Ilu mamy emigrantów na terenie naszej Gminy
  • W nawiązaniu do drastycznego wzrostu uchodżców , którzy przybywają na nasz kontynent nielegalnie . Ciekaw jestem co myśli na ten temat nasza społeczność.
    Post edytowany przez admin 2015-09-15 18:57:37
  • może lepiej nie wiedzieć co społeczność sądzi. Próbki można znaleźć na onecie i lepiej tam sprawdź.
    Post edytowany przez nightwatch 2015-09-03 13:06:55
  • Może sformułować pytanie inaczej - czy mielibyście coś przeciwko przyjęciu emigrantów do naszej gminy. Gdyby na przykład w Kącku zbudowano obóz dla uchodźców i umieszczono tam np. 100 osób? Jak się zapatrujecie na taką perspektywę?
  • Kto napisze "jestem za" - zostanie "zlokalizowany" jako mieszkaniec Glinianki albo Zakrętu, a kto "przeciw", na pewno będzie z Kącka. I po co to, kolejny pretekst do dzielenia?
    Jak dojdzie co do czego, to wójt zrobi konsultacje społeczne - ma teraz do tego nowe, ulepszone uchwałą narzędzie. A zrobią i tak po swojemu.
  • A ja uważam ,że sprawa jest bardzo poważna , dlatego pozwoliłem sobie ten temat poruszyć.
  • Ja myślę, że wszyscy mieszkańcy solidarnie opowiedzą się przeciw, czy to z Kącka czy z Glinianki. A może się mylę?
  • Jestem przeciwny przyjmowaniu emigrantów!!!
    NIE i tyle.

    Nie mam nic przeciwko przyjmowaniu emigrantek.
  • I dodać chciałem ze to wszystko wina emes. Gdyby ze mną gadać chciała to bym o obcych nie pomyślał.
    I jeszcze agi_4.
  • @Kudłaty No zależy co kto lubi. Rozumiem, że lubisz dobrze zapakowany towar ;) Ja tam wolę widzieć chociaż twarz ;) Ale już mnie tu ktoś zganił za seksizm ;)
  • No źle rozumiesz. Mięsko tylko świeże. Żadnych pojemników próżniowych chłodni itp.
    Ale nie dotykam się do pewnych rodzajów ze względu na wysoką obecność testosteronu.
    Jaki tam seksizm. o kulinariach rozmawiamy.
    Pozdrawiam.
  • dziękuję uprzejmie za wypowiedzi , bardzo mnie cieszy ,że osoby w moim otoczeniu myślą realistycznie .
  • @Ważka nie spinaj się, póki co to dywagacje czysto teoretyczne, mam nadzieję. Wkurza mnie ta poprawność polityczna, ten szantaż emocjonalny - o! dzieciak się utopił! Ja go nie wsadzałem do tej łodzi, więc czemu mam się czuć winny. Dlaczego mamy osiedlać w Europie setki tysięcy uchodźców zamiast zająć się własnymi problemami, których nam nie brakuje?
  • No właśnie, gdyby każdy zajął się swoimi problemami to nie było by w ogóle tego wątku.
  • No problem jest bardziej chyba złożony. Trudno obwiniać np. matkę z dzieckiem, że ucieka przed wojną, której ani nie chciała, ani jej nie zawiniła. Trudno dziwić się tym młodym syryjczykom (mężczyznom), że ponad walkę o swój kraj stawiają dobro swojej rodziny i z nią wyjeżdżają. Ktoś komu dobrze u siebie zazwyczaj nie szuka szczęścia u obcych...

    Ale też trudno jest nie widzieć, że współpraca z muzułmanami rzadko wychodzi na dobre - zazwyczaj nie chcą się oni asymilować, zazwyczaj nie chcą pracować, z reguły wystarczają im hojne zasiłki w Niemczech, Francji czy GB. A jak okrzepną to jeszcze uważają, że prawo pod nich powinno być zmienione i że to ich pogląd na życie i świat, jest jedynym właściwym.

    Do tego dochodzi jeszcze problem Europy i jej poprawności politycznej. Dziś przyjmiemy 100k osób, a jutro w ramach "akcji łączenia rodzin" ilu? Francuskie szacunki mówią ponoć, że to jest mniej więcej "razy 10".
    I jeszcze drugi problem. Te osoby giną na morzu, giną w ciężarówkach, bo ktoś (politycy) ich do tego zachęcił. Zapewne gdyby na samym początku powiedziane było jasno "no way!" - nikogo nie wpuścimy i nie osiedlimy, odesłano by kilka statków do domu... to nikt by nie przyjeżdżał, nikt by nie ginął na morzu, a może setki tysięcy mężczyzn wzięłyby sprawy w swoje ręce i zaprowadziły pokój we własnym domu?

    No ale w tej chwili to tylko gdybanie. Problem już jest i jakoś trzeba go rozwiązać. Niezależnie którą alternatywę wybierzemy - będzie źle. Nie wpuścisz? Ciężko potem patrzeć w lustro ze świadomością, że się pewnie dziesiątki tysięcy ludzi skazało na śmierć. Wpuścisz? To problemy dopiero się zaczną. Ja nie widzę dobrego rozwiązania :(
    Post edytowany przez v460 2015-09-04 09:43:10
  • Niech swoich braci w wierze przyjmie Jordania, Arabia Saudyjska czy Kuwejt. Jakoś się do tego nie garną a nawet stosują dotkliwe kary za nielegalny pobyt.
    Jesteśmy niestety świadkami początku islamizacji Europy. Kto w temacie to wie że od lat są znane proroctwa odnośnie przyszłych prześladowań chrześcijan na starym kontynencie.
  • Proroctwa to może włóżmy między bajki i zajmijmy się realnym problemem. Przede wszystkim stop poprawności politycznej!!! koniec głupot w stylu "musimy pomóc". Z jakiej racji mamy pomagać? To nie nasza wojna, mamy swoje problemy. To po pierwsze. Po drugie, to jak v460 słusznie zauważył rozleniwiamy to towarzystwo, które woli podbijać Europę niż walczyć o swój kraj. Czy zdajemy sobie sprawę jakim obciążeniem ekonomiczno-społecznym jest taka masa leniwych emigrantów? Ile Europa jest w stanie unieść takiego obciążenia? A jak w końcu Europa upadnie to jaki będzie ciąg dalszy? My musimy myśleć o własnych dzieciach i ich przyszłości, bo za jakiś czas to nasze dzieci czy wnuki będą tonąć na jakimś morzu prześladowane przez dyktat muzułmański. Moim zdaniem granice UE powinno się uszczelnić i odesłać wszystkich nielegalnych imigrantów do domu. I faktycznie można przyjąć czasowo kobiety i dzieci, a facetów uzbroić po zęby i odesłać z powrotem. Bez możliwości powrotu.
  • nie nasza wojna? trzeba było myśleć przed wysłaniem wojska na bliski wschód...
  • Jeszcze raz powtarzam - to nie nasza wojna! Dlaczego USA tak, jeszcze nie dawno, ochoczo udzielająca się na Bliskim Wschodzie w obronie praw obywatelskich, obalająca dyktatury i ścigająca terrorystów teraz nie widzi problemu? Czemu teraz nie rusza obywatelom z odsieczą? Bo nie ma w tym interesu. USA wywołało tę wojnę, a teraz smród spada na Europę. Trzeba by tych wszystkich imigrantów odesłać do USA, niech sami ponoszą konsekwencje swoich durnych poczynań. Wielki sojusznik chętnie wzywa do udziału w swoich akcjach zbrojnych, ale potem nie chce partycypować w kosztach.
  • Z uzbrojeniem ich po zęby to bym uważał. Już lepiej wysłać nasze wojska (europejskie i amerykańskie), żeby dla nich ten kraj odzyskali. Wiem jak to brzmi, ale to jest tańsze i bezpieczniejsze rozwiązanie. Dlaczego? Przywołam tylko przykład Afganistanu. Już raz Amerykanie uzbroili w latach 80-tych Afganistan. ZSRR wprawdzie pobili, ale później talibowie obrócili się przeciwko tym, którzy ich uzbroili. Powstała Al Kaida, był 11 września i parę innych większych i mniejszych wydarzeń tego typu. Jak ktoś raz poczuje krew i powojuje przez parę lat, to szybko się okazuje, że nie potrafi żyć w pokoju...

    Ale teraz to już niestety myślę, że jest trochę za późno na takie rozwiązania, a z drugiej strony nie wierzę, by Europa była w stanie porozumieć się w tej materii. I obym się mylił.
  • Trzymam się zasady, że nie mieszam się w dyskusje. Jako administrator udostępniam na nie miejsce. Nie kieruję "linią" forum, jednak w tym wątku czytam tak durne wypowiedzi, że nie mogę ich zostawić bez sprzeciwu.

    v460 pisał(a):

    współpraca z muzułmanami rzadko wychodzi na dobre - zazwyczaj nie chcą się oni asymilować, zazwyczaj nie chcą pracować, z reguły wystarczają im hojne zasiłki w Niemczech, Francji czy GB.



    Tu gdzie mieszkam, spotykam Polaków głównie jako żuli przed dworcami, kioskami i hipermarketami. Co jest dowodem, że Polacy zazwyczaj nie chcą pracować, z reguły wystarczają im hojne zasiłki w Niemczech. Są leniwymi brudasami i pijakami. Nie chcą się asymilować, bo mówią dalej
    po polsku, a w otoczeniu tradycyjnie protestanckim pozostają nadal katolikami! A ten wątek pokazuje, że są w dodatku jeszcze zaściankowymi ksenofobami. Zazwyczaj. Tak, @v460?

    Ilu masz muzułmanów w Twoim otoczeniu, z którymi współpraca nie wychodzi Ci na dobre? A może przeprowadziłeś badania socjologiczne o tym, jacy są muzułmanie zazwyczaj? Tak ogólnie, czy są polskimi Tatarami, czy są z Bośni, z Nigerii czy z Indonezji?

    v460 pisał(a):

    Te osoby giną na morzu, giną w ciężarówkach, bo ktoś (politycy) ich do tego zachęcił. Zapewne gdyby na samym początku powiedziane było jasno "no way!" - nikogo nie wpuścimy i nie osiedlimy, odesłano by kilka statków do domu... to nikt by nie przyjeżdżał, nikt by nie ginął na morzu, a może setki tysięcy mężczyzn wzięłyby sprawy w swoje ręce i zaprowadziły pokój we własnym
    domu?



    To jest już szczyt demagogii. Syria jest zniszczona, bo mężczyźni wzięli sprawy w swoje ręce i zaprowadzają pokój. Każda grupa swój pokój. Dla kilkuset tysięcy nawet pokój wieczny.

    A uchodźcy w swojej desperacji wybierają najbardziej niebezpieczne drogi do Europy, bo ktoś zamknął wszystkie bezpiecznie drogi.

    Groszek pisał(a):

    Niech swoich braci w wierze przyjmie Jordania, Arabia Saudyjska czy Kuwejt.



    Wiesz może, które kraje przyjęły najwięcej uchodźców z Syrii? Tak malutkie jak Jordania i Liban. Wyobrażasz sobie warunki w obozach dla uchodźców tam?

    farafa pisał(a):

    - o! dzieciak się utopił! Ja go nie wsadzałem do tej łodzi, więc czemu mam się czuć winny. Dlaczego mamy osiedlać w Europie setki tysięcy uchodźców zamiast zająć się własnymi
    problemami, których nam nie brakuje?

    koniec głupot w stylu "musimy pomóc". Z jakiej racji mamy pomagać? To nie nasza wojna, mamy swoje problemy.

    Czy zdajemy sobie sprawę jakim obciążeniem ekonomiczno-społecznym jest taka masa leniwych emigrantów? Ile Europa jest w stanie unieść takiego obciążenia? A jak w końcu Europa upadnie to jaki będzie ciąg dalszy? My musimy myśleć o własnych dzieciach i ich przyszłości, bo za jakiś czas to nasze dzieci czy wnuki będą tonąć na jakimś morzu prześladowane przez dyktat muzułmański.



    Dlaczego nie można pomagać uchodźcom, a jednocześnie leczyć twoje problemy, jakimi są brak współczucia i nieracjonalne stany lęku? Gdzie Tu widzisz antagonizmy?

    Wydaje mi się, że strach przed obcym i nieznanym wyłącza u niektórym myślenie. Wiem, że Polacy (zazwyczaj!) nie są tacy, jak można odnieść wrażenie po przeczytaniu tego wątku. Są otwarci, ciekawi świata, solidarni ze słabszymi.
    Post edytowany przez admin 2015-09-04 21:02:01
  • Brawo admin! Masz 100% racji, a Polacy, którzy oponują przeciwko przyjęciu uchodźców niech się chwilę zastanowią nad sobą. Trochę empatii i miłosierdzia chrześcijańskiego by się przydało! Choć pewnie wymagam zbyt wiele od "prawdziwych Polaków", którzy "chcą Polski tylko dla siebie. Wstyd.
  • @admin Jako Niemiec masz wiele do powiedzenia na temat polskich żuli na niemieckich dworcach, ok. Ale nie mów mi, że mamy przyjmować wszystkich uchodźców, bo jak nie to jesteśmy ksenofobami i złymi ludźmi. Nie chciałbym żebyśmy doprowadzili do takiej sytuacji jak u was, gdzie Niemcy za chwilę będą stanowić mniejszość etniczną. Ja mam wrażenie, że ten hura optymizm wyłącza niektórym myślenie. Ja przynajmniej mówię co myślę i nie udaję, że poprawność polityczna jest dla mnie ważniejsza niż zdrowy rozsądek. Jestem dorosłym człowiekiem, mam na utrzymaniu rodzinę i mam prawo obawiać się o jej przyszłość. Za dobrze znam historię, żeby nie wiedzieć czym to się wszystko może skończyć.
  • Acha, jeszcze jedno - muzułmanie nie są dla mnie niczym obcym i nieznanym, trochę ich poznałem i wiem czego się obawiam. Jeśli chciałeś mnie zawstydzić to sorry - nie udało Ci się. Zostaję przy swoim zdaniu.
  • Nikt nie broni Ci zostawać przy swoim zdaniu. Nie oczekuj tylko żebyśmy to usprawiedliwiali - jak by było wszystko w porządku to byś nie pytał czy inni podzielają Twoje poglądy.
    Post edytowany przez nightwatch 2015-09-04 22:39:06
  • Nigdy nie domagam się żeby ktokolwiek podzielał moje poglądy, mam to w nosie, to raz. Nie oczekuję też żeby ktokolwiek mnie usprawiedliwiał, nie widzę takiej potrzeby. Nie sugeruję też, że ktoś broni mi zostać przy swoim zdaniu. Twój wpis jest zupełnie bez sensu i właściwie o co kaman?
  • Wiesz co Karsten? Naprawde miarkuj sie z tymi oskarzeniami o ksenofobie i nierolerancje. Wlacz myslenie a wylacz poprawnosc polityczna i podazanie za tym co mowi Angela.
    Ja nigdzie nie mowilem, ze nie nalezy przyjmowac uchodzcow - przeciwnie: napisalem ze teraz to juz innego wyjscia nie ma. Poza tym lepiej dobrze pomyslec przed niz zdziwic sie po fakcie.

    A o tym jak wyglada asymilacja muzulmanow z afryki to troche akurat wiem, mialem okazje przyjrzec sie jak to od lat 90-tych wyglada we Francji. Z Niemiec mam tylko strzepki informacji - o jakis podpaleniach meczetow slyszalem czy domow dla imigrantow?! Mozesz przyblizyc temat? Moze to jest ksenofobia?

    A od Tatarow to prosze z daleka! To sa nasi Tatarzy, ktorzy za ten kraj przelewali krew. Czasem odwazniej niz "rdzenni" Polacy.

    @Nemo: super! gratuluje Ci, wreszcie moglas poczuc sie lepsza jako klakier adminowy! Wow! ;)
  • v460 pisał(a):

    wylacz poprawnosc polityczna i podazanie za tym co mowi Angela.
    [...]
    Z Niemiec mam tylko strzepki informacji - o jakis podpaleniach meczetow slyszalem czy domow dla imigrantow?! Mozesz przyblizyc temat? Moze to jest ksenofobia?


    Oczywiście. Takie incydenty zdarzają się głównie tam, gdzie uchodźców i immigrantów jest najmniej.
    Nie wiem co mówi Angela. Pewnie jakieś okrągłe słowa. Podążam raczej za wicekanclerzem, który nazywa hołotę hołotę. Daleko od poprawności politycznej.
  • farafa pisał(a):

    Nigdy nie domagam się żeby ktokolwiek podzielał moje poglądy, mam to w nosie, to raz. Nie oczekuję też żeby ktokolwiek mnie usprawiedliwiał, nie widzę takiej potrzeby. Nie sugeruję też, że ktoś broni mi zostać przy swoim zdaniu. Twój wpis jest zupełnie bez sensu i właściwie o co kaman?



    ojej, o to że gdybyś nie miał wątpliwości to byś nie szukał na forum tych co Ci przyklasną. Bo ewidentnie o to chodziło - najpierw udajesz że Cię interesuje opinia mieszkańców a tak naprawdę nie czekasz na czyjekolwiek zdanie tylko pierwszą okazję do wywalenia swoich poglądów, jak tylko pojawi się 'grupa wsparcia'. Wystarczyła durna wypowiedź Kudłatego, parę żenujących 'żarcików' i już można się ujawnić - tu 'sami swoi'.
    Post edytowany przez nightwatch 2015-09-05 07:09:50
  • @Admin: No widzisz. A w miejscu, w ktorym ja zyje tez jest malo takich osob i incydenty nie maja miejsca ;)
    A co do poprawnosci politycznej wydaje mi sie, ze wszystko co napisales negujac moje slowa wlasnie z niej wynikalo. Nawet Syryjka (zlinkowany artykul) sprowadzajaca do Polski swoich rodakow wzywa politykow do opamietania sie i przyjmowanie uchodzcow z glowa a nie wszystkich jak leci.
    Post edytowany przez v460 2015-09-05 07:10:40
  • Niesmak. Proponuję, żeby zgodnie z tradycją @Admin zamknął ten temat.

  • @Nemo Empatia nie wyklucza braku zgody na masowe zaludnianie Europy muzułmanami. Oczywiście pomagać należy, trzeba, musimy - tak po ludzku rzecz biorąc to świadczy o naszym człowieczeństwie. Tylko to nie wyklucza możliwości wyboru form pomocy. Tymczasem nasze państwo, jak i inne państwa UE wybrało opcję, która akurat zagraża stabilności naszych krajów i pogłębia własne problemy, z którymi nieskutecznie dajemy sobie radę. I nie chodzi mi o to, że przyjadą i w 3 dni wykupią cukier, chodzi o pewne myślenie perspektywiczne i umiejętność obserwacji tego, co się dzieje właśnie np. we wspomnianej Francji. Francuzi już są na takim etapie - zresztą wynikającym z efektu zakończenia epoki kolonialnej - że mogą się najwyżej dopuścić delikatnych aluzji w swoich filmach, komediach głównie, ale temat nie jest do śmiechu. Np. Za jakie grzechy, mój Boże, albo poboczne wątki w innych filmach. I to bardzo, bardzo delikatnie, bo jak ktoś przekroczy granicę, jak Charlie Hebdo (tu akurat przekraczane były wszelkie granice) - to święta wojna gotowa.
    A my co? Nie uczymy się na błędach zachodu, również w innych kwestiach, za to muzułmańskie klimaty zaczynają nas powoli "podmywać", bo jeszcze nie zalewać - poprzez ostatnio popularne kino tureckie. Po fenomenie idącego od roku w TVP "Wspaniałego stulecia", teraz zaczął się jakiś nowy serial pod wdzięcznym tytułem "1000 i jedna noc". Pierwszym z nich musiałam się z musu chwilowo zainteresować, będąc na wakacjach u rodziny - przedstawiono w nim mądrego i wspaniałego Sulejmana, a chrześcijanie z Europy przedstawieni są albo jako idioci, albo egoiści, albo sprzedajni cynicy. Jak posłuchałam opinii widowni tego filmu, to doznałam szoku. Po pierwsze cała masa ludzi to ogląda - i to nie tylko gospodynie domowe, ale i mężczyźni, bo "on taki mądry, ten sułtan, a film taki historyczny. Po drugie, że całe przedstawione tam okrucieństwo systemu, religii, władcy, wszystkie intrygi - jest usprawiedliwiane tym, że "dobrze zrobił i nie mógł inaczej".
    Możecie rzec, że pisze nie na temat, ale mnie właśnie bardziej interesuje takie pozornie niegroźne, egzotyczne, sympatyczne robienie ludziom wody z mózgu, a potem zdziwienie, że ktoś gdzieś komuś gardła podrzyna.
    Post edytowany przez [Deleted User] 2015-09-05 12:47:04
  • a chrześcijanie z Europy przedstawieni są albo jako idioci, albo egoiści, albo sprzedajni cynicy

    Hm, to prawie zupełnie jak muzułmanie przedstawiani są w Polsce ;)
  • @nightwatch Ja nie mam żadnych wątpliwości, a temat zaczął Ważka więc do niego fikaj z tymi "zarzutami"
  • admin pisał(a):

    v460 pisał(a):

    Z Niemiec mam tylko strzepki informacji - o jakis podpaleniach meczetow slyszalem czy domow dla imigrantow?!


    [...}Podążam raczej za wicekanclerzem, który nazywa hołotę hołotę. Daleko od poprawności politycznej.

    Żeby było jasne: hołota była kierowana do neonazistów, którzy demonstrują w niektórych miasteczkach niemieckich i podpalają świeżo wyremontowane domy.

    v460 pisał(a):

    Nawet Syryjka [...] wzywa politykow do opamietania sie i przyjmowanie uchodzcow z glowa a nie wszystkich jak leci.


    Czy Twoje uprzedzenia są bardziej usprawiedliwione, kiedy dzieli je ktoś z Syrii? Znajdź proszę merytoryczne argumenty.
    I jeszcze raz: uchodźcy sami przychodzą. Nikt ich nie przyciąga. Jeśli będzie zamknięta jedna droga, to w swojej desperacji wybierają inną, zazwyczaj bardziej niebezpieczną drogę. A obecna dyskusja jest wynikiem tego, że Unia nie może już przyjąć wszystkich jak leci. Bo ciężar utrzymania ich rozkłada się bardzo nierównie w Europie, głównie na Grecję i Włochy.

    emes pisał(a):

    Oczywiście pomagać należy, trzeba, musimy - tak po ludzku rzecz biorąc to świadczy o naszym człowieczeństwie. Tylko to nie wyklucza możliwości wyboru form pomocy.


    Między jakimi formami pomocy można obecnie wybierać? Jaką pomoc proponujesz? Pytam o pomoc dla uciekinierów, jak i solidarność dla krajów jak Liban i Grecja.

    emes pisał(a):

    mnie właśnie bardziej interesuje takie pozornie niegroźne, egzotyczne, sympatyczne robienie ludziom wody z mózgu, a potem zdziwienie, że ktoś gdzieś komuś gardła podrzyna.


    Jakoś nielogiczne i niespójne. To zamach w Charleston/South Carolina jest wynikiem takich filmów jak Pan Wołodyjowski? Przyznajesz że absurdalnie?
    W tym co piszesz wyczytuję przede wszystkim lęk. Lęk przed nieznanym, czego nie znasz, nie rozumiesz. Przed ludźmi innego wyznania niż Twojego. To nie jest zarzut. Lęk jest ludzki. Też ten nieracjonalny, zwany ksenofobią. Sam jestem ksenofobem.
    Gorzej, jak ktoś przerzuca winę za swój własny lęk na innych. Wtedy jest już niebezpiecznie blisko do różnych fanatyzmów i ekstremizmów.

    Post edytowany przez admin 2015-09-05 17:13:18
  • Oj @ravos4 piszesz, jakbyś się jeszcze nie zorientował, że takie media, jak wyborcza mają w statucie zapisane straszenie narodu PiSem, zwłaszcza przed wyborami. Teraz muszą dzielić szpalty między straszenie PiSem a Kukisem, pardon! Kukizem. Zmiana konstytucji, nawet z większością parlamentarną to nie taka bułka z masłem. To po pierwsze, a po drugie - ktoś widział ten projekt, czy redaktor ma pomroczność? Żeby nie było - nie lubię PiSu, w ogóle nie lubię partyjniactwa, ale serwowania strachów na Lachów też nie lubię.
  • @admin no trochę nadinterpretowujesz, ale po kolei:
    Od wybierania form pomocy jest rząd, on wie, ile konkretnie mamy w budżecie, czy i jakie są możliwości, żeby tych uchodźców już ulokować, czy może raczej budować im osiedla. Ja mogę tylko powiedzieć, że nie chcę, aby moje państwo, które swoim własnym obywatelom nie jest w stanie systemowo pomóc (mamy bezdomnych i nie wszyscy z nich są bezdomnymi "z wyboru" stylu życia), więc nie chcę, aby to moje państwo systemowo przygarniało uchodźców w tysiącach. A jeżeli już ich przyjmuje, to chciałabym znać warunki - tzn. że oni tu będą dopóki się u nich nie uspokoi, a nie do końca świata. Ksenofobiczne? Może, ale jak sam powiedziałeś, ludzkie.

    Co do drugiego mojego cytatu, to może wyraziłam się zbytnim skrótem. Chodziło mi o to, że my (w sensie Europejczycy) oglądamy film o wspaniałym władcy islamskim, który na głowę bije naszych władców mądrością, sprawiedliwością i umiarkowaniem (pozwalał np. żyć i praktykować swobodnie Żydom i chrześcijanom, mieć kościoły i synagogi) A potem się zdziwimy, że tacy fajni, tolerancyjni muzułmanie, z imieniem Allaha podrzynają gardła swoim krajanom, tyle, że chrześcijanom w Syrii.

    Zanim napisałam tamten post, przyszło mi też do głowy porównanie do Sienkiewicza, ale zauważ że on się nie silił na prawdę historyczną, pisał pod zaborami i przesłanie było inne, a opis symboliczny. W przytoczonym filmie na początku każdego odcinka pojawia się hasło, że ten film jest poniekąd historyczny.

    Nie wiem, co "wyczytujesz" w tym, co piszę, ale trochę podryfowałeś. Nie napisałam, że się boję, więc taką analizę możesz schować do kieszeni, bo to z kolei zabrzmiało jak argumentum ad personam. I skąd wnioskujesz, że nie miałam styczności z muzułmanami, skoro wyrokujesz, że czegoś nie znam? Jedyne, co mogę potwierdzić, to fakt, że islam nie jest moim wyznaniem i rzeczywiście najzwyczajniej nie chcę przykładać ręki do tego, żeby moje dzieci i ich dzieci za ileś lat miały do wyboru więcej meczetów niż chrześcijańskich kościołów. Ale to nie ma z lękiem nic wspólnego, to jest po prostu obserwacja i doświadczenie z zachodu (również moje doświadczenie stamtąd), wyciąganie wniosków z historii innych i niezgoda na powtórkę tego u nas.
  • @emes rzeczywiście zbyt osobiste. Przepraszam.

    Ja nie jestem tu od komentowania waszych opinii. Z mojej strony nie będzie tylko zgody na pogardliwe wpisy o ludziach z powodu ich pochodzenia lub sposobu, w jaki czczą Boga (czy w ogóle). Oczekuję minimum szacunku dla drugiego człowieka.
  • To ja moze adminowi liczbami odpowiem...
    Tak to wygląda w Holandii.
    https://m.imgur.com/dqTa8d4
    Żeby nie być głosłownym, źródło:
    http://www.cbs.nl/nl-NL/menu/themas/dossiers/allochtonen/publicaties/artikelen/archief/2015/zeven-van-de-tien-somaliers-in-de-bijstand.htm

    Natomiast w kwestii kobiet z dziećmi sprawa też wydaje się dość oczywista (rozdział demografia):
    http://data.unhcr.org/mediterranean/regional.html

    Co się tyczy mojego zdania - jestem przeciw mimo tego, że nie uważam się za osobę nietolerancyjną, wręcz przeciwnie. Wrzucam tu do jednego wora tzw. uchodźców islamskich i chrześcijańskich. Staram się po prostu racjonalnie patrzeć na to co się dzieje.
    Kilka uwag na marginesie:
    1. Europa zapomina o prawie łączenia rodziny. Każdy imigrant, który tu dotrze ma prawo ściągnąć całą rodzinę.
    2. Bardzo się cieszę, że Niemcy nie mają nic przeciwko importowaniu polskich inżynierów. Nas za to chcą obdzielić na siłę tzw. uchodźcami.
    3. W Niemczech od początku TEGO roku miało miejsce blisko 350 ataków na ośrodki dla uchodźców. Z całym szacunkiem, ale nie będzie mnie taki kraj uczył tolerancji i niech się nie ośmiesza. Francja niech też się przymknie, bo tam do Żydów strzelają na ulicy.
    Swoją drogą, jeśli takie kraje, z TAKIMI jednostkami nie potrafią przewidzieć ataków na ośrodki dla uchodźców, to retoryka, że będą wyłapywać potencjalnych terrorystów brzmi żałośnie.
    4. Nie toleruję bydła, a to co robią Ci ludzie to bydło. Wiem, że media o tym niechętnie mówią, ale sporo informacji można na ten temat znaleźć. Niszczenie mienia, zanieczyszczenie okolicy, nieszanowanie przekazywanej im żywności i napojów.
    5. W ten sposób nic nie rozwiązujemy. Ilu ich ściągniemy zanim zakręcimy kurek? Następnym co powiemy? Jak wyznaczymy granice? Dobrobyt i pokój dzisiejszej Europy nie stworzył się sam. Nie był za darmo.
    6. Argument z Iranem, tak często wyciągamy w polskim kontekście, też jest żałosny - Iran przyjmował polskich uchodźców (blisko połowa to kobiety i dzieci, bo Polacy raczej nie zwykli podwijać ogon i brać nogi za pas) do brytyjskich obozów, finansowanych z pieniędzy brytyjskich (nie jestem pewien czy w ogóle Polska za to w końcu nie zapłaciła Brytyjczykom, ale to inna historia).
    7. Finansowanie pobytu z pieniędzy UE. No świetny argument. Sęk w tym, że UE pieniędzy nie drukuje a pochodzą ze składek członkowskich. W tym również polskich. Oczywiście - jesteśmy teraz beneficjentami tego budżetu (chociaż i tu są różne zdania), ale to tak jakby małżeństwo nie traktowało się na równi, ze względu na różne dochody. Budżet z gumy nie jest, więc Austria mówiąc o reperkusjach finansowych ma chyba siebie na myśli, bo to ona nie szanuje wspólnych środków.
    8. Socjal to wewnętrzna sprawa państw członkowskich - Dania zorientowała się o co chodzi i już zwija go dla "nowych". Uchodźcy ewidentnie chcą do państw, w których ten socjal jest dla nich najlepszy.
    9. Argument o dziurze demograficznej. To jest zupełna niedorzeczność vide ilu z przybyszów wspiera nas gospodarczo, a jaki procent drenuje. Jest to dla mnie po prostu uzasadnienie dla słabej polityki prorodzinnej (i nie pomoże tu "pińcet na dziecko", bo to właśnie tworzy takie patologie). Piszę to świadom, że jest to istotny i realny problem, z którym kiedyś przyjdzie nam się zmierzyć.
  • A poza tym, z calym szacunkiem. My nie od dzis znamy ten problem. Europa zna tylko Sobieskiego, ale my ten problem mielismy przez setki lat. Demagogia? Moze. Ale to dopiero bedziemy wiedzieli za kilkadziesiat lat. Bo ze zwyciezy "poprawnosc polityczna" nie mam watpliwosci, wiec bedzie okazja sie przekonac. Polska, Europa Srodkowa i Wschodnia czasem tez ma racje tylko nikt nigdy nie chce nas sluchac (vide Pilsudski i propozycja wojny prewencyjnej w latach 30-tych po dojsciu Hitlera do wladzy).

    Gdyby rzecz dotyczyla nawet kilkuset tysiecy imigrantow - OK! Ludzi ktorzy uciekli z powodu wojny i ludzi chcacych lepszego, normalnego zycia. Ale tak chyba niestety nie jest.
    Jest tak jak napisal Mataj - kiedy i komu powiemy dosc? Gdzie postawimy granice: was przyjmujemy a was juz nie? Jak to wytlumaczymy? W czym gorszy jest czlowiek z Senegalu, Erytrei, czy Sudanu od czlowieka z Syrii czy Afganistanu?

    Dyskusja tu na forum strasznie wyostrza stanowiska. Ja rozumiem cierpienie kobiet, dzieci i mezczyzn w Syrii. Rozumiem, ze uciekaja ze swojego kraju i ze trzeba cos im zaproponowac. Ale jak slysze idiotyczne (w mojej opinii) hasla "Kochajmy sie", "Wszyscy jestesmy ludzmi jednego boga", "Stop ksenofobii" to wole stanac po stronie tych, ktorzy zadaja pytania: " Co dalej?".

    Proste pytanie. Przyjmiemy np. 10 tys. ludzi. A skad wezmiemy tlumaczy i nauczycieli jezyka, zeby sie z tymi ludzmi dogadac i nauczyc ich polskiego? Myslicie, ze oni masowo znaja angielski, sa inzynierami, pielegniarkami i latwo znajda w Polsce prace? Kto bedzie ich dzielil - wyjdzie Angela i powie wy zostajecie w Niemczech i dostaniecie 500 euro zasilku a wy jedziecie do Polski i dostaniecie 500 pln? Ci ludzie szybko zapomna o cierpieniu w Syrii a beda miec nowe cierpienie z powodu niesprawiedliwosci - dostali 4 razy mniej niz im podobni. A moze Angela wyplaci polskim imigrantom po 500 euro? Tylko co wtedy powiedza polscy bezrobotni. Czy oni nie beda miec glebokiego poczucia niesprawiedliwosci? Czy nie zechca wyladowac swej frustracji na imigrantach?

    Ja nie mowie NIE. Tylko oczekuje jakiegos pomyslu, planu. Czegos wiecej niz tylko zdjecia martwego dziecka na plazy i opinii "jak to nie ruszy serc Europejczykow to znaczy, ze maja serce z kamienia".
  • http://www.glosgminny.pl/czy-warto-pomagac-za-wszelka-cene-wstrzasajaca-relacja-z-granicy/#
    To nie jest jedna relacja. Takich relacji w sieci sa setki, tysiace. To jest zrodlo obaw i pytanie, Karstem, powtorzone: czy tak zachowuja sie zule z Polski pod Twoim marketem? Jesli tak, to najmocniej przepraszam. Wstydze sie za rodakow :( Zaryzykuje stwierdzenie, ze jesli nasza czesc Europy jest glucha (na ciepienie) to druga czesc Europy jest slepa (na fakty).
  • Z maila przyjaciela Francuza:

    Co sądzić, co rzec, co robić na to, co się dzieje w związku z obecną falą imigrantów? Ogromny smutek i współczucie wobec matek z dziećmi w ramionach... i równocześnie, wielka obawa o przyszłość wobec tej inwazji, ponieważ sytuacja nie przedstawia perspektyw jakiegoś rozwiązania. Z pewnością można przyjąć jakąś określoną liczbę osób i zaproponować im ulokowanie w wioskach gdzie sporo domów jest opuszczonych, w centrum Francji albo w wioskach górskich, ale co potem? Nasz kraj nie jest już w stanie, jak Niemcy, organizować dla nich życia na ich sposób, miejsc pracy ani systemu zasiłków, aby odpowiedzieć na ich potrzeby. To naprawdę dramat, wielki dramat i ja sam nie wiem już, co o tym myśleć, ponieważ bez wątpienia z naszymi 2 miliardami deficytu budżetowego, Francuzi są w większości zalęknieni i w większości przeciwni przyjęciu tych rodzin, ogólnie rzecz biorąc. Kiedy spoglądamy na sytuację pobliskiego Calais, gdzie wielu prześciga się, aby spróbować przebyć tunel i dostać się w głąb Anglii, zapewniam Cię - nie wiemy już ani co myśleć, ani co robić.

    Dodam tylko od siebie, że zalęknienie Francuzów, o którym on pisze, nie jest spowodowane irracjonalnym lękiem przed nieznanym, ale wynika z doświadczenia posiadania w swoim kraju społeczności tego pochodzenia i wyznania.
    Nie zauważyłam, przynajmniej w swoim wpisie braku szacunku do człowieka, z powodu jego wyznania również. Natomiast wobec ostatniego linka, tym bardziej nie chcę, aby mój rząd zapraszał do mojego kraju osoby, które dokonują jawnych rozbojów i fekaliami ozdabiają cudzą własność.
  • @emes jest taka zasada, że przestępcy staną przed sądem tam, gdzie dopuścili się przestępstw. Więc nie musisz się obawiać, że sąd polski zaprosi rozbójników.
    Natomiast, jeśli "osoby, które dokonują jawnych rozbojów" w Twoim wpisie miało dotyczyć ogólnie uchodźców, to jest jawna pogarda dla drugiego człowieka.
  • Karsten uprawiasz demagogie i zagrywki psychologiczne dla gimbazy. Nie gadaj głupot i nie próbuj nas ustawiać pod swój światopogląd, w który szczerze mówiąc nie wierzę. Chyba, że wychodzi z Ciebie niemieckie poczucie winy za II WŚ i chęć poprawy wizerunku. Ale Polacy jej nie mają, my mamy poczucie krzywdy, której do dziś nie możemy odchorować. Z resztą może gdyby nie wojna to dziś byłoby nas stać na pomaganie uchodźcom. Czas żeby rozwinąć w Polakach zdrowy egoizm.
  • farafa pisał(a):

    my mamy poczucie krzywdy, której do dziś nie możemy odchorować.


    Racja. Niemcy jak odchorowali poczucie krzywdy z I WŚ, to teraz mają poczucie winy.
  • @admin "osoby, które dokonują jawnych rozbojów" miało dotyczyć osób, które dokonują jawnych rozbojów, tych z zalinkowanego bloga, tych, którzy aktualnie czekają na granicy włosko - austriackiej i Europa nie wie, co z nimi zrobić, ci co na zdjęciach.
    Proszę Cię, albo przestań po raz kolejny wkładać mi w usta słowa i intencje, których nie mam - i Ty wiesz, że nie mam, albo mnie "zdilejtuj", jak kilka osób przede mną. Bo ja oceniam, że Cię ponosi, widzisz to, czego nie ma, doszukujesz się nienawiści i pogardy... Mogłabym rzec, że tak celowe przekręcanie i nadinterpretacja cudzych wpisów, to jawna pogarda dla drugiego forumowicza.
    Howgh!
  • o masz, nie ma na co narzekać, i @admin w końcu został obiektem...
  • Nie klocmy sie w ten sposob. Problem jest zlozony i pewnie kazdy ma troche racji.
  • problem nie jest złożyny , a bardzo prosty dla mnie bywalca krajów muzułmańskich jutro cos ciekawego tu umieszczę prosto z CIA
  • "ISIS grozi, że zaleje Europę imigrantami. "Wyślemy wam 500 tys. ludzi na łodziach, a wśród nich ukryjemy terrorystów"
    http://wpolityce.pl/swiat/234414-isis-grozi-ze-zaleje-europe-imigrantami-wyslemy-wam-500-tys-ludzi-na-lodziach-a-wsrod-nich-ukryjemy-terrorystow

    Materiał sprzed ponad pół roku (sic!).

    Wojna w Syrii trwa od 2011 roku, naprawdę myślicie że ten nagły wzrost liczby imigrantów w ostatnim czasie jest przypadkowy i nikt za tym nie stoi? Czytaliście Koran i hadisy? Islam to nie jest religia pokoju.
    Oni mają zapisaną swoim prawie - walkę z Żydami i Chrześcijanami. Dodatkowo walka dozwolona jest nie tylko z powodów religijnych, lecz także w całkiem prozaicznym celu - dla pieniędzy. Czy wiecie, że osoby, które konwertują na islam muszą płacić jałmużnę - zakat? A osoby, które nie chcą zmienić religii - płacą dżizję? Brak zapłaty=śmierć, a łupy stają się własnością uczestników dżihadu?

    "29. Zwalczajcie tych, którzy nie wierzą w Boga i w Dzień Ostatni, którzy nie zakazują tego, co zakazał Bóg i Jego Posłaniec, i nie poddają się religii prawdy - spośród tych, którym została dana Księga - dopóki oni nie zapłacą daniny własną ręką i nie zostaną upokorzeni." (Koran 9:29)

    "30. Żydzi powiedzieli: "Uzajr jest synem Boga." A chrześcijanie powiedzieli: "Mesjasz jest synem Boga." Takie są słowa wypowiedziane ich ustami. Oni naśladują słowa tych, którzy przedtem nie wierzyli. Niech zwalczy ich Bóg! Jakże oni są przewrotni!" (Koran 9:30)



    Post edytowany przez Groszek 2015-09-07 09:44:49