Lokalne portale internetowe, lokalny problem
  • Wątek wydzielony:

    Mataj pisał(a):



    Szkoda, że rozmieniamy się na drobne zamiast stworzyć jeden portal dla wszystkich, wspólnymi siłami. Z możliwością wymiany poglądów na forum (komentarze pod artykułami to nie jest odpowiednie miejsce do dyskusji).



    passim pisał(a):


    Stworzenie wspólnymi siłami jednego miejsca? Nie widzę tego… różne zainteresowania, różne poglądy + polityki nie da się uniknąć…
    Powstawanie nowych miejsc w sieci nie oznacza konkurencji z istniejącym. Masz swoją stronę (zwykle strona dotyczy miejsca lub grupy ludzi) wrzucasz, co chcesz, kiedy chcesz, angażujesz tylko swój czas. Wrzucając na „wspólny portal” angażujesz jeszcze, co najmniej admina. Nie wyobrażam sobie, że osoba odpowiedzialna za portal rozdaje prawo administrowania każdemu kto zechce.
    Są też dwie grupy szukające informacji (upraszczam) – mieszkańcy i „nie mieszkańcy”
    Pierwsi chcieliby wiedzieć wszystko o gminie za jednym kliknięciem. Drugim zależy często na informacjach o jednej miejscowości, czy organizacji. Nie są zainteresowani tłokiem informacyjnym ogólnego portalu.

    pozdrawiam


    Post edytowany przez Mataj 2011-06-07 11:05:49
  • Passim - nie da, bo nawet podawanie informacji bez sugerowania czegokolwiek jest politykowaniem. DOBÓR informacji jest politykowaniem, tylko takim bardziej hmm... wyrafinowanym? pozornie niewidocznym? łatwiejszym do przełknięcia?
    Wystarczy spojrzeć na wiazowna.pl, na Powiązania. Dwa media zależne od wójt, które piszą na tematy wyłącznie im pasujące. Żeby nie było - nie dziwię się temu.

    Druga sprawa to duży, "zjednoczony" portal. Jedno nie wykreśla drugiego. Może być to miejsce administrowane przez kilka osób, które mogą prowadzić konkretne działy. Informacje o gminie, zupełnie inną część o wiadomościach gminnych, jeszcze inna z moderatorami i administratorem forum. To JEST wykonalne, tylko trzeba dogadać się w kilka osób, a nie tak jak teraz budować po jednej dwie strony przez jedną osobę. Podział pracy i obowiązków musi być przejrzysty (i dla pracujących i dla czytających), tak aby Ci, którzy nie chcą angażować się w politykę pozostali z dala od niej.
  • Jestem sceptyczny jeśli chodzi o szansę funkcjonowania "zjednoczonego" Portalu. Nawet nie widzę sensu. Jaka miałaby być zaleta nad kilkoma stronami prowadzonymi przez różne osoby o różnym profilu, które ze sobą kooperują? Większa przejrzystość? Łatwiej można otwierać zakładki do różnych stron niż klikać przez różnie działy rozbudowanego portalu. Lepsza kooperacja? Jeśli dyskusje dotyczą wspólnych spraw, zawsze jest trudniej się dogadać. A w końcu jedna maks 2 osoby ciągną wszystko. Zysk finansowy? Nie ma co marzyć. Gminny portal nigdy nie przyciąga tyle reklam, że można z nich finansować pracę kilku osób.
    Druga sprawa, że nie widzę potencjału. Przykład Informacje o Gminie. Kto ma się tym zająć? Phili pisała przez 2 lata mnóstwo artykułów, włożyła w to ogrom pracy. Dlaczego nie phili miałaby decydować, gdzie i jak opublikować te teksty? Wiadomości gminne: Nawet na poziomie powiatu nie ma medium na wysokim poziomie dziennikarskim. Jak znaleźć w gminie osobę o dobrym warsztacie dziennikarskim, która pracuje społecznie? Jeśli chodzi o komentowanie wiadomości, to dobrym miejscem jest forum. Fajnie byłoby mieć dobrą stronę publicystyczną, ale nie widzę szans.
    Dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest kooperacja. Jeśli ktoś ma własny pomysł niech go realizuje. Administratorzy innych serwisów chętnie pomagają. A jeśli coś nie wychodzi, to skutki nie są takie duże jak w przypadku problemu z zjednoczonym portalem.
    Internet to medium zdecentralizowany, a podstawą www jest hyperłącze.
    Pozdrawiam
    Post edytowany przez admin 2011-06-07 12:09:10
  • @Mataj Informacja to polityka. Całkowicie się zgadzam. Więcej, w takiej "polityce" upatruję szansy dla zmian w gminie. Tylko dobrze poinformowani, świadomi wyborcy, są wstanie oddać głoś dla wspólnej korzyści. Mogą wymagać, zrozumieją, że wybór pomiędzy opcją starą a starszą to gwarancja dalszej stagnacji i rozkładu.
    Puszczając wodze fantazji, za 8 lub 12 lat, znając na co dzień sytuację w gminie dzięki internetowi, portalom i pracy społecznej nas wszystkich - wybierzemy właściwych ludzi do zarządzania naszą okolicą.

    Czy możliwe jest stworzenie wspólnego portalu? Wcześniej czy później i tak zostanie jeden, silny. Po co jednak marnować włożony wysiłek. Warunkiem - nie możemy tego traktować jako źródła zysku. Jak słusznie napisał Obcy, to nie ma prawa się "zapiąć", przy tak małej grupie odbiorców.
    max
  • Obcy: Lokalne portale, lokalne problemy. Wspólnym interesem jest gmina. Wiele problemów nie dotyczy tylko Glinianki, czy tylko Wiązowny. To, że problemy dotyczą wspólnych spraw i trudniej się w tych sprawach dogadać nie powinno oznaczać, że nie dyskutujemy o trudnych problemach.
    W całej rozciągłości zgadzam się co do zysku - taki portal to nie jest zysk. Zysk ledwo starczyłby pewnie na pokrycie kosztów własnych. Kto miałby się zająć - a kto robi mniejsze portale? Portal, nie oszukujmy się, nie jest dziełem literackim. Redaktor naczelny ze znanej gazety nie gwarantuje bezbłędnych tekstów (widać to po Powiązaniach, w których dość często zdarzają się błędy interpunkcyjne, czy literówki) to normalne, nie ma co nad tym płakać. Zresztą, o co chodzi w takim portalu? O brak błędów interpunkcyjnych czy raczej unaocznianie ludziom różnych punktów widzenia i umożliwienie prowadzenia WŁAŚNIE tej trudnej dyskusji na tematy sporne.
    Portal Phili miał jedną zasadniczą wadę. Był portalem społecznościowym, ale utworzonym w zupełnym oderwaniu od forum. Te dwa twory działały niezależnie i trzeba było się rejestrować dwukrotnie. Oczywiście nie chcę być tu źle zrozumiany - nie umniejszam roboty, którą Phili odwaliła. Pracowała praktycznie na kilka etatów, tworząc portal. Ten rozdział forum, służącego dyskusjom i portalu, służącego informacjom spowodował prowadzenie dyskusji na portalu. W efekcie syf z dyskusją o WCK związany odbił się na administratorce.

    Max: Nie do końca chyba o to mi chodzi. Mówisz o edukowaniu ludzi, pokazywaniu im dwóch stron (niejako w kontrze do istniejących mediów UG) medalu i pozwoleniu wybrać własnej drogi (mam nadzieję, że nie sugerujesz indoktrynacji ;) ). Ja natomiast miałem na myśli raczej podejście informatyczne: Informacje to zinterpretowane dane, a co za tym idzie subiektywne. Ich dobór jest również subiektywny, a co za tym idzie opiniotwórczy.
    Tutaj istnieją w moim odczuciu dwa zagrożenia:
    1. Administrator dobierając informacje, nawet nie związane z polityką, nie wie, że może ludźmi manipulować i robi to nieświadomie.
    2. Czytelnik czytając umieszczone wybiórczo informacje, jest manipulowany.
    Zatem, żeby ludziom wmawiać, że UG jest ekstra na stronie wiazowna.pl nie przeczytasz o decyzjach, czy tematach problematycznych dla obecnych władz. Zauważ, że problem komunikacji przedstawiany na portalu nie porusza drażliwych dla mieszkańców tematów - że czas podróży się wydłuży, że problemem będą bilety jednorazowe, że dopłacamy do SKM w Otwocku, a nie mamy z nią żadnego połączenia - zawsze jest formułka "po przedstawieniu WYCZERPUJĄCYCH odpowiedzi na WSZYSTKIE pytania". Bardzo obiektywne, nie? ;)

    Uf trochę się rozpisałem...
    Post edytowany przez Mataj 2011-06-07 13:22:42
  • @Mataj Tak, jeden administrator, jedne poglądy. Nie może być tak, jak to już miało miejsce. Wspominając własne doświadczenia, gdy napisałem, w moim odczuciu, portal Joanny był wspierany finansowo przez gminę, przestałem być adminem w dwie godziny.
    Właśnie dlatego, nie może być jednego właściciela, ale może być jeden adres w necie!
    max
  • Max - liczysz na krótką pamięć? http://wiazowna.info.pl/noweforum/viewtopic.php?f=8&t=279 Ba! z tego co pamiętam, poza tym wpisem, Twoja sugestia była zwykłą insynuacją. Była niczym nie podparta. Czas pokazał, że portal wdawał się w dyskusję z poprzednia i obecną władzą, co raczej dobitnie wyklucza finansowanie przez jedną, czy drugą stronę. Zdecydowanie mniej skrupułów i wyczucia z sugerowaniem, kto ich finansuje czasem mają Powiązania ;) .

    Zastanawiam się tylko, co może przynieść nowego ten "jeden adres"? W czym on może być lepszy od innych adresów tworzonych przez lokalnych zapaleńców?

    Dla mnie bardzo istotnym elementem jest forum. Szkoda, że dorobek poprzedniego "przepadł". Dla mnie forum jest całkiem niezłym źródłem informacji i to bardziej niezależnych od najbardziej niezależnego portalu, bo weryfikowana innymi użytkownikami. Forum ma bardzo głęboki sens, ale tylko wówczas, gdy można liczyć na jego stabilność i niezmienność.
    Post edytowany przez Mataj 2011-06-07 14:01:51
  • Mataj pisał(a):

    Forum ma bardzo głęboki sens, ale tylko wówczas, gdy można liczyć na jego stabilność i niezmienność.


    Możesz liczyć.
    Tzn. stabilność w sensie technicznym jeszcze szwankuje, ale mam nadzieję że to się poprawi.
    Post edytowany przez admin 2011-06-07 14:05:30
  • @Mataj Jeju! Przecież tłumaczyłem. Jeśli ktoś się nie zgadza, niech poda argumenty, a nie po cichu usuwa ogłoszenie. Do tego potem wykorzystuje mój post o prośbę pozbawienia uprawnień również w drugim miejscu (forum), jakoby dotyczył pierwszego!
    max
  • @Mataj Jeden adres = wszyscy użytkownicy. Pięć? =+/- 1/5
    max.
  • max pisał(a):

    @Mataj Jeju! Przecież tłumaczyłem. Jeśli ktoś się nie zgadza, niech poda argumenty, a nie po cichu usuwa ogłoszenie.



    W Polsce obowiązuje domniemanie niewinności ;) Jeśli więc miałeś argumenty, trzeba było je przedstawić, jeśli nie - zamilknąć. Ja również mogłem uczestniczyć w ściepie na serwer, jednak nigdy Phili tego nie chciała. Póki co Karsten też, a zacząłeś pisać na jego forum - mam więc domniemywać, że macie spisek, złożyć wypowiedzenie funkcji moderatora i zamilknąć na parę lat?

    max pisał(a):

    @Mataj Jeden adres = wszyscy użytkownicy. Pięć? =+/- 1/5
    max.


    Z jednej strony tak, z drugiej - mnie nie obchodzi co w Gliniance robią, a o powiatówce mogę sobie pogadać pod warunkiem, że nią jeżdżę. Forum jest wspólne, portale jak będą chciały każden sobie może forum Karstenowe podlinkować. Z całą pewnością jeden adres to wygoda, z drugiej strony do forum trzeba mieć cierpliwość i zacięcie, ale można lepiej się poznać (z paroma osobami poznałem się osobiście i nie żałuję, przyjazne te znajomości, nawet mimo różnic poglądowych). Należy jednak pamiętać, że rzadko kto u nas w gminie chce włazić na forum.
  • @Mataj Domniemanie niewinności? Prowadzenie portalu dla gminy i za jej pieniądze to grzech? Przedstawiłem argumenty. Zostały usunięte. O czym tu dyskutować. Emocjonalne zachowania Joanny chyba naprawdę nie wymagają udowadniania.
    Sam chcesz odgrzebywać, ja napisałem, mogę zapomnieć.
    max
  • max pisał(a):


    Sam chcesz odgrzebywać, ja napisałem, mogę zapomnieć.
    max



    13:39 - ja odgrzebałem?! Max, nie żartuj.
    Nie przedstawiłeś argumentów, a wyłącznie swoje domysły.
  • Przedstawiłem, kiedy rzecz miała miejsce. Teraz mam szukać? Gdzieś mam screen-a z tym nieszczęsne gminne ogłoszenie. Mnie nie chodzi o nie, tylko o sposób w jaki zostałem potraktowany! Bez do widzenia, bez wyjaśnienia.

    O w mailu 12.27 wyraziłeś swoje zdziwienie moim stosunkiem do J., Odpowiedziałem publicznie, to prawda. Chciałem oczyścić przez wyjaśnienie.

    Dajmy sobie spokój. To do niczego nie prowadzi.

    Przepraszam wszystkich, zmuszonych czytać, ale było publicznie, tak się musi skończyć.
    max