Zestrzelone samoloty w Wiązownie i okolicach
  • Witam. Może ktoś ma jakieś ciekawe informacje o wrakach lotniczych w okolicach Wiązowny?
    Od siebie wrzucam PZL43-eksportowy ulepszony Karaś spod Michałówka:
    http://bylonieminelo.pl/forum/viewtopic.php?f=50&t=111

    "10 września 41 Eskadra Rozpoznawcza na lotnisku w Zielonce miala do dyspozycji 2 samoloty PZL.43A o zdolnosciach operacyjnych z pieciu przydzielonych jednostce, ktore zostaly wycofane z dostawy eksportowej do Bułgarii i wcielone do naszego lotnictwa.Pozostale 3 zostaly zniszczone przez wrogie lotnictwo na Lotnisku Bielany, gdzie przebazowano je z Okecia dla 41 Esk..Ze wzgledu na mozliwosc ataku lotniska przez jednostki nieprzyjaciela dowodca eskadry otrzymal rozkaz przelotu eskadry na nowe lotnisko polowe w Starej Wsi pod Minskiem Mazowieckim.
    O godzinie 13.12 z Zielonki wystartowal pierwszy PZL.43 (prawdopodobnie o nr.ser. 1734) z zaloga: kpr.pil.Soroko, por.obs.Malinowski, pchor.Jan Klocek.W Starej Wsi znalazl sie po 48 minutach lotu...
    O 14:30 wystartowal drugi PZL.43 (prawdopodobnie nr.1742) w skladzie: kpr.pil Stanislaw Oleksinski, ppor.obs. Jan Kardasz i kpr.strz.Marek Majewski.

    Image

    Samolot po kilku minutach lotu zostal zauwazony przez niemiecka zaloge ciezkiego mysliwca BF-110 C-1 z I.(Z)/LG 1 dysponujacym dwoma silnikami z bezposrednim wtryskiem paliwa o lacznej mocy ponad 2000 KM...Przewaga byla miadzaca i po wdaniu sie w walke bezposrednia polska maszyna zostala szybko zestrzelona przez slawnego z bestialstwa Gefr. Alfreda Warrelmanna nad wsia Michałowek.
    ""4 września kpr. Jan Kawałkowski ze 151 eskadry myśliwskiej wystartował z lotniska Biel "siódemką" na patrol. Podczas lotu napotkał niemiecki samolot (wg polskich źródeł - Dorniera Do 17), z którym wdał się w walkę. Został zestrzelony i wyskoczył z samolotu ze spadochronem. Jego P.7 spadł na zabudowania wsi Dąbrówka. Według relacji świadków (mieszkańców Dąbrówki), niemiecki samolot zawrócił i parokrotnie strzelał do wiszącego na spadochronie Polaka. Ciężko ranny w piersi Kawałkowski spadł paręset metrów od miejsca upadku jego maszyny. Pracujący w polu rolnicy dobiegli do niego i przenieśli go do domu wójta Dąbrówki. Pilot zmarł tego samego dnia, żył jeszcze kilka godzin. Miejsce i godzina walki pozwalają z bardzo dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, iż oprawcą Polaka był Gefr. Alfred Warrelmann, pilot Bf 110 (Dorniery i Messerschmitty były mylone przez polskich pilotów) z jednostki I.(Z)/LG 1."
    Znamiennym i smutnym za razem jest, ze do dzisiaj nie mamy modelu samolotu eksportowej wersji Karasia, za to te konkretna maszyne gefrajtera Warrelmana znad Dabrówki i Michałówka kazdy moze sobie skleic z Malego Modelarza..."

    https://www.facebook.com/media/set/?set=a.195988813755368.44646.100000327512598&l=127406cd61
    https://www.facebook.com/media/set/?set=a.195978370423079.44639.100000327512598&l=d9a4629ec5

    Swoją drogą ciekawe co to za potyczka lub bitwa z14.09.1939roku? Czyzby przywozili zabitych z Bitwy pod Siennicą? http://www.rowery.olsztyn.pl/wiki/miejsca/1939/mazowieckie/wiazowna
    Post edytowany przez [Deleted User] 2013-07-22 05:07:30
  • Hubertus, P43 nie jest znowu tak odległy od P23, więc zrobić go poprzez drobną modyfikację "standardowego" modelu Karasia nie jest znowu chyba aż tak trudno? Me110 były tłuczone pewnie w dziesiątkach tysięcy sztuk. A wersji eksportowej Karasia było pewnie kilkadziesiąt-stokilkadziesiąt (piszę z głowy, więc może coś niedoszacowałem / przeszacowałem)? Sam Karasia sklejałem raz i przez długi czas stał na półce obok P11c, P37 Łoś, Me109, Me110, Ju87 Stuka i wielu, wielu innych.

    Dodatkowo Karaś jako taki jest dość mocno pomijany w "literaturze popularnej" i niewielu Polaków wie nawet, jak ten samolot wyglądał i do czego służył. Wszędzie tylko (bzdurnie!) pisze się o "rewelacyjnym polskim Łosiu", który normalnie bił na głowę wszystkie samoloty świata w owym czasie. Co łagodnie mówiąc jest sporym nadużyciem.

    Nota bene, ja "Łosia" stosuję jako swego rodzaju mój osobisty barometr autora tekstu o XX-leciu międzywojennym i wrześniu 1939. Jeśli autor "pieje z zachwytu" i wypowiada się o Łosiu zupełnie bezkrytycznie - to znak, że wszystko co napisał należy traktować z ostrożnością :)

    Ale wracając do meritum. Też jestem ciekaw losów polskich samolotów zestrzelonych nad Wiązowną. Jeśli tylko trafisz na jakieś szczegóły, pisz proszę tutaj. Dzięki!

    Tymczasem, jakby ktoś chciał obejrzeć "żywego Karasia w locie" i w kolorze... Coś takiego udało się komuś stworzyć: http://www.youtube.com/watch?v=kBCAU59H3_0
  • To chyba ekipa od "Projektu Wiśnicz" Walk 10BKawZmot Maczka pod Wiśniczem. Również na YT
  • Dokladnie ;) Ale te Karasie szczegolnie im wyszly! Jak na to patrze, uwazam ze spokojnie daloby sie nakrecic przyzwoity film o lotnikach i pilotach z wrzesnia 1939.
  • Hubertus1656 pisał(a):

    Może by tak Admin przekierował część naszych postów do osobnego wątku o kinie wojennym


    Zostawiam to aktywnemu w tym wątku moderatorowi.
  • Się zrobi, będzie Pan zadowolony ;-) tylko dotrę do komputera...

    Edycja:
    Dalsza dyskusja, którą uznałem za nie na temat została przeniesiona TUTAJ.
    Post edytowany przez Mataj 2013-09-20 08:25:54