Wywrotki pędzące na Kościelnej i Duchnowskiej
  • Szanowni Państwo,
    Od jakiegoś czasu (na pewno kilkanaście miesięcy) na ulicach Kościelnej i Duchnowskiej doświadczamy wyścigów wywrotek wyładowanych ziemią, którą zrzucają na polach na przedłużeniu Duchnowskiej.
    Fakt łamania zakazu wjazdu pojazdom ciężkim (na mostach na Duchnowskiej do 12t) i błoto na ulicy to tu najmniejszy problem. Chodzi o bezpieczeństwo. Ciężarówki te zupełnie nie robią sobie nic z faktu, że nie powinno ich tu być, ale zupełnie też nie robią sobie nic z faktu, że są inni użytkownicy na drodze i są ograniczenia prędkości. Sam musiałem uciekać na chodnik bo taki jeden pruł środkiem na Kościelnej przy strażakach. Na przewężeniu na moście na Duchnowskiej na szczęście udało mi się odbić i zahamować przed, bo ciężarówka jechała szybko środkiem przez most zupełnie nie zważając na innych. Poza tymi doświadczyłem na prawdę wielu sytuacji niebezpiecznych. Uważam, że mam dobry refleks, natomiast kierowca w gorszej formie mógłby nie zdecydować się na takie uniki i byłaby tragedia. Ponadto mam nagrany film jak taka ciężarówka pędzi środkiem Duchnowską, gdzie poboczem jedzie dziecko na rolkach, zupełnie nie zwalniając, jedzie środkiem przez mostek gdzie akurat są grupki pieszych i dalej pędzi środkiem. Próbowałem sprawę zgłosić na policję, żeby się kiedyś pojawiła, ale nic się nie dzieje (pomijam fakt, że numery kontaktowe na stronie internetowej posterunku nie działają).
    Uważam, że kierowcy tych pojazdów są wyjątkowo bezczelni (bezkarni?) i boję się, że któregoś razu komuś nie uda się "odbić" na chodnik, albo dziewczynka na rolkach będzie miała mniej szczęścia...
    Będę starał się działać dalej, żeby ucywilizować tych ciężarowców, ale mam też nadzieję że mój post zmobilizuje do działania osoby które miały podobnie nieprzyjemne doświadczenia.
    Z poważaniem,
    MG
    Post edytowany przez admin 2015-09-16 16:12:43
  • Podległość Policji - Wiązowna -Józefów - Otwock. Jak nie podziała tel. do Józefowa to do Otwocka wydz. spraw wew. Na pewno nie ma zgody na wywożenie ziemi ,czyli składowanie odpadów na polach - jeden tel. do wydz. ochrony środowiska i po problemie.
  • @Vegul! Z Ciebie to niepoprawny optymista jest...
    Nie liczyłbym na to, żeby Policja cokolwiek zrobiła (no bo nikogo nie zabito) no a nasza (i jakakolwiek inna) ochrona środowiska to sobie może co najwyżej nóżką tupnąć gdy ktoś wywozi gruz na pole....
  • Guzik prawda już to ćwiczyłem - jasne że w Wiązownie niektórzy się nie ucieszyli, ale to mnie akurat wisi :))
  • ???
    Aby było śmieszniej to wywożenie gruzu na swój teren jest legalne, jeżeli tylko nie zmieniasz stosunków wodnych.
  • A o zmianie stosunków wodnych dowiesz się gdy już będziesz po kolana w wodzie - najprędzej na wiosnę
    W Duchnowie w ostatnich latach grupka lokalnych magnatów sobie podniosła brzeg Mieni na dłuższym odcinku (zapewne żeby nieruchomości zyskały na wartości), ciekawe ze nikt im w tym nie przeszkadzał - ani gmina ani ochrona środowiska. Teraz Mienia pewnie będzie wylewać gdzieś indziej. Dyskusja była na tym forum tylko chyba nic wiecej się nie wydarzyło.
  • A kiedy to Mienia wylała ? Wylewa to Zdrójka .
  • co do pedzacych wywrotek to nagrywać filmy i przesyłac do policji bo raczej nie przyjadą a kierowcy tych samochodow szybko sie ostrzegą . może jakies spowalnicze zamontować?
  • Edziu pisał(a):

    ???
    Aby było śmieszniej to wywożenie gruzu na swój teren jest legalne, jeżeli tylko nie zmieniasz stosunków wodnych.


    Jest nielegalne jeśli - ten gruz nie pochodzi z twojej działki - tyle że tego w Wiązownie nikt nie sprawdza ( lepiej siedzieć za biurkiem niż sprawdzać co się dzieje w gminie - chyba, że jakiś mieszkaniec się uprze i to zgłosi) tak jak np. w Warszawie w dzielnicy Wawer.
  • Jak widzisz coś takiego to dzwoń na policje niech to sprawdzą, a nie czepiasz sie urzednikow jak oni o niczym nie wiedzą. Ja tam żadnych wywrotek z gruzem nie widze.
  • sarna_lesna pisał(a):

    Jak widzisz coś takiego to dzwoń na policje niech to sprawdzą, a nie czepiasz sie urzednikow jak oni o niczym nie wiedzą. Ja tam żadnych wywrotek z gruzem nie widze.



    Jeden przypadek wyrzucenia na działce śmieci zgłosiłem - uzyskałem odpowiedź, że to gruz na utwardzenie drogi (w tym gruzie były ramy okienne, ale nikomu to nie przeszkadzało).
    Innym razem zgłosiłem kwestię budowania domu na rowie melioracyjnym. Sprawę próbowałem wyjaśnić w nadzorze budowlanym (odesłali z kwitkiem), starostwie (w ogóle nie odpowiedzieli) oraz radnego powiatowego i radnej gminnej (obiecali zająć się sprawą). Efekt? Dom stoi - możesz go kupić. ;)
    Ja się już dawno wyleczyłem z walki z wiatrakami. Z drugiej strony - co mnie to obchodzi. Jak ktoś chętny kupować pałac na wodzie to jego wola...
  • sarna_lesna pisał(a):

    Jak widzisz coś takiego to dzwoń na policje niech to sprawdzą, a nie czepiasz sie urzednikow jak oni o niczym nie wiedzą. Ja tam żadnych wywrotek z gruzem nie widze.


    Wiedzą bo też raz sam zgłosiłem, tyle że nic w tej sprawie nie zrobiono. Nie ma gruzu - już w większości przysypany ale coś jeszcze widać polecam wycieczkę na tzw. Zdroje ( koniec Duchnowskiej) Teren przygotowywany pod osiedle - ciekawe kto podpisze wz. bo to szczere pola i sąsiedztwa zero.






  • Czy to jest na tym podmokłym terenie? Pare razy tam jechałam ale nie zwróciłam uwagi, nie znam tych terenów.
  • Zdecydowanie tak, można było tam pływać jak wylały lokalne rzeczki - to był taki lokalny polder który zabezpieczał rejon Wiązowny Kościelnej.
  • Ten "lokalny polder" to tereny zalewowe, o które od lat trwa spór.
  • Co za różnica jak to nazwać - podniesienie terenu = zalewanie okolicy i tyle.
  • Nemo, a kto się z kim spiera właściwie o te tereny zalewowe? bo ja tu sporu nie widzę, tylko taczej czyjś monolog... ;)
  • alert pisał(a):

    Nemo, a kto się z kim spiera właściwie o te tereny zalewowe? bo ja tu sporu nie widzę, tylko taczej czyjś monolog... ;)



    Pewnie jak zwykle w takich przypadkach bywa - właściciel usiłuje zrobić z nich super hiper atrakcyjne miejsce pod "daczę" i sprzedać.
    Post edytowany przez Mataj 2015-01-02 17:07:36

  • ... a urząd nie chce dać warunków zabudowy.
  • uuuu, brzydki urząd
  • Nemo w wydziale budownictwa slyszalem jakies zmiany to moze teraz dadzą ? Choć moze i lepiej ,że wczesniej na dano zgody bo chyba na terenach zalewowych sie nie buduje , no chyba by w razie by co uzyskac ubezpieczenie a jak zaleje to urzad bedzie winien bo dal warunki zabudowy? To tak ma być. Jeśli chodzi o te cięzarówki dojutro zgłosze do Inspekcji Transportu Drogowego mandaty wysokie dają. Policja za wiele tu nie pomoże.
  • Wczoraj woziły odpady ciężarówki firmy Strabag, w sylwestra jakaś firma z Mińska.
  • zdecydujcie się może co konkretnie chcieli byście zakablować - jeżdzace cieżarowki, nielegalne odpady czy może bezprawne zalewanie terenów? To pomoże ustalić o co chodzi.
  • Jeżdżące ciężarówki to wynik podnoszenia nielegalnego gruntów a w konsekwencji możliwość zalewania cudzych - wniosek jest oczywisty "zakablować" należy nielegalne podnoszenie gruntów reszta sama wypłynie. Oczywiście jak się zatrzyma transport to proces nawożenia też się zatrzyma ;)
  • Ok, tylko że cała ul Duchnowska i pozostałe tereny wzdłuż Mieni to jeden wielki teren zalewowy już w tej chwili - wystarczy spojrzeć na mapę,np tu
    http://bip.wiazowna.pl/public/?id=96441
    Więc raczej trudno będzie pokazać że sytuacja pogorszyla się po tym jak sobie ktoś tam działkę podniósł.
  • Akurat w tym konkretnym przypadku łatwo, szczególnie że na mapach -dokładniejszych o tej na w/w stronie zaznaczone są i rowy i Jędrzejnica i Zdrójka, rzędne terenu itp.
  • na chwile obezna mam awarę , jadnak obieuje ,ze sie temu przyjrzę do ITD nie dzwonilem kolega wolne do 7 mego faktycznie cięzarowki z rej Minska widzialem co wożą nie wiem . Jednak za pewne chodzi tu o bardzo dużą kasę skoro w realizacji zaciera się ślady . Obieuje ze jak spotam rusze za taka wywrotką i dowiem sie skąd i dokęd jezdzi
  • jak ma kdos dane z GPS to poporoszę
  • ale dane GPS o czym? widziałem tylko że trupy zakopuja na cmentarzu w Wiazownie, pomaga im jakiś gość w sutannie. Nie chce nic mowić ale wyglada mi to na mafię
  • @nightwatch, za dużo wiesz... Trzeba Cię będzie zlikwidować.. ;)
  • wiecie co wywrotki zmienily trase jeżdżą ulicą Polną przy Jartonie
  • Kiedyś jeździły czarne Wołgi, a teraz ciężarówki. Kolor, jak widać, stracił znaczenie...

    A tereny zalewowe przy Duchnowskiej to w niektórych miejscach wyznaczone są nie po rzędnej a po granicach działek... To dopiero daje do myślenia...
  • Wszystkie mapy dot. terenów zalewowych nadają się do d... Kiedyś już ten temat omawiałem z "bizancjum" warszawskim odpowiedzialnym za ten stan - minęło z 7lat i dalej to samo. Sprawa sprowadza się do kasy - więc wolą tworzyć fikcję prawną i grzać stołki niż to naprawić i tyle.
  • Zapomniałem dodać nie ważne jak są wytyczone jeśli nikt tego "g" nie zaskarży to dane "g" obowiązuje.
  • @Vegul skoro masz doświadczenie, może pismo zbiorowe? Jeśli znajdziesz np. na tym forum więcej chętnych.
    Mnie możesz zaliczyć, też mam to na oku. Z niektórych miejsc tzw. zalewowych mam foto pamiątki :)
    Post edytowany przez [Deleted User] 2015-01-08 14:45:52
  • Wysłałem odp. bezpośrednio.
  • Wazka pisał(a):

    wiecie co wywrotki zmienily trase jeżdżą ulicą Polną przy Jartonie



    Dziś widziałem dwie na Duchnowskiej - czyli po małej przerwie proceder podnoszenia gruntów nadal kwitnie.
  • Taki film z nagraniem można przesłać w ramach akcji stop agresji drogowej, poniżej link z informacją:

    http://www.policja.waw.pl/portal.php?serwis=pl&dzial=1&id=30176&sid=8345a5e0c447773db8c256a50aab4a62
  • Było sobie ograniczenie tonażu na w/w Pęclińskiej i komu to przeszkadzało - radnej Falińskiej to ona zaczęła dochodzenie a czemu to ograniczono tonaż ciężarówek - radna ma bronić interesów mieszkańców czy okolicznych betoniarni???? Odnośnie garbów na w/w Pęclińskiej też jest ciekawa odpowiedź - są zgodne z normą - czyli kasa podatników wywalona w błoto zgodnie z prawem . Źródło - interpelacje i odp. na nie na stronie UG. Wiązowna.
    Post edytowany przez vegul 2015-01-14 15:00:09
  • vegul pisał(a):

    Było sobie ograniczenie tonażu na w/w Pęclińskiej i komu to przeszkadzało - radnej Falińskiej to ona zaczęła dochodzenie a czemu to ograniczono tonaż ciężarówek - radna ma bronić interesów mieszkańców czy okolicznych betoniarni????



    Ograniczenie nie dotyczyło nieutwardzonego fragmentu, bo był nieutwardzony? Pytam w interesie betoniarni, chociaż interesu w tym prywatnego nie mam, a przede wszystkim pytam z ciekawości, w końcu jakoś trzeba razem w tej gminie egzystować ;)
  • Betoniarnie miały i maja dojazd droga powiatową, nie przez centrum Wiązowny - czyli od zawsze asfaltem. Nowa nawierzchnia ma w miejscu łączenia starej nawierzchni z nową uskok który się pogłębia, nie ma chodników a znaki ograniczenia tonażu są postawione już po wykonaniu nowej nawierzchni, tyle że dopisek kogo nie dotyczą pojawił się po w/w zapytaniach radnej choć jakoś nie ma żadnego dokumentu o tym, że będzie dodatkowa tabliczka : nie dotyczy....
  • Wczoraj znów miałem nieprzyjemne doświadczenie - konieczność zatrzymania się żeby uniknąć czołówki z wywrotką środkiem wymijającą samochód zaparkowany na poboczu przy cukierni na Kościelnej, i wywrotka na moje oko jechała znacznie powyżej 60, więc w razie czego szanse na jej awaryjne zatrzymanie zerowe. Ja zauważyłem też, że dużo wywrotek jest z firmy Bojan...
    Dlatego postanowiłem jednak pokazać o którym wspominałem. Nie miałem zamiaru nigdzie tego zgłaszać, więc nagrałem to jak nagrałem, ale wydaje mi się kilka sekund jazdy tego kierowcy obrazuje jakie ma on nastawienie do zasad bezpieczeństwa na drodze...
    http://www.liveleak.com/view?i=218_1421509675
    Post edytowany przez MarekG1 2015-01-17 17:22:32
  • a to sa moze te wywrotki co jeżdżą do budowy kanalizacji?





  • Budowa kanalizacji w szczerym polu ???
  • no już nie takie szczere pole budować ma się . Wracając do tematu wywrotek na blachach z Mińska jechały dziś z Mińska Traktem Brzeskim na Warszawę przez most Siekierkowski o godzinie 5.55 rano co najmniej 4 sztuki . Ale nie mogę nic powiedzieć jechały gęsiego zgodnie z przepisami. Pozdr
  • A nie powinno się kanalizacji ciągnąć tam gdzie ludzie już dawno się wybudowali ??? Inaczej to jak za dawnych czasów - kiedy Bogucki z Dąbałą ciągnęli media w las ( na koniec dzisiejszej Sarniej).
  • no bo oni ciagneli do sie :)>- a nie od sie masz racje , że powinno sie budować tam gdzie juz od dawna ktoś mieszka ,mnie czesto tu nie ma w PL wiec sam jestem rozczarowany bo zrobilem glebinówkę a teraz mam wodaciąg z inicjatywy społecznej . Szambo też kupa kasy a teraz z kasy kanalizacja. Troche to nie tak jak sie z boku stoi ale jednak zgodnie z planem.
  • A co z ciężarówkami - urzędnicy czekają na zgłoszenia (pokój na parterze ostatni po lewej stronie od wejścia) chętnie obejrzą filmik lub zdjęcia - tak przynajmniej twierdzą.
  • mozna na fejs wrzucić >:)
  • No to wrzucaj - dla mnie do komunikacji z urzędnikami służy droga oficjalna a nie portal towarzyski :D
  • chodzi mi o reklamowany fanpage ochrony środowiska, na razie poza urzędnikami nikt tam nic nie przekazuje ;)