Bezpieczeństwo na DK17
  • Niedawno w pytaniach do wójta pojawiło się pytanie oraz odpowiedź w sprawie bezpieczeństwa pieszych na DK17....

    pytanie:

    WITAM PANI WÓJT

     

    SUPER ZE ZNALAZŁA SIE ODPOWIEDŹ ODNOSNIE PRZYSTANKU MAJDAN STACJA PALIW I PRZEJSCIA DLA PIESZYCH,NIE WIEM CZY PANI ZWRÓCIŁA UWAGE ALE TAM MIAŁY NASTAPIC ZMIANY NA TYM ODCINKU JUZ Z PARE ŁĄDYCH LAT,PROSZE CHOCIAZ O PASY!!!!!!!TAM PRZECHODZA DZIECI WRACAJAC ZE SZKOŁY!!!!!!!!!!PROSZE SIE ZAGŁEBIC W TEN TEMAT BO TO JEST SMIESZNE,KTOKOLWIEK TO WIDZI TO PATRZY NA TO...JUZ NIE NAZWE JAK......MOZE PANI COŚ ZMIENI.

     

    Zgineli tam moich kolezanke ojcowie i kolezanki mama .....czy to za mało nieszczesc!!!!!

     

    odpowiedź:

    Szanowna Pani, 
    W dniu 11 stycznia 2012 r. przekazaliśmy pytanie dotyczące bezpieczeństwa pieszych na wskazanym odcinku drogi krajowej nr 17 Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad będącej zarządcą tej drogi w celu zajęcia się wskazanym problemem. Mamy pełną świadomość zagrożeń jakie są na drogach. Będę też apelowała do mieszkańców aby w każdym przypadku poruszania się po zmroku przy drodze czy na jej pasie byli oznakowani odblaskami. Często jeżdżę wieczorem tą drogą i z przerażeniem stwierdzam, że poruszający się, w dużej liczbie, są nieoznakowani. 
    Z wyrazami szacunku: 
    Wójt Anna Bętkowska
    (odpowiedź przygotował Naczelnik Wydziału Technicznego Bogusław Markowski Tel. 22-789-01-20 w 250).

    Muszę przyznać, że rozumiem i podzielam stanowisko wójt w tej sprawie (a raczej p. Markowskiego). Wprawdzie ludzie poruszający się po drodze to nie bydło, żeby byli "oznakowani" ( ;) ), ale odblaski, latarki przydałyby się. Czasem, gdy jadę 17tką, zastanawiam się, czy ludzie poruszający się tą drogą nie mają instynktu samozachowawczego... Lubimy ubierać się na czarno - ok, ale miejmy przy sobie chociaż jeden odblask, to parę złotych (często nawet policja coś takiego rozdaje za darmo), a może uratować życie. 
    Niestety władze chyba nie bardzo mogą coś zrobić, aby wpłynąć na budowę kładek, czy świateł (zwłaszcza teraz, gdy GDDKiA zamierza przebudowywać DK17 do S17 - bez względu na to, że to odległe plany). 

    Oczywiście nie dopatruję się tu winy w pieszych bez odblasków, którzy chodzą całą szerokością pobocza traktując pobocze jako chodnik. Nie można im się dziwić, w końcu chodnik w naszej gminie to towar niezwykle luksusowy (ostatni znany mi przypadek budowy chodnika w Zakręcie na ul. Szkolnej, jest rozdmuchiwany do rangi budowy autostrady gminnej). Odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponoszą również kierowcy, którzy traktują pobocze jako pas drogowy, lub lokalną drogę dojazdową. Prawda zatem - jak zwykle - leży chyba po środku. 

    Jakie jest Wasze zdanie w tej kwestii? Czy gmina może cokolwiek w tej sprawie zrobić, aby pomóc mieszkańcom? Czy pozostaje jej jedynie rola petenta i prośby o poprawę sytuacji do GDDKiA?
  • Do "winnych" dodałbym jeszcze wszystkich odpoiedzialnych za planowanie przestrenne w ostatnich kilkudziesięciu latach, albo raczej za brak sensownego planowania. W wyniku mamy teraz faktycznie teren zabudowany od Zakrętu do obwodnicy Wiązowny, z wjazdami/wyjazdami co kilka metrów, pieszymi i rowerzystami, ruchem lokalnym, miejskimi autobusami itd. 
    Moim zdaniem trzeba i można coś zrobić poza całkowitą przebudową trasy. Uważam że ograniczenie prędkości do 70 jest jak najbardziej uzasadnione. Oczywiście musi to być kontrolowane. 
    Pomagać mogą również poziome oznakowania między jezdnią a poboczem typu tara. 
    Myślę że Wójt razem z policją może coś osiągnąć. W sprawie radaru w Góraszcze udało się. 
    I nie rozumiem, dlaczego na terenie miasta Józefów policja regularnie kontroluje na drogach wojewódzkich (i nie tylko), a w Gminie Wiązowna jest to niemożliwe (czy ktoś widział kiedyś mobilny radar w Duchnowie, lub na K-17 poza Starą Miłosną?). 
    Post edytowany przez obcy 2012-01-19 12:12:10