Korki były już dzisiaj... Od samego rana (6.30). Swoją drogą spory odcinek Czecha był frezowany i kładziono nową nawierzchnię. Dość szybko się zdegradowało...
Przećwiczyłem kilka razy. Szczególnie fajny był pierwszy powrót przez MPK z Falenicy na trekingowych oponach na orientacje. Zajęło mi tyle co z Centrum do Falenicy :)
"Mam ścieżkę dla rowerka: od Rolniczej na granicy Józefowa / Wiązowny a wygodnie można dojechać do niej przez Emów.:)" Na początku trzeba przeprawić się przez szosę lubelską koło Karczmy - mimo, że są pasy - masakra! Potem wygodnie też nie jest - wiadomo - gmina Wiązowna, trochę dziurawo ale przecież jesteśmy przyzwyczajeni:). Od chodnika w Józefowie jest już fajnie. Dzieci też zadowolone bo i lody i plac zabaw już blisko.