Dyskusje filmowo-historyczne
  • This discussion was created from comments split from: Zestrzelone samoloty w Wiązownie i okolicach.
    Post edytowany przez admin 2013-09-20 08:40:04
  • Tylko bez znanych aktorów i naszych wspaniałaych reżyserów którzy sami sobie dotacje z PISFu przyznają.
  • Pół biedy jeżeli oni sami sobie dają pieniądze na (pożal się Boże) filmy. Gorzej, że z funduszy PISF wyposażano (za kilkaset tysięcy) prywatny apartament pani Prezes tegoż "Instytutu".
  • Właśnie zacząłem wnikac i już wiem jakiej partii zawdzięczamy tę szanowną organizację
    W 2011 Instytut zainicjował powstanie Koalicji dla Edukacji Filmowej – porozumienia instytucji pracujących w systemie edukacji szkolnej i pozaszkolnej, którego celem jest nadanie edukacji filmowej i audiowizualnej spójnego charakteru i podniesienie jej rangi w systemie nauczania[3].
    znaczy wzmożenie dojenia uczniów :)


    Swego czasu pani prezes była grzechu warta ale żeby na tej podstawie dawać posady ? ;)
  • Ten "Instytut" rok w rok dysponuje kwotami rzędu 100 mln zł...
    Do kina nie chodzę częściej niż raz na rok, ale bardzo pilnie czytam recenzje filmów. Generalnie dominuje pogląd, że większość dotacji dawanych przez PISF to kasa wyrzucona w błoto.

    Tak to jest jak państwo bierze się za robienie / współrobienie filmów.

    Na film który miałby być np. epopeją naszych lotników z września 39 nikt z PISFu grosza złamanego nie da. No chyba, że głównym wątkiem dramatycznym byłyby uczucia o zabarwieniu bynajmniej nie heteroseksualnym + wątek szykanowania żołnierzy wyznania mojżeszowego przez dowódców innych wyznań... Przy takich wątkach sceny walk powietrznych, co oczywiste, będą mało znaczące....

    Jak ktoś napisze taki scenariusz to PISF chętnie sypnie groszem...
  • Edziu pisał(a):


    Na film który miałby być np. epopeją naszych lotników z września 39 nikt z PISFu grosza złamanego nie da. No chyba, że głównym wątkiem dramatycznym byłyby uczucia o zabarwieniu bynajmniej nie heteroseksualnym + wątek szykanowania żołnierzy wyznania mojżeszowego przez dowódców innych wyznań... Przy takich wątkach sceny walk powietrznych, co oczywiste, będą mało znaczące....


    Edziu, troche przesadzasz? ;) Westerplatte tez byl krytykowany "ze sikaja na portret Marszalka i przeklinaja". Obecnie juz nie na portret, ale sikanie pozostalo. Natomiast ten film, przy wszystkich swoich slabosciach, przedstawia wzglednie prawdopodobna wersje wydarzen. Jest niezly.

    Tez marze o "epopei naszych lotnikow z wrzesnia 39" na duzym ekranie. Mam nadzieje, ze w slowie na "e" nie zawiera sie tylko smierc, dramat, smutek, krew, patriotyzm. Bo jak czytalem ksiazki wielu polskich pilotow wrzesnia 39, to da sie z tego wydobyc cala mase pozytywnych historii, "przygod". Nawet wrzesien 39 da sie pokazac pozytywnie - nie jako calosc, ale jako historie tej czy innej jednostki. Ja to bym niestety wolal film wojenny niepolski, moze taki bardziej w stylu hollywoodzkim? To byli mlodzi ludzie - zabawowi, dowcipni, kochliwi, nie stroniacy od alkoholu i wyglupow i w ten sposob ich nalezy pokazywac.

    Paradoksalnie taki film wcale nietrudno zrobic - ksiazek z ciekawymi wspomnieniami jest mnostwo (ja lubilem wspomnienia Wacława Króla, ale też Skalskiego), technika komputerowa jest. A wiec do dziela! ;)
  • Ale kto da na to kasę?
    Może jakaś zrzuta od forumowiczów?
  • Jesli zrobic "dobry film hollywoodzki"* - czyli kino dla zwyklego czlowieka, a nie jakas tam "Lotna" czy "Lawa", to mozna zalozyc, ze taki film spokojnie na siebie zarobi.

    (*) mam na mysli taki film, ktory z pozoru jest lekki, latwy i przyjemny, ale przekazuje pozytywne wartosci
  • Obawiam się że pieniadze znów dostałby jakiś "zasłużony" dla PISFu i wyszłaby dupa. Co do Westerplatte to znajomi mówili o szmirze tak więc wole ściągnąć z netu niż zasilać wątpliwe produkcje. Ostatnio (po Bitwie Warszawskiej 1920) zrobiłem się jeszcze bardziej cyniczny i chodzę tylko na to co juz w miare zaopiniowane. A co do rozdziału kasy to podzielam zdanie Edzia odnośnie zboczonych preferencji PISFu w sprawie dofinansowań.
  • Filmu Lotna wajdzie nie wybaczę do jego końca i 50 lat później. Ciąć czołgi szablami to sobie w "gwiezdnych Wojnach " można...
  • Hubertus1656 pisał(a):

    Co do Westerplatte to znajomi mówili o szmirze tak więc wole ściągnąć z netu niż zasilać wątpliwe produkcje. Ostatnio (po Bitwie Warszawskiej 1920) zrobiłem się jeszcze bardziej cyniczny i chodzę tylko na to co juz w miare zaopiniowane.


    Hubertus - przepraszam, nie zrozum mnie źle, ale Ty i (zapewne) Twoi znajomi jesteście nieco "zboczeni zawodowo" ;) Rozmawiamy o filmie dla "zwykłego widza", a nie dla osób znających w detalach realia epoki oraz członków grup rekonstrukcyjnych ;) Westerplatte to nie najgorszy film. Zgoda - mówię to w porównaniu do tego co w ostatnich czasach powstało, w szczególności porównuję z Bitwą Warszawską 1920, która to jest jakimś totalnym nieporozumieniem i pomyłką ;) Znacznie lepszy był już powstający równolegle serial "1920 Wojna i Miłość" czy jakoś tak. Porównuję Westerplatte np. do serialu "Czas Honoru" i dlatego mówię, że Westerplatte jest całkiem znośny. Oczywiście wpadek jest cała masa, ale film pokazuje postać majora i kapitana niejednoznacznie. I tacy też najczęściej są bohaterowie. Po filmie ciężko powiedzieć, który z nich miał rację i to jest dla mnie pozytyw.

    Hubertus1656 pisał(a):

    Filmu Lotna wajdzie nie wybaczę do jego końca i 50 lat później. Ciąć czołgi szablami to sobie w "gwiezdnych Wojnach " można...


    Hehehe - ja też nie. Chociaż te szable w walce z czołgami to ponoć licentia poetica, to jednak "sprawa poszła w świat" i zrobiła pewnie więcej złego niz "Nazi matki, nazi ojcowie" :(
  • Obejrzałem tajemnicę Westrplatte i cieszę się że za darmo na YT. Ten fil od pewgo momenyu wygląda jakby go reżyserował przedszkolak :) O batalistyce nie wspomne bo do filmu Różewicza z lat 60tych się nie umywa :) Gdyby obaj tak ciągle zmieniali rozkazy nie byłoby żadnej obrony :) Ale jakiś tam Chochlew wie lepiej. Może czas scenarzystów od M jak Migrena nie zatrudniać przy poważniejszych produkcjach?
    Post edytowany przez [Deleted User] 2013-09-11 17:44:31
  • Oj Hubertus, a czy jest w tym kraju cos dobrze zrobione?! Jestes z czegos zadowolony?! Powaznie pytam ;)
  • Poniemieckie bunkry na przedmościu Warszawy...


    ;-)
  • Dobrze robione były dwie części Trylogii te z lat 60tych i 70tych,wiele filmów wojennych i polskie przedwojenne schrony betonowe. Bunkry na Przedmościu Warszawa a konkretnie Regelbau 514 obarczone są błędem konstrukcyjnym i na innych pozycjach Westwall(popularnie Linia Zygfryga) oraz Atlantiwallu juz ich nie budowano :) Wracając do Tajemnicy Westerplatte to msci się brak konsultantów historycznych,wojskowych oraz scenarzyści z Klanu. O grze aktorskiej oprócz dwóch adwersarzy to też nie ma co wspominać. Szkoda za państwowe pieniądze gniotów kręcić.
  • Wiesz, film robi sie dla masowego odbiorcy a nie z mysla o usatysfakcjonowaniu promila ekspertow. Poza tym mysle, ze nie jest tak zle ;)
  • Hubertus, znajomy przyczepił się do modelu rogatywek... Tylko powiedz mi - ilu widzów w ogóle wie, że było ich kilka ;)
  • To nic, że filmy robi się dla masowego odbiorcy.
    To nic, że je nie wiem, że były różne modele rogatywek i się nie zorientuję.
    Już Hubertus pisał - jest (powinna być) taka osoba przy produkcji filmu, jak konsultant (i to pewnie nie jeden). Jeśli coś robimy, to róbmy to dobrze. Nie sądzę, że można uzyskać jakieś istotne oszczędności przygotowując inny rodzaj/model scenografii niż poprawny.
  • Szyjąc nowe mając do dyspozycji takie, na których Witek się nie poznasz również nie przyniosą istotnych oszczędności ;) ale fakt jest faktem, że jak już coś robimy - róbmy to dobrze.
    Na marginesie - spotkałem się z opinią, że niepotrzebnie po prostu lansowano ten film jako hit kinowy, bo to poprawna produkcja telewizyjna, dla pospolitego widza. Po tym co piszecie - chyba opinia dość zasadna.
    Pokłosie już widziałem (nota bene kompletnie nie rozumiem larum), to muszę teraz Westerplatte zobaczyć ;)
  • Mnie się on fabularnie nie klei oprócz konfliktu który jest przerysowany. Jedna z tytułowych jednostek opanowała sytuacje i zachowała dowodzenie, te omamy czy onany "chochlewa" są zbyt przerysowane,niczym nie podparte. Jakby bohaterowie zachowywali się tak w tej składnicy to żołnierze by ich obu zlikwidowali i się poddali. Załamali by powszechne morale.
    Ja rozumiem że Chochlew chciał patos zabić ale zrobił groteske bo a tym filmie to oprócz walki głównych bohaterów to się ciągła walka o wymuszenie dyscypliny wśród własnych żołnierzy toczy. Kto zna temat Westerpaltte to wie że na tą placówkę wysłano odpowiednio dobrany element- załogę śmierci,sformowaną z kawalerów,pochodzących z rodzin wielodzietnych o wysokim morale-podobnym do naszych jednostek KOPu. To kapitulacja stworzyła dylematy wśród żołnierzy czy uszanować ten rozkaz a nie prowadzenie walki. Widać że takie gówno moralne jak Chochlew nie jest w stanie ogarnąć wartości pokolenia wychowanego w niepodległej II RP. A bez konsultanta historycznego to nakręcił "ćpuńskie wariacje na temat obalania mitu narodowego". Niech się cieszy że żyje w tolerancyjnym kraju.... póki co :)
  • Gowno moralne?! Kurcze - Hubertus przeginasz i to znacznie. Tez sie ciesz, ze nie zyjesz w tamtych czasach, bo pewnie gebe bys mial wiele razy porzadnie obita! :D

    Nie znam Chochlewa i generalnie emocjonalnie nie jestem zaangazowany, ale to co wypisujesz i jak wypisujesz, przekracza granice krytyki i dobrego smaku. Co to w ogole za straszenie "niech sie cieszy, ze zyje w tolerancyjnym kraju... poki co"?! To jest dziecinada a nie powazna rozmowa powaznych ludzi. Bardziej zalatuje mi powojenna bezpieka niz "pokoleniem wychowanym w niepodleglej Polsce".

    Na litosc boska, jakie Tobie przyswiecaja wartosci, jesli takie chamskie sady mozesz bez wstydu formulowac? Nie pojmuje :(
  • Skoro za moje podatki ktoś gnioty kręci i dostaje dofinansowania PISFu to mam prawo się wkurzać. A filmy w których się sami opluwamy i kręcą to osoby pokroju Chochlewa oceniam jednoznacznie gówno. Nie rozumiem tego masochizmu "twórców", czy tez "tfurców". Normalne państwo ma swoje cele,swój mit założycielski i swoje mity narodowe i normalne państwo z podatków nie wspiera swej destrukcji. O konflikcie Sucharski-Dabrowski można nakrecić dobry film, nawet na zasadzie Karmazynowego przypływu. Ale mam już dosć entego gówna,bo tego typu twórczości zwidów naćpanego scenarzysty telenowel i :łeżysera już nie trawię. Jak się nie umie kręcić normalnych filmów niech buty czyści.
    Ja się wzorów rogatywek,guzików czy też detalu uzbrojenia nie czepiam. Ja się czepiam fabuły banalnej,dziwnych zwrotów akcji typu zabili go i uciekł. A z ostatnich filmów quasi wojennych to Róża mi się tylko podobała. V460 nie orbraź się ale uważam że ktoś kto obsrywa pamięć wrzesnia 1939 tak jak to zrobił Chochlew musi się liczyć że ktoś go w gównie wysmaruje ,zwłaszcza jak to robi za publiczne pieniądze. Rosjanie nie kręcą filmów które by ich opluwały, Niemcy kręcą filmy które mają ich pokazać jako ofiary wojny i podkreslić że wszyscy na tej wojnie mordowali a tu jakiś salon masochistów co Pokłosia,Tajemnice Westerplatte czy Rok 1920kręcą z fabułą jak z pornosa klasy xyz ...
    A kolejny pajac już szykuje sceny seksu i mordowania niemieckich jeńców w Miescie 44. Na tle tego co robili Niemcy na Woli,Ochocie i Starym miescie dawać w filmie przykład zarzynania jeńców, po cholere w filmie wojennym seks,dziś seks jest tak ogólnodostepny w necie i kinie że nikogo to już nie rusza? Czekam już tylko na kolejnego "obalacza mitów narodowych" lub taniego wina który nakręci kronikę Generalnej Guberni z perspektywy Edka co w Sławojce 5 lat spędził...

    Poziom moich sądów dostosowałem adekwatnie do poziomu krytykowanych "arcydzieł".
    Post edytowany przez [Deleted User] 2013-09-12 20:54:35
  • No widzisz, a dla mnie ten film nie niszczy mitu wojny obronnej i Westerplatte. Przeciwnie - uwiarygadnia i urealnia! Moim zdaniem tam nie ma nic negatywnego, ot - pokazane sa dwa rownorzedne stanowiska! Kazde prawdziwe, bo bazujace na roznych informacjach. Film nie robi bohatera ani z Sucharskiego, ani z Dabrowskiego. Z zadnego nie robi tchorza. Pokazuje prawdziwego czlowieka i jego dramaty.

    Poklosie to dobry film. Bardzo dobry. Absolutnie nieporownywalny z 1920!

    Ja obawiam sie, ze Ty (albo ja) mozemy miec mylne pojecie o wojnie, bohaterstwie, o tym jak wygladala walka armii z poboru, o tym czy czlowiek jest bardziej bohaterem czy tchorzem etc.
    No chyba, ze Tobie chodzi o "tworzenie klamstw dla podtrzymania mitu"? Bo tak robia Niemcy. Mozna i tak, ale to nie oznacza, ze film pokazujacy prawde jest zly. On jest po prostu "nie po Twojej linii" ;)
    Jeszcze raz powtorze, Westerplatte nie zniszczylo w moich pczach zadnego mitu, nie zmniejszylo szacunku do zolnierzy. Przeciwnie - "czcilem" Dabrowskiego, majac za tchorza Sucharskiego (od 7 roku zycia cos tam o tym slyszalem, bo ojciec opowiadal). Ten film przywrocil mi szacunek do Sucharskiego, nie odejmujac szacunku do Dabrowskiego! I juz samo to przeczy Twojej tezie.

    Jak wygladaja mity i prawda ciekawie widac na przykladzie Wizny. I nie mowie tu o "historykach bialostockich" a o prawdziwych wspomnieniach zolnierzy spisywanych "na goraco" we Francji w 1940. Warto poczytac, chociaz ciezko bo czesc pisana odrecznie :(

    BTW nie zalezy mi na "obalaniu mitu wrzesnia", chocby dlatego ze jeden pradziadek walczyl w "doborowej" 1DP Legionow, drugi nieco starszy byl Kaniowczykiem ;)
  • Obejrzałeś już te Tajemnice Westerplatte?
  • Ty mnie obrazasz, probujesz wyprowadzic z rownowagi czy moze to inna figura retoryczna, ktorej nie rozumiem? ;)

    Tak, widzialem i mam inne zdanie niz Ty. I co teraz? ;)
  • Piszemy protokół niezgodności. :)
  • Mam propozycje. Sprobuj obejrzec jeszcze raz, odrzucajac cale to zaslyszane pseudopatriotyczne zadecie o "niszczeniu mitow". I nie pije tu do Ciebie, tylko do tego co sie o tym filmie mowilo. Ciezko ocenic obiektywnie, jak masz wczesniej w glowie "teze" wtloczona przez media i politykow.

    Z ciekawosci, az zone odpytalem co zapamietala z tego filmu ;) Glowny przekaz: ze racje mial i Dabrowski, i Sucharski. A na sugestie, ze film moze niszczyc mit wrzesnia zapytala "dlaczego!?".

    To nie jest zadne wybitne dzielo, ale na pewno nie niszczy patriotyzmu inteligentnego czlowieka ;)
  • Rozważę to jak wnioski napisze o dofinansowanie w 10 miejusc.
  • Tak sobie was czytam i skojarzyło mi się to z "Demonami wojny" Pasikowskiego - faktograficznie - film do d..., ale w sumie całkiem fajnie się to ogląda. Na "Psy" też zupełnie inaczej patrzy się z perspektywy "gnoja", zafascynowanego klnącym Lindą, a inaczej z perspektywy osoby posiadającej jako taką wiedzę, którą zdobył "gnój" będąc zafascynowany klnącym Lindą. ;)
    Cóż Rambo też nie miał wiele wspólnego z faktami, a to dzięki niemu zrozumiałem tragedię wracających z Wietnamu, chociaż był to skrawek "akcji". W zasadzie jedynym naprawdę solidnie zrobionym filmie o 'Namie, który kojarzę z tych szerzej znanych to "Byliśmy żołnierzami", ale przede wszystkim - czy stać nas na takie produkcje? Dla porównania 75mln$, TW - 14mln pln, czyli jakieś 4-5mln.
    To jak zestawić budżety "Tajemnicę Westerplatte" z "Operacja Supermarket garden" wytwórni Bemowo Pictures (autentyczna produkcja do zobaczenia w internecie) ;) to i różnica jakościowa podobna.

    Teraz TVP wyświetla "Homeland" - serial też pokazuje jak mało ludzie wiedzą o Iraku, Afganistanie i Talibach w ogóle, tylko czy taki film powinien być źródłem wiedzy? Jeśli tak, to współczuję tym, którzy w oparciu o takie filmy zdobywają wiedzę historyczną... Moim zdaniem cel jest zupełnie inny, ale ani ja Ciebie do tego nie przekonam, ani Ty mnie ;)
  • Problem w tym że jednak ludzie czerpią "wiedzę historyczną z owych produkcji". Zdaje mi się że problemem naszych produkcji nie jest kasa tylko scenarzyści i reżyserzy oraz brak surowego konsultanta ds historii,ds wojskowości. Jakis rachunek prawdopodobieństwa musi w tych filmach być,jakaś lepsza batalistyka. Cofnąć się w rozwoju batalistyki poniżej poziomu reprezentowanego w latach 60tych to porażka.
  • Hubertus, a jaki film o wojnie jest Twoim zdaniem dobry?

    Mówisz o złym obalaniu mitów. Czyli pochwalasz "Czas Humoru"? Bo to moim zdaniem jest taka kupa, że nawet nie warto abyśmy o tym dyskutowali... a przecież ten film BUDUJE mit! Buduje go tak, że nawet (na szczęście) tytuł filmu został zmieniony z roboczego "Cichociemni" na "Czas Honoru"...

    I wreszcie, z czym i jak Ty dyskutujesz!? "Film" jest czymś co się określa zbiorczą nazwą "sztuka", a sztuka jako taka nie musi i często nie pokazuje rzeczywistości. Nie podlega regułom, w które próbujesz je wtłoczyć! Od tego jest zdjęcie, kronika, film dokumentalny. Nie rozumiejąc sztuki (podejmując taką "durną" jej krytykę) zachowujesz się jak czekista palący książki na dziedzińcu pałacu! ;)

    Czy na Guernicę Picassa też patrzysz i krzyczysz - "cholerny Pabli musi się liczyć że ktoś go w gównie wysmaruje"?? Przecież na tym obrazie też nie widać ruin i trupów! Przecież Pablo też mógł skorzystać z konsultanta oraz jakiegoś eksperta od bombardowań (Goring byłby chyba na miejscu!?).

    Powiem więcej - zobacz: ten film (jako sztuka) spełnił swoje zadanie w 101%. Dlaczego? Bo dyskutujemy o problemie, bo wymieniami się opiniami, bo dowiadujemy się nowych rzeczy, bo wywołał w nas emocje... A taka właśnie jest chyba główna rola sztuki.


    Poniżej, dla zobrazowania, Guernica - obraz i zdjęcie ;)

    PS.
    Ten film o Powstaniu (też go już chyba skrytykowałeś?). Znajomy mówił mi, że pirotechniką w tym filmie zajmuje się ta sama firma (brytyjska?) co w Szeregowcu Ryanie. Może więc chociaż od tej strony spełnione zostaną standardy.
    1065 x 777 - 115K
    631 x 283 - 101K
    Post edytowany przez v460 2013-09-13 14:47:35
  • W filmie o powstaniu niepotrzebne są sceny seksu ,a zwłaszcza mordowania jeńców pzez powstańców. W kontekście rzezi na Woli,Ochocie to zakrawa na ponury żart.
    Post edytowany przez [Deleted User] 2013-09-13 17:23:04
  • Co do "sztuki" jestem za tym by jej nie dofiansowywać,w tym filmów. Część artystów znajdzie koneserów a część zdechnie z głodu :)
  • Hubertus1656 pisał(a):

    W filmie o powstaniu niepotrzebne są sceny seksu ,a zwłaszcza mordowania jeńców pzez powstańców. W kontekście rzezi na Woli,Ochocie to zakrawa na ponury żart.


    Please, co Ty wiesz o PW, jesli Cie sceny sexu gorsza? Kurcze, ja kompletnie nie rozumiem o co Ci chodzi!? W Kmieniach na szaniec czy Kolumbach to moze faktycznie seksu za wiele nie ma, ale to jeszcze nic nie oznacza ;) A moze seks tez odmitologizowuje najwieksza tragedie narodowa, jaka bylo PW?

  • Mnie się wydaje że ten seks i "miłość" reżyser ze scenarzystą pchają na siłę "bo się sprzeda" . Najlepszym komentarzem te pomysły Komasy obdarzyli sami powstańcy z Czerniakowa :)
    Post edytowany przez [Deleted User] 2013-09-13 19:09:05
  • W dobie darmowych filmow hard porno w internecie? Karkolomna teza ;)
  • Powiedz filmowcom i scenarzystom :) Efekty komputerowe z Atari w roku 2012 też by były karkołomną tezą a jednak w filmach polskich,na szczęście nie tylko vide Bitwa pod Wiedniem jakoś się pokazują :)
    Post edytowany przez [Deleted User] 2013-09-13 19:40:06
  • Hubertus1656 pisał(a):

    Co do "sztuki" jestem za tym by jej nie dofiansowywać,w tym filmów. Część artystów znajdzie koneserów a część zdechnie z głodu :)



    Hubertus1656 pisał(a):

    Mnie się wydaje że ten seks i "miłość" reżyser ze scenarzystą pchają na siłę "bo się sprzeda" .



    Popracuj nad wyrobieniem sobie zdania, bo jedno zdanie wyklucza drugie. ;-)

    Przeciwko tym scenom zaprotestowali powstańcy, zaprotestowali również na używane w filmie słownictwo. Jakoś mi się nie chce wierzyć, że na barykadzie słychać było "Hultaje do nas strzelają, motyla noga!" ;-) ale skoro tak twierdzą... W końcu trzeba wiernie odtwarzać ówczesne realia.
  • Może by tak Admin przekierował część naszych postów do osobnego wątku o kinie wojennym :
    Zapodaje Kriepost: http://www.youtube.com/watch?v=J1e_ysT2guE
    Post edytowany przez [Deleted User] 2013-09-19 18:42:11
  • Hubertus - jest film dla Ciebie! O Walesie, na pewno Ci sie spodoba! Nie tylko nie burzy mitu, ale jeszcze go wzmacnia! ;) Chociaz mowiac serio, jakos dziwnie spokojny jestem, ze tez Ci sie nie spodoba. Zgadlem? ;)
  • :)
    Wiesz mity to ja sam mogę Stworzyć: )
    O ile się języków nauczę albo dobrego lingwiste znajdę:

    Za 5 lat dzieci to bedą miały w podręcznikach do historii,znając "polepszającą się" jakość i fachowość tychże podręczników :)
    Poczytaj podpisy :)
    Post edytowany przez [Deleted User] 2013-09-19 20:43:18
  • No dobra a co powiecie o filmie "Hubal" ?

  • Jeśli film będzie w połowie tak dobry jak zwiastun, to będę zachwycony...
    "Jack Strong" Pasikowskiego.
  • oby :) obejrzysz zrecenzujesz to i ja pójdę