ładne i pachnące... przypomina mi pola lawendowe we Francji... może i ja się skuszę na jakieś małe poletko??? mogę max.25m2 ale dobre i to :-) rozumiem, że te dwie odmiany to ze względu na temperatury w RP panujące???
Post edytowany przez [Deleted User] 2013-08-18 12:24:40
Tyle usłyszałam od specjalistów ale chyba zaryzykuję bo strasznie podobają mi się jeszcze inne odmiany , najwyżej będę okrywać na zimę .... podobały mi się te kompozycje które przygotowali na targi z samej lawendy - tyle kolorów, różne wysokości itd. - super, an ten nasz pustynny zakątek jak znalazł :-)
Mam lawende w ogrodku. Calkiem duzo. Nie wiem co żona posadziła, w każdym razie zimę jakoś tam przeżywa sobie całkiem nieźle. Może warto umieścić ją (jeśli działka nierówna) nieco wyżej, a nie w zagłębieniach terenu. Zawsze będzie nieco mniej mrozu zimą? Można też umieścić ją bezpośrednio przy budynku lub nad rurą ze ściekami (też będzie miała cieplej).
@Passim: niestety przy takiej ilości komarów jak w Wiązownie, stają się one chyba znacznie mniej wybredne i w poszukiwaniu posiłku godzą się nawet na "smierdzącą" lawędę ;) A może mam jej za mało?
Być może dla kogoś to będzie mankament - lawenda przyciąga osy, pszczoły i inne "pszczoło" i "oso" podobne. Nie wiem czy to ma związek, ale odkąd lawęda u nas się rozrosła... pojawiły się dwa gniazda os w podbitce :(
A propos: może ktoś zna sprytną procedurę anihilacji os i ich gniazda - niestety nie ma możliwości strącenia gniazda, dokładnego opryskania go. Osy wchodzą przez szczeliny między podbitką / obróbką / dachówkami i "gdzieś tam" sobie siedzą. Wystarczy wpryskać przez otwory jakąś trutkę i sam jej zapach wystarczy czy trzeba trafić bezpośrednio w gniazdo?