Dyskusje i ich zamykanie
  • Obcy, to ja chyba podziekuje. Zamykanie dyskusji toczonej na argumenty (tak mi sie wydaje) nie bardzo mi sie podoba. Nie bardzo mi sie podoba jednoosobowe decydowanie o tym co jest dobre a co zle. Wolna wymiana pogladow to dobro najwyzsze. Jesli jako admin uwazasz, ze gdzies ktorys z nas naruszyl dobre obyczaje, regulamin czy jak to tam nazwiesz, po informuj, uzasadnij i daj bana np na tydzien, miesiac... ale na Boga nie stawiaj sie w roli tego, ktory decyduje o tym o czym sie bedzie dyskutowac a o czym nie. Porzadek musi byc, ale nie za wszelka cene i nie w taki sposob.

    Sorki Chlopie, ale akurat po Tobie tego sie nie spodziewalem :-/
  • ot i demokracja,by sobie podyskutować trzeba będzie mieć własne forum,wyobraźcie sobie 38500 000 forów internetowych:)
  • W zamkniętej dyskusji kilka osób o wyrazistych poglądach wymieniło się opiniami i mniej lub więcej merytorycznymi argumentami na dość szeroko pojęty temat. Średni zainteresowany tą tematyką czytelnik nie może z tej dyskusji nic wyciągać, co nie zostało już w tysiącach podobnych dyskusjach powiedziane. Natomiast obserwuję, że takie dyskusje nigdy nie kończą się porozumieniem, ale zawsze znacznym wzrostem negatywnych emocji po obu stronach sporu, a nawet u czytelnika. Nie chodzi w tym przypadku o to, że został przekroczony próg tego, co ja uważam za dopuszczalny. Chciałem zakończyć wątek zanim coś takiego się stanie. Dokąd prowadzi brak moderacji można obserwować na forum Linii Otwockiej, gdzie niewiele się dzieje oprócz tego, że kilka insiderów obrzuca się inwektywami (a wszyscy wspólnie obrzucają prezydenta miasta).
    Zarzut braku demokracji jest nietrafny, bo moderacja nigdy nie jest demokratyczna.
    Jeśli jeden z dyskutantów ma coś ważnego w sprawie UE do powiedzenia, chce przedyskutować nowy aspekt, to zapraszam do zakładania nowego wątku.
  • Ale może taki jeden wątek kanalizować całą żółć. To też jest metoda. 

  • admin pisał(a):

    W zamkniętej dyskusji kilka osób o wyrazistych poglądach wymieniło się opiniami i mniej lub więcej merytorycznymi argumentami na dość szeroko pojęty temat. Średni zainteresowany tą tematyką czytelnik nie może z tej dyskusji nic wyciągać, co nie zostało już w tysiącach podobnych dyskusjach powiedziane. 

    (...)

    Zarzut braku demokracji jest nietrafny, bo moderacja nigdy nie jest demokratyczna.
    Jeśli jeden z dyskutantów ma coś ważnego w sprawie UE do powiedzenia, chce przedyskutować nowy aspekt, to zapraszam do zakładania nowego wątku.



    Obcy - Adminie: niedemokratyczne jest to, ze z jednej strony wystepujesz jako Obcy-dyskutant (rowniez we wspomnianym watku), a z drugiej jako Admin-zamykacz "niemerytorycznych watkow". Tak wiec wystepujesz jako sedzia we wlasnej sprawie. To po pierwsze.

    Po drugie - ile tam bylo "zolci" pokazuje fakt, ze podobnego zdania odnosnie Twojej decyzji jest dwoch dyskutantow, ktorzy akurat w temacie tamtego watku (przynajmniej chwilowo, bo jest wiele tematow, w ktorych sie zgadzaja i rozumieja) wyznaczalo "oś sporu".

    Po trzecie - wolna wola daje ogromne mozliwosci "średnio zainteresowanemu tą tematyka czytelnikowi". Taki "czytelnik"... nie musi odwiedzac watku, ktory go srednio interesuje. Ja tak staram sie robic - czytam ksiazki, artykuly, ogladam programy te, ktore mnie interesuja... ale nigdy nie przyszlo mi do glowy, zeby wyslac pismo do TVP z wnioskiem o usuniecie np. programu Pospieszalskiego pt. "Warto rozmawiac" albo zadac zamkniecia Gazety Polskiej. Po prostu - nie ogladam i nie czytam tego, co nie lezy w kregu moich zainteresowan, z czym sie gleboko nie zgadzam.

    Po czwarte - jesli moderacja nigdy nie jest demokratyczna to argument "niedemokratycznosci" nie jest bezzasadny, ale jest "argumentem systemowym". Nie podoba mi sie "niedemokratycznosc moderowania" merytorycznej dyskusji. Jesli nie ma inwektyw, antysemityzmu, razacej nietolerancji to administrator powinien zostac w cieniu lub ew. ograniczyc sie do poprawienia bledow ortograficznych. Wolnosc zobowiazuje. Zamkniecie watku w tej formie w moim odczuciu jest zaprzeczeniem wolnosci, jest takim arbitralnym "naprawianiem wolnosci slowa" na zasadzie "bo ja wiem lepiej co dla Was dobre". 

    Po piate - musze powiedzie "WOW!" od kilku lat pisze na forum Wiazowny, prowadzonym wczesniej przez Bartka, Phili, w jakims stopniu Jaskrawego i musze powiedziec, ze po raz pierwszy musze toczyc taka dyskusje.

    No i po szoste, ostatnie - nie bede zakladal nowego watku, a pisanie ogranicze, bo - przynajmniej chwilowo - stracilem poczucie sensu. Obcy, nie zrozum mnie zle - to nie jest personalny spor z Toba. Moim zdaniem po prostu w tej kwestii sie mylisz.

    Post edytowany przez v460 2011-12-19 15:47:34
  • Ja się zgadzam z decyzja admina tylko w jednej płaszczyźnie. Jeśli uznał że to forum nie służy do "zaangażowanej dyskusji" o historii powszechnej Polski, niezwiązanej z gminą. Wtedy moim zdaniem miał prawo.
    Ale jeden taki wątek wyodrębniony nie stanowił jakiejś plamy, szczególnie że był w miarę kulturalny, chociaż nie pozbawiony emocji.
  • Obcy, nie widziałem w poprzednim wątku ani negatywnych emocji, ani rzucania mięsem. Uważam, że zamknąłeś ten wątek zbyt pochopnie. Co gorsze - dyskusja była prowadzona w sposób nad wyraz cywilizowany (pamiętam wiele rozmów na forum, które prowadzone były w oparciu o domniemania i inwektywy vide wątek o studium). Szkoda, bo dyskusja mogłaby być ciekawa.

    Bobi - wcześniej admin sam wydzielił wątek "Historia Polski a integracja europejska"  - nie podejrzewam, że zakładał, że dyskusja nawiąże do gminy ;)