[Sonda] Nowa ustawa o utrzymanu porządku i czystości w gminie
  • Ale u nas jest lepiej niż w Warszawie. Gmina Wiązowna ma Program Rozwoju Społecznego, mający na cel poprawę partycypacji społecznej, bierze udział w projekcie Decydujmy Razem.
    Potrzebni są różni ludzie, w tym ci, którzy kontestują to co robimy. Chodzi o to, żeby mieszkańcy gminy wiedzieli, że mają istotny wpływ na jej rozwój – mówi Urszula Skolasińska, Animatorka Partycypacji Publicznej.
    Więc mamy istotny wpływ, tylko malkontenci o tym nie wiedzą.
  • obcy pisał(a):

    Od listopada 2011 roku wójt regularnie zapewniła:

    O wszystkich podjętych przez Gminę działaniach w tej sprawie będziemy informować na naszej stronie.
    Przez prawie 1,5 roku nie było żadnej informacji o działaniach.


    No ale o czym miała informować skoro nic się nie działo. Obcy, weź się nie czepiaj znowu... Co? Mieli pisać:
    - VIII.2011 - nic nie robimy
    - IX.2011 - dalej nic nie zrobiliśmy
    - X.2011 - kładziemy lachę do przyszłego roku.
    - I.2012 - a my mamy na to ...
    - II.2012 - zajęci jesteśmy pracami, ale związanymi z innymi uchwałami...
    - III.2012 - Boryszew się topi, więc znów do uchwał śmieciowych nie siedliśmy.
    - VI.2012 - Wreszcie wakacje, w wakacje się nie robi..
    itp itd...

    passim pisał(a):


    Wczoraj ogłoszono na wiazowna.pl, że wczoraj zbierano gabaryty w kilku miejscowościach. Czytam ogłoszenie dziś i myślę, że na wczoraj nie zdążę wyciągnąć mojego "gabarytu", na dziś też bo nie ma mnie w domu ;)



    O masz, wrzuciłem informację, a dopiero przeczytałem Twoją tutaj... Moim zdaniem tego typu informacja jest bardzo wymowna i wiele mówi o pracy w UG Wiązowna. (nawet mi się zrymowało HEJ! ;) )

    obcy pisał(a):


    Więc mamy istotny wpływ, tylko malkontenci o tym nie wiedzą.



    I radny Witan, też nie wie. Znaczy już wie, dowiedział się przy zatwierdzaniu wyniku pracy projektu ;)


    Kurcze, tak jak patrzę na mój wpis, to zero merytoryki, a jedynie prześmiewki... Zupełnie jak w UG. :P
    Post edytowany przez Mataj 2012-12-18 15:40:51
  • No bo WY się tak czepiacie, ONI to czytają i IM się potem ręce z tego czepiania trzęsą i robota jakoś nie idzie... Proponuję od dzisiaj tylko ICH chwalić (tak w ramach promocji świątecznej) a zobaczycie jak będzie cacy poukładane, przemyślane i na czas:)
  • czarna pisał(a):

    Proponuję od dzisiaj tylko ICH chwalić (tak w ramach promocji świątecznej)


    Od piątku.

    Edziu pisał(a):

    Rozumiem, że jest jakaś uchwała RG...


    Jest, można nawet łatwo znaleźć:
    http://bip.wiazowna.pl/public/?id=93878

    passim pisał(a):

    Mataj pisał(a):

    Czyli ocena zasadności uwag mieszkańców to zwykłe "widzimisię" wójt?


    Niestety. Wyniki konsultacji nie muszą być brane pod uwagę, a nawet upubliczniane. Klepnęła to poprzednia Rada i chyba do tej pory nic się nie zmieniło.

    Uchwałą powstała "za późnego Boguckiego", w 2005 roku, kiedy obecna wójt była sekretarzem gminy. Powinna znać uchwałę. Wynik rzeczywiście nie wiąży organów gminy, ale:
    §9
    1. Postanawiając o przeprowadzeniu konsultacji organ gminy podaje do wiadomości publicznej w
    szczególności:
    [...]
    e) sposób oraz tryb podsumowania zgłoszonych opinii, uwag i propozycji.

    § 10
    1. Organ gminy rozpatruje opinie, uwagi i propozycje zgłoszone w toku konsultacji oraz poddaje je
    analizie.
    2. Organ gminy podaje do wiadomości publicznej wynik konsultacji przez ogłoszenie jego treści na
    tablicy ogłoszeń Urzędu Gminy, właściwych jednostek pomocniczych gminy oraz na stronie internetowej Gminy Wiązowna.


    Zarządzenie wójta http://bip.wiazowna.pl/public/get_file_contents.php?id=251952 jest niezgodne z uchwałą, a przepisów § 10 uchwały oraz § 6 własnego zarządzenia wójt nie przestrzegała.
    Post edytowany przez obcy 2012-12-20 10:55:05
  • Nie bądźmy w gorącej wodzie kąpani! Slowly, slowly...
    Info o ankietach na pewno pojawi się na stronie. A na najbliższej sesji padnie wniosek o zdjęcie z porządku projektów związanych ze śmieciami - do czasu ich dopracowania.
    Jednak temat nas nie ominie i za śmieci zapłacimy wszyscy (choć pewnie nie od razu), nawet ci, którzy od pokoleń wywożą je do lasu. Przynajmniej taką mam nadzieję... :-)
  • Kurna... o czym my tu w ogóle dyskutujemy?! Zamiast zastanawiać się jaki zapis będzie lepszy dla gminy, dla jej mieszkańców zastanawiamy się nad tym:
    - który projekt regulaminu jest tym, który będzie rozpatrywała w ogóle rada;
    - że wójt, która zachęca do aktywizacji lokalersów, a ma ich w poważaniu (podmiana regulaminu dla mnie jest esencją podejścia do mieszkańców);
    - dlaczego przez 1.5 roku literalnie nic nie zrobiono w kierunku opracowania tych projektów, a teraz na kolanie przygotowane dokumenty są zastępowane innymi lub w ogóle "zdejmowane z porządku";
    - a także czy w ogóle to co ludzie piszą w konsultacjach ktokolwiek czyta, analizuje i czy w ogóle bierze pod uwagę.

    Ja rozumiem, że czasem mam swój własny świat zza krat, czasem patrzę nań przez krzywe zwierciadło, ale mam wrażenie, że coś tu jest postawione na głowie...
  • Ale memłamy! Ale jest to memłanie jak najbardziej słuszne i uzasadnione.
    A co do memłania to aż się prosi zacytować klasyka:

    "Na przykład Majewski"

    Rodacy!
    ... i rodaczki!
    Czworacy i czworaczki!

    Dość już tych kabaretów politycznych! Tych kawałów abstrakcyjnych. Tych sztuczek podejrzanych. Tych absurdalnych kojarzeń! I całego tego memłania.
    Weźmy przykład z Majewskiego. Ten nie memła! A jak coś powi – no to boki zrywać!
    Dość już tej całej pederastii artystycznej i tego zaciemniania horyzontu myśli współczesnej! Na przykład Majewski – nie zaciemnia.
    Precz z fałszywą ułudą sceniczną pozostawiającą wiele do życzenia! Zerwijmy z tym chwiejnym balansowaniem na krawędzi egzystencjalizmu i wegetarianizmu. Skończmy, skorygujmy i skonfrontujmy. Na przykład Majewski: skończył, skorygował, a tera konfrontuje.
    Nie oglądajmy się tam na różne prądy, prądziki, arabeski, frykasy i frytki! Na przykład Majewski. Ten się nie łobgląda! Wprowadza! Wprowadza mechanizację – do stajni i gdzie może... My też bierzmy z niego przykład: wprowadźmy, zmechanizujmy, podnieśmy! Na przykład Majewski: podniósł wydajność z jednego hektara i przeniósł ją na drugi hektar. My tez podnieśmy, postawmy – niech se stoi.
    Odrzućmy od siebie precz te sny o Tahiti, pełne wulgarnego erotyzmu i rozgrzanego do czerwoności dadaizmu. Sięgnijmy w głąb dnia codziennego! Na przykład Majewski: sięgnął! Co tam namacał – nie powiedział. Ale my wiemy! My wiemy! To skromny człowiek – z byle gównem nie wyskoczy...
    A więc skontrolujmy i zapomnijmy! Złączmy i zerwijmy! Stwórzmy i zburzmy i przejdźmy nad tym do porządku dziennego. Na przykład Majewski. Przeszedł – do historii. Ale on tu jeszcze wróci!

    Wiesław Dymny
  • Wcale bym się nie zdziwiła (bo już tak było za WCK) gdyby dokumentacja z konsultacji była już dawno zmielona w niszczarce a podane wyniki mówiłyby o poparciu przez mieszkańców uchwał i regulaminów RG. Ze względu na to, że dokumenty te nie muszą być dekretowane nawet nie poznamy liczby osób, które swoje uwagi zgłosiły. Nawet nie sprawdzimy w urzędzie czy nasze "wypociny" zostały przyjęte a ewentualnym pokwitowaniem możemy sobie....
  • Był ktoś z Was na sesji?
  • Radni pewnie ;-)
    Z tego co słyszałem to wszystkie projekty śmieciowe zostały zdjęte z porządku obrad, do sesji styczniowej.
  • Jedną ważną decyzję radni już podjęli na grudniowej sesji: Jak informuje przewodnicząca, pomniejszyli budżet na gospodarowanie odpadami o połowę tego, co proponowała wójt.
    Zmniejszono o połowę przewidywaną kwotę wydatków z tytułu gospodarki odpadami w nowym systemie, ponieważ, zdaniem radnych, pierwotnie zaproponowane stawki za odbiór odpadów, jakie mieliby płacić mieszkańcy są przeszacowane. 15 grudnia radni wzięli udział w szkoleniu prowadzonym przez pracownika Ministerstwa Środowiska, zajmującego się wprowadzaniem nowej ustawy, podczas którego próbowali rozwiewać niejasności oraz szukać rozwiązania jak najlepszego dla mieszkańców i gminy.

    http://www.wiazowna.pl/571-prezentacjaNEWS-42693.htm
  • Ciekawe. Pewnie lepiej późno, niż później.
  • Pracownicy Referatu Nieruchomości, Rolnictwa i Ochrony Środowiska byli przez święta bardzo pracowici, przeglądali uwagi mieszkańców i przygotowali dla radnych nowe projekty uchwał. Na pierwszy rzut oka niektóre projekty wyglądają duże lepiej (np. opłaty, deklaracja), inne niewiele się zmieniły (projekt w sprawie ustalenia szczegółowego sposobu i zakresu ... nadal nie ustala szczegółowy sposób zbierania niektórych frakcji).
    Znalazłem kilka punktów do narzekania, ale jestem jeszcze w nastroju świątecznym i chcę dzisiaj chwalić pracowników UG za dobrą robotę w stosunkowo krótkim czasie.
    Co dla większości będzie najbardziej istotne: wójt proponuje teraz opłatę 9 lub 22 PLN od osoby miesięcznie.
    Post edytowany przez obcy 2013-01-08 00:04:16
  • Po dość pobieżnej lekturze, przyznam, że dokumenty robią na mnie znacznie lepsze wrażenie, niż ich pierwotna wersja.
    Cieszy zniesienie ulg, co pewnie pozwoliło na obniżenie kosztów - jak będzie, wyjdzie w praktyce...

    Co do błędów (poza paroma literówkami) - nie określono sposobu i terminów odbierania niektórych odpadów - min. popiołu.

    Podsumowując faktycznie należy się pochwała za próbę odrobienia strat czasowych przy opracowaniu pierwszych dokumentów.
    Post edytowany przez Mataj 2013-01-08 10:34:12
  • Laurka :) prawie ;)

    Po kilku wysłuchanych dziś wypowiedziach na temat słuszności i wykonalności, lub nie, ustawy śmieciowej, przyszło mi do głowy, że mamy jeszcze jedną przypadłość zbiorową. Podnoszenie larum w ostatniej chwili, gdy niewiele można już zmienić. I wtedy, na kolanie, wprowadza się poprawki - nowelizacja ustawy śmieciowej, która jeszcze nie weszła w życie, prawdopodobnie będzie miała miejsce pod koniec stycznia br., czego prawdopodobnym skutkiem będzie konieczność zmiany uchwał, nad którymi pocą się teraz samorządy.
    Zastanawiam się, dlaczego dla większości odpadów nie można by wprowadzić systemu opłaty za odbiór śmiecia przy zakupie. Taki system z powodzeniem sprawdza się w przypadku sprzętu AGD.
    Post edytowany przez passim 2013-01-08 19:49:57
  • Passim, zacznijmy od tego, że obecny system JEST faktycznie bardzo dobry - tu w pełni zgadzam się z opinią Pani Wójt. Jednak ma jedną zasadniczą wadę - nikt nie kontroluje umów. Mieszkam w gminie 4 rok i jakoś nie widziałem kontroli, a administracja kosztuje nas (podatników) krocie. Dostałby delikwent jeden z drugim po mandaciku za brak umowy w wysokości opłat rocznych, dwie - trzy kontrole w roku i by się odechciało "nie płacić". Dodatkowo jak Ci się firma L. nie podoba, to idziesz do firmy B. Jak Ci się T. nie podoba, to idziesz do L. i odwrotnie - nikt nikogo nie trzyma na siłę. Jest wolny rynek, niestety z tym "wolnym rynkiem" ostatnio coraz gorzej...

    To samo z paleniem w piecu jakimś g...em. Urząd na pytania czy takie kontrole są prowadzone - nabiera wodę w gębę, a jak jedziesz wieczorem przez Żanęcin, Dziechciniec, Malcanów czy Gliniankę to ledwo drogę widać, bo Londyńska mgła spowija gminę Wiązowna. Efekt? Wielu pali, bo ma gdzieś płuca sąsiadów.

    Do tego dochodzi brak znajomości prawa - nasz UG uchwalając nowy Regulamin wspomina, że obowiązujący z 2006 przestaje obowiązywać, a chyba nawet nie zdają sobie sprawy, że zmiany w Ustawie wymuszały na samorządach uchwalenie nowego JUŻ w 2009, a wszystkie uchwalone wcześniej były nieobowiązujące. Dlaczego tak jest? Nie mam zamiaru pisać, wiem o tym od jednego z mieszkańców, ale to chyba nie mieszkańcy dostają pieniądze z podatków za taką wiedzę, a urzędnicy. Niech sami sobie poszukają, MPT wielokrotnie zachęcała mieszkańców do czytania Ustaw, przepisów, chociaż to nie mieszkańcy są urzędnikami i to nie oni za to dostają flotę... ;)

    Podsumowując, bo jak zwykle się rozpisałem - Wójt ma rację, że obecne prawo śmieciowe jest dobre, ale ta sama Pani wójt w ogóle tego prawa nie egzekwuje i TO jest problem. Min. stąd wynika niechęć władz gminnych do opracowania tych dokumentów - obowiązek zarządzania systemem spadnie na nich, a teraz system funkcjonuje, a nikt nic robić nie musi.
  • Czytam , czytam i dalej nie wiem.... za co i ile będę musiała płacić, a w sumie to do tej pory mi pasowało dostałam f-rę z ilością odebranych pojemników, sprawdziłam, zapłaciłam i już....

    A tak na marginesie, o tym paleniu śmieci itd, kiedyś jak mi za oknami strzelały wrzucone do ogniska u sąsiada puszki po piance i miałam obawy, że się z dzieciakami możemy nie zdążyć uchylić przed rykoszetem za świeżo rozwieszonym praniem, w odruchu desperacji zadzwoniłam na nasz komisariat - usłyszałam, że się czepiam bo to przecież normalne że zawsze po budowie jest coś do spalenia...... a ja głupia u siebie jakieś kontenery zamawiałam....
    Post edytowany przez Yenza 2013-01-14 12:11:35
  • Z tego co pisze @Yenza to wygląda na to, że dzwoniąc na nasz posterunek ze zgłoszeniem 'ekologicznym" warto nagrywać rozmowę.
    A co do wyższości systemu obecnego nad przyszłym to pełna zgoda. Nowy system jest w tym sensie chory, że premiuje tych którzy produkują jak najwięcej śmieci bo im więcej produkujesz to tym mniej płacisz.
  • Yenza pisał(a):

    Czytam , czytam i dalej nie wiem.... za co i ile będę musiała płacić,


    Właściciel nieruchomości na której mieszkasz płaci 9 PLN miesięcznie za każdą osobę, która rzeczywiście na jego nieruchomość mieszka. Ta opłata jest za gospodarowanie wszystkimi odpadami komunalnymi powstającymi na tej nieruchomości. Również takimi, których nie można wrzucić do zwykłych śmieci, jak butelki po chemikaliach, olejach itp.
    Stawka obowiązuje pod warunkiem, że RG ją przegłosuje, a mieszkańcy na Twojej nieruchomości segregują. Jeśli nie, to trzeba płacić 22 PLN.
    Osobno płacisz za szambo lub kanalizację.

    Edziu pisał(a):

    Nowy system jest w tym sensie chory, że premiuje tych którzy produkują jak najwięcej śmieci bo im więcej produkujesz to tym mniej płacisz.


    Jak to?

  • obcy pisał(a):



    Edziu pisał(a):

    Nowy system jest w tym sensie chory, że premiuje tych którzy produkują jak najwięcej śmieci bo im więcej produkujesz to tym mniej płacisz.


    Jak to?


    Chyba w tym sensie, że taniej "za kilogram" ;)
    Na pewno nowy system nie zachęca do ograniczania się w produkcji śmieci.

    Również uważam obecny system za lepszy, wystarczy kontrolować umowy (to i tak mniej urzędniczej pracy niż to co szykuje się w nowym systemie). Wysypiska w lasach? Wydaje mi się, że mniejsze środki niż wynikające ze zwiększenia opłat w nowym systemie, starczyły by na likwidację/monitoring "popularnych" miejsc.

    Pośrednictwo urzędników tylko zwiększa koszty i ogranicza konkurencję. Właściwie to konkurencji nie będzie, bo po przegranym przetargu można zwijać firmę. Zapewne już trwają zakulisowe ustalenia pomiędzy firmami, która gmina dla kogo. I nie mam im tego za złe - w końcu ryzyko nieotrzymania żadnego kontraktu jest zbyt wielkie - po co się ściągać i ryzykować, lepiej podzielić tort zawczasu.
  • Nasze władze (nie Gminne a parlament i rząd) postępują w myśl zasady "im gorzej tym lepiej". Tym lepiej dla władzy... Nowe budżety, nowe etaty, możliwość zrobienia jakiejś tam kariery urzędniczej na nowym polu urzędniczej aktywności....
    Dla firm z branży to być albo nie być - najciekawiej będzie w dużych aglomeracjach. Co będzie jeżeli np. MPO nie wygra przetargu / przetargów w Warszawie? System przetargów promuje firmy wielkie z dobrym zapleczem finansowym czyli zachodnie korporacje. Firmy które nie uzyskały statusu RIPOK-u w ciągu roku, dwóch pewnie padną, zostaną przejęte przez dużych graczy albo spadną do roli ledwie podwykonawców dla potentatów. W sprawie może sporo się zmienić bo TK może wysadzić w powietrze cały ten nowy system co nie będzie takie złe, bo ten system jest skrajnie chory... Dość powiedzieć, że ceny przyjęcia tzw. "balastu" na składowisko w regionie warszawskim to ok. 250-480 zł (zależy od składowiska) a na składowisku pod Siennicą (ledwie 35 km od Wawy) to poniżej 200 zł tyle, że śmieci z regionu warszawskiego nie wolno składować poza regionem...
  • obcy pisał(a):


    Właściciel nieruchomości na której mieszkasz płaci 9 PLN miesięcznie za każdą osobę, która rzeczywiście na jego nieruchomość mieszka. Ta opłata jest za gospodarowanie wszystkimi odpadami komunalnymi powstającymi na tej nieruchomości. Również takimi, których nie można wrzucić do zwykłych śmieci, jak butelki po chemikaliach, olejach itp.
    Stawka obowiązuje pod warunkiem, że RG ją przegłosuje, a mieszkańcy na Twojej nieruchomości segregują. Jeśli nie, to trzeba płacić 22 PLN.
    Osobno płacisz za szambo lub kanalizację.



    W moim przypadku kwotowo nie będzie to odbiegać znacznie od tego co płace w tej chwili....
    oczywiście mówimy tu o stawce 9 zł - bo segreguję- i pod warunkiem, że zostanie to przegłosowane... tak?
  • Ciekawe jak to będzi ewszystko wyglądało, gdy okaże się, że na podstawie zgłoszeń mieszkanców (zgłoszeń,których nie można w żaden sposób zweryfikować) w gminie mieszka powiedzmy 7 tys.osób. Rada zmieni system naliczania stawki, podniesie opłaty??
    Post edytowany przez wome 2013-01-16 13:09:33
  • A ja myślę, że deklaracje złoży pewnie większość mieszkańców, ale zaraz potem znaczna ich liczba złoży oświadczenia o wyjeździe na dłuższy okres czasu przez co od tych osób nie będą pobierane opłaty. Zanosi się więc na to, że gmina dopłaci do interesu. Niedobór z opłat śmieciowych będzie musiał być zrównoważonych innymi dochodami własnymi gminy.
  • Edziu pisał(a):

    Niedobór z opłat śmieciowych będzie musiał być zrównoważonych innymi dochodami własnymi gminy.



    I jednocześnie zmienić uchwałę Rady ("zawsze można zmienić uchwałę") i na kolejny rok naliczać wyższe opłaty.
    Edziu - "wyjazd" nie jest chyba wyjściem, bo wyjazd jest z jednego miejsca, w drugie. Gdzieś taki jegomość musiałby
  • Są projekty uchwał na sesję 23 stycznia: http://bip.wiazowna.pl/public/?id=120729

    Zauważalne jest, że projekty są dużo krótsze. Projekt w sprawie ustalenia szczegółowego sposobu i zakresu ... jest teraz dużo mniej szczegółowy. Niektóre zapisy są zbędne, bo uregulowane w regulaminie utrzymania ..., innych brakuje. Jak są odbierane świetlówki, lampy energooszczędne? Co z odpadami z ogrodu, kiedy nie można ich spalić bez uciążliwości dla sąsiadów? Co z choinkami? Ciekawostka: Opakowania wielomateriałowe trzeba zbierać wraz z papierem.
    W projekcie w sprawie ustalenia terminu, częstotliwości i trybu uiszczania opłaty zapomniano o przypadkach, kiedy trzeba płacić dopiero w trakcie kwartału.
    Zaproponowane stawki nie zmieniły się.
    W regulaminie przygotujący projekt nadal nie może się decydować, czy właściciel musi wyposażyć nieruchomość w pojemniki (§ 2), czy ma je dostarczyć przedsiębiorca ((§ 6). § 3 pozwala na spalanie papieru i tekturę na powierzchni ziemi, "o ile nie jest to sprzeczne z zasadami współżycia społecznego". Ciekawe są obowiązki w zakresie uprzątania śniegu:: Właściciele muszą nie tylko sprzątać wjazdy i chodniki (tylko swoje, nie przylegające), ale również podwórze. Śliskość trzeba likwidować na drogach publicznych, na innych ogólnie dostępnych lub wewnętrznych już nie. Teraz rozumiem, dlaczego służby gminne zasypiają w ramach odśnieżania ni tylko wjazdy do posesji, ale również całe ulicy (Jagodową, Superunek). A nieuprzątnięcie chodnika przy Kościelnej w Wiązownie, również przez publicznych właścicieli, będzie wkrótce legalne.
    @Mataj: Pani wójt przyznaje w projekcie regulaminu, że stary regulamin jest nadal ważny.
    Post edytowany przez obcy 2013-01-21 16:48:07
  • @Obcy - Pani Wójt to sobie może przyznawać ;) Tak samo jak może sobie mówić, że wbrew regulaminowi można palić liście ;)
    Jak teraz mają wyglądać konsultacje? Konsultacje były, zmieniono regulaminy i uchwały na nowe i już konsultacji nie będzie? Dobre...
  • Dostałem od radnej Doroty Pliszczyńskiej informację, że rada przegłosowała wczoraj stawki w wysokości 7 zł (segregowane odpady) i 22 zł (niesegregowane).
  • Ze zresztą bardzo złośliwego artykułu w Linii Otwockiej dowiedziałem się, że w regulaminie doszło jeszcze w ostatnim momencie do zmian. Niestety pan Sergiejuk nie informuje, na czym te zmiany polegały, pewnie chciał szybko do domu i dlatego tak nieprzychylnie pisał o radnych, którzy tym razem poważnie podchodzili do swoich zadań. Załączam najważniejsze uchwały, i wyrażam nadzieję, że urząd opublikuje przynajmniej Regulamin Utrzymania ... w bardziej przystępniej postaci.
    http://bip.wiazowna.pl/public/?id=121089
    Post edytowany przez obcy 2013-02-13 12:46:47
  • PS: Przeczytałem na razie regulamin tylko do § 2, i niestety roi się tam od błędów i absurdów. Dwa przykłady:
    image
    image
    A jeśli nie jestem właścicielem nieruchomości, to mogę wszędzie myć samochód? Jeśli na własnej nieruchomości uzupełniam płyn do wycieraczek w samochodzie, do potrzebuję pozwolenie od samego siebie? Jeśli złapie gumę na ul. Kąckiej, to muszę najpierw jechać to Karczewa do ZDP i prosić o pozwolenie, zanim mogę zmienić koło?

    Dobre jest też, że właściciele nieruchomości mają teraz obowiązek zgłaszania bezdomnych psów do "właściwej komórki organizacyjnej Urzędu Gminy".
    645 x 122 - 36K
    612 x 456 - 175K
  • Z relacji spotkania z sołtysami 18 lutego: Omawiano sprawy związane z ochroną środowiska, gospodarką odpadami i utrzymaniem czystości, szczególny nacisk kładąc na kwestie rozliczeń za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych oraz sposoby ich segregowania. Poinformowała o przygotowanej przez pracowników Wydziału Ochrony Środowiska ulotce zawierającej dokładne informacje na ten temat, która jest rozsyłana do mieszkańców Gminy.
    Czy ktoś już widział ulotkę? Na wiazowna.pl nie ma jej. A na specjalnym serwisie informacyjnym wiazowna.doc.pl, reklamowanym dużym banerem na wiazowna.pl, wyskakuje dalej stara ankieta z literówką i innymi błędami, najnowsza aktualizacja jest z września 2012 roku.
  • Na sesji 27 lutego RG chce uchwalić kolejny Regulamin utrzymania czystości i porządku w gminie. Tak wyniknie z porządku obrad http://bip.wiazowna.pl/public/?id=121717 Projektu uchwały jeszcze nie ma w BIP. Ciekawe co wójt tym razem proponuje?
  • Właśnie przeglądam zmiany w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z 25.01.2013 r.
    http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20130000228
    Wygląda na to, że rada będzie ponownie miała coś do roboty.
    Regulamin utrzymania czystości i porządku w gminie uchwalony 23.01.2013 r. ustala zgodnie ze starą wersją ustawy, że właściciele nieruchomości mają obowiązek wyposażenia nieruchomości w pojemniki. W innym punkcie tego samego regulaminu jest zaprzeczenie tego zapisu, mówiące o tym, że firma odbierająca ma dostarczyć pojemniki, co było niezgodnie z ustawą. Po nowelizacji ustawa dopuszcza, "że obowiązki te przejmie gmina jako część usługi w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości" Do tego potrzebny jest jednak zapis w uchwale w sprawie szczegółowego sposobu i zakresu świadczenia usług w zakresie odbierania odpadów komunalnych, nie w regulaminie utrzymania czystości i porządku. Obie uchwały powinny być poprawione.

    Na nowo mogą być rozpętane dyskusje o opłatach. Ustawa dopuszcza teraz różnicowane stawki w przypadku wyboru jednej stawki od nieruchomości, a również możliwość zwolnień "przedmiotowych" i dopłat dla właścicieli nieruchomości spełniających określone warunki. (Już słyszę dyskusje, czy dzieci są przedmiotem, skoro podmiotem jest tylko właściciel.)

    Do zmiany w każdym przypadku uchwała w sprawie wzoru deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Według nowelizacji uchwała musi zawierać:
    warunki i tryb składania deklaracji za pomocą środków komunikacji elektronicznej, w szczególności:
    a) ich format elektroniczny oraz układ informacji i powiązań między nimi zgodnie z przepisami o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne,
    b) sposób ich przesyłania za pomocą środków komunikacji elektronicznej,
    c) rodzaje podpisu elektronicznego, którym powinny być opatrzone.”;


    I na koniec dobra wiadomość dla tych, którzy nie płacą: Co prawda dalej stosuje się przepisy ordynacji podatkowej, ale z wyjątkiem egzekucji z nieruchomości ;-)


    PS: Jest już projekt nowego regulaminu w BIP http://bip.wiazowna.pl/public/?id=121718
    Właściciele mają teraz dużo mniej obowiązków. Zamiast 44 punktów jest teraz 7. Wypadły pewnie obowiązki wynikające z innych aktów prawnych, ale również obowiązek odśnieżania. Za to zostały kuriozalne zapisy o myciu samochodów i naprawach. Wyleciały § 3 i § 4 z ogólnymi zakazami i przepisami dot. placów zabaw. Nie ma już w projekcie regulaminu zakazu spalania odpadów. Właściciele dalej mają obowiązek wyposażenia nieruchomości w pojemniki (§ 2 ust 1), jednocześnie dostarcza je przedsiębiorca (§ 9 ust 1), tak naprawdę w imieniu gminy, zresztą, niezgodnie z ustawą.

    PPS: Może jeszcze zestawienie wydatków i przychodów z tytułu zagospodarowania odpadami. Rada liczy, że ok. 18000 mieszkańców płaci po 7 złotych miesięcznie, bo ustaliła przychody na poziomie 750000 PLN. Czy rada dopuszcza, że ktoś będzie deklarował, że nie segreguje? Administracja ma kosztować 92.000, zakupione usługi 592.000. I jeszcze podróże służbowe krajowe za 9418. (załącznik)
    Post edytowany przez obcy 2013-02-22 13:37:50
  • Zmiana regulaminu wynika jedynie z uwag wojewody nt powtórzeń zapisów ustawowych w uchwale rady. Może to i słuszne, ale spowoduje, że mieszkańcy będą musieli szukać wiedzy szczegółowej w ustawach.
    Opłaty pozostają bez zmian. :-)
  • Nemo pisał(a):

    Zmiana regulaminu wynika jedynie z uwag wojewody nt powtórzeń zapisów ustawowych w uchwale rady. Może to i słuszne, ale spowoduje, że mieszkańcy będą musieli szukać wiedzy szczegółowej w ustawach.


    Gmina mogłaby też przeprowadzić szeroką akcję informacyjną, jak wiele razy obiecano.
  • obcy pisał(a):

    Gmina mogłaby też przeprowadzić szeroką akcję informacyjną, jak wiele razy obiecano.


    I zapewne przeprowadzi. Do 1 lipca jest jeszcze trochę czasu...

  • ja to nie wiem na c ta dyskusja prawo jest prawem i nas obowiązuje ,ubolewam jednak nad jego wprowadzaniem i pozbawienia obywatela decyzyjność oraz zniszczenie tego co było rynkowe i gdzie ta nasza wolność?
  • Nemo pisał(a):

    obcy pisał(a):

    Gmina mogłaby też przeprowadzić szeroką akcję informacyjną, jak wiele razy obiecano.


    I zapewne przeprowadzi. Do 1 lipca jest jeszcze trochę czasu...



    Myślisz, że to starczy w sytuacji, kiedy trzeba zdążyć z wypowiedzeniem umowy? A świadomość, że w ogóle mają być jakieś zmiany i jakie one są, są na raczej niskim poziomie...
  • Dzisiaj dostałem ulotkę wraz z deklaracją "śmieciową". Jak wam się podoba?
    Po dalsze informacje ulotka odsyła do www.wiazowna.pl, tam jest odnośnik do wiazowna.doc.pl, a tam (aktualizacja!) są teraz te same dokumenty, które właśnie dostałem na papierze, i nieaktualny już regulamin utrzymania czystości ze stycznia (w lutym została uchwalona kolejna wersja).
    image
    image
    837 x 1170 - 1M
    837 x 1170 - 926K
    Post edytowany przez obcy 2013-03-08 10:19:13
  • Należy postawić pytanie czy ta ulotka wyjaśnia wszystkie aspekty funkcjonowania nowego systemu? Otóż nie. Zaczynając od spraw najprostszych:
    1) nakazuje się ludziom segregować odpady na 4 frakcje. Niby OK, ale nie wyjaśnia się czy mogę wystawić przed furtkę 4 różne worki, cz też odbiór ma następować bezpośrednio z pojemników. (mam sobie kupować 4 pojemniki? czy pojemniki mają mieć odpowiedni kolor?). Na ulotce używa się niby symbolu worka, ale jako mieszkaniec chciałbym mieć pewność co do tego aby się zawczasu przygotować. Do tego w § 9 pozwala się na gromadzenie odpadów w pojemnikach anie workach. Ulotka nie mówi nic o tym, aby worki w których oddajemy odpady miały być podpisane, tymczasem Regulamin w § 4 pkt. 8 nakazuje "oznakować worki w jednoznaczny sposób identyfikujący właściciela nieruchomości". Zatem ulotka nie mówi rzeczy bardzo istotnej.
    2) co do samej segregacji - do czegoś "żółtego" (worka? pojemnika?) wkładamy: PET, ABS, HDPE, LDPE... Litości! Ja mam niestety wyższe wykształcenie i do tego niestety humanistyczne (czego szczerze żałuję) i te akronimy (prócz PET) nie mówią mi nic. Nawet przy pomocy mej pierwszej żony ( też niestety wykształcenie wyższe - ekonomiczne) nie będę w stanie, "szkiełkiem i okiem" odróżnić HDPE od LDPE... Pozostanie biegać z każdym śmieciem po sąsiadach i pytać. Na szczęście większość sąsiadów to inżynierowie wiec może im łatwiej będzie stwierdzić z czym mamy do czynienia.
    3) Co będzie jak do tego czegoś "żółtego" wrzucę coś co nie jest ani PET, ani ABS, ani HDPE ani LDPE? Ano zgodnie z art. 9f ustawy "podmiot odbierający przyjmie ode mnie odpad jako odpad zmieszany i powiadomi o tym gminę'. No a Gmina wymierzy mi wyższą opłatę .
    4) Kontynuując wątek z pkt. 3 powyżej, ulotka kompletnie przemilcza sprawę "karania" mieszkańców za oddanie odpadów zmieszanych. Jak to "karanie" ma się odbywać? Skoro wywóz odbywa się 2 razy w miesiącu i tylko raz zostaną stwierdzone u mnie odpady zmieszane to czy zapłacę wtedy za ten miesiąc 22 zł (lub 44, 66, 88 zł - w zależności ile osób mieszka na posesji) czy też 11 zł (odpowiednio 22,33,44 zł) no bo tylko jeden raz oddałem odpad zmieszany? W jakiej formie Gmina "ukarze mnie"? Decyzją administracyjną? Jak będą zbierane dowody w sprawie? Dostanę spis tego co było w worku + zdjęcia swoich śmieci? Twierdzę, że będzie to przepis martwy.
    5) Ciągnąc dalej watek z pkt. 3 i 4 - co będzie w przypadku budynków wielolokalowych (nie ma ich u nas wiele, ale jednak są), gdy wszyscy mieszkańcy (oprócz jednego) grzecznie będą oddawać odpad a tylko posegregowany a tylko jedne z nich odda nieposegregowany? Opłatę śmieciową wnosi wspólnota wobec czego wszyscy zapłacą za głupotę / złośliwość jednego człowieka. (w sumie pewnie nie zapłacą, bo twierdzę, że będzie to martwy przepis.
    6) Widzę kilka dalszych wątpliwości, ale czas się zająć pracą (na chleb powszedni) a nie recenzowaniem czegoś co zdaje się (może się mylę) nie było nawet kierowane do konsultacji społecznych (umknęły mi przynajmniej takowe).
  • Edziu pisał(a):

    do czegoś "żółtego" (worka? pojemnika?) wkładamy: PET, ABS, HDPE, LDPE... Litości! Ja mam niestety wyższe wykształcenie i do tego niestety humanistyczne (czego szczerze żałuję) i te akronimy (prócz PET) nie mówią mi nic. Nawet przy pomocy mej pierwszej żony ( też niestety wykształcenie wyższe - ekonomiczne) nie będę w stanie, "szkiełkiem i okiem" odróżnić HDPE od LDPE... Pozostanie biegać z każdym śmieciem po sąsiadach i pytać. Na szczęście większość sąsiadów to inżynierowie wiec może im łatwiej będzie stwierdzić z czym mamy do czynienia.
    3) Co będzie jak do tego czegoś "żółtego" wrzucę coś co nie jest ani PET, ani ABS, ani HDPE ani LDPE? Ano zgodnie z art. 9f ustawy "podmiot odbierający przyjmie ode mnie odpad jako odpad zmieszany i powiadomi o tym gminę'. No a Gmina wymierzy mi wyższą opłatę .


    To będziesz przestępcą podatkowym, skoro złożyłeś deklarację niezgodną z stanem rzeczywistym. Ciesz się, że po nowelizacji ustawy gmina nie może Ci zabrać domu.
    Jeśli znajdziesz gdzieś Twoje okulary, zanim wyrzucisz opakowanie plastykowe, to może widzisz na nią oznakowanie, z którego tworzywa sztucznego jest wytwarzane. Sprawdziłem właśnie przypadkowe opakowanie: mały pojemnik (ups! niedokładnie umyty!) a wokół niego etykieta z innego tworzywa. Sam pojemnik jest oznakowany jako HDPE, ale nie jest folią. A tylko folie z HDPE trzeba wrzucić do żółtego worka. A etykieta w ogóle nie jest oznakowana. Uff! nie muszę opakowania dokładnie myć i suszyć i mogę je od razu wrzucić do mieszanych śmieci.
    Myślę że martwimy się bez powodu. Ulotka jest tylko (des-)informacyjna, wiążące są uchwały gminy, np. w sprawie ustalenia szczegółowego sposobu i zakresu świadczenia usług w zakresie odbierania i zagospodarowania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości. A tam nie ma nic o PET, HDPE, LDPE, myciu i suszeniu.
    Szkoda, że ulotką nie zajmował się ktoś, kto się na tym zna. Przy okazji, może ktoś wtajemniczony wie, jaki jest budżet na promocję i informacje w związku z ustawą śmieciową, i jak został wydany? W budżecie gospodarki odpadami nic nie znalazłem na ten temat.

    Post edytowany przez obcy 2013-03-08 11:06:51
  • Myślę że martwimy się bez powodu. Ulotka jest tylko (des-)informacyjna, wiążące są uchwały gminy,


    Jasne. Ale same uchwały też nie rozstrzygają wątpliwości a wręcz je tylko mnożą. Do uchwał zajrzy w Gminie może kilkanaście (kilkadziesiąt osób) . Ulotkę obejrzy pewnie kilkaset, z czego przeczyta ją ze zrozumieniem może ze 100. tak czy siak wyjdzie na to, że druk ulotki to pieniądze wyrzucone w błoto bo: - mało kto czyta to ze zrozumieniem
    - ulotka nie wyjaśnia podstawowych problemów
    Skutek będzie taki, że przeciętny zjadacz chleba powie: " ...ę to! Nie wiadomo o co tu chodzi! Będę śmieci wyrzucał po staremu - do lasu albo rowu. Przynajmniej nikt nie obciąży mnie "karą" za odpady zmieszane."
  • A tak na marginesie to przyszedł mi do głowy pomysł. Skoro Gmina przeznacza jakieś fundusze na "edukację śmieciowo -odpadową" to może warto zrobić szkolenia z rozpoznawania materiałów / surowców z których zrobione są opakowania i wszystko to co ląduje w koszach. Chętnie poszedłbym na takie szkolenie.
    Choć aby takie szkolenie zorganizować to trzeba będzie rozpisać przetarg etc. , unieważnić go kilka razy bo wygrałaby nie ta firma która powinna etc...
  • Edziu pisał(a):


    Skutek będzie taki, że przeciętny zjadacz chleba powie: " ...ę to! Nie wiadomo o co tu chodzi! Będę śmieci wyrzucał po staremu - do lasu albo rowu. Przynajmniej nikt nie obciąży mnie "karą" za odpady zmieszane."


    Dokładnie tak samo sobie pomyślałem, gdy otrzymałem ulotkę. Ludzie posortują to co "łatwe", aby miec zniżkę, a "problemowe" śmieci nadal będą lądować w piecu/rowie/lesie - po co narażać się na kary/wyższe opłaty? A gdy mam wszystko ładnie posortowane, ale jedna szklana butelka zamiast w pojemniku "szkło" wyląduje w śmieciach zmieszanych to już łamię deklarację o sortowaniu? Liczne obostrzenia wynikają z błędnego moim zdaniem założenia całej ustawy, że ilość śmieci nie ma wpływu na opłatę. To z kolei powoduje, że dotychczasowy, prosty i naturalny powód opłacalności sortowania (mniej śmieci za które trzeba płacić) stracił rację bytu i dlatego cały proces trzeba kontrolować, zakazywać/nakazywać i bóg wie co jeszcze.
    Zakładam, że kontrolowanie jakości sortowania to rzeczywiście będzie martwy przepis.

    A jeśli już bawić się w raportowanie, kto, ile i jakich śmieci oddaje, to może lepiej by to działało gdyby zniżki nie były za sam fakt sortowania, ale od ilości śmieci posortowanych. Na oddawaniu posortowanych śmieci by się po prostu zarabiało - a to już byłby dobry powód do dokładnego sortowania i nie wyrzucania ich do zmieszanych.
    Post edytowany przez bazaar 2013-03-08 16:14:06
  • Od początku twierdziłem, że ustawa nie jest po to aby było łatwiej / lepiej / czyściej.
    Po co ona jest? Nie wiadomo. Ot, chcieliśmy do Jewrosojuza to go mamy między innymi w takiej postaci.
  • 8 marca na wiazowna.doc.pl pojawiło się zaproszenie na cykl spotkań na temat nowej ustawy śmieciowej. Pierwsza miała się odbyć 2 marca. Wielką tajemnicą dla mnie jest, dlaczego nie ma tej informacji na stronie internetowej gminy, oraz które miejscowości to Zakręt(+ podatki) i Góraszka(+ podatki). Dzisiaj spotkanie w Malcanowie. Cały harmonogram w załączniku.
    http://forum.wiazowna.net/uploads/FileUpload/7c/bfa5c0b67cb1e7bdc0269ac4546496.pdf

    Przy okazji zauważyłem, że ulotka na wiazowna.doc.pl jest inna niż ta, która jest rozsylana w formie papierowej. Nie ma tam wzmianki o PET, LDPE itp.
  • Tia... publikacja 6.03.2013 a pierwsze spotkanie było 2.03.2013.
    Nemo - uważasz, że to ok? W końcu do 1. lipca jeszcze dużo czasu...
    Pomijam fakt, że strona wiazowna.doc.pl to w zasadzie nie wiadomo co, a informacji o spotkaniach na stronie Urzędu Gminy brak.
    Szkoda.
  • Mataj pisał(a):

    Tia... publikacja 6.03.2013 a pierwsze spotkanie było 2.03.2013.
    Nemo - uważasz, że to ok? W końcu do 1. lipca jeszcze dużo czasu...
    Pomijam fakt, że strona wiazowna.doc.pl to w zasadzie nie wiadomo co, a informacji o spotkaniach na stronie Urzędu Gminy brak.
    Szkoda.



    Nie jest w porządku! Ale jak widać życie sobie, a Urząd sobie... Nic nowego. Nie oznacza to jednak, że należy się z tym godzić.
  • Cieszę się, że podzielasz opinię. Widząc jak "Urząd sobie" nadal uważasz, że za takie funkcjonowanie UG należą się nagrody? ;) Pytanie oczywiście retoryczne, mnie po prostu bardzo denerwuje takie traktowanie ludzi, w końcu TO ONI dają pracę urzędnikom, nie odwrotnie!