillu) to po co czekać miesiąc na odbiór worków...
    Tyle , że lokalizacja niefortunna bo dla większości mieszkańców nie po drodze. Błędem było określanie przez Gminę w przetargu obowiązku zapewnienia przez przedsiębiorcę terenu pod PSZOK. Taki teren (a właściwie tereny) powinna zapewnić Gmina i każdorazowo przekazywać w zarząd firmie która w danym roku będzie odbierała odpady. Koszt zrobienia PSZOKa nie byłby wielki. Sądzę, że wystarczyłoby max 1000 m2 . Takie PSZOK widziałem ostatnio w Austrii - była to wiata pod którą ustawionych było z 6 lub 7 dużych kontenerów (takich po ca 5 t.) na poszczególne frakcje. Obok mały parking na max 10 stanowisk by ludzie mieli gdzie zaparkować aby wrzucić śmieci do kontenerów. Do tego ten PSZOK funkcjonował na obrzeżach centrum miasta .
    Gmina powinna zrobić kilka takich PSZOKów w ruchliwych miejscach i byłoby OK.
  • PSZOK powinien być raczej coś jak niemiecki Recyclinghof, z obsługą, gdzie można zostawić też lodówki, meble, materace ...
    Przy wjeździe pracownik sprawdza, jakie mamy odpady, może też sprawdzić czy mieszkamy w gminie, i kieruje do opowiedniego kontenera.
  • Dokladnie! My jestesmy w tej dobrej sytuacji, ze zeby sie rozwijac szybko... wystarczy dobrze kopiowac sprawdzone rozwiazania. Ale nie, po co! Polacy nie gesi... :( No i zamiast kopiowac, odkrywaja druga Ameryke. Czesto kosztownie, dlugo i nie zawsze korzystnie. Szkoda.
  • Chyba świeży (kilka dni nie zaglądałam stronę) harmonogram wywozu śmieci:
    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-47341.htm

    A odpady zielone nie miały być zabierane 2 razy w miesiącu?
    Post edytowany przez czarna 2013-06-25 11:31:52
  • jeszcze tylko potrzebna jest informacja o godzinach bo trudno czekać cały dzień lub nawet pół dnia na przyjazd śmieciarki... podejrzewam, że nie będą to raczej godziny popołudniowe tylko ranne.. i co wtedy? wszyscy zwalniają się z pracy?
  • Nie! wystawiasz kosz przed posesję rano, a później ktoś odbiera puste kosze i ma czym handlować na allegro! Kupców też ma, bo jeśli nie masz kosza to szybko i tanio chcesz ów brak uzupełnić ;)
    Post edytowany przez v460 2013-06-25 12:46:27
  • i to jest punkt programowy kandydata na Wójta?????? :) :) ;)
  • Czy na Wójta? Wiesz - jeśli kosze ciągle trzeba będzie kupować nowe kosze na śmieci... to te zakupy będą miały dodatni wpływ na PKB ;D
    Post edytowany przez v460 2013-06-25 13:02:35
  • trzeba było od razu tak mówić, że walczysz o wzrost PKB a nie o stanowisko Wójta bo jak sam widzisz to dwie odrębne sprawy :)
  • Żadnego stanowiska publicznego nie chcę i nikomu nie zazdroszczę! A zwłaszcza Wójtowi! :)
  • Gadanie..... :))
    i niepotrzebna skromność ...
    Post edytowany przez Yenza 2013-06-25 14:06:43
  • taki właśnie powinien być wójt - mieć gadane i być skromny :) :) :) :) :)
  • W końcu mógłbyś się poświęcić dla dobra sprawy :)
  • ;)
    Zdecydowanie lepiej i latwiej byc recenzentem niz recenzowanym... Stara prawda.