Projekt stałej organizacji ruchu na ul. Pęclińskiej
  • Zdecydowałem się wydzielić dyskusję o organizacji ruchu z wątku Co się stało z ul. Pęclińską?.
    Post edytowany przez admin 2014-12-10 01:23:42
  • Chciałbym zapytać mieszkańców Pęclińskiej i okolic wśród forumowiczów, czy widzą tak jak ja zagrożenia dla bezpieczeństwa i życia wynikające z przedstawionego projektu stałej organizacji ruchu na Pęclińskiej po przebudowie. Ogólnie chodzi o to, że odcinek na wschód od ul. Sarniej ma być oznaczony jako teren niezabudowany. Nie są przewidziane żadne ograniczenia prędkości albo inne ograniczenia dla ruchu zmotoryzowanego. W mojej ocenie bezpieczne poruszanie się na Pęclińskiej przy obecnym projekcie organizacji ruchu będzie już niemożliwe.
    W tej sprawie zwracałem się od początku lipca trzykrotnie do UG, do dnia dzisiejszego moje wnioski pozostały bez odpowiedzi. Prawie 4 tygodnie temu zwróciłem się do sześciorga radnych z prośbą o pomoc, również oni zignorowali temat.
    Czy przesadzam w tej sprawie, i nikt oprócz mnie nie widzi zagrożenia? Według konsultacji na temat poczucia bezpieczeństwa, które prowadzi wojewoda mazowiecki, największe niebezpieczeństwo mieszkańcy Mazowsza widzą w ruchu drogowym. Czy u nas nikt nie czuje się zagrożony przez pędzące samochody?

    Projekt stałej organizacji ruchu można znaleźć prawie na końcu dokumentów do przetargu w BIP: http://bip.wiazowna.pl/public/?id=124828
  • Tak widzimy zagrożenie. Projekt organizacji ruchu jest kretynsko zły, w projekcie widnieje jeszcze ze prdkosc projektowa to 60km/h. Na dodatek nie zostanie zrealizowany chodnik, który był w projekcie.

    Napisz proszę, którzy radni zignorowali tak ważną kwestię.
  • Dziękuję @AlBundy za wpis. Ale dla dwóch nie warto przygotować pismo z listą podpisów.

    Skąd informacja, że chodnik nie zostanie zrealizowany?

    Radni, do których się zwróciłem z prośbą o wsparcie: Dorota Pliszczyńska, Waldemar Suchecki, Rafał Nejman, Józef Roman Witan, Renata Falińska, Anna Lech.
    Post edytowany przez admin 2013-10-30 06:54:45
  • Przetarg wg mnie był tylko na jezdnię - bez chodnika. W linii był artykuł że UG wystąpi w tym roku kolejny raz o dokończenie Peclinskiej jako schetynowki - chodnik pewnie z tego chcą sfinansować.
    Post edytowany przez AlBundy 2013-10-30 09:17:08
  • Zgadza się, w SIWZ jest zapis ".. według projektu (bez elementów chodnika)".
  • Ja nie jestem mieszkanką Pęclińskiej, ale zgadzam się, że będzie tam niebezpiecznie. Fajnie, żeby dało się tam spokojnie przejechać na rowerze z dzieckiem, a nie uciekać w krzaki przed pędzącymi samochodami.
  • To kwestia kultury a nie znaku 60 czy 40km/h :(
    Postawienie znaku NIC nie zmieni. W Niemczech? Moze tak. W Polsce i tak 90% jedzie jak uwaza. Policja by tam musiala stac 24/7 :(
  • Ale pisano że kawałek chodnika do domu starców ma być budowane za środki sołeckie :D :x :\"> =(( :-h
  • @v460 akurat znak koniec obszaru zabudowanego w Polsce to grzac ile fabryka dała więc jednak znaczy.
  • A obszar zabudowany to w Polsce oznacza grzac nieco mniej? W Malcanowie zrobili tymczasowe przedszkole i postawili ograniczenie do 40. Myslisz, ze to cos zmienilo? :(
  • Ja już wcześniej pisałem, że samo wyprostowanie zakrętów spowoduje spore zagrożenie. Droga nie jest jeszcze w pełni gotowa a od kilku dni zauważyłem zwiększenie się ruchu a na odcinkach gdzie jest asfalt kierowcy w ogóle nie zauważają, że nie ma chodnika dla pieszych. W ciągu tygodnia co najmniej dwukrotnie musiałem uciekać w las gdy byłem na spacerze z psem. Musimy chyba z sąsiadami zrobić zrzutkę na jakiś fotoradar, myślę, że po kilku miesiącach już zacząłby generować zyski ;)
    @admin na odpowiedź radnych możesz liczyć przed wyborami ale nie teraz. W tej chwili mają oni wszystkich głęboko w ..... poważaniu :(
    Post edytowany przez szczupak72 2013-10-31 21:49:11
  • Jechalem tam dzis.Tam jest ciezko przejechac szybciej. Chodnik jest oczywiscie niezbedny, zgadzam sie. Jednak ciezko te zakrety pokonac szybciej niz 60km/h. Na pewno sie da, ale one sa dosc ostre!

    Przejezdzajac tamtedy przypomnialem sobie szczupaka i postanowilem sprawdzic. Czuwaj! ;)
  • Zakręty ok. ale za zakrętami rozciąga się długa prosta z niewielkimi łukami aż do samego Pęclina (na razie nie w całości pokryta asfaltem jednak nie wszystkim to przeszkadza) i tu już się da więcej niż 60km/h. Na odcinku przebiegającym przy stadninie koni również niektórzy kierowcy chcą sprawdzić ile się da z tego odcinka wycisnąć. Wszyscy mieszkańcy, z którymi rozmawiałem i którzy mieszkają przy w Duchnowie przy Pęclińskiej są zaniepokojeni brakiem chodników. Widzieliśmy co się działo za każdym razem tuż po równaniu drogi a teraz będziemy mieli tam asfalt. Niby powinniśmy się cieszyć, że poprawiono nam i wielu kilku innym wioskom komfort dojazdu jednak ktoś zapomniał o bezpieczeństwie osób mieszkających bezpośrednio przy tej ulicy.
  • 100% zgoda. Takich drog nie powinno sie w ogole budowac bez chodnika.
  • W międzyczasie dostałem odpowiedź od radnej z okręgu Wiązowna/Emów Doroty Pliszczyńskiej z przeprosinami oraz z informacją, że złożyła w tej sprawie interpelację.

    Myślę że najlepiej będzie kiedy osoby zainteresowane bezpieczeństwem na Pęclińskiej indywidualnie albo razem z bliższymi sąsiadami pisali do pani wójt. Tak można przekonać p. wójt, że istniejący projekt jest realnym zagrożeniem dla życia, zdrowia i jakości życia mieszkańców.
  • Myslisz, ze wojt tego nie wie i trzeba ja przekonywac? :(
  • I tak jest lepiej ....
  • Czy po zakończeniu doprowadzania Pęclińskiej do standardu drogi utwardzonej aż do Pęclina, to łamane pierwszeństwo na skrzyżowaniu z Projektowaną będzie miało jakiś sens? Może zamiast stawiać lustro należałoby usunąć znak z pierwszeństwem (zrobić skrzyżowanie równorzędne) - łamane pierwszeństwo powinno mieć bardzo solidne uzasadnienie? Albo wręcz pierwszeństwo dać jadącym Pęclińską - nie jestem zwolennikiem równorzędnych skrzyżowań w kształcie litery T w związku z tym jak to funkcjonuje w mojej okolicy.
  • Niegłupi pomysł z tym równorzędnym...
  • Przesunąłem 2 ostatnie wpisy do tego wątku.
    W pierwotnym temacie tego wątku dalej nie ma odpowiedzi od UG, rozumiem, że również radna Dorota Pliszczyńska po 4 tygodniach nie uzyskała odpowiedzi na swoją interpelację.
    Tymczasem @witek pokazuje, że pilnie potrzebny jest nowy projekt organizacji ruchu dla całej Pęclińskiej, od Kościelnej do Pęclina.

    Na ostatniej konferencji na temat bezpieczeństwa pani wójt jeszcze podkreślała, że bezpieczeństwo ruchu drogowego jest jest największym problemem, nadmieniając jednocześnie, że nie ma możliwości poprawy sytuacji, bo problemy dotyczą dróg w zarządzie innych organów niż gmina. Jednak tu mamy do czynienia wyłącznie z drogami gminnymi, a niewątpliwie istniejący problem jest ignorowany.
  • W piątek 13.12 na stronie internetowej UG pojawiła odpowiedź na interpelację radnej Doroty Pliszczyńskiej złożoną 4.11.2013r.

    Radna prosiła o wyjaśnienie, dlaczego nie dostaję odpowiedzi na moje pisma oraz o poinformowanie mnie o podjętych rozwiązaniach w przedmiocie sprawy. W odpowiedzi wójt nie wyjaśnia, dlaczego nie odpowiada, a osobiście do dnia dzisiejszego nie dostałem odpowiedzi.

    W odpowiedzi wójt wysłała notatkę głównego specjalisty ds. inwestycji pokazującą wyłącznie, że nie przeczytał on treści moich pism i nie zna warunków na ul. Pęclińskiej.
    image

    Do "argumentu", że poprawa bezpieczeństwa wymagałaby działań ze strony urzędu nie chcę się ustosunkować. Nie mogę jednak zaakceptować, że wójt (Główny Specjalista w jej imieniu) przyznaje, że "zasadne byłoby opracowanie nowej stałej organizacji ruchu", jednak w ostatnim zdaniu pisze, "Na obecną chwilę zatwierdzona i wprowadzona organizacja ruch nie będzie zmieniona", mimo że "perspektywa docelowego wykonania ostatniego brakującego odcinka drogi" to perspektywa najwyżej kilku tygodni.
    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-51527.htm

    Dla mnie odpowiedź nie jest satysfakcjonująca, nadal uważam, że wójt może tu dużo robić w celu poprawy bezpieczeństwa na drodze gminnej. Tak długo jak mój głos jest jedynym w sprawie nic nie da się załatwić. Szczególnie wskazane jest angażowanie się mieszkańców Duchnowa i Pęclina, których problem najbardziej dotyczy.
    667 x 625 - 228K
    Post edytowany przez admin 2013-12-16 10:56:16
  • Nie wiem jak organizacja ruchu bo papierowego projektu nie widziałem, ale oznakowanie pionowe jest do bani. Niech ktoś mi wytłumaczy jaki sens ma ten znak....

    Ok. My tam jeździmy i wiemy, że stoi on bez sensu, ale ktoś kto jedzie pierwszy raz może poczuć się wprowadzony w błąd.

    jeżeli znak stoi zgodnie z projektem organizacji ruchu to osobiście chciałbym wręczyć złoty medal autorowi projektu.
    3552 x 2000 - 3M
  • A co do tego co pisze @Obcy: chętnie podpiszę petycję z wnioskiem o zmianę organizacji / oznakowania. , tyle, że ktoś znający się na rzeczy powinien sformułować postulaty - w jakim kierunku zmieniać organizację.
    Jak dla mnie bezwzględnie powinien być znak ostrzegający przed dziką zwierzyną i chyba ograniczenie do 60 lub 70 km/h nie byłoby złe.
  • Ten znak wskazuje dobrze tylko jest niepełny. W odległości kilku dziesięciu metrów od niego jest łagodny łuk prawo a następnie ostry skręt w lewo. Czytelność znaku poprawiła by umieszczona poniżej tablica podająca odległość do skrętu w lewo.
  • Kurcze, przecież odległości znaku od ewentualnego zdarzenia regulują przepisy ruchu drogowego.
  • Tablica stoi tam zgodnie z projektem: http://bip.wiazowna.pl/public/get_file_contents.php?id=266694

    Z mojego punktu widzenia sprawa obecnych znaków ostrzegawczych jest drugorzędna, uważam że nawet nie są potrzebne, wszystkie zakręty są dobrze widoczne. Co do znaku ostrzegającego przed dziką zwierzyną zgadzam się z @Edziu.

    Osobiście uważam, że 60 albo 70 to w tym miejscu za dużo. Jeśli za zakrętem znajduje się dziecko/rowerzysta/konie, to pry jednoczesnym ruchu z naprzeciwka hamowanie jest niemożliwe. Prosta ma ok. 300 m, gdyby się przejechało taki odcinek z 70 zamiast 50 to zysk byłby ok. 6 s.

    Ja mam tylko jeden podstawowy postulat: ograniczenie prędkości do 50 km/h. Cała reszta to sprawa opracowującego projekt w współpracy z urzędem. Jeśli fachowcy uważają, że 60 jest wystarczająco, to jest to również lepsze rozwiązanie niż obecne.

    Dodałem sondę aby poznać opinię innych, jaka maksymalna prędkość powinna tam obowiązywać po zakończeniu prac.

    PS: Dla porównania, praktycznie na całej drogi od Żanęcina do Dobrzyńca obowiązuje od g. 06.00 do 22.00 50 km/h.
    Post edytowany przez admin 2013-12-16 14:22:45
  • @Podleśny! Jak można uznać, że ten znak jest adekwatny do tego co jest na drodze?
    Znaj pokazuje niebezpieczny zakręt w lewo, podczas gdy zakręt jest w prawo.
    Bardziej adekwatny byłby znak 2 zakręty - pierwszy w prawo drugi w lewo....
    O ile w ogóle, bo akurat ten zakręt jadąc z tego kierunku jest dobrze widoczny. Jadąc z naprzeciwka z widocznością jest gorzej a znaku nie ma...
  • Podobnie jak @Edziu gotów jestem podpisać się pod jakimś dokumentem mobilizującym UG do zmiany organizacji ruchu na Pęclińskiej. Gdyby znalazł się ktoś chętny do zredagowania odpowiedniego pisma, byłoby świetnie. Na wszelki wypadek podaję swoje typy na zmiany. Właściwie to typ jest jeden, ale w dwóch odsłonach - organizacja ruchu na skrzyżowaniach z Projektowaną i z ulicą w Pęclinie (nie znalazłem nazwy, a w Pęclinie zaczęły się pojawiać nazwy ulic), przy której jest przedszkole. Moim zdaniem oba skrzyżowania powinny dawać pierwszeństwo przejazdu poruszającym się Pęclińską. W przypadku skrzyżowań w kształcie litery T jest to wg mnie optymalne rozwiązanie. Do tego intuicyjne dla kierowców (piszę na podstawie obserwacji w mojej okolicy). Jadący "nóżką" litery T i tak muszą zwolnić, bo będą skręcać, to po co zwalniać jadących prosto. Na razie natężenie ruchu nie jest duże, więc autobus nie powinien mieć większych problemów. No i lustra na tych skrzyżowaniach chyba stałyby się zbędne.
  • To co? Je na naszej wiosce jaki inżynier ruchu, co by zgrabne pismo napisał?
  • Wczoraj miałem przyjemność rozmowy z panią Wójt na ten temat. Otrzymałem zapewnienie, że gmina przystąpi do zmiany projektu. Myślę że obecnie pisanie pisma jest niepotrzebne.
    Post edytowany przez admin 2013-12-19 12:19:10
  • Zatem trzymamy p. Wójt za słowo!
  • W dniu dzisiejszym odbyło się pierwsze spotkanie robocze na temat zmiany organizacji ruchu na drodze Wiązowna - Pęclin. Na spotkaniu brali udział pani wójt, naczelnik Wydziału Inwestycji Marek Werstak, naczelnik Wydziału Technicznego Bogusław Markowski, radny z okręgu wyborczego nr. 9 (Radiówek, Rudka, Żanęcin) Jan Markowski oraz ja, @admin.
    Wszyscy obecni zgadzali się, że organizacja ruchu na drodze Wiązowna - Pęclin pilnie wymaga zmian w celu poprawy bezpieczeństwa.
    Ustalono, że nowy projekt powinien obejmować cały odcinek od ul. Projektowanej w Wiązownie do ul. Radosnej w Pęclinie. Zaproponowano zastosowanie progów spowalniających. Uczestnicy spotkania byli zgodni, że przed ul Projektowaną powinien być znak B-20 (stop). Zwrócono też uwagę na fakt, że obecnie zależnie od kierunku jazdy nie wiadomo, gdzie zaczyna się i gdzie kończy się teren zabudowany.
    Post edytowany przez admin 2014-01-07 15:31:10
  • Super, że Wójt potraktowała sprawę priorytetowo. Oby na tym spotkaniu się nie skończyło.
  • Progi zwalniające.............fu to juz trzeba było zostawic dziury i doły w żużlówce :)
  • Hubertus1656 pisał(a):

    Progi zwalniające.............fu to juz trzeba było zostawic dziury i doły w żużlówce :)




    Tez byłem za tym ale nikt mnie nie słuchał ;) ..... a teraz wszyscy będą narzekać na progi
  • Jeszcze przez te progi Wójt przegra najbliższe wybory...
  • Ten świat na głowie stoi ;) Po co w aucie zamontowali 240KM, chociaż do normalnego poruszania się wystarczyłoby 40?? Teraz trzeba progi montować, żeby te konie okiełznać... ;)
  • admin pisał(a):

    (...) Zaproponowano zastosowanie progów spowalniających. Uczestnicy spotkania byli zgodni, że przed ul Projektowaną powinien być znak B-20 (stop). (...)


    Czyli mój "konik" - łamane pierwszeństwo - zostaje. Eh. A można by zaoferować sprawniejszą i bezpieczniejszą komunikację oraz zaoszczędzić na znakach i lustrach. Zwłaszcza, że lustra w taką pogodę jak obecnie to sobie można... To w Pęclinie w sobotę było kompletnie zamglone.
    A do tego jeszcze progi... Może fotoradar wyjdzie taniej?
  • Witek, można domniemywać że wszyscy jeżdżą na światłach. Będziesz widział światła nawet w zamglonym. Problem w tym, że domniemanie czasem nie spotyka się z rzeczywistością :(

    Też jestem zwolennikiem zmiany pierwszeństwa przejazdu. To co jest w Pęclinie i przy Projektowanej to idiotyzm. Zostawienie tego co jest to proszenie się o kłopoty. Tak jak budowanie obecnie dróg we wsi bez chodników. To miało sens, jak 90% taboru gminnego stanowiły rowery i furmanki. Dziś każde gospodarstwo ma 1, 2, 3 a czasem więcej samochodów. A potem wszyscy wołamy "morderca - potrącił pieszych!". Jasne, że trzeba uważać. Tylko że bezpieczeństwo to nie tylko uwaga uczestników ruchu, ale władze z wyobraźnią :(

    Także bardzo fajnie, że Pęclińska powstała, ale trochę szkoda, że w takiej formie :(
  • Podobno niedopuszczalne jest stosowanie progów zwalniających:
    - na drogach krajowych i wojewódzkich,
    - na miejskich drogach ekspresowych, ulicach głównych ruchu
    przyspieszonego (GP), ulicach głównych (G),
    - na ulicach i drogach wyjazdowych straży pożarnej, stacji pogotowia
    ratunkowego itp.,
    - na ulicach i drogach, w przypadku kursowania autobusowej komunikacji
    pasażerskiej, z wyjątkiem progów wyspowych,
    itd....
    Ulica Pęclińska jest drogą gminną więc powinna spełniać warunki ulicy głównej.

  • Jako jeden z forumowych rowerzystów stanowczo się sprzeciwiam progom zwalniającym! :P Nie tędy droga. Pomijam fakt, że o tym można było pomyśleć deczko wcześniej i jeśli władze o tym myślą na poważnie - zgłosić to podczas budowy drogi. Teraz nowo wyremontowaną drogę się potnie, wrzuci progi - no nie jest to zbyt mądre...

    Zmiana pierwszeństwa przejazdu - jak najbardziej! To jest jeden ze sposobów ograniczenia prędkości BEZ znaków i progów, a im mniej znaków tym lepiej.

    Przy okazji zgłoszę niezbyt śmiało, że progi sobie można darować, dużo lepiej tam by się sprawdziło po prostu zwykłe oświetlenie pobocza latarniami (przy okazji nikt sarny nie potrąci tak łatwo, a w tych rejonach nierzadko takie się zdarzają).
    Post edytowany przez Mataj 2014-01-08 09:28:15
  • Z moich obserwacji Pęclińska staje się fajnym skrótem dla mieszkańców południowej części gminy (równo, ładnie bo przez las, rzadka zabudowa) = można grzać. Bez progów na odcinku równej prostej drogi nikt nie utrzyma 50km/h.

    W Wawrze bardzo podobną ulicą jak Pęclińska pod względem gęstości zabudowy i parametrów jezdnych jest Mrówcza - wrzućcie sobie w googla ile osób tam zostało potrąconych. Dodam, że tam i chodnik i droga dla rowerów a na Pęclińskiej ludzie chodzą poboczem - bo ładny spacerniak się z niej zrobił.

    Obstawiam pierwsze potrącenie w 2014.

  • Z Mrówczą / Mozajkową w Wawrze też były problemy jeżeli chodzi o organizację ruchu.
    Pamiętam jak na początku wszystkie skrzyżowania mrówczej / Mozajkowej z poprzecznymi drogami (malutkie osiedlowe uliczki) były równorzędne. Dopiero później ktoś wpadł na pomysł, aby mrówcza / Mozajkowa była drogą główną (z pierwszeństwem). Oczywiście od razu zarobiła firma produkująca oznakowanie , bo przed każdą przecznicą trzeba było ustawić znak "droga z pierwszeństwem", a tych przecznic Mrówczej / Mozajkowej jest chyba z 50...

    P.S. Swoją drogą kto to był Mozajkow, że się ulicy w Wawrze dorobił?
  • Czyli problem po remoncie większy niż przed? Zastanawiałem się dlaczego wykonano remont akurat tej ulicy - mieszkańców przy niej niezbyt wielu, nie jest zbyt uczęszczana bo chyba nie jest to jakiś bardzo popularny kierunek poruszania się w gminie, teraz robi się problem z bezpieczeństwem bo z leśnej drogi zrobiono wąską trasę szybkiego ruchu bez miejsca dla pieszych i rowerzystów.. hm mam nadzieję że są jakieś plusy dodatnie z tej inwestycji?
  • Kurde-może powinni u mnie w Karczewie zrobic tą droge-byłaby dalej dziurawa i polna,mielibyście problem prędkości z głowy :) Pretensje i tak macie :)
    Post edytowany przez [Deleted User] 2014-01-08 12:51:43
  • Hubertus1656 pisał(a):

    Pretensje i tak macie :)



    Kto ma? Ja nie mam pretensji o drogę! I chyba żaden z dyskutantów ich nie ma, więc.... pudło.
  • Malkontenci nie odpuszczą, .... a może jakiś dysktetny fotoradarek.
  • Fotoradarek sprzężony z samostrzałem. To byłby wynalazek! Niech ktoś by spróbował przekroczyć prędkość !
  • szczupak72 pisał(a):

    teraz wszyscy będą narzekać na progi


    Była ogólna zgoda na budowę progów zgodnie z aktualny stanem techniki. M.in. nie powinny utrudniać ruch autobusowy.
    Pan Bogusław Markowski zwrócił na to uwagę, że w przyszłości przy przebudowie dróg już w fazie projektowej trzeba uwzględniać potrzeby bezpieczeństwa. Zaproponował podwyższenie krzyżowań, jak np. w Starej Miłośnie na ul. Rumiankowej (połączenie Zakrętowej z JPII) Przy ul. Pęclińskiej korzystano z projektu opracowanego w poprzedniej kadencji, a dodatkowo zrezygnowano z zaplanowanego chodnika.

    witek pisał(a):

    Czyli mój "konik" - łamane pierwszeństwo - zostaje.


    O sytuacji przy Projektowanej również dyskutowano. Osobiście jestem zwolennikiem zmiany pierwszeństwo w tym miejscu, ale uznaję, że są również powody aby zostawić obecne rozwiązanie. W mojej ocenie lustro nie daje dodatkowego bezpieczeństwa. Znak stop oraz dobre oznakowanie poziome mogą dać więcej bezpieczeństwa, choć jest to rozwiązanie drogie, bo oznakowanie poziome trzeba co roku odnawiać.
    W Pęclinie nie wiem które rozwiązanie byłoby lepsze niż obecne. Teraz jadący z ul. Krótkiej do Zamkowej nie widzą co jedzie z Radosnej. Po zmianie jadący z Radosnej nie widzą co jedzie z Krótkiej.

    witek pisał(a):

    A do tego jeszcze progi... Może fotoradar wyjdzie taniej?


    Fotoradar nie można tak sobie postawić. Do tego trzeba powołać Straż Gminną, a prawnicy mają nawet różne opinie, czy Straż Gminna może wystawić mandat na podstawie danych ze stacjonarnego fotoradaru.
    Ogólnie nie widzę takiej alternatywy - albo progi, albo radary. Drogi powinny być bezpiecznie projektowane, a prawo musi być egzekwowany.

    Podleśny pisał(a):

    Podobno niedopuszczalne jest stosowanie progów zwalniających:
    [...]- na miejskich drogach ekspresowych, ulicach głównych ruchu
    przyspieszonego (GP), ulicach głównych (G),
    [...]- na ulicach i drogach, w przypadku kursowania autobusowej komunikacji
    pasażerskiej, z wyjątkiem progów wyspowych,
    itd....
    Ulica Pęclińska jest drogą gminną więc powinna spełniać warunki ulicy głównej.


    Pęclińska nie jest drogą klasy G. 721 ma po rozbudowie odpowiadać parametrom drogi klasy G. Według mapy do studium Pęclińska jest drogą lokalną albo dojazdową (trudno poznać przy jakości mapy w internecie), więc min. o 2 klasy niższa niż G.
    Jeśli Gmina planuje tam puszczać autobusy, a o takich planach słyszałem, to trzeba stosować progi wyspowe.

    Mataj pisał(a):

    Jako jeden z forumowych rowerzystów stanowczo się sprzeciwiam progom zwalniającym! :P


    Progi wyspowe nie utrudniają jazdy na jednośladzie.

    Post edytowany przez admin 2014-01-08 14:47:07
  • Edziu pisał(a):

    P.S. Swoją drogą kto to był Mozajkow, że się ulicy w Wawrze dorobił?


    :-D
    A tu jest tylko Mozaikowa: http://www.um.warszawa.pl/sites/default/files/aktualnosci_sprawy_urzedowe/katalog_0.pdf