obcy pisał(a):Program jest już na BIP, oczywiście w postaci skanu, żeby nikt daj boże nie kradł własności intelektualnej zespołu partycypacyjnego, albo wyszukiwarki internetowe nie indeksowały treści. Ciągle nie rozumiem dlaczego urząd marnuje czas i pieniądz wydrukując i skanując każdy dokument, że jedynym skutkiem, że dostęp do publicznych informacji w BIP jest utrudniony, a dla osób niewidzących nawet niemożliwy, co jest niezgodnie z prawem (przynajmniej unijnym, jeśli nie polskim).
obcy pisał(a):
"Radni wprowadzili zmiany podczas wspólnego posiedzenia komisji, a podczas sesji program został wyświetlany na rzutniku z zaznczonymi zmianami."
Czy radni mieli prawo wprowadzić zmiany?Moim zdaniem mogli to odrzucić lub przyjać, a nie zmieniać. Co na to Unia Europejska? Czy będziemy musieli za to zapłacić jeśli Unia odmówi pokrycia kosztów projektu?
czarna pisał(a):Szczerze mówiąc w d. nosie mam czyjeś grzeczne zachowania i sprostowania.
czarna pisał(a):Także to, że mam prawo udziału w sesjach. Nie po to zespół przez kilkadziesiąt godzin poświęcał swój czas, żeby ktoś zmieniał jego ustalenia (w wielu bólach i dyskusjach wypracowanych). Bo to ten a nie inny dokument został Radzie przedstawiony. Albo to chcą albo nie. Zrozumiałabym poprawkę błędów gramatycznych lub stylistycznych ale rzeczowych? W ten sposób mogli pociąć, podopisywać wszystko.
czarna pisał(a):Spełniają się słowa radnej MS w stylu "bo wam tego nie uchwalimy". Obcy, ciebie wtedy na spotkaniu nie było, nie wiesz w jakiej atmosferze te słowa były wypowiadane...
czarna pisał(a):Chyba kończę ze społecznikostwem w tej kadencji. Pa!
@Czarna, faktycznie nie widziałem (przebrnąłem przez ten dokument) BARDZO istotnych zmian. Swoją drogą dlaczego nie opublikować obu plików w formie PDFa wygenerowanego z pliku, w celu umożliwienia porównania obu dokumentów? (vide uwagi Obcego na forum nt. dokumentów publikowanych przez UG)
- Strona 7 - przed 1.3 dodano Skład Zespołu Partycypacyjnego.
- Parę razy przerzucono tytuł podrozdziałów na następną stronę (moim zdaniem słusznie - błąd redakcyjny).
- Ankieta, pytanie 1 - "50% jest w mniejszym lub większym stopniu zadowolona z faktu" zmieniono na " 50% odpowiedziała, że jest w mniejszym lub większym stopniu zadowolona z faktu"
- Pyt. 2 - dodanie słowa "respondentów", zmiana stylistyczna w ostatnim zdaniu interpretacji tego pytania.
- Pyt. 5 - zmiana interpretacji wyniku. Pierwotnie było:
" informacje o sytuacji w gminie mieszkańcy czerpią z rozmów z sąsiadami, radnymi, ze strony internetowej."
jest
" informacje o sytuacji w gminie mieszkańcy czerpią z rozmów z sąsiadami."
- Pyt. 6 - zmiana stylistyczna zdania.
- Pytanie 7 - zmiana stylistyczna.
- Pytanie 11 - zmiana stylistyczna, w mojej ocenie wpływająca na interpretację. (zniknęło "tylko" zastąpiono je "ok."
- Pytanie 12 - Zmiana stylistyczna zdania. (nie rozumiem po co są tam zawarte znaki zapytania)
- Pyt. 13 - zmiana stylistyczna.
- Pyt. 14 - zmiany stylistyczne.
- Pyt. 15 - zmiana wpływająca na interpretację. Moim zdaniem słuszna (pytanie było o urzędników, w interpretacji oryginału interpretacja uogólniła do prac Urzędu).
- Pyt. 16 - zmiany stylistyczne.
- Pyt. 17 - zmiana redakcyjna (przerzucenie "w").
- Pyt. 18 - zmiana stylistyczna.
- Pyt. 19 - zmiany redakcyjne.
- Pyt. 21 - zmiana stylistyczna.
- Pyt. 22 - zmiana stylistyczna.
- Pyt. 28 - zmiana stylistyczna. Moim zdaniem mogąca wpływać na zabarwienie zdania. Chociaż moim zdaniem na bardziej obiektywne.
- Pyt. 30 - zmiana stylistyczna.
- Pyt. 31 - zmiana stylistyczna.
- Pyt. 32 - zmiana stylistyczna. Moim zdaniem doprecyzowująca.
- Metryczka - zmiany redakcyjne w pkt.1, pkt.2,
- Charakterystyka gminy - usunięto fragment o drodze 721 (całe zdanie), parę zmian redakcyjnych nie wpływających na znaczenie, jedynie poprawiające lub pogarszające redakcję dokumentu, usunięto listę zakładów ze strony 21 (oryginalnego dokumentu), przeredagowano str. 22
- Na stronie 24 wykreślono UKS Advit oraz UKS Military.
- Na stronie 25 i 26 w obu dokumentach jest błąd redakcyjny w postaci spacji przed kropką na koniec akapitu ;)
- Zmieniono lekko treść akapitów o historii gminy (zmiany są wręcz kosmetyczne).
- Rozdział 1.5 - wyjustowano metryczkę - zmiana redakcyjna
- Nagle po rozdziale 1.5 następuje rozdział 3 ;) w obu dokumentach.
- Co się tyczy samych celów - moje na wierzchu. Widać tekst oryginalny posiadał wyznaczone wskaźniki wedle tego co pisałem wcześniej - konkretne ilości spotkań, zamiast opisywanie "minimum".
- ... ale cele operacyjne 2.2 już zawierają "według potrzeb" i "minimum" w obu dokumentach ;)
- Cel operacyjny 3.2 - tu są jakieś enigmatyczne kropeczki w oryginale w ppkt.1
- w diagnozie parę poprawek redakcyjnych.
Jak widać zmian było sporo. Większość faktycznie redakcyjnych. Z wieloma się zgadzam i popieram (głównie redakcyjne), co nie znaczy, że przyznaję prawo komukolwiek do zmiany oryginalnego dokumentu. Dwa, moim zdaniem najistotniejsze, pogrubiłem. W analizie ankiety głównie zmieniano szyk zdania. Kładąc nacisk najpierw na to co było przedmiotem badania, później wartość. W oryginale było często odwrotnie. Moim zdaniem bardziej obiektywna jest w wersja druga, bo prezentowanie danych powinno być możliwie obiektywne. Co jednak nie powinno mieć miejsca, bo projekt jest zespołu Decydujmy Razem, a nie Rady.
@Nemo - projekt faktycznie był przeprowadzany przez ludzi z Decydujmy Razem, a nie przez Radę. Jeśli chcą, powinni puścić dokument z błędami ortograficznymi, ich wola. Jeśli dokument był poprawiany przez Radę, to Rada powinna napisać co zmieniała (również błędy) i za pozwoleniem zespołu Decydujmy Razem - znaleźć się na liście autorów, przecinek czasem zmienia zupełnie znaczenie zdań. Najistotniejsze - Rada Gminy może przyjąć, może projekt odrzucić, z całą pewnością nie powinna w żaden sposób wpływać na jego treść (nie tylko merytoryczną, ale nawet stylistyczną). Jeśli Radzie program się nie podoba - może odrzucić, zasugerować poprawki, ale nic zmieniać.
W kwestii błędów i merytorycznej oceny projektu - ile osób, tyle zdań. Zawsze, przy każdym projekcie jest tak, że gdy jest oceniany przez osobę z zewnątrz, są jakieś nowe pomysły, czasem lepsze, czasem gorsze. Wiele pomysłów faktycznie może być lepszych, bo stanowią świeże spojrzenie. Czy to źle? Nie, nikomu nikt nie bronił udziału w pracach przy projekcie. Nie zapominajmy jednak, że jest to program robiony przez konkretne osoby i nic nie powinno się w nim zmieniać bez wiedzy i zgody WSZYSTKICH autorów.
Większość członków zespołu partycypacyjnego "Decydujmy Razem" już wie, że nazwa projektu jest kpiną. Usłyszeli kilka razy, że to nie oni będą tu o czymkolwiek decydować. Z 40 uczestników pierwszego spotkania zostało już tylko 7. Trio Skolasińska-Bętkowska-Sokołowska poszukuje więc gwałtownie naiwnych, którzy będą stanowić parawan dla dalszych manipulacji w projekcie i którzy wykonają gratis robotę, za którą inni wezmą pieniądze.
W ostatnich "Powiązaniach" na 8 października zapowiedziano kolejne spotkanie, podczas którego "odbędzie się intensywna praca intelektualna, trust mózgów". Czy przybędą mózgi? Czy i tym razem na spotkanie zostanie zaproszony Andrzej Precigs, aktor i samorządowiec z podwarszawskiego Brwinowa, aby zobaczył to czego my nie widzimy, a mianowicie "energię i zapał, żeby dotrzeć do celu"?
Żeby wstydu nie było i projekt jakoś doprowadzić do końca Pani Skolasińska próbuje złowić nowych jeleni i " zaprasza do udziału także wszystkich mieszkańców Gminy Wiązowna, którzy mogą zgłaszać swoje pomysły na realizacje celów pośrednich służących dojściu do celów strategicznych."
http://www.wiazowna.pl/files/571/46af439862d50/09-2011 (67) powiazania_net.pdf
To całkowicie sprzeczne z pierwotnymi założeniami projektu rozwiązanie powoduje wprowadzenie do akcji ludzi, którzy nie biorąc udziału w całym procesie badawczym i licznych dyskusjach walną co im się wydaje. Cała wcześniejsza praca idzie do kosza, tak jak i szumnie zapowiadany dialog społeczny. Bo przecież nie o dialog i sensowny wynik w projekcie chodziło. Jego celem była kasa i nagrody za aktywność, które Pani Skolasińska już, w postaci podwyżki, konsumuje. Projekt de facto upadł, ale podwyżka już jest.
Wiwat dialog, wiwat ”istotny wpływ mieszkańców gminy na jej rozwój"! Są efekty: praca mieszkańców dała nam większy deficyt w budżecie wynagrodzeń gminy. A podobno mieliśmy zmniejszać wynagrodzenia naszych urzędników - no, ale w obliczu takich zasług...
BlueZebra pisał(a):
czarna pisał(a):Jeśli Komisja lub Rada miała jakieś wątpliwości powinna była cofnąć dokument do zespołu - byliśmy na to przygotowani.
Dokładnie.
Nie sposób się nie zgodzić.
@Czarna: Różnice przeze mnie wskazane to różnice, które udało mi się wyłapać przy lekturze obu dokumentów. Nie zauważyłem tych "przedstawicieli" w Powiązaniach. Jest to faktycznie istotna zmiana. Zwłaszcza w kontekście artykułów pisanych przez asystenta o "aktywistkach" - daje do myślenia.
@Bluezebra, @Nemo: Rozwiązania medialne to jak dla mnie ostateczność.
Mnie w tym wszystkim razi to, że Rada (mimo wszelkich dobrych chęci, którymi się wykazała) w tym przypadku była od podniesienia łapek i zagłosowania. Za projektem i przyjęcie go, lub przeciw projektowi i odrzucenie go, zasugerowania poprawek zespołowi. W żadnym wypadku POPRAWIANIA go, lub co gorsza - ZMIENIANIA go (zmiana, o której pisze Czarna, jest zmianą projektu).
Co więcej w kontekście takich zmian uważam, że publikowanie projektu z formie zeskanowanej do PDF'a (bez możliwości łatwego porównania treści obu dokumentów i wyłapania różnic), jest działaniem świadomym i utrudniającym pracę. Przypominam, że żyjemy w XXI wieku, a nie w XIV i tłumaczenie takich zachowań urzędników niewiedzą jest dla mnie ściemą, a samo zachowanie urzędników - brakiem dobrej woli..
obcy pisał(a):że tematem spotkania ma być korekta "ewentualnie błędnego zapisu" w uchwalonym programie.
passim pisał(a):W ogłoszeniu nie ma mowy o wprowadzaniu przedstawiciela społecznego do redakcji. Jest zaproszenie do nadsyłania tekstów i troska o ich poziom.
Wygląda na to że jesteś nowy. Jeśli chcesz korzystać z forum kliknij na jeden z tych przycisków!