W ostatnich Powiązaniach pojawił się felieton o Linku! Muszę przyznać - chylę czoła za tę publikację. Autor opisuje min. bajzel jaki towarzyszył budowie siedziby firmy Link, który mieści się u zbiegu DK17 oraz wojewódzkiej 721. Pisze o poprzednich ekipach, które się tym zajmowały, a jak mi wiadomo budynek powstał min. po błędach nie POPRZEDNIEJ ekipy, tylko przedostatniej, kiedy sekretarzem gminy była obecna wójt (autor pisze o tym, że firma LINK jest martwa od 7 lat, policzę więc 2012-7=2005). Przyznam szczerze - nie spodziewałem się tak odważnego kroku redakcji, bo w zasadzie uderza on w obecną wójt, a krytyka UG i przyznawanie się do błędów w Powiązaniach bardzo rzadko się zdarzają.
Owszem, dlatego odebrałem ten artykuł jako samobiczowanie. "Poprzednia ekipa" to pojęcie bardzo ogólne, w tym przypadku odnoszące się do ekipy sprzed Jędrzejczaka, a wręcz niemal bezpośrednio odnoszące się do okresu, w którym sekretarzem gminy była obecna wójt.
Nota bene felieton jest bardzo ciekawy, bo pokazuje, że bajzel deweloperski trwa od bardzo BARDZO dawna. Pokazuje jak bardzo błędy z przeszłości odbijają się na teraźniejszości. Szkoda, że zamieszczono jedynie fragment tekstu. Cóż, pozostaje poczekać na resztę.
Na marginesie ktoś wie dlaczego niektóre ogłoszenia w Powiązaniach są bezpłatne (ogłoszenie o sprzedaży wózka i fotelika), a inne nie?
Bo może wózek jest do wywozu władz gminy a fotelik aby było wygodniej. Tak na marginesie Powiązań - ostatnio wpadły mi w ręce wesoła Gazetka Sąsiedzka i Wiadomości Sąsiedzkie Stara Miłosna - niech redakcja spogląda na dobre wzorce.
Skoro jesteśmy przy enuncjacjach prasowych tyczących się władz naszej Gminy to polecam uwadze szanownych forumowiczów tekst "Sesja w lesie" w ostatnim numerze TR. Autorem jest red. Kitrasiewicz. Tekst jest pisany wielce ostrym ;) piórem... Oto jeden z cytatów: "Radni zjawili się w komplecie. Przybyłych powitał nadleśniczy Dawidziuk, który, posiłkując się slajdami, wygłosił prelekcję dotyczącą terenów leśnych (...). Potem gospodarz oprowadził gości po części muzealnej CEL (Centrum Edukacji Leśnej), gdzie mogli oni obejrzeć wypchane zwierzęta (łosia, borsuka, kunę, wilka i inne), pospacerować wzdłuż utworzonej wśród czterech ścian scenerii leśnej..." No, skoro nasi radni widzieli już wypchanego łosia, a nawet borsuka to o przyszłość naszej Gminy jestem spokojny. A gdyby ktoś pytał to była to prasowa relacja z ostatniej (27.09) sesji naszej Rady Gminy...
Oj! Czepiacie się, śmiejecie, ale tekst o budynku firmy Link naprawdę dobry! ;) Mam nadzieję, że więcej takich zmian będzie, a i sam PRowiec gminy spojrzy na nasze władze krytycznym okiem, bo mam wrażenie, że poza comiesięcznymi przelewami na konta urzędników niewiele się dzieje, a to co się dzieje, jest zwykle "na ostatnią godzinę".
Zastanawiam się na ile tekst na temat Linku, odnosząc się do "poprzedniej ekipy", liczy na krótką pamięć i niewiedzę mieszkańców, na ile wynika ze średniej wiedzy o tematyce gminnej osób zamieszczających ten, podkreślam dobry, felieton na łamach Powiązań, a na ile jest chęcią uderzenia się w pierś.
Edziu, na edukację nigdy nie jest za późno, a skoro podatnicy płacą, to chociaż niech wiedzą, że ich pieniądze są świetnie pożytkowane! Swoją drogą mam nadzieję, że nadleśniczy bobra radnym nie pokazał... :P