v460 pisał(a):4) Obcy, podzielam Twoje zbulwersowanie.
v460 pisał(a):Przy okazji taka refleksja mnie naszla. Za szkody wyrzadzone przez dzieci odpowiadaja rodzice, tak? Ale w tym przypadku to jest jakis prawny absurd! Zobaczcie - szkola jest obowiazkowa, a rodzic nie moze (nawet gdyby chcial i mial czas) siedziec caly czas z dzieckiem na lekcjach i podczas przerw. Jaki z tego wniosek? Absurdem jest zrzucanie na rodzica odpowiedzialnosci za cos, czemu nie mogl zapobiec. I nie mowcie, ze "wychowanie". Dziecku przychodza rozne glupoty do glowy, dlatego tez dzieci nie zostawia sie bez opieki. W tym przypadku byly pod opieka szkoly. Moim zdaniem za to co sie stalo nie odpowiadaja rodzice, ale szkola i instytucje nadzorujace szkole merytorycznie (kuratorium) i finansowo (gmina).
Podleśny pisał(a):Może błąkającej się młodzieży było by mniej gdyby miała atrakcyjną alternatywę spędzenia wolnego czasu.
Zapytałam, skąd mają pieniądze na alkohol.
„To nie pani sprawa” odpowiedzieli chłopcy.
Wygląda na to że jesteś nowy. Jeśli chcesz korzystać z forum kliknij na jeden z tych przycisków!