Komunikacja gminy - SKM i ZTM
  • A czym się różni rejestracja józefowska od wiązowskiej? Skąd Józefów wie, że dany samochód nie jest "miejscowy"?
    A tak w ogóle to w Józefowie są dwa parkingi - z dużą, niewykorzystaną ilością miejsc wolnych.
  • Mataj pisał(a):

    Trzeba po prostu pogadać z ludźmi i poszukać rozwiązania, a nie przeprowadzać konsultacje, usłyszeć, że się nie zgadzają, a później mimo to dalej coś kombinować. Problem z ZTMem nie zniknął po zakończeniu konsultacji. Problem cały czas istniał i wtedy był czas na to, żeby urząd przygotował się merytorycznie do dyskusji z ZTMem. Zaproponował coś od siebie. Być może takie działania były podjęte, jednak nic mi o tym nie wiadomo.



    Myślę, że działania , o jakich piszesz są cały czas prowadzone. Jednak ci, co żyją trochę dłużej wiedzą, że z monopolistą nie ma merytorycznej dyskusji - jest jednostronny dyktat.
  • Mimo tego że to monopolista to rzeczywiście wsłuchuje się w pisemne życzenia swoich pasażerów byle było ich dużo.
  • A wiesz może, czy poza "NIE", gmina zaproponowała cokolwiek ZTM? Jeśli tak to jakie rozwiązanie alternatywne gmina przygotowała i przedstawiła ZTM?

    Ja niestety wiem, że prace nad planowaniem punktu przesiadkowego przy ul. Lubelskiej są na dość zaawansowanym poziomie (vide spotkanie z Jędrzejczakiem na portalu Phili).

    Co się tyczy monopolisty - kiedyś napisałem o korektę trasy 411 - zmienili (dzięki temu 411 nie stoi w korku na Wale Miedzeszyńskim, a jedzie Saską i wykorzystuje Buspas, żeby nadgonić). Pewnie moja prośba nie była jedyną, ale wniosek - słuchają, jeśli mogą na tym zyskać, a jednocześnie ludziom ułatwić życie.
  • "Jednak ci, co żyją trochę dłużej wiedzą, że z monopolistą nie ma merytorycznej dyskusji - jest jednostronny dyktat."

    W takim razie spotkanie z mieszkańcami w ogóle nie ma sensu...

    Post edytowany przez czarna 2012-03-14 11:53:35
  • Mataj pisał(a):

    Skoro nie ma jak komunikacja dojechac do Jozefowa, to doplate uznaje za wyludzanie pieniedzy od naszego samorzadu.


    Jest prywatna komunikacja autobusowa do Otwocka. O ile z Wiązowny zapewne nikt nie jedzie busem do Otwocka, żeby sobie linią otwocką pojechać, to z Rzakty, Glinianki, czy Woli owszem. Ci, którzy dojeżdżają do kolejki samochodem jadą zwykle do Wesołej, bo taniej, szybciej, sklepy, itd.

    @obcy ja też chcę tramwaj =D>
  • passim pisał(a):


    @obcy ja też chcę tramwaj =D>



    Tia... Skoro ja nie mam nic, Ty nie masz nic i obcy też nie podejrzewam, żeby miał wiele. To razem mamy tyle, w sam raz tyle, żeby zbudować tramwaj do linii Otwockiej...
  • @Mataj taki pasuje
    http://historia.sulejowek.info/foto/tramwaj.jpg
    poszukam w stodole ;))
    Przepraszam za OT, ale pogoda taka, że szprych w rowerze czas wypolerować :)
  • Mataj pisał(a):

    passim pisał(a):


    @obcy ja też chcę tramwaj =D>



    Tia... Skoro ja nie mam nic, Ty nie masz nic i obcy też nie podejrzewam, żeby miał wiele. To razem mamy tyle, w sam raz tyle, żeby zbudować tramwaj do linii Otwockiej...

    Oprócz wspomnianej kolei "Wawer - Wiązowna" była kiedyś kolej z Otwocka (chyba Teklin) do Wółki Mlądzkiej. Z tamtąd do Dziechcińca i Wiązowny jest już niedaleko.
    Pomysły, które nam się wydawają fantastyczne, były 100 lat temy realizowane.
  • @obcy - nie wydają się fantastyczne... To nie jest jakaś tajemna wiedza historyczna ;)
  • obcy pisał(a):


    Oprócz wspomnianej kolei "Wawer - Wiązowna" była kiedyś kolej z Otwocka (chyba Teklin) do Wółki Mlądzkiej. Z tamtąd do Dziechcińca i Wiązowny jest już niedaleko.
    Pomysły, które nam się wydawają fantastyczne, były 100 lat temy realizowane.


    Był most do Konstancina ....

  • Ten akurat sie nie nastal za dlugo, bo byl chyba zbudowany przez saperow w 1939 i w tym samym roku spalony podczas dzialan wojennych. Chyba, ze jakis inny masz na mysli?
    Oj watek historyczny nam sie zrobil :)
  • Konna kolej "Wawer-Wiazowna" jeździła tylko do Starej Miłosnej. Tory rozebrali w 1943r. A szkoda. Przedłużyło by się i wio...
  • Mam nadzieję, że na jutrzejszym spotkaniu dowiemy się czy zmiany robimy, bo:
    a) będzie taniej
    b) będzie lepiej
    c) musimy

    Oczekiwałbym, że będzie to w formie prezentacji porównawczej obecnego rozwiązania z nowym(i) wariantami. Wszystko pięknie zaznaczone na mapie, wypisane ile jest obecnie kursów dziennie do Duchnowa, Glinianki, Woli Karczewskiej (i zbiorczo w Wiązownie) oraz ile kursów w danych miejscowościach będzie po zmianie. Następnie porównanie kosztów poszczególnych wariantów, czasu dojazdu do Warszawy z punktów końcowych, kwestia biletów, synchronizacja przesiadek (ile czasu średnio, co z opóźnionymi kursami z Warszawy). Mam też nadzieję, że będzie przedstawiona więcej niż jedna alternatywa - nie tylko centralna stacja przesiadkowa w Wiązownie, ale też rozważenie dowozu do Wesołej/SKM.

    Dopiero mając te dane można oczekiwać konstruktywnych głosów w dyskusji, a nie przekrzykiwania się jak przekupki na bazaarze ;) Swoją drogą, takie materiały powinny być dostępne przed spotkaniem, aby można było sobie wyrobić zdanie. Jeśli to będzie tylko rzucenie tematu bez żadnych konkretów (czego się obawiam) to można sobie takie spotkanie darować.

    Mając te dane można już zająć jakieś stanowisko - przykładowo: mieszkając w Gliniance za lepszy niż obecnie uznałbym wariant przesiadkowy w Wiązownie jeśli będzie min. 50% przyrost liczby kursów do Glinianki kosztem wydłużenia podróży o max 15 min, pod warunkiem, że nie trzeba będzie kupować dodatkowych biletów. Przy innych parametrach uważam rozwiązanie za gorsze niż obecnie. A jeśli już musimy coś zmienić (ZTM wymusza) to niech będzie chociaż sporo tańsze dla gminnego budżetu itd, itp...
    Post edytowany przez bazaar 2012-03-15 12:42:59
  • Mataj pisał(a):

    Ten akurat sie nie nastal za dlugo, bo byl chyba zbudowany przez saperow w 1939 i w tym samym roku spalony podczas dzialan wojennych. Chyba, ze jakis inny masz na mysli?
    Oj watek historyczny nam sie zrobil :)


    W 1939 go zbudowali dla wojska. We wrzesniu go troszke uszkodzono bombami, a pozniej nasze chlopaki nieudolnie go spalili (siana chyba za malo dali i sie nie spalil). Dlatego tez pozniej "obce chlopaki" naprawili go i korzystali z niego do zimy 1944/45. Wycofujac sie przed Armia Czerwona, wysadzili go w powietrze. A ze "obce chlopaki" zawsze mieli niezlych saperow, zrobili to na tyle porzadnie, ze po dzis dzien nie ma mostu do Konstancina ;)
    Co ciekawe, podobno jeszcze nie tak dawno w ktorejs nawigacji gps byl ten most omylkowo umieszczony ;)
  • @Bazaar - przede wszystkim - jeśli jako gmina (znaczy my + urząd) nie zgadzamy się z pomysłami ZTM, to fajnie by było jakąś koncepcję przygotować, bo inaczej krytykujemy sobie bezcelowo. Problem w tym, że wójt przekazała opinię mieszkańców po konsultacjach, ale nic nie wiadomo mi o tym, żeby trwały prace nad opracowaniem innej propozycji?
  • Mataj pisał(a):

    @Bazaar - przede wszystkim - jeśli jako gmina (znaczy my + urząd) nie zgadzamy się z pomysłami ZTM, to fajnie by było jakąś koncepcję przygotować, bo inaczej krytykujemy sobie bezcelowo. Problem w tym, że wójt przekazała opinię mieszkańców po konsultacjach, ale nic nie wiadomo mi o tym, żeby trwały prace nad opracowaniem innej propozycji?


    Pozostaje mieć nadzieję, że jutro rozwiązania alternatywne do stanu obecnego, jak i rozwiązania proponowanego przez ZTM zostaną przedstawione, ale nie na zasadzie "będą busiki" tylko szczegółowo: dokąd, jak często, ile kursów, ile czasu będą jechały, o ile drożej czy taniej niż obecnie? Diabeł tkwi w szczegółach - bo busiki mogą być rozwiązaniem dobrym lub złym - od owych szczegółów to zależy.
  • Byliście na spotkaniu?

    W telegraficznym skrócie: forsowano projekt centralnej stacji przesiadkowej w Wiązownie, który w mojej ocenie najgorszy nie jest, ale w połączeniu ze znacznym zwiększeniem częstotliwości kursów w zamian za konieczność przesiadek. Jak się można było dowiedzieć plany są wręcz odwrotne - mniej kursów, co jest po prostu kpiną z mieszkańców. Dodatkowo nie oznacza to dotarcia autobusów do nowych miejscowości. Tak więc zero zysków, same wady. O przepraszam - w budżecie ma zostać 500 tyś.

    Dowiedzieliśmy się też, że koncepcja stacji przesiadkowej w Starej Miłosnej odpada - ZTM się na to nie zgadza, bo musieli by uruchomić dodatkowe linie Stara Miłosna - Wiatraczna, aby załatać lukę po naszych 700-tkach - co oczywiście się im nie opłaca.

    Coś mi się wydaje, ze nawet jeśli teraz uda się odsunąć te zmiany, to niedługo temat wróci ze zdwojoną siłą i ZTM postawi nas pod ścianą. Obecnie tylko nas "zachęca" podnosząc stawki za obecne rozwiązanie.
    Post edytowany przez bazaar 2012-03-16 21:35:14
  • bazaar pisał(a):

    Byliście na spotkaniu?


    Owszem, głupie wrażenie, jak osoby które znasz możesz policzyć na palcach jednej ręki, a poza tym siedzi taki bazaar, którego nie znasz, a wiesz, że był :P

    bazaar pisał(a):


    W telegraficznym skrócie: forsowano projekt centralnej stacji przesiadkowej w Wiązownie, który w mojej ocenie najgorszy nie jest, ale w połączeniu ze znacznym zwiększeniem częstotliwości kursów w zamian za konieczność przesiadek. Jak się można było dowiedzieć plany są wręcz odwrotne - mniej kursów, co jest po prostu kpiną z mieszkańców.



    Dokładnie, zgadzam się z Tobą. Generalnie uważam, że pomysł mógłby być dobry, gdyby częstotliwość się zwiększyła (padł nawet taki argument, nie wiem, czy nie z Twoich ust - vide moje pierwsze zdanie powyżej ;) Przekonał mnie poniekąd argument, że bezcelowe jest skrócenie kursu 720, 730 i 722 do Starej Miłosny, bo gmina płaci za km zrobione na jej terenie. Czyli dalszą drogę mamy poniekąd gratis od innych gmin po drodze. Jednak uważam, że kurs mógłby powielać częściowo trasę 198 i zawozić ludzi do Woli Grzybowskiej na stację, a jednocześnie umożliwiać przesiadkę dla tych, którzy chcą jechać do Kajki w korku.

    bazaar pisał(a):


    Dodatkowo nie oznacza to dotarcia autobusów do nowych miejscowości. Tak więc zero zysków, same wady. O przepraszam - w budżecie ma zostać 500 tyś.



    O przepraszam - wedle tego co mówił pan wicewójt te pieniądze mają być przeznaczone na utworzenie linii Wiązowna - Józefów. Czyli na uzasadnienie dopłat do SKM. W tym kontekście podzielam zdanie radnej Falińskiej - skoro nie ma korzyści w postaci skomunikowania dodatkowych miejscowości, to nowe rozwiązanie jest JESZCZE gorsze od poprzedniego.

    bazaar pisał(a):


    Dowiedzieliśmy się też, że koncepcja stacji przesiadkowej w Starej Miłosnej odpada - ZTM się na to nie zgadza, bo musieli by uruchomić dodatkowe linie Stara Miłosna - Wiatraczna, aby załatać lukę po naszych 700-tkach - co oczywiście się im nie opłaca.



    Logiczne z punktu widzenia ZTM. Nie rozumiem jednak dlaczego akurat 720 ma się zatrzymywać po drodze, a 411 nie może? ;)


    bazaar pisał(a):


    Coś mi się wydaje, ze nawet jeśli teraz uda się odsunąć te zmiany, to niedługo temat wróci ze zdwojoną siłą i ZTM postawi nas pod ścianą. Obecnie tylko nas "zachęca" podnosząc stawki za obecne rozwiązanie.



    Dokładnie tak uważam. Zrobią i tak co chcą, bo linie gwiaździste są koncepcją przez ZTM lansowaną. Pytanie jak rozwiązać problem, aby wilk był syty i owca cała? Przesiadka nie byłaby straszna, gdyby zwiększono częstotliwość kursów (paradoksalnie ruch rozłożyłby się na różne pory). Jednak propozycja skorzystania z przewozu ludzi z przesiadką i zachowaniu tej samej częstotliwości połączeń - nie ma dla gminy większego sensu.

    Wstyd mówić, ale ledwo się ugryzłem w język, gdy padł pomysł głosowania, bo uważam, że system komunikacyjny jest jedną z tych dziedzin, o których nie powinien decydować "lud", a jedynie konsultować i wpływać na korekty. Jednak ta propozycja ZTM faktycznie jest delikatnie mówiąc mało trafiona.

    Początkowo, sądziłem, że pani wójt swoim zwyczajem spóźni się na spotkanie, tym razem jednak było inaczej. Nie przyszła wcale. Na spotkanie zapraszała Pani wójt, ale nie chciała się widocznie pokazywać w tej mało popularnej scenerii. Ponoć gdzie diabeł nie może, tam babę pośle... :P
    Faktycznie o merytoryczną dyskusję ciężko, gdy większość osób, tak jak jakaś pani z tłumu "miała jedno pytanie i jedną odpowiedź - NIE!". Z drugiej strony ciężko się dziwić. ZTM trochę zakpił, pan który przyszedł nie raczył się nawet przedstawić, a przybyła gawiedź była rozżalona brakiem jakiejkolwiek informacji o zebraniu oraz brakiem informacji przed spotkaniem (trudno rzetelnie o czymś dyskutować, jeśli nie wie się o czym będzie ta dyskusja). W końcu Pani Wójt zapewniała, że zmiany w organizacji to jedynie "plotki rozsiewane przez niedoinformowanych mieszkańców". Szkoda, że Pani wójt wystraszyła się ludzi, którzy ją wybrali. Tak Pani wójt, jeśli pani to czyta - zrobiła sobie pani z nas... JAJA.

    Ps. Przyznam, że mimo setnej zabawy jaką zapewnia taka "debata", to jednak szkoda, że wielu nie potrafi wysłuchać argumentów drugiej strony, a przerywa, drze się jak jeleń na rykowisku. Nie mam zamiaru pisać, że dyskusja była żywiołowa, takie przerywanie i wcinanie się podczas zadawania pytania to po prostu brak kultury...
  • Brawo!,
    -system transportu zaczyna się rozp...
    - dzieci opieki w autobusach szkolnych nie mają
    - "zerówkowcy' zaczynają płacić w szkole co znowu skutkuje brakiem miejsc dla 3-latków w przedszkolu
    - na usługi podstawowej opieki medycznej nadal czekamy w kolejce od 7 rano
    - wciąż utrzymujemy kilkunastoosobowe gimnazjum w Zakręcie
    itd., itp.
    Ale mamy orlik w Zakręcie, przedszkole w Zakręcie i w 2014 szkołę w Malcanowie.
    Nadal mamy dziury w drogach, niedokończone wodociągi, brak chodników - tzw. podstawy.
    Ale dzięki cięciom mamy również wielkie oszczędności (np. kosztem bezpieczeństwa dzieci -
    obecny przewoźnik dowożący i odwożący dzieci ze szkoły jest tzw. komunikacją publiczną -
    pan pedofil też może sobie kupić bilet i nią jeździć i haaasać...).
    Pamiętam jak były wójt B.S. tłumaczył, że dziury są bo się szkoła w Wiązownie buduje
    a unijnych pieniędzy pozyskać się nie da.
    Żyjemy w gminie wiejskiej - gdzie są np. gimbusy i wszystkie inne przywileje, które nas dotyczą
    a wymagają jedynie telefonu do odpowiedniego ministerstwa i złożenia odpowiedniego wniosku ?
    Rozumiem, że ZTM jest monopolistą ale może warto spróbować przełamać ten monopol w porozumieniu z innymi gminami? Wszak prezes ZTM też chce premię dostać?...
  • A jakieś konkrety? Jak często miałoby być utrzymane kursowanie na trasie Wiązowna - Wiatraczna? Na trasach Wiązowna - Duchnów, Rzakta, Wola k.? Gdzie byłby ulokowane punkt przesiadkowy? Co jeśli "busik" spóźnił by się na przesiadkę do Warszawy?
    Bo z obecnej relacji można wnioskować, że ta rewolucyjna zmiana to wskrzeszona z z trupów "plotka rozsiewana przez niedoinformowanych mieszkańców". Widocznie Pani Wójt ma nas za niedoinformowanych debili proponując to samo co pół roku temu raczyła uznać za "nieaktualne"....
  • Kursy w godzinach szczytu 60min do Wiązowny, co 30 min z Wiązowny do Warszawy.
    Poza godzinami szczytu czas x2.
    Czyli w zasadzie tak jak jest teraz (przykładowo 720 jedzie z Rzakty 4:30; 5 44; 6:48, później dopiero o 9:19).

    Punkt przesiadkowy w Wiązownie.
    Jeśli bus się spóźni - no to Twój problem. Kursy miałyby być ułożone tak, aby mieć 5-10 minut na przesiadkę, ale jak się bus spóźni, no to autobus pojedzie. To samo w przypadku, gdy suma pasażerów 3 busów > od ilości miejsc w autobusie do Warszawy - wówczas czekasz na następny za pół godziny (lub godzinę poza godzinami szczytu). W ruchu Z Warszawy zakładka musi być większa, bo ruch jest bardziej nieprzewidywalny (tak powiedział przedstawiciel ZTM i ma rację), więc autobus może mieć większe opóźnienie.
    No właśnie tylko taka rzecz mi się nasuwa, że jeśli kursy są co 60min i co 30min wynika stąd, że w przeciwnym kierunku możemy czekać nawet ponad 30 minut, na kurs np. Wiązowna - Rzakta (chyba, że coś źle skumałem).

    @pawk - to nie jest ten sam pomysł. Tym razem wszystkie kursy byłyby realizowane przez ZTM. Czyli bilety w 100% respektowane (ale masz problem jak kupujesz bilet na 1 linię, albo spóźnisz się na przesiadkę, skasowawszy bilet czasowy - drugi przypadek poruszony na spotkaniu, pierwszy przyszedł mi do głowy później). Poza tym autobusy ZTM mają wymóg co do jakości dróg, po których jeżdżą. Zatem nie dojadą tam, gdzie ew. miały dojechać linie L (vide Kąck - którego broniła p. Falińska).
    Post edytowany przez Mataj 2012-03-16 23:29:55
  • Mataj pisał(a):

    Owszem, głupie wrażenie, jak osoby które znasz możesz policzyć na palcach jednej ręki, a poza tym siedzi taki bazaar, którego nie znasz, a wiesz, że był


    A taki Mataj próbuje coś konstruktywnego powiedzieć, czym naraża się ludowi, który domaga się krwi.
    Radzę uważać następnym razem ;)

    Mataj pisał(a):

    Przesiadka nie byłaby straszna, gdyby zwiększono częstotliwość kursów (paradoksalnie ruch rozłożyłby się na różne pory). Jednak propozycja skorzystania z przewozu ludzi z przesiadką i zachowaniu tej samej częstotliwości połączeń - nie ma dla gminy większego sensu


    Dla gminy jako UG ma sens, bo 500 tysiaków drogą nie chodzi;)
    Gdyby w zamian za przesiadki zaoferowano 2x częstsze niż obecnie kursy z miejscowości krańcowych to mieszkańcy zupełnie inaczej podeszli by do sprawy. Jakby każdy na wejściu dostał nowy rozkład z autobusami co 0.5 - 1 godz. zamiast co 1-2 godz. to by się zastanowił czy nie warto z tymi przesiadkami się pomęczyć. I zgadzam się, że wtedy nie dochodziło by do takich "kumulacji" jak obecnie, gdy wszyscy jadą autobusem o jednej godzinie, bo nie mają wyboru, skoro kolejny autobus za 1-1,5 a nawet 2,5 godz.
    Jeśli zaoszczędzone pieniądze mają naprawdę iść na rozwój komunikacji to niech idą na te dodatkowe kursy.
    Post edytowany przez bazaar 2012-03-17 00:12:04
  • @Mataju - jeżeli kursy poza szczytem miałyby być realizowane co 60 min to jest to znaczne pogorszenie z punktu widzenia Wiązowny (wiem, że nie ma co porównywać z pozostałymi miejscowościami) ponieważ w chwili obecnej częstotliwość kursowania w najbardziej "martwym" okresie tj. w godz. 10 - 14 to 40 min, a w godzinach porannego szczytu nawet 20 min. Tak więc nowa organizacja z autobusami z Wiązowny co 1 godz. poza szczytem jest nie do przyjęcia, zakladając, że np. niektórzy mieli by ochotę dojezdzac swoimi środkami transportu (rower, samochód) do autobusu z Wiązowny, jeżeli na lokalny bus mieliby czekać zbyt długo, albo niechcieliby kasować 2 biletów (za Lke i miejski). Uważam więc utrzymanie autobusów min. co pół godziny z Wiązowny za kluczowy element nowego ukladu. Do tego pozostaje jeszcze pytanie co z zajazdami do Zagorza? Zostały by obsłużone przez linię do Wiązowny do Warszawy, na jakich zasadach?
  • @pawk - oczywiście zgadzam się z tym co piszesz. W przypadku Lki ludzie mogliby chyba korzystać z biletów okresowych. Problem był jedynie przy jednorazowych o ile dobrze pamiętam.
    Co do zjazdów do Zagórza - autobus Wiązowna - Warszawa miałby zajeżdżać również tam, czyli CAŁA gmina od Wiązowny na północ miałaby lepszy transport, niż do Wiązowny na południe.

    Dla mnie jakimś śmiechem na sali jest fakt, że wójt olała to spotkanie mimo, że wcześniej sama na nie zapraszała, podkreślając, że liczy na konstruktywną dyskusję. Focha strzelać nie mam zamiaru, ale wójt wykazała się kompletnym brakiem kultury, poszanowanie mieszkańców pomijam.
  • w skrócie:
    - nie będzie: więcej autobusów, więcej pieniędzy w budżecie
    - będzie: mniej autobusów, przesiadka, linia do Józefowa (jeśli mnie pamięć nie myli, była kiedyś taka linia i nie utrzymała się zbyt długo)
  • @passim - chciałeś/aś chyba napisać, że będzie 500 tys. więcej na premie dla naszych gminnych urzędasów (notabene - codziennie przejeżdzając obok urzędu gminy poraża mnie ilość samochodów przy nim zaparkowanych - tak pi razy oko 40, tak więc kasa na premie po podziale i tak nie będzie bardzo duża). Ale co tam - niedoinformowana swołocz pomęczy się z przesiadkami i liniami co 2 godz.

    A co do linini do Józefowa - oczywiście była i jak można było się spodziewać nie było zbyt wielu chętnych na kupowanie biletu do Józefowa, który również jest w 2. strefie, a podróż pociągiem do centrum ~40 min).
    Post edytowany przez pawk 2012-03-19 23:35:36
  • :)) @pawk rzeczywiście plącze mi się po głowie kilka inwestycji, które przydałoby się dofinansować, ale Twoja lista jest zdecydowanie dłuższa :))
  • Hmm... Po spotkaniu zapadło dwuznaczne milczenie ze strony UG. Brak relacji, chociaż poza wicewójtem, radnymi, był asystent - było nie było dziennikarz Powiązań i Tygodnika Regionalnego, który robił nawet zdjęcia, nawet dwoma aparatami (śmiem podejrzewać, że przy zamiłowaniu p. Wójt do upamiętniania takich spotkań i osób na nim zgromadzonych, jeden z aparatów należał do niej).
    Cóż widocznie po żadnej ze stron nie padły żadne "konstruktywne opinie". Oczywiście nie uważam, że jest to obowiązek (umieszczenie takiej relacji), chciałbym jednak się dowiedzieć jakie są dalsze ustalenia w tej kwestii. Skoro już jaśnie pan Mataj, pomimo jaskry analnej (początkowo nie widziałem chęci i sensu zatroczenia tam własnych czterech liter), stawił się w urzędzie. To chciałby poznać efekt tego spotkania. Może nie tyle efekt, co dalsze plany UG w tej sprawie.
  • Mając już trochę doświadczeń z obecną władzą i pamiętają sytuację sprzed roku, kiedy nagle z niewiadomych przyczyn i z brakiem wcześniejszej informacji zniknęła linia 722, a zastąpiła ją "zastępcza", możemy się spodziewać, że któregoś pięknego wiosennego poranka zostaniemy przywitani nowym układem komunikacyjnym bez 722 i 730. W oświadczeniu dzień później Pani Wójt napisze, że mieszkańcy są niedoinformowani, jakoż zmiana była już dawno zapowiadana i została pozytywnie oceniona na "konsultacjach".
  • Wczoraj zamieszczono (w końcu) notkę ze spotkania (tutaj). Nota bene rychło w czas (15 dni po spotkaniu).

    Szkoda, że autor ograniczył się do lakonicznego przedstawienia stanowiska gminy i mieszkańców, a ominął szerokim łukiem dokładniejszy opis propozycji przedstawianych przez ZTM. Zapomniał wspomnieć, że rozwiązanie z dodatkowymi liniami to poza cukierkami w postaci nowych linii, również dłuższy czas dojazdu do i z Warszawy oraz utrzymanie obecnej częstotliwości kursowania lub nawet w wielu przypadkach zmniejszenie jej.
  • Dodam, bo dopiero dzisiaj zobaczyłem, że na łamach Linii Otwockiej pojawiła się całkiem rzetelna, w mojej ocenie, relacja ze spotkania (TUTAJ).
    Co ciekawe po wrzuconej przeze mnie wzmiance ze strony UG liczyłem na podobną do tej z Linii Otwockiej relację w Powiązaniach. Jednak jak widać pomimo obecności rednacza na spotkaniu, mieszkańcy nie muszą wiedzieć jak będą dojeżdżać do pracy.

    Ps. Nie popieram żargonu używanego przez autora sformułowania "Debata jak za Bieruta", czy zwracaniem się do radnych, wicewójta, czy przedstawiciela ZTM per "towarzysze". Może jestem zbyt młody i nie pamiętam tych czasów, ale takie pieniactwo mnie z równowagi wyprowadza i zamyka jakąkolwiek dyskusję...
  • Jak dla mnie całkiem dobra relacja ze spotkania. Czegoś takiego właśnie mi brakowało. Z tego co widzę nic jeszcze nie jest przesądzone, a propozycje radnych z końca artykułu o połączeniu nas ze Starą Miłosną czy Wolą Grzybowską, choć mało realne to jednak pozytywnie nastrajają.

    A sam artykuł - ja nie mam nic do zarzucenia, oby więcej takich.
    Post edytowany przez pawk 2012-04-12 23:47:00
  • Pawk - zdecydowanie najlepsza relacja. Niestety UG jakoś nie jest zainteresowany tematem, a szkoda.

    Moim zdaniem oparcie komunikacji gminnej o dojazdy do obu linii SKM jest najlepszym z możliwych rozwiązań. Zwłaszcza, że opierając komunikację o komunikację do Woli Grzybowskiej mieszkańcy mogliby zyskać możliwość przesiadki w Wesołej w komunikację do m. Politechnika. Reszta może bez przeszkód dostać się do Centrum.
    Niestety wątpię aby ZTM był przychylnie do tego nastawiony, bo nasze autobusy odwalają brudną robotę, telepiąc się wolniutko do Warszawy zabierają niedobitków, z przystanków, na których 411 i 502 nie chcą się zatrzymywać.
    Należy jeszcze pamiętać (o czym nie wiedziałem, a na spotkaniu się dowiedziałem), że gmina ZTMowi płaci za kilometry, które autobusy ZTM przejadą u nas w gminie. Więc po wyjechaniu z Zakrętu - autobus przechodzi na koszt następnej gminy. Zatem skracając drogę autobusom do Wesołej, nie oszczędzimy zbyt wiele .
    Gdybać, sugerować można długo. Trzeba by było przygotować kilka rozwiązań (szacując czas dojazdu - bo to również koszt), następnie przedłożyć je do wyceny i wtedy jest o czym dyskutować. Teraz to sobie można pogdybać na spotkaniu rady, albo pokrzyczeć na spotkaniu mieszkańców...
  • Ktoś słyszał? Dziś zebranie w sprawie komunikacji o 16.30 w Wiązownie?
    Na stronie gminy nie ma żadnej informacji.
    (Zasłyszane w autobusie od kobiety zbierającej podpisy za utrzymaniem obecnych linii.)
  • passim pisał(a):

    Ktoś słyszał? Dziś zebranie w sprawie komunikacji o 16.30 w Wiązownie?
    Na stronie gminy nie ma żadnej informacji.
    (Zasłyszane w autobusie od kobiety zbierającej podpisy za utrzymaniem obecnych linii.)



    Hehe, dobre! Coraz ciekawiej te konsultacje wygladaja ;)
  • O niczym nie wiedzialem. Faktycznie bylo? Czy to taki spozniony zart prima aprilisowy?

    Po chwili zastanowienia dodam, że jeśli to spotkanie było z petycją, no to urząd trudno, żeby informował o czymś o czym nie wie ;)
    Post edytowany przez Mataj 2012-04-19 08:17:28
  • Żart prima aprilisowy, oby ;)
    Nie udało mi się sprawdzić. Dla kończących pracę po 18 raczej niemożliwe, dlatego pytam. Może to posiedzenie komisji?, ale na BIP nie udało mi się znaleźć. Jeśli się tam nie zagląda codziennie, wychodzi się z wprawy ;)
  • passim pisał(a):

    Może to posiedzenie komisji?,


    Tak, wczoraj o g. 16.30 miała być wspólne posiedzienie komisji RG.
    Porządek obrad:
    1.Dyskusja nt. funkcjonowania komunikacji na terenie gminy.
    2.Analiza materiałów na sesję rady zaplanowaną na dzień 25 kwietnia 2012 r.
    3.Sprawy różne.
    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-12550.htm

    Ostatnio jest taki zwyczaj, że najważniejsze decyzje padają już na wspólnych posiedzeniach przed sesją. Niespecjalnie mi się to podoba. Przed posiedzenieniami wyczajnym obywatelom, a z tego co słyszałem również radnym, nie znane propozycje, które mają być poddane dyskusją. Tym razem nawet nie ma jeszcze zawiadomienia o sesji, nie opublikowano "materiałów na sesję". Protokołów z sesji publikuje się regularnie z ponadmiesięcznym opóznieniem, natomiast gorzej jest z protokołami z wspólnych posiedzeń komisji. Ostatni protokół jest z stycznia.
  • Że niby sesja jest „drukowana” wcześniej? Mieszkańcy, jeśli zgłoszą w biurze rady, mają prawo wypowiedzi na sesji, to radni chyba mają prawo do zmiany zdania (wyrobienia własnej opinii). O zwyczajach, jak gustach, można dyskutować, ale wpływ niewielki.
    PS. hehe... jeśli wszystko wiadomo wcześniej, czas autoryzacji mógłby być krótszy ;)
    Post edytowany przez passim 2012-04-21 00:30:04
  • Znow powolam sie na Linie Otwocka:
    Ich troska dotyczyła taboru, pytali czy będzie w stanie zapewnić taką intensywność kursów i tyle linii, czy oferuje zniżki emerytom i czy posiada bilety sieciowe, jakie obecnie zapewnia ZTM – A czy ma pan autobusy dla podróżnych na wózkach inwalidzkich? – pytał radny Witan. – Mam autobusy niskopodłogowe, jednak nie przechyłowe, jakimi dysponuje ZTM. – odpowiadał Pleskot. – A co będzie jeśli autobus się popsuje, bo ZTM ma nadajniki GPS i szybko może być podstawiony autobus zastępczy – pytał dalej Witan – Moje autobusy nie mają GPS-ów, ale każdy kierowca posiada telefon komórkowy. Rezerwowe autobusy zawsze stoją w wyznaczonych miejscach. Może nie będzie to w ciągu 5 czy 10 minut ale w każdej chwili może być podstawiony autobus zastępczy. – mówił Tadeusz Pleskot. – A co się stanie, jeśli telefon komórkowy nawali? – nie dawał za wygraną Roman Witan, który będąc pracownikiem warszawskiego przewoźnika, na widowni zaczął być postrzegany nie tyle jako obrońca praw mieszkańców gminy, korzystających
    z komunikacji zbiorowej, lecz wręcz jako rzecznik interesów ZTM, a w oczach radnych chce zdyskredytować prywatnego przedsiębiorcę.

    zrodlo: artykul "Burzliwa debata"

    Musze przyznac, ze radny Witan od dawna byl niekwestionowanym kandydatem na mojego idola w radzie gminy. Teraz jedynie potwierdzil, ze jego pozycja jest niezagrozona. Co wiecej - radny, ktory ma problemy z odbieraniem maili dyskutuje o awarii telefonow. Rownie inteligentnie mozna zapytac, czy GPSy ZTM sa zabezpieczone na wypadek, gdyby satelity GPS zaczely spadac? Kiedy osiagamy dno w dyskusji, okazuje sie nierzadko ku mojemu zaskoczeniu, ze pod nami jest jeszcze pare metrow mulu...

    Czy wracajac na ziemie (razem ze spadajacymi satelitami) mozemy spodziewac sie, ze ktos na problem komunikacji spojrzy racjonalnie? Czy bedziemy bujac w oblokach, prywacie i dyskutowac na temat problemow nie majac pojecia o tym jak komunikacja w gminie dziala teraz, jak mozemy to poprawic?
  • Dla korzystających z komunikacji publicznej - sprawdźcie nowy rozkład jazdy bo jutro rano nie wsiądziecie do autobusu o tej samej porze! A w tygodniu do Zagórza w ogóle nie dojedziecie!
  • No tak, remont Pęclińskiej (kiedyś sądziłem, że w tym tempie najpierw ją zbudują, później będą musieli remontować - okazało się, że się myliłem - nawet nie skończyli, a już jest remontowana :P ale to dobrze, lepszy rydz, niż nic).
  • Remont swoją drogą - autobusy od 4 grudnia do 7 grudnia jadą z Żanęcina, przez Radiówek do Wiązowny. Od 1 grudnia zmienił się natomiast cały rozkład linii 720, 722 i 730.
  • Możesz podać konkrety? Bo z tego co mi wiadomo (ztm.waw.pl - czyli źródło) zmiany są kosmetyczne.
  • Ups! Rozkład sprawdzałam wczoraj bez zaznaczenia opcji na poniedziałek! Sorki.
    Najważniejszą zmianą jest chyba zmiana kursowania 722 - bez podjazdu do Zagórza,
    podjazdy te przejęło 720 ale tylko w weekendy.
  • Wręczono mi w autobusie 720:

    ANKIETA
    1. Czy gdyby była możliwość utworzenia połączenia autobusowego na odcinku Rzakta-Otwock, w ramach jednego biletu (karty miejskiej ZTM) byłby/byłaby Pan(i) zainteresowany podróżowaniem w takim kierunku?
    2. Czy połączenie autobusowe ZTM Rzakta-Otwock (przez Gliniankę, Wólkę Mlądzką) skorelowane z rozkładem jazdy SKM, byłoby bardziej atrakcyjne z punktu widzenia zapewnienia potrzeb mieszkańcom, niż bezpośrednie połączenie autobusowe Rzakta-Wiatraczna? (przy założeniu tej samej liczby kursów lub większej)
    3. Czy obecnie obowiązujący schemat komunikacyjny na terenie gminy i czas podróży jest dla Państwa satysfakcjonujący?
    Wójt Gminy Wiązowna
    (-)Anna Bentkowska


    Na wiazowna.pl nie znajduję ankiety, ani żadnych informacji na temat planów zmian w komunikacji. Z pytań można wnioskować, że 720-ka miałaby jeździć do Otwocka, omijając Lipowo, Malcanów, Dziechciniec. Ktoś może spotkał się z tą lub podobną ankietą, albo wie coś o planach komunikacyjnych gminy?
    Post edytowany przez passim 2013-04-14 14:30:06
  • Mam nadzieję, że to nie próba "zlikwidowania" 720 w obecnej postaci. Choć z drugiej strony przecież nie powstanie dodatkowe rozwiązanie komunikacyjne - skąd to finansować...
    Natomiast nawet mi przez myśl nie przejdzie, że zbliżamy się do rozwiązania jak w Ząbkach - gminny autobus, którym podróżuje się na dowód osobisty, tj. darmowy dla mieszkańców. Genialne rozwiązanie problemu opornych w meldowaniu się w gminie.
  • Zdecydowanie byłby lepszy autobus który by dowoził do SKM w Wesołej a nie do Otwocka. Przez Otwock dojazd do Wawki będzie trwał z 1.5h. Pozdrawiam
  • hubi pisał(a):

    Zdecydowanie byłby lepszy autobus który by dowoził do SKM w Wesołej a nie do Otwocka. Przez Otwock dojazd do Wawki będzie trwał z 1.5h. Pozdrawiam



    W pełni się zgadzam. Nawet trasa takiego autobusu byłaby zgodna z położeniem gminy wzdłuż trasy K-17 i mogliby korzystać wszyscy mieszkańcy. Zgłosiłem to na spotkaniu z panem z ZTM, ale im to rozwiązanie nie jest na rękę, więc niestety nie liczyłbym na to rozwiązanie.