Nemo pisał(a):Poprzednia wójt była "związana z dyrektorką ZSG" jedynie faktem powołania tejże na stanowisko...
Hm, tylko nie chodzi mi o to żeby zapędzić urzędnika w kozi róg, ale żeby załatwić skutecznie moją sprawę. Ale tu wiele spraw jest "niezałatwialnych". Wójt nowy, ale urzędnicy przeżyli już więcej kadencji i są w niektórych przypadkach niereformowalni, niestety.emes pisał(a):to stara "dobra" szkoła urzędnicza, tak namotać, żeby nic z tego nie wyszło. Ale inteligentny petent zawsze może próbować skutecznie zapędzić urzędnika w kozi róg (dotyczy każdego rodzaju i szczebla urzędniczego).
.
Kudłaty pisał(a):
Mataj,
Nikt nie jest idealny :) Dobrze że to wychwyciłeś. Jest szansa, że się z żalu na line nie rzucisz :)
aga_4 pisał(a):
@Matajku i za to cię lubię :) Odp. na 1. Przeczytaj protokoły..., ale też przejdź się na sesję (nie stracisz dużo czasu - co najwyżej godzinkę :). Odp. na 3 - miałam na myśli towarzystwo rządzące w gminie.
Nemo pisał(a):Dokładnie tak. Komisja rewizyjna przeprowadza kontrole zlecone przez Radę i tylko w zakresie zawartym w ich temacie. Jeśli w trakcie "doszpera się" czegoś bez związku z tematem, powinna zgłosić sprawę Radzie i uzyskać nowe zlecenie. W przeciwnym razie jest podstawa do nieuznania wniosków pokontrolnych. Niestety.
Kudłaty pisał(a):
Drogie Panie emes i aga_4.
Zostawcie te złośliwości o modzie naszej elyty politycznej. To ja tu jestem chamem i prostakiem:) Wam nie wypada.
Kudłaty pisał(a):
Pan Moriss to się chyba nie zajmie stanowiska bez odgórnych wytycznych!
Właściwie to co on miałby napisać?
emes pisał(a):Jeśli ktoś myśli, że dziecko ma wyłącznik i od 8-14 się tylko uczy, a wychowanie włącza mu się po powrocie do domu, to się grubo myli. Dziecko się wychowuje non stop, a więc w obecnych realiach szkoła wychowuje go nawet bardziej niż dom, bo w niej spędza więcej czasu. Co z tego, że nie ma pogadanek w stylu, "pamiętaj synu, starszych trzeba szanować", ważne, że są dorośli, którzy coś robią, a dzieci obserwują i uczą się jak żyć. A że w ZSG w Wiązownie dorośli zachowują się niefajnie, to i nie ma się co dzieciom dziwić, że sprawiają "trudności wychowawcze".
Idę rozebrać sweter, bo się robi coraz cieplej ;)
Moriss2 pisał(a):
Kudłaty pisał(a):
Pan Moriss to się chyba nie zajmie stanowiska bez odgórnych wytycznych!
Właściwie to co on miałby napisać?
Właśnie miałem telefon z Moskwy od p. Putina,, No dawaj gowari"
Tego tematu komentować nie mam zamiaru. Natomiast mój komentarz dotyczy tylko samej szkoły, pomimo że szkolnictwo to nie moja specjalizacja.
To co wyrabia się w tej szkole wychodzi poza ramy związane z nauczaniem i wychowaniem. Jakieś wewnętrzne rozgrywki, spiski, jakieś podwójne samozwańcze grupy ,,rzadzące". Kombinowanie, wzajemne intrygi. Tylko po co i czemu to ma służyć?
Od kiedy pamiętam to szkoła kojarzyła mi się z nauką, nauczycielami i dyscypliną. Nauczyciel jest od nauczania a rodzic o wychowywania.
Natomiast w tej szkole porządek chce być postawiony na głowie. To rodzice chcą nauczać, a nauczyciele wychowywać. Tylko kto na tym będzie wygranym? Nikt bo, przegrane będą dzieci!
Moriss2 pisał(a):Uważam, że jestem tu niepotrzebny. Społeczeństwo i tak wszystko wie najlepiej.
Więc najlepiej będzie, jak wyloguję się na stałe.
Ps. Powiązania to tytuł gazety wiązowskiej.
:-h
Moriss2 pisał(a):Uważam, że jestem tu niepotrzebny. Społeczeństwo i tak wszystko wie najlepiej.
Więc najlepiej będzie, jak wyloguję się na stałe.
aga_4 pisał(a):
P.S. Mataj może założysz wątek: Regionalizmy w Gminie Wiązowna?
;)
Wygląda na to że jesteś nowy. Jeśli chcesz korzystać z forum kliknij na jeden z tych przycisków!