List do Wiązowian.
  • List do Wiązowian.
    Umiłowani w sąsiedztwie dawni znajomi moi.
    I znajome.
    Doszły mnie słuchy , iż Ustawodawca koniecznością dokonania wyboru ciężko was doświadcza .
    Wyboru władzy, która będzie was wiodła do dobrobytu , która jako
    ten Mojżesz, lud swój przez pustynię poprowadzi.
    Aby wyrobić sobie pogląd na sprawy wasze, zajrzałem na wasze Forum.
    I cóż widzę ?
    Swary, niesnaski, kłótnie, narzekanie i harmider powszechny.
    Ten z wiązowskiego ludu lustrację kandydatowi czyni, sięgającą wstecz lat tyle , że mało kto juz pamieta, co się wtedy działo.
    Był ci on w armii czy nie był, przysiegał czy nie przysięgał , brał sowitą emeryturę i jak sowitą, czy nie brał?
    Zaprawde powiadam wam, a jakież to ma dziś znaczenie?
    Ważne, że ten kandydat kiedyś wykazał sie sprawnością.
    Czas przeszły dokonany jest tu chyba usprawiedliwiony bo o nowych dokonaniach tegoż męża, niewątpliwie szlachetnego, mniej jakoś słychać jest.
    Może mu jednak coś z tej sprawności zostało?

    Ów z kolei zdaje się nie pamiętać innej kandydatce obietnic sprzed lat, które puste się okazały jako to spichrze na przednówku.
    Zacna to niewiasta zaiste.
    Nikt drugi wam tyle nie obieca i to tak pięknie, jak ona.
    Jej głos jest jako ten śpiew syren na pustyni, słuchajcie go, a niechybnie zwiedzie was na manowce.
    Kolejny dostojny Kandydat jak nic zafunduje wam klub Gazety Polskiej oraz pomnik wiadomej osoby w samym centrum, byc może w parku tego samego imienia, urządzonym na miejscu po pawilonie GS.
    Będziecie jeździć Aleją JPII, a na skrzyżowaniu z Zamachu Smoleńskiego stać będzie pomnik Prezydenta Tysiąclecia
    O kolejnym Kandydacie wieści do nas nie doszły żadne, co jak mawiają mężowie uczeni w piśmie, świadczyć może o tym, że ten kandydat może być dobry .
    Albo może dobry nie być .
    Wszyscy zaś razem i każdy z osobna zapewnią wam liczne pokropki wszystkiego co się rusza i nie rusza oraz asystę mężów świętych przy każdej gminnej uroczystości.
    Co zatem czynić wam wypada?
    Po głębokim namyśle, odpowiem wam krótko:
    Kogokolwiek wybierzecie , sobie wybierzecie, bo ja już z wami nie mieszkam.
    Jaskrawy,
  • Matko z córką! Jakie piękne kazanie! ;)
  • Skoro nie mieszkasz a mieszkałeś, to możesz pomóc innym dokonać rzetelnego wyboru i napiasać co takiego ciekawego wiesz o kandydatach, może być i wierszem :-).
  • Nie mieszka, zadarł z adminem, poszło o off topić :P
    Żarcik oczywiście! Jaskrawy, miło Cię widzieć!
  • Miło! ;)
    Masz racje Jaskrawy. Mnie natomiast doszly sluchy, ze kandydat glinianecki opowiada sie za zaniechaniem budowy szkoly w Malcanowie. Slyszal ktos cos? Moze ktos to potwierdzic lub zdementowac?
  • Nic takowego nie mówił. może chodziło o hale
  • Mieszkam pisał(a):

    Skoro nie mieszkasz a mieszkałeś, to możesz pomóc innym dokonać rzetelnego wyboru i napiasać co takiego ciekawego wiesz o kandydatach, może być i wierszem :-).



    A niby jak mam pomóc? W myśleniu ?
    Mogę tylko pospekulować, co bym zrobil gdybym był z Wami.
    Stawiał bym na Budnego .
    Co prawda należy mu się żółta kartka za źle ulokowane przyjaźnie, ( takie mnie dolecialy słuchy) ale przemawia za nim doświadczenie i znajomość gminy.

  • Mataj i v46o
    Witajcie raczej nie zabawię u was na tym forum na dłużej. Ostatnio byłem na jubileuszu Stowarzyszenia Jesteśmy!, porozmawiałem z notablami i stąd mój wpis.
  • Jaskrawy - to co uskuteczniasz to taka "wazelina z przyprawami".
  • Kudłaty pisał(a):

    Jaskrawy - to co uskuteczniasz to taka "wazelina z przyprawami".



    Kudłaty ty jeden, ty....
    Coś ci powiem w zaufaniu.
    Łatwiej jeża w drut kolczaty jako w przyprawę, zawinąć i w d...ę komuś wetknąć niż zrobić to samo z Jaskrawym.
    Nie śmiem przypuszczać , że to zadanie może Cię przerosnąć ale pomyśl logicznie:
    Niby po co miałbym robić cokolwiek w waszej sprawie?
    Niektórzy wiedzą, że zostawiłem w Wiązownie kawałek siebie i przyjaciół.
    To, co robię tu na forum robię dla nich i z myślą o nich.
    Proste albo i za proste, prawdaż?
    edit:
    Nie, źle się domyślasz, Budny nie był moim przyjacielem, był moim znajomym. A kogo zaliczam do przyjaciół? Oni wiedzą:)
    Post edytowany przez Jaskrawy 2014-11-14 21:05:06
  • Jaskrawy,
    Chcesz mi powiedzieć że ci twoi znajomi to jakieś jełopy okrutne co czekają jak ty -Jaskrawy- kazaniem do zakutych łbów przemówisz?
    Przestań, nie upokarzaj przyjaciół.
    Zadzwoń może, maila wyślij ale nie tak publicznie!!!
  • Dziadki sobie jadą na forum :) niech gimbaza smczta i sie uczy.
  • Aaaaa to daj sobie facet na wstrzymanie!
    Tych trochę starszych niż ja przejęła Miłościwie Panująca tworząc radę starszych tego plemienia! Daremne twoje kazania.
  • Kudłaty pisał(a):

    Jaskrawy,
    Chcesz mi powiedzieć że .......


    Nadinterpretujesz.
    Tobie nic nie chcę powiedzieć. Może co najwyżej dać do myślenia.
    Chyba jednak poniosłem porażkę.
    Wezmę to na klatę...
  • Jaskrawy.
    Musisz niestety nad sobą popracować.
    Jaskrawy pisał(a):



    Coś ci powiem w zaufaniu.





    Jaskrawy pisał(a):


    Tobie nic nie chcę powiedzieć.



    Nie użalaj się nad sobą i nie płacz, po prostu czasem pomyśl, i staraj się być konsekwentny.

  • "Kudłaty" Pisze:
    Musisz niestety nad sobą popracować.>


    Powalon siłą argumentu , słaniając się na nogach odpadam z dyskusji.
    Ja ci Kudłaty, mówiąc wprost , intelektualnie nie sprostam.
    Wrócę, jak popracuję nad sobą:)


    Post edytowany przez Jaskrawy 2014-11-14 21:54:35
  • Dobrze by było, choć to mało prawdopodobne.
  • Odczekam do ciszy wyborczej i udaje jutro wasze wypociny ;)
    Póki co w piątkowy wieczór wino się kończy a "im wina mniej, tym mniej się gadać chcę"