Wiązowna - śmieciowiskiem dla Warszawy
  • Nasza Gmina stanie się śmieciowiskiem dla Warszawy, a wszystko to za sprawą lekaro, które jak się dowiedziałem ze strony internetowej naszej Gminy, chce wybudować olbrzymią sortownie i kompostownię, która będzie przerabiać 300 000 ton śmieci rocznie. Zasypią nas śmieciami!!!!!!!!!!!!!
  • Raczej nie zasypiają, bo nie chodzi o składowisko.
    Ale 300.000 ton to oznacza 100 - 200 ciężarówek dziennie, albo dwa razy tyle, bo przesortowane odpady trzeba transportować do sparlani, recyklingu itd.
  • "Czysty" biznes. Przecież z tego są wielkie fortuny.
  • Gdzie to wyczytałeś?
    Gdzie miałoby być? Jakaś porażka !!!
  • Może najlepiej pytać u źródła?
    http://www.lekaro.pl/kontakt.php

    Wygląda na to że działki są obok składowiska w Świerku.
    @MPT Wola Ducka to obręb 23?
  • Też mi się wydaje, że chodzi o Wolę Ducką. Maciej o tym chyba kiedyś pisał. (?)
  • To że Wola Ducka to jasne, bo tak jest napisane w obwieszczeniu. 
    Maciej pisał o "Błysk", ale w tej samej okolicy.
  • Szczęśliwa będzie Glinianka, Wola Ducka i Wola Karczewska.
    Sortowni pół biedy.
    Ale kompostownia ... kurna nieźle.
  • ja już dziś współczuję mieszkańcom Woli Duckiej, bo smród mają nie do zniesienia. Co to będzie jak Lekaro się "rozbuduje...nawet nie chcę myśleć. 
    No ale zastanawiające jest przy tym to, że ostatnio Lekaro bardzo często pojawia się na łamach....powiązań a i organizacja konferencji dotyczącej nowej ustawy tzw. śmieciowej nie bez przyczyny poruszana przez Lekaro.....w końcu trzeba będzie wyłonić jednego z wielu aby obsłużyć cały system gospodarowania odpadami w gminie....sprawa jeszcze przez uruchomieniem jakiejkolwiek w tej sprawie procedury - przesądzona








  • @obcy - Wola Ducka to obręb 23
  • MPT pisał(a):

    @obcy - Wola Ducka to obręb 23



    No to po ptakach
  • digital pisał(a):

    No ale zastanawiające jest przy tym to, że ostatnio Lekaro bardzo często pojawia się na łamach....powiązań a i organizacja konferencji dotyczącej nowej ustawy tzw. śmieciowej nie bez przyczyny poruszana przez Lekaro.....w końcu trzeba będzie wyłonić jednego z wielu aby obsłużyć cały system gospodarowania odpadami w gminie....sprawa jeszcze przez uruchomieniem jakiejkolwiek w tej sprawie procedury - przesądzona


    Jakiś czas temu (dokładniej w październiku) poruszyłem ten dość dziwny temat (tutaj) w dość czepliwy sposób. Wiem, że znów wychodzę na pieniacza, ale dziwi mnie to, że firma Lekaro od dłuższego czasu jest "dopieszczana" przez lokalne władze. 
    Nie mówię, że to źle, czy że władze powinny spoufalać się z innymi firmami. Po prostu zauważam pewien dysonans, dość niepokojący w obliczu ustawy śmieciowej i przypominam, że nie jest w interesie społecznym robić dobrze jednej firmie. 
  • http://bip.wiazowna.pl/public/get_file_contents.php?id=221026


    Wydali niedawno na to decyzję środowiskową. Jak ktoś nie chce tej sortowni i kompostowni to trzeba napisać odwołanie w terminie.

  • krótko - jeśli ktoś faworyzuje lub w jakiś sposób jest "powiązany" z faworyzowaną instytucją to podlega pod odwołanie z pełniącego stanowiska. Urzędnik samorządu gminnego działa bowiem w interesie wszystkich mieszkańców, a nie według własnego widzi-misie.
    czy wreszcie ktoś odważy się tej sprawie zadziałać?? 
  • Jeśli masz dowody to zadziałaj.
    Przypominam że obecnie tylko jedna firma ma umowę z gminą (po przetargu), i to nie jest Lekaro.

    PS: Jeszcze inna firma wygrała przetarg ZWiK: http://www.zwik-wiazowna.pl/aktualnosci.php?wpis=59

    Post edytowany przez obcy 2011-12-21 13:43:12
  • oooo a jednak jesteś pracownikiem gminy! :-) pozdrawiam
  • Działki sąsiadują bezpośrednio z wysypiskiem Sater (współwłasność spółki SATER - 67% i Miasta Otwocka - 33 %) w Świerku, które wzbudza nie mało kontrowersji, a jeszcze większy roztacza fetor.
    „Według projektu, składowisko w Otwocku przeznaczone było do składowania odpadów pochodzących z Otwocka i jego okolic. W 80% miały być dowożone odpady komunalne z budynków mieszkalnych, w 10% - odpady zieleni miejskiej, a pozostałe to odpady wielkogabarytowe, zmiotki uliczne itp.”
    Tymczasem
    „Ze względu na fakt, że część przyjmowanych na składowisko odpadów pochodzi z Warszawy, ich skład jest charakterystyczny dla odpadów miejskich a co za tym idzie zwiększona jest zawartość rozkładalnych frakcji organicznych. Odpady tego typu są bardziej uciążliwe dla środowiska niż odpady z planowanego rejonu obsługi.”
    Wysypisko dla Warszawy, Mińska, Wołomina, Legionowa, a eksploatacja planowana jest do 2028.
    Więcej tutaj
    Jeszcze artykuł z lipca ubiegłego roku.
    Protesty również były. Tu bardziej spektakularny. 
    Argument o uciążliwości inwestycji nie ma żadnej mocy, gdy za płotem jest coś bardziej uciążliwego.
    Mataj pisał(a):

    ...dziwi mnie to, że firma Lekaro od dłuższego czasu jest "dopieszczana" przez lokalne władze.

    Nie mówię, że to źle, czy że władze powinny spoufalać się z innymi firmami. Po prostu zauważam pewien dysonans, dość niepokojący w obliczu ustawy śmieciowej i przypominam, że nie jest w interesie społecznym robić dobrze jednej firmie. 


    Tak. Bez względu na branżę, jakiekolwiek faworyzowanie jednego z konkurentów przez władzę nie wygląda najlepiej. 
    Post edytowany przez passim 2011-12-22 10:54:26
  • Rzecz dotyczy również naszej gminy - wysypisko i sortownia zlokalizowane na granicy Otwocka i Woli Duckiej.
    Stowarzyszenia „Czysta Natura” i Stowarzyszenia „Osiedle Leśna w Pogorzeli” zapraszają i proszą o wsparcie.
  • Moim zdaniem problem tkwi w czym innym. Nowa "ustawa śmieciowa" nie dopuszcza wysyłanie śmieci poza granice regionu. Dla regionu warszawskiego od 01.07.2013 będą dostępne tylko 2 składowiska SATER oraz Radiowo w Warszawie (choć to chyba jest Klaudyn tak naprawdę). Teraz śmieci z regionu wożone są (z tego co wiem) nawet po 150 km od Warszawy bo np. takie składowisko za Bełchatowem jest 2 razy tańsze niż składowisko w Płońsku (jak się skręca z trasy nr 7 na Ciechanów). Te 2 składowiska na które będzie można wozić od 1 lipca pewnie wypełnią się w ciągu kilku lat (no i wtedy dopiero będzie problem) wobec czego wszyscy powinni być zainteresowani tym aby proces sortowania był jak najefektywniejszy a przez to składowiska starczyły na jak najdłużej. Nie kojarzę aby na terenie gmin i miast regionu warszawskiego plany miejscowe przewidywały tereny pod utworzenie nowych składowisk, choć jak się dowiedzieliśmy na spotkaniu w UG w sprawie gospodarki odpadami własne składowisko odpadów to dla mieszkańców gminy wielka korzyść, bo miesięczna opłata za śmieci wyniesie 3 zł/os. Taka stawka ma obowiązywać w Siennicy która ma składowisko na swym terenie. Zatem w naszym przypadku bliskość SATERA, być może, spowoduje, że stawka za wywóz śmieci będzie u nas nieco niższa.

    Zresztą SATER intensywnie przygotowuje się do tego aby być regionalnym składowiskiem odpadów. Otwock nawet będzie budował nową drogę do składowiska:

    http://www.bip.otwock.pl/dokumenty/2012/obwieszczenie12.pdf

    Za publiczne pieniądze prywatna spółka ( jest to bodaj kapitał belgijski) dostanie super drogę do swojego składowiska..
  • Korzyść z bliskich składowisk będzie tylko na krótką metę. Jeśli rozwój idzie w tym samym kierunku jak 15 -20 lat temu na zachodzie, to za kilka lat nie będzie składowisk. Odpady komunalne są zbyt cenne żeby je składować.
    Perspektywa zależy m.in. od tego, jak skutecznie będą oprotestowane spalarnie. W Zurychu, w kraju gdzie o wszystkim decydują mieszkańcy bezpośrednio, widziałem spalarnię w centrum miasta, między zabudową mieszkaniową.
  • Perspektywa zależy m.in. od tego, jak skutecznie będą oprotestowane spalarnie.


    Akurat w naszym nieszczęśliwym kraju ekoterroryści (tacy co skarżą wszystko licząc, że inwestor zapłaci im odczepne) rozmnożyli się jak kąkol, więc pewnie nie powstanie żadna spalarnia.
    W Łodzi od 2-óćh lat miasto próbuje uruchomić projekt budowy spalarni ale ekoterroryści (jak na razie) dość skutecznie go blokują...
  • Korzyść ze składowisk faktycznie na krótką metę, od 2020 będzie można składować tylko 30% odpadów wagowo. Nie dużo czasu jak na nasze możliwości ;)

  • Zawsze można śmieci sprzedać do Szwecji, oni już swoje wszystkie spalili i muszą importować
    http://www.mnn.com/lifestyle/recycling/blogs/sweden-runs-out-of-garbage-forced-to-import-from-norway
    A tak na marginesie, nasza gmina już teraz jest ulubionym miejscem do pozbywania się rozmaitych śmieci, wystarczy wejść do lasu żeby zobaczyć.