To zależy w jakim stopniu w budżecie dożynek partycypuje diecezja, powiat i gmina.
Jeżeli partycypacja gminy jest niższa niż przy normalnych dożynkach, to znaczy że UG dobrze zarządza pieniędzmi podatników a jeżeli wydaje więcej na lans z biskupem i starostą (bo zaproszenie Myslovitz pokazuje że nas stać albo np. może trzeba będzie po wyborach szukać innej roboty) to mi się to nie podoba.
Wydaje mi się, że nikt poza gminą ( i sponsorami) nie partycypuje. Tu jest link do uchwały z sesji rady z lipca br http://bip.wiazowna.pl/public/get_file_contents.php?id=302102. W ostatnim punkcie jest napisane, że wnosi się o zmianę wysokości dotacji dla GOK na wydarzenie : "Dożynki diecezjalno-powiatow0-gminne" z dotychczasowych 40 tys. o dodatkowe 30 tys. To razem 70 tys. Podwyższenie dotacji jest motywowane zmianą rangi dożynek z powiatowo-gminnych na jeszcze diecezjalne. Nie widzę nigdzie informacji czy i ile dokłada się powiat i diecezja. Wygląda to dziwnie. Czy aby jednak nie lans? (za kilka mies są wybory).
To chyba ma ścisły związek z końcem kadencji. Igrzyska się zorganizuje takie z pompą i paradą, a jak pod odpowiednim patronatem to może Bóg pomoże na następną kadencje się załapać. Cuda się zdarzają.
Ale cały ten lans władzy gminnej ma ten plus, że nieco posprzątano ul. Lubelską i Kościelną, choć w gruncie rzeczy wizualny syf jaki był tak i jest nadal.
Dożynki - impreza bardzo 'pojemna', jak widać. Nie wiem skąd tradycja wydawania publicznych pieniędzy na coś co uroczystością państwową nie jest ani też nie służy niczemu szczególnemu - organizacja dyskoteki z DJ bishopem raczej niczego w gminie i w umysłach mieszkańców nie zmienia (no, może poza utwierdzeniem wiernych że wójt jest z tej jedynie słusznej i prawej linii władzy i ma poparcie tam na górze). Tak na marginesie, ilu jeszcze mieszkańców świętuje zakończenie żniw, albo w ogóle wie co to są żniwa?
Post edytowany przez nightwatch 2014-08-28 12:41:44
Powinno być jeszcze dodane "wojewódzkie". Nie od dziś wiadomo, że mazowieckie z tradycji rolniczych słynie...nie wspominając już o powiecie otwockim.... OK ,wiadomo, że część ludzi w gminie utrzymuje się z rolnictwa i niech sobie mają swoje święto ( dane GUS za lata 2010-2012 w gm. Wiązowna: 774 -gospodarstwa rolne ogółem, ilość firm prywatnych ogółem: 1448), tylko niech to pozostanie na poziomie gminnym i koszt też niech będzie 30 tys. Nadal nie rozumiem decyzji o "podniesieniu rangi dożynek" i zwiększeniu dotacji do 70 tys., a tak na prawdę do 100 tys. ( bo na pewno jakiś ogon zostanie). Czy rzeczywiście wszyscy chcą takiej imprezy?
Hm.... Tak zupełnie pod publiczkę to to nie jest bo nie będzie sprzedaży piwa na Dożynkach. Ludzie więc będą wściekli, bo jak tu świętować bez piwka w (spracowanej) rączce... Ale najważniejsze , że telewizja przyjedzie !
"Ale najważniejsze , że telewizja przyjedzie !" - więc pod publiczkę jednak jest :) Żeby jeszcze było się czym pochwalić, a tu zgadzam się, że: "nieco posprzątano ul. Lubelską i Kościelną, choć w gruncie rzeczy wizualny syf jaki był tak i jest nadal". Pieniądze można przecież przeznaczyć na usunięcie syfu, a taka suma, jaką się wydaje "na telewizję" pozwoliłaby na uzyskanie nawet piorunującego efektu piękna w centrum Wiązowny...
Post edytowany przez [Deleted User] 2014-08-28 14:23:27