[Sonda] Nowa ustawa o utrzymanu porządku i czystości w gminie
  • Czy ktoś orientuje się od kiedy nowy system śmieciowy zacznie działać i czy trzeba wypowiedzieć umowę z obecnym odbiorcą śmieci?
  • AlBundy pisał(a):

    Czy ktoś orientuje się od kiedy nowy system śmieciowy zacznie działać i czy trzeba wypowiedzieć umowę z obecnym odbiorcą śmieci?


    01.07.2013/tak (choć na temat drugiego pytania opinie prawników są podzielone)
    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-42065.htm
    obcy pisał(a):

    obcy pisał(a):

    Wydaję się, że istnieje już projekt Regulaminu Utrzymania Czystości i Porządku, o którym wójt zapomniała poinformować. Dzisiaj Rada Gmina na wspólnym posiedzeniu ma zamiar obradować nad projektem.
    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-12550.htm
    Czy radni są już w posiadaniu projektu?


    Są, jak można wnioskować z tego protokołu z 19 listopada.
    Dlaczego radni nie udostępniają projektu? Czy nie znają Art. 23 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym, czy świadomie łamią przepis mówiący o tym, że "radny utrzymuje stałą więź z mieszkańcami oraz ich organizacjami".
    Dlaczego wójt działa ciągłe wbrew swoim wielokrotnym zapewnieniom, że na bieżąco informuje o planach i pracach nad wprowadzeniem nowej ustawy śmieciowej?
    Co znajduje się strasznego w projekcie, że nasi wybrańcy boją się go publicznie pokazać?

    Przepraszam za moje insynuacje. Teraz każdy może sam sprawdzić: http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-42036.htm

    Dla większości najważniejsza informacja: opłata śmieciowa 14 i 30 PLN/od osoby i mies.

    PS: Jeśli ktoś preferuje inny sposób naliczania opłaty, albo popiera pomysł p. wójt, niech głosuje w sondzie w pasie bocznym. Obecnie wynik jest nie bardziej reprezentatywny niż wynik z ankiet UG. Ostatnia odpowiedź praktycznie odpada, bo nie wszystkie gospodarstwa mają wodę z ZWiK.
    Post edytowany przez obcy 2012-12-06 15:58:54
  • obcy pisał(a):

    Dla większości najważniejsza informacja: opłata śmieciowa 14 i 30 PLN/od osoby i mies.


    Czy ktoś zorientowany mógłby wyjaśnić mi jak należy rozumieć zapis o opłatach? To będzie jedna z nich czy suma?
    Post edytowany przez bazaar 2012-12-06 19:55:31
  • Suma bylaby bez sensu :)
    Jesli sortujesz placisz troche wiecej niz teraz. Jesli nie, placisz duzo wiecej niz teraz...
    Czy ulgi sa zgodne z prawem? Mam watpliwosci...
  • A ktoś wie dlaczego takie dziwne maja być terminy odbioru śmieci np. dla Wiązowny pierwsza środa i trzeci czwartek miesiąca odbiór śmieci komunalnych a selektywna zbiórka w trzeci piątek.

    Trzeba będzie ułożyć jakąś technikę mnemoniczną rodem z Woody'ego Allena żeby to zapamiętać:)
    http://www.metacafe.com/watch/an-Je1K2J2nuhbmYm/scoop_2006_breaking_into_secret_room_part_2/
  • AlBundy pisał(a):

    A ktoś wie dlaczego takie dziwne maja być terminy odbioru śmieci np. dla Wiązowny pierwsza środa i trzeci czwartek miesiąca odbiór śmieci komunalnych a selektywna zbiórka w trzeci piątek.


    Z pewnością łatwiej byłoby pierwsza i trzecia środa.
    Nie określono co dzieje się ze śmieciami, jeśli dzień odbioru przypada na dzień wolny od pracy, a nasz kalendarz w takie obfituje.
    Nie ma też nic, że regulaminu mają przestrzegać „techniczni” z UG. Jak zwykle trochę błędów, ale jak malować grafitti, to zapewne jeść spaggeti :-\"
    Marzy mi się, by odbiór odpadów zielonych był wyznaczony na konkretne dni, jak odbiór gabarytów. Pierwsza sobota (lub inny dzień) miesiąca - miejscowości ABC, druga – XYZ itd. Byłaby to motywacja, żeby wszystkie kosiareczki !razem-razem!, a w następną sobotę słuchamy ptaków 8->

    Uchwała ... w sprawie ustalenia terminu, częstotliwości i trybu uiszczania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi
    §l.
    Opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi zebranymi na terenie nieruchomości, zwaną dalej "opłatą", uiszcza się raz na kwartał, w terminie do 15 dnia pierwszego miesiąca kwartału kalendarzowego począwszy od pierwszego kwartału 2013 r., z tym, że właściciel nieruchomości, który wraz z deklaracją o wysokości opłaty za gospodarowatnie odpadami komunalnymi złoży kopię umowy na odbiór odpadów komunalnych zawartą z przedsiębiorcą wpisanym do rejestru działalności regulowanej prowadzonej przez Wójta Gminy Wiązowna oraz dowody uiszczania opłat za te usługi , uiszcza opłatę poczynając od trzeciego kwartału 2013 r.


    Czyli mamy płacić podatek śmieciowy od stycznia, gdy ustawa obowiązuje od lipca i śmieci również będą odbierane od lipca? Coś mi chyba umknęło. Czy jednak edukacja może być finansowana z podatku śmieciowego?

    Zapach palonej trawy lubię i nic na to nie poradzę. <:-P
    Post edytowany przez passim 2012-12-07 00:05:50
  • Mataj pisał(a):

    Suma bylaby bez sensu :)
    Jesli sortujesz placisz troche wiecej niz teraz. Jesli nie, placisz duzo wiecej niz teraz...
    Czy ulgi sa zgodne z prawem? Mam watpliwosci...


    Zapytałem, bo zastanawiam się co to znaczy, że sortuję? 100% śmieci sortuję czy może 1% wystarczy? A może jedynie deklaruję, że będę sortował?

  • Chyba ciekawe te projekty :P
    AlBundy pisał(a):

    A ktoś wie dlaczego takie dziwne maja być terminy odbioru śmieci np. dla Wiązowny pierwsza środa i trzeci czwartek miesiąca odbiór śmieci komunalnych a selektywna zbiórka w trzeci piątek.


    Możę tak pasuje firmie, która ma wygrać przetarg? W ogóle cały projekt uchwały w/s ustalenia szczegółowego sposobu i zakresu świadczenia usług w zakresie odbierania i zagospodarowania odpadów komunalnych wygląda jakby szybko powstał w ostatniej sekundzie przez copy+paste. Czy pani Wójt czytała to zanim podpisała projekt? To ma być wynikiem dwóch lat pracy nad przygotowaniem tych dokumentów? Czy mieszkańcy mają teraz dla urzędników naprawić oczywiste błędy redakcyjne?

    passim pisał(a):


    Uchwała ... w sprawie ustalenia terminu, częstotliwości i trybu uiszczania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi
    §l.
    Opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi zebranymi na terenie nieruchomości, zwaną dalej "opłatą", uiszcza się raz na kwartał, w terminie do 15 dnia pierwszego miesiąca kwartału kalendarzowego począwszy od pierwszego kwartału 2013 r., z tym, że właściciel nieruchomości, który wraz z deklaracją o wysokości opłaty za gospodarowatnie odpadami komunalnymi złoży kopię umowy na odbiór odpadów komunalnych zawartą z przedsiębiorcą wpisanym do rejestru działalności regulowanej prowadzonej przez Wójta Gminy Wiązowna oraz dowody uiszczania opłat za te usługi , uiszcza opłatę poczynając od trzeciego kwartału 2013 r.


    Czyli mamy płacić podatek śmieciowy od stycznia, gdy ustawa obowiązuje od lipca i śmieci również będą odbierane od lipca? Coś mi chyba umknęło. Czy jednak edukacja może być finansowana z podatku śmieciowego?


    Trochę to wygląda na radosną twórczość naszych radnych. Powtórka z historii z uchwalą o okręgach wyborczych? Chcą dobrze, ale wychodzi bubel. Zamiast nakładać kary administracyjne za brak umowy, ma być opłata od stycznia. Czy gmina przyjmuje za to obowiązki właścicieli od stycznia? Na jakiej podstawie? W artykule 6l ustawy nie ma nic o tym. W dodatku w projekcie w/s ustalenia szczegółowego sposobu i zakresu świadczenia usług jest napisane, że gmina ściąga opłatę w zamian za odbiór odpadów. Błędy i niespójności wszędzie.
    Nie czuję się poważnie traktowny, kiedy coś takiego ma być podstawą do konsultacji.
    Post edytowany przez obcy 2012-12-07 06:46:05
  • bazaar pisał(a):

    Mataj pisał(a):

    Suma bylaby bez sensu :)
    Jesli sortujesz placisz troche wiecej niz teraz. Jesli nie, placisz duzo wiecej niz teraz...
    Czy ulgi sa zgodne z prawem? Mam watpliwosci...


    Zapytałem, bo zastanawiam się co to znaczy, że sortuję? 100% śmieci sortuję czy może 1% wystarczy? A może jedynie deklaruję, że będę sortował?



    Placisz 14 i jak sortujesz 100% i jak sortujesz 1%. To znaczy niezupelnie, bo w przypadku stwierdzenia, ze nie sortujesz lub robisz to zle to bedziesz placil 30pln, ale jak smiem twierdzic to jest zupelnie martwy przepis i gmina polega jedynie na uczciwosci i pracowitosci naszego kochanego narodu - czyli moze sie przejechac...

    @Obcy - rowniez mam wrazenie, ze dokument powstawal przez ctrl+c, ctrl+v zwlaszcza, ze rozne fragmenty sa roznie formatowane. To, ze dokument nie byl czytany przez wojt to jest calkiem prawdopodobne - na ostatnie konsultacje wojt rowniez nie czytala regulaminu (znam min. dwa przyklady), co dowodzi, ze mozemy sobie pokonsultowac, a wojt i rada zrobia co beda chcieli.

    Czy ktos moze orientuje sie jak w koncu jest z tymi ulgami? Moim zdaniem sa one niezgodne nie tylko z ustawa, ktorej dotycza, ale godza w rownosc wobec prawa. Uwazam, ze robienie ulg na smieci jest na maxa nie fair. Nie wiem tylko, czy ten zapis pojawil sie tam po analizie prawnej, czy tak tylko, zeby pokazac "ludowi", ze sie o nich mysli, wiedzac, ze zapis bedzie musial byc skreslony.
  • Mataj pisał(a):

    Czy ktos moze orientuje sie jak w koncu jest z tymi ulgami? Moim zdaniem sa one niezgodne nie tylko z ustawa, ktorej dotycza, ale godza w rownosc wobec prawa. Uwazam, ze robienie ulg na smieci jest na maxa nie fair. Nie wiem tylko, czy ten zapis pojawil sie tam po analizie prawnej, czy tak tylko, zeby pokazac "ludowi", ze sie o nich mysli, wiedzac, ze zapis bedzie musial byc skreslony.


    Moim skromnym zdanien ulgi są również merytorycznie nieuzasadnione. Od kilku tygodni wiemy, że emeryci są w Polsce grupą społeczną z najwyższymi dochodami, nie tylko najpewnieszymi. Dlaczego seniorzy mają dostać ulgę? Jeszcze ci, którzy mieszkają sami lub w dwójkę, przez co mają i tak niskie opłaty. Czy wójt dysponuje reprezentatywnymi danymi o strukturze dochodów w gminie które wykazują, że gospodarstwa domowe, gdzie mieszkają osoby powyżej 70/80 roku życia, mają wyjątkowo niskie dochody? Pewnie są takie przypadki, ale tak jest ogólnie? Jeśli rada widzi społeczną potrzebę pomagania określonym grupom społecznym, to może uchwalić odowiedni program. Na tej samej zasadzie, jak niektóre gminy finansują mammografię, szczepienia, a nawet in vitro. Ale nie w uchwale na podstawie ustawy śmieciowej.
    Również ulg dla dzieci nie rozumiem. Dlaczego nie dla wszystkich dzieci, które przecież nie mają żadnego dochodu, w przeciwieństwie do emerytów? Dlaczego tylko dla dzieci w wieku szkolnym, a nie dla mniejszych, kiedy dochód rodzinny jest najmnieszy (jedna osoba nie zarabia, bo obiekuje się dzieckiem), albo obciążenie jest najwyższe (niania). I czy może mi ktoś wytłumaczyć co jest przedłużony obowiązek szkolny?
    Dodatkowo każdego rodzaju ulgi dają zawsze pole do nieuczciwego zachowania. Tak seniorzy mogą deklarować, że prowadzą w domu, gdzie mieszkają z dziećmi, osobne gospodarstwo domowe. Czy urząd (pan z referatu ochrony środowiska) chce kontrolować warunki socjalne mieszkańców?
    Do projektu nie jest dołączone uzasadnienie, nie rozumiem co autor miał na myśli.
    Post edytowany przez obcy 2012-12-07 09:19:21
  • obcy pisał(a):


    Moim skromnym zdanien ulgi są również merytorycznie nieuzasadnione. Od kilku tygodni wiemy, że emeryci są w Polsce grupą społeczną z najwyższymi dochodami, nie tylko najpewnieszymi. Dlaczego seniorzy mają dostać ulgę? Jeszcze ci, którzy mieszkają sami lub w dwójkę, przez co mają i tak niskie opłaty. Czy wójt dysponuje reprezentatywnymi danymi o strukturze dochodów w gminie które wykazują, że gospodarstwa domowe, gdzie mieszkają osoby powyżej 70/80 roku życia, mają wyjątkowo niskie dochody? Pewnie są takie przypadki, ale tak jest ogólnie? Jeśli rada widzi społeczną potrzebę pomagania określonym grupom społecznym, to może uchwalić odowiedni program. Na tej samej zasadzie, jak niektóre gminy finansują mammografię, szczepienia, a nawet in vitro. Ale nie w uchwale na podstawie ustawy śmieciowej.



    Ulga wynosi tu 10%. Czyli nie jest nawet równowartością jednego bochenka chleba miesięcznie. Ponadto uczciwie stawiając sprawę - jedna osoba mieszkająca w gospodarstwie domowym produkuje pewnie niewiele mniej śmieci, niż dwie. Wynika to głównie ze struktury śmieci. Nie wiem dlaczego więc obniżka ma dotyczyć akurat tej części, która produkuje najwięcej śmieci (proporcjonalnie więcej do mieszkańca mieszkającego w domu, w którym mieszka kilka osób).
    Nie wiem dlaczego obniżka może być liczona od śmieci niesortowanych? Skoro chcą oszczędzać to mogą - sortując śmieci!

    obcy pisał(a):


    Również ulg dla dzieci nie rozumiem. Dlaczego nie dla wszystkich dzieci, które przecież nie mają żadnego dochodu, w przeciwieństwie do emerytów? Dlaczego tylko dla dzieci w wieku szkolnym, a nie dla mniejszych, kiedy dochód rodzinny jest najmnieszy (jedna osoba nie zarabia, bo obiekuje się dzieckiem), albo obciążenie jest najwyższe (niania). I czy może mi ktoś wytłumaczyć co jest przedłużony obowiązek szkolny?



    Przedłużony obowiązek szkolny to np studia (do 26 roku życia) - tak jest np z biletami komunikacji miejskiej. NIE MAM POJĘCIA jakie są podstawy tego typu wyliczeń i pomysłów. Nie mam pojęcia dlaczego moje dziecko ma być liczone inaczej, niż dziecko kogoś kto ma ich 6-cioro?! Skoro ktoś nie ma na wychowanie 6tki dzieci, to mógł wcześniej zająć się myśleniem o kosztach utrzymania.

    Obcy - dzieci młodsze - moje np produkuje nie mniej niż 1/3 śmieci w domu, za sprawą pieluch. Nie ściemniam. Był to powód dla którego musiałem zamówić większy pojemnik na śmieci (zamiast 120l - 240l). Gdyby nie pieluchy, zmieścilibyśmy śmieci w trójkę do pojemnika 120l miesięcznie - nie przesadzam.

    obcy pisał(a):


    Dodatkowo każdego rodzaju ulgi dają zawsze pole do nieuczciwego zachowania.



    Wszelkie tego typu ulgi są patogenne i umożliwiające, a nawet zachęcające do kombinowania.

    A na marginesie
    Co do zżynania, ściągania lub po prostu przepisywania:
    Załącznik z UG= Analogiczny dokument z Ząbek Oczywiście z kosmetycznymi zmianami paragrafów, np par.4 = par.3...

    W kwestii zniżek szukałem, ale nie udało mi się znaleźć analogicznej ustawy, która zawierałaby tego typu zniżki. Nie twierdzę, że jest to dowód na to, że tego typu zniżki są niezgodne z ustawą, ale jest to zastanawiające.

    I jeszcze jedno pytanie: Rozumiem, że kwoty opłat wyliczone są na podstawie jakiś wyliczeń. Właśnie - jakich? Skąd gmina wie ile będzie kosztował cały system, skoro nie było żadnego przetargu? Ma informacje od firm, które zbierają śmieci? Jeśli tak - czy te dokumenty nie różnią się między firmami?
  • Rozumiem, że przy 3 osobowej rodzinie będę płacić 90zł miesięcznie plus za segregację: 3 worki razy 14zł. = 132 zł? Do tej pory, przy super segregacji generowałam jeden pojemnik miesięcznie za 20zł. Segregowane wory były za darmo. Teraz - z liczby mieszkańców raczej nie ucieknę (no chyba, że się poświęcę i żyłki podetnę) ale segregować to mi się już chyba nie opłaca - plastik, puszki, butelki będę wrzucała do ogólnych worów a gazetki pójdą do kominka. No chyba, że segregować też muszę (nie czytałam jeszcze tych regulaminów i uchwał). Nie wiem czy mnie na to stać - do tego dochodzi jeszcze z roku na rok rosnący podatek od nieruchomości, rosnące ceny za wodę i kanalizację....
  • czarna pisał(a):

    Rozumiem, że przy 3 osobowej rodzinie będę płacić 90zł miesięcznie plus za segregację: 3 worki razy 14zł. = 132 zł?


    Nie. Twoje gospodarstwo płaci tylko 42 PLN/mies., jeśli dalej segregujesz.
    Myślę że o to chodziło autorowi projektu uchwały. Projekt jest rzeczywiście źle pisany, nie jest jest jednoznaczny. Ustawa mówi, że RG ustala jedną stawkę miesięczną. Dla tych, którzy zbierają selektywnie, ta stawka może być niższa.
    Mataj pisał(a):

    I jeszcze jedno pytanie: Rozumiem, że kwoty opłat wyliczone są na podstawie jakiś wyliczeń. Właśnie - jakich? Skąd gmina wie ile będzie kosztował cały system, skoro nie było żadnego przetargu? Ma informacje od firm, które zbierają śmieci? Jeśli tak - czy te dokumenty nie różnią się między firmami?


    Były wyliczenia: Ponad 3,5 MPLN rocznie przez 16.000 mieszkańców, co daje ok. 18,23 PLN/os. i mies. Rzetelność przejętego modelu do wyliczeń został już wcześniej w tym wątku kwestionowany.
    http://forum.wiazowna.net/uploads/FileUpload/45/016f43d9e673cda78e9e4036bfe9dd.pdf
    Post edytowany przez obcy 2012-12-07 11:21:50
  • No właśnie się chyba nie wczytałaś.
    Jeśli masz w domu 3 osoby, to:
    1. Przy sortowaniu śmieci płacisz 3x 14pln = 42pln miesięcznie
    2. Przy braku sortowania płacisz 3x 30pln = 90pln miesięcznie

    Gmina odbiera od Ciebie śmieci sortowane + te, których sortować się nie da, dlatego płacisz mniej, nie patrzy ile tych śmieci produkujesz. Min dlatego opłata wychodzi trochę drożej niż to co teraz płacisz, płacąc uczciwie mimo, że teraz będą płacić wszyscy (czyli Ci, którzy teraz ze śmieciami jechali do lasu również). Na logikę opłaty powinny być niższe, bo płacą wszyscy, ale teraz gmina nie patrzy ile śmieci ty oddajesz, a przy okazji do niej należą śmieci remontowe, budowlane etc etc... Zresztą to wszystko jest w tych dokumentach (wprawdzie różnymi czcionkami nawet, ale da się zrozumieć).

    Edycja: Napisałem to samo co Obcy w tym samym czasie, ale już zostawię.

    Dodam odpowiedź na post Obcego: Dzięki, jakoś mi z głowy wyleciało.

    Aby post nie był zupełnie bezproduktywny - kolejna wątpliwość: Co w przypadku nadpłaty przez mieszkańców? Gdy okaże się, że nie mieszka u nas 16 000 mieszkańców, a wszyscy będą sortować? W jaki sposób zwracana ma być nadpłata?

    Co w przypadku, gdy firmy zgodzą się obsługiwać gminę taniej? Oczywiście idiotą trzeba być, żeby zaproponować kwoty odbiegające od tego co gmina już napisała, ale gdyby jednak? Rozumiem, że wówczas ustawa jest zmieniana (jak powiedziała pewna radna "Ustawę zawsze można zmienić") po przetargu?
    Post edytowany przez Mataj 2012-12-07 11:37:46
  • W weekend przyjrzę się tym dokumentom. Zapisy uchwały powinny być chyba bardziej precyzyjne (wszak w gospodarstwie wytwarza się odpady do segregacji i nie - nie wiadomo jak to interpretować).
  • Mataj pisał(a):

    Aby post nie był zupełnie bezproduktywny - kolejna wątpliwość: Co w przypadku nadpłaty przez mieszkańców? Gdy okaże się, że nie mieszka u nas 16 000 mieszkańców, a wszyscy będą sortować? W jaki sposób zwracana ma być nadpłata?


    Nie będzie zwrotu. W Twoim przypadku potrzebna będzie raczej dopłata, nie zwrot. 14 x 16.000 x 12 daje tylko niecałe 2,7 MPLN. Jeśli deklaruje się mniej osób niż naprawdę mieszka, luka będzie jeszcze większa.

    Mataj pisał(a):

    Co w przypadku, gdy firmy zgodzą się obsługiwać gminę taniej? Oczywiście idiotą trzeba być, żeby zaproponować kwoty odbiegające od tego co gmina już napisała, ale gdyby jednak? Rozumiem, że wówczas ustawa jest zmieniana (jak powiedziała pewna radna "Ustawę zawsze można zmienić") po przetargu?


    Chyba uchwałę? Oczywiście uchwała musi być zmieniona, kiedy koszty lub liczba mieszkańców zmienią się w stosunku do obecnych założeń. To jest naturalne, i z tego, że nie można wszystkiego przewidzieć, nie robię nikomu zarzuty.
  • Może być tak, że gminy na podatku śmieciowym zarobią może być też tak, że dołożą do tego interesu. Dużo zależy od tego jak będzie wyglądała strona wydatkowa. Nie dalej jak wczoraj analizowałem akta postępowania przetargowego z Serocka gdzie jedna z warszawskich firm z branży "śmieciowej" zaskarżyła postanowienia wzorca umowy w którym gmina przerzuca na firmę obowiązek osiągnięcia poziomu odzysku przewidzianego ustawą oraz zobowiązuje firmę do odbioru każdej ilości odpadów jakie powstaną w gminie, bez prawa firmy do wynagrodzenia zależnego od ilości śmieci przekazywanych przez mieszkańców. Do tego gmina waruje sobie znaczne kary umowne. Jeżeli będzie tak, że w ciągu roku w gminie pojawi się np. 1000 nowych mieszkańców to z tego tytułu Gmina zainkasuje dodatkowe pieniądze. Natomiast firma "śmieciowa" będzie musiała odebrać odpady od tego dodatkowego 1000 ludzi i nie będzie miała prawa żądać za to wynagrodzenia. Tym samym gmina będzie "do przodu." Zatem idziemy w kierunku powielenia rozwiązań stosowanych w tzw. służbie zdrowia. Szpital ma umowę na ileś tam procedur ale jak wyrobi cały limit to i tak ma dalej przyjmować pacjentów za których NFZ mu nie zapłaci (albo zapłaci jakieś grosze jako tzw. nadwykonanie).
    Całe zamieszanie z przetargiem w Serocku jest bardzo ciekawe bo pokazuje jak absurdalny system nam zafundowano, bo może być tak, że wszyscy do tego dopłacą: i mieszkańcy i gmina i firma "śmieciarska".
    http://www.bip.serock.pl/redir,przetargi?zamowienie_publiczneID=55
  • Mataj pisał(a):


    Placisz 14 i jak sortujesz 100% i jak sortujesz 1%. To znaczy niezupelnie, bo w przypadku stwierdzenia, ze nie sortujesz lub robisz to zle to bedziesz placil 30pln, ale jak smiem twierdzic to jest zupelnie martwy przepis i gmina polega jedynie na uczciwosci i pracowitosci naszego kochanego narodu - czyli moze sie przejechac...


    Rozumiem, że śmieciarze będą zapisywali, co i ile zabierają spod każdej posesji oraz oceniali jakość sortowania? Jakoś tego nie widzę...
    Czyli można spokojnie założyć, że wszyscy będą płacili 14 PLN (chociaż to i tak nie mało, w wielu przypadkach więcej niż obecnie).
  • Jedno jest pewne. Zarobią na tym prawnicy. Oczyma duszy widzę spory na potężne pieniądze w których firmy śmieciowe będą żądać zapłaty za "nadwykonania" albo za to, że mieszkańcy deklarowali sortowanie śmieci (no bo za to płacą mniej) a faktycznie oddawali odpad niesortowany (bo po co się męczyć). Czyli firma poniesie większe koszty odbioru i utylizacji odpadu względem tego co przewidywała umowa. Firma śmieciowa nie ma jak egzekwować od mieszkańców sortowania śmieci, bo mieszkaniec nie jest stroną umowy. Strona umowy jest gmina która też nie ma jak zweryfikować co jest w workach.
    Zatem w każdej śmieciarce, prócz kierowcy, winna jeździć trzyosobowa komisja która będzie każdy worek organoleptycznie sprawdzała pod kątem tego czy jest to odpad sortowany czy też nie.
  • bazaar pisał(a):


    Rozumiem, że śmieciarze będą zapisywali, co i ile zabierają spod każdej posesji oraz oceniali jakość sortowania? Jakoś tego nie widzę...



    Jeśli a teraz ktoś jeździ i sprawdza czy spalasz liście czy nie? Nie, a nawet sam urząd do tego zachęca.

    Edziu - dzięki za wpis! BARDZO ciekawy.
  • @Edziu, co zaproponujesz? Jednakową opłatę, bez względu czy śmieci są sortowane? Przyznam że takie rozwiązanie ma swój urok, tak samo jak opłata od gospodarstwa domowego: mniej kontroli, mniej nadużyć, większa ściągalność, mniejsze koszty zarządzania (i może mniej pieniędzy dla prawników ;-) ).
    Ale jednakowa opłata niezależnie od sortowania jest chyba niemożliwa (Art. 6k ust. 3 ustawy)?

    Widzę jeszcze jeden problem dla właścicieli, którzy nie mieszkają na swojej nieruchomości, albo nie zajmują całej nieruchomości. Tylko właściciele są odpowiedzialni, że dane w deklaracji są prawdziwe, stosuje się przepisy ordynacji podatkowej. Tylko on jest odpowiedzialny w przypadku, kiedy lokator zaprosi do mieszkania swoich znajomych i rodzinę, jak dłużnik podatku. W większości umów najmu pewnie nie ma zapisu, że właściciel może w nocy wejść do domu lub mieszkania i sprawdzić, ile osób naprawdę mieszka? A nasza rada gminy chce na niego jeszcze nałożyć obowiązek sprawdzenia, w którym wieku są mieszkańcy, czy podlegają (przedłużonym?) obowiązku szkolnym (@Mataj, nie sądzę że studiowanie do 26 roku życia to obowiązek szkolny), czy osoby w wieku podeszłym prowadzą samodzielnie gospodarstwo domowe. I udokumentować odpowiednimi zaświadczeniami. Które pan z referatu Ochrony Środowiska musi kontrolować. W imię sprawiedliwości.
    Post edytowany przez obcy 2012-12-07 15:02:17
  • Obcy! Twierdzę, że system który mamy jest lepszy od tego który nam zafundowano od 1.07.2013.
    Teraz jak się wkurzysz na firmę która odbiera Ci odpady (bo są nieterminowi, bo zostawili rozsypane śmieci wokół twego domu etc.) to wypowiadasz im umowę i idziesz do konkurencji. Od 1 lipca możesz napisać skargę do UG i tyle. Dziś firma musi się starać aby nie wypaść z rynku. W nowym systemie wystarczy jak wygra przetarg. Nowy system to zaproszenie do korupcji. Gmina może np. w SIWZ wpisać, że obsługa posesji musi odbywać się np. tylko przez pojazdy napędzane silnikiem zasilanym CNG (no bo to taka ekologiczna gmina, i nie chcą aby śmieciary smrodziły ludziom pod oknami) ... Akurat dziwnym trafem na rynku będzie tylko jedna firma śmieciowa która ma śmieciarki zasilane CNG...
    Mam dalej mnożyć przykłady w jaki sposób ustawić przetarg?
    Poza tym nowy system narusza zasadę pomocniczości tj. interwencja państwa następuje tylko tam gdzie obywatel sam nie może danego problemu rozwiązać. Do teraz ludzie jakoś ten problem sobie rozwiązują bo podpisują umowy z firmami. Koszty dodatkowe obsługi nowego systemu będą ogromne - nikomu nie potrzebna sprawozdawczość, etaty dla kontrolerów kontrolerów etc.
    Robiąc medialny kontredans wokół tej ustawy (tj. tumaniąc ludzi) wmawiano nam, że ustawa ma rozwiązać problem śmieci w lasach , rowach etc. Widziałem opinie prawne robione na zamówienia firm śmieciowych z których wynika, że jeżeli śmieci i syf wszelaki zalegają na prywatnej działce to gmina aby to posprzątać musi mieć zgodę właściciela.
    Zresztą jako właściciel terenu mogę sobie na nim trzymać takie odpady które właściwe rozporządzenie pozwala przekazywać organizacji odzysku osobie fizycznej np. gruz , odpady drzewne etc. Jeżeli gmina wywiozłaby mi to z mojej posesji ( np. nieogrodzonego kawałka lasu) najzwyczajniej zawiadomiłbym prokuraturę o kradzieży...
    To będzie tak wygodne dla Gmin, że owszem posprzątają może rowy, skwery i ulice ale nie prywatne posesje... W naszej Gminie jest b. dużo prywatnych lasów w których zalegają śmieci i nie widzę podstawy dla której gmina miałaby sprzątać prywatne posesje.
    Konkludując: śmietnik jak był wokół nas tak i będzie, a system będzie o wiele droższy i mniej efektywny.
  • Bedzie drozej niz dotychczas, ale faktem jest, ze gros smieci bylo odbieranych bez oplaty (odpady segregowane, gabaryty). Tera za wszystko trzeba bedzie placic.

    Ja mam jeszcze inne pytanie. Co z pojemnikami do tej pory dzierzawionymi od firm odbierajacych smieci? Mozna je bedzie odkupic / bedzie mozliwosc dzierzawienia / gmina je zapewni?
  • Regulamin przerzuca odpowiedzialnosc za posiadanie pojemnika na mieszkanca. Tu pojawia sie kolejne pytanie - czy urzad moze mnie do tego zmusic?
    Jak widac pytan jest wiele, a dokumenty wygladaja na wersje prealpha :P
  • bazaar pisał(a):

    Rozumiem, że śmieciarze będą zapisywali, co i ile zabierają spod każdej posesji oraz oceniali jakość sortowania? Jakoś tego nie widzę...
    Czyli można spokojnie założyć, że wszyscy będą płacili 14 PLN (chociaż to i tak nie mało, w wielu przypadkach więcej niż obecnie).


    Tak jest zapisane w ustawie. Śmieciarze mają przekazywać raport ilościowy i jakościowy do gminy, a ta ma rozliczać się z mieszkańcami, a biurokracja nam puchnie.
    Co do zapisu opłaty 14/30 nie jest jasno napisane, że mieszkańcy wybierają wariant. Widzę tu próbę wywołania u mieszkańców pozytywnych emocji. Jeśli ktoś, jak @czarna, wyliczy sobie opłatę na prawie 130, a w urzędzie dowie się, ze jednak sporo mniej, czyż się nie ucieszy ;)


  • My tu gadu gadu, a ktoś spisuje pytanka do formularza konsultacyjnego? :) Może zebrać nasze wątpliwości w jedną spójną całość i przesłać do UG na formularzu?
  • Jak widac pytan jest wiele, a dokumenty wygladają na wersje prealpha


    Idę o zakład, że wersja prealpha stanie się raz , dwa obowiązującym prawem. Konsultacji nie prowadzi się po to aby cokolwiek zmieniać, ale po to, żeby się odbyły...
  • Mataj pisał(a):

    My tu gadu gadu, a ktoś spisuje pytanka do formularza konsultacyjnego? :) Może zebrać nasze wątpliwości w jedną spójną całość i przesłać do UG na formularzu?



    Tam jest ograniczenie do X znaków. Myslę, że jednej swojej wątpliwości nie dasz rady opisać, nie mówiąc już o całym zbiorze ;)
  • No i sam formularz konsultacyjny jest tak skonstruowany aby zniechęcić do merytorycznego zajęcia stanowiska, no bo co sensownego można zmieścić w takiej krateczce...

  • Eeee.... zawsze można trochę rozszerzyć pole, dbając jednocześnie o zwięzłość przekazu.
    Serio mówię - może zebrać te myśli z forum i je przesłać do UG? Literówki znaleźć każdy umie, a parę ciekawych myśli tutaj da się znaleźć w tych naszych wypocinach.
  • Pomysł jest dobry. Kto się podejmie funkcji redaktora formularza konsultacyjnego? No i ze względu na personalizacje konsultacji ktoś (albo kilka, kilkanaście osób) musiałoby te uwagi złożyć jako własne.
  • A nie każdy będzie się zgadzał z uwagami poprzednika :/ Edziu, piszę na priv dalszą część.
  • Nie trzeba koniecznie się zgadzać - to co nam pasuje wrzucamy do formularza i tyle...
  • W linii otwockiej podali opłaty dla Karczewa - 12 zł / os / mies za segregowane i 18 za niesegregowane. Widać, że Wiązowna mocno penalizuje brak segregacji - może to i dobrze ...

    Ktoś wie jakie opłaty ustalił Celestynów?
  • Niestety nie mam czasu poszukać. Wrzucam Józefów:
    13 pln za osobę selektywnie, 26 pln nieselektywnie /os./mies.

    Edycja:
    Z przykrością muszę stwierdzić, że próżno tych dokumentów szukać. Owszem są deklaracje, są terminarz i sposób uiszczania opłat, ale nie ma nic o ich wysokości! :|
    Post edytowany przez Mataj 2012-12-13 10:18:34
  • W BIP znajdują się projekty uchwał na sesję 20 grudnia, m.in. uchwał śmieciowych.
    Po krótkim przeglądzie wydaje się, że uwagi z konsultacji zostały całkowicie zignorowane. Projekty uchwał w sprawie wyboru metody opłaty, ustalenia terminu ... oraz ustalenia sposobu i zakresu świadczenia usług nie zawierają zmian w stosunku do propozycji do konsultacji. Natomiast projekt regulaminu jest całkowicie inny, dużo bardziej obszerny, w sumie nie sposób sprawdzić, co zostało zmienione. Jednocześnie zostały sprzeczne ze sobą zapisy z poprzedniego projektu. §2 obowiązuje właścicieli nieruchomości do wyposażenia w pojemniki, §7 stanowi, że pojemniki są dostarczane przez przedsiębiorcę.
    Absolutne zlekceważenie pracy mieszkańców.
    Wśród uchwał śmieciowych znajduje się również wzór deklaracji, ten projekt nie podlegał konsultacji, ale jest równie niechlujnie sporządzony jak pozostałe projekty, pod każdym względem od typografii przez sprzeczności z innymi projektami po urzędniczo-pseudoprawnicze potwory językowe (nieruchomości, na której zamieszkują mieszkańcy o zabudowie wielorodzinnej).
    Co na to radni? Rada nie ma praktycznie już czasu na zmianę projektów. Dzisiaj odbędzie się jeszcze wspólne posiedzenie Komisji Gospodarczej i Inwestycyjnej (radni Lech, Duczek, Łapiński, Markowski, Nejman, Witan, Suchecki), na której mają być analizowane projekty uchwał. Jutro będzie posiedzenie komisji budżetowej, bo na sesji ma zostać uchwalony budżet na 2013 rok i WPF na lata 2012-2024. W tej sprawie do analizowania jest również obszerny materiał.
    Radni powinni teraz zdecydować, czy chcą do czwartku na podstawie projektów i uwag konsultacyjnych opracować nowe uchwały, czy odrzucić projekty w całości. To co wójt teraz przedłożyła jest w kilku punktach ewidentnie sprzeczne z ustawą i nieprzemyślane.
    Post edytowany przez obcy 2012-12-17 12:37:26
  • A nie mówiłem, że konsultacje są tylko po to aby były...
  • Mówiłeś.

    Widocznie ktoś chce sprawdzić, czy determinacja mieszkańców jest na tyle silna, aby przez święta pisali wnioski o stwierdzenie nieważności uchwał do wojewody.
  • Cyt. z Obcego: "Po krótkim przeglądzie wydaje się, że uwagi z konsultacji zostały całkowicie zignorowane. Projekty uchwał w sprawie wyboru metody opłaty, ustalenia terminu ... oraz ustalenia sposobu i zakresu świadczenia usług nie zawierają zmian w stosunku do propozycji do konsultacji."

    Bez względu na wynik konsultacji wójt nie może zmienić przedłożonego wcześniej projektu, opublikowanego na BIP. Zrobi to (jeśli w ogóle) autopoprawkami tuż przed sesją lub na niej.
  • obcy pisał(a):


    Widocznie ktoś chce sprawdzić, czy determinacja mieszkańców jest na tyle silna, aby przez święta pisali wnioski o stwierdzenie nieważności uchwał do wojewody.




    Jak się okazało z okręgami wyborczymi - mieszkańcy wykazują się coraz większą determinacją i mniejszą tolerancją dla takiego niedbalstwa i ignorancji.

    Nemo pisał(a):


    Bez względu na wynik konsultacji wójt nie może zmienić przedłożonego wcześniej projektu, opublikowanego na BIP. Zrobi to (jeśli w ogóle) autopoprawkami tuż przed sesją lub na niej.



    Żartujesz?! Czyli ocena zasadności uwag mieszkańców to zwykłe "widzimisię" wójt?! Mam rozumieć, że wójt będzie na kolanie w ostatniej chwili (bo wcześniej "nie dało się" przygotować ustawy porządnie) wprowadzać ew. poprawki?! Wiązowna jest chyba ostatnią gminą w powiecie, która takie ustawy przygotowuje, robi to za pięć dwunasta...
    Nemo, przecież to jest żenujące. Dokumenty, które wyglądają jakby były pisane na kolanie, błędy, wykluczające się zapisy, mają być poprawiane w ostatniej chwili, a Ty tłumaczysz, jakby to było oczywiste. :|
  • A co ja takiego tłumaczę?! Wyjaśniam jedynie, jaka jest procedura przygotowania i publikowania projektów uchwał... Wszelkie żenujące mniej lub bardziej zapisy poprawia się autopoprawką - ze względu na krótki czas podejrzewam, że radni dostana ją w ostatniej chwili. I tyle. Nic i nikogo nie tłumaczę.
  • Projekt Regulaminu utrzymania czystości i porządku jest zupełnie inny od przedstawionego do konsultacji. Konsultacje skończyły się 13.12. Ciekaw jestem w jaki sposób, przez 1 dzień, nasz UG uzyskał zaopiniowanie projektu (rozumiem, że tego nowego) u Powiatowego Inspektora Sanitarnego.
    Zdaje się, że coś tu może śmierdzieć. Albo Inspektorowi (no dobra nazywajmy rzecz po imieniu: Sanepidowi) przedstawiano do konsultacji pierwszy projekt albo ten drugi. Jeżeli ten pierwszy to informacja o zaopiniowaniu przez Sanepid przy projekcie najnowszej uchwały jest nieprawdziwa (bo nie ten projekt opiniował Sanepid). Jeżeli zaś rzeczywiście opiniowany był ten aktualny (teraz powieszony) projekt to znaczy, że dając do konsultacji pierwszą wersję (jak ją nazwał @Mataj "prealpha") z założenia ludzi wprowadzono w błąd. Doprawdy trudno mi uwierzyć aby 14.12 powstał nowy projekt (na 99 % też przerżnięty skądś) i tego samego dnia (no dobra - nawet w poniedziałek rano) do UG wpłynęło pismo uzgadniające z Sanepidu...
    Nowy projekt już w zakresie samego słowniczka pojęć jest tak niespójny z ustawa o odpadach i ustawą o utrzymaniu czystości, że aż głowa boli.
    Szykuje się kolejny bubel prawny.
    No i stawiam dolary przeciwko rublom transferowym, że na sesji RG będzie bicie piany w sprawie stawek i ulg a radni nie pochylą się nad brakami merytorycznymi w treści Regulaminu tylko elegancko go przegłosują. Obym się mylił. Jeżeli będzie tak jak piszę to radni po raz enty wystawią sobie fatalną opinie...
  • Nemo pisał(a):

    Bez względu na wynik konsultacji wójt nie może zmienić przedłożonego wcześniej projektu, opublikowanego na BIP. Zrobi to (jeśli w ogóle) autopoprawkami tuż przed sesją lub na niej.


    Miałem na języku takie same retoryczne pytanie co @Mataj.
    To pytam inaczej. Na jakiej podstawie stwierdzisz że wójt nie może uwzględnić uwag z konsultacji, zanim przedłoży projekty radzie? Tak jak to zrobiła w sprawie studium. Dlaczego, jeśli nie może zmienić projektów, podmieniła szablon projektu regulaminu utrzymania ... i skopiowała do nowego szablonu wszystko to, co już w starym było idiotyczne? Po co jest taki zwyczaj (a może obowiązek?), że projekty uchwał są opublikowane 3 dni przed sesją (nie powinno to być tydzień?), jeśli wójt wyskoczy na sesji z prawdziwymi projektami (a może jeszcze z kilkoma dodatkowymi, bardzo pilnymi projektami)? Nad czym pracują komisje przed sesją, kiedy rzeczywistych projektów nie ma?
    Czy tylko nie zauważyłaś, że do poniedziałku mieliśmy do czynienia tylko z propozycjami do konsultacji, a nie projektami przedłożonymi radzie?


    Post edytowany przez obcy 2012-12-17 22:45:12
  • Edziu pisał(a):

    Projekt Regulaminu utrzymania czystości i porządku jest zupełnie inny od przedstawionego do konsultacji. Konsultacje skończyły się 13.12. Ciekaw jestem w jaki sposób, przez 1 dzień, nasz UG uzyskał zaopiniowanie projektu (rozumiem, że tego nowego) u Powiatowego Inspektora Sanitarnego.


    Dobre!
  • obcy pisał(a):

    Nemo pisał(a):

    Bez względu na wynik konsultacji wójt nie może zmienić przedłożonego wcześniej projektu, opublikowanego na BIP. Zrobi to (jeśli w ogóle) autopoprawkami tuż przed sesją lub na niej.


    To pytam inaczej. Na jakiej podstawie stwierdzisz że wójt nie może uwzględnić uwag z konsultacji, zanim przedłoży projekty radzie?


    No comments. Trzeba czytać ze zrozumieniem i odrobiną dobrej woli.

    Z tego co wiem większość rady również nie ocenia przedstawionych projektów zbyt wysoko.
    Zaskoczeni?
    Post edytowany przez Nemo 2012-12-18 00:39:01
  • Nemo, ciesze sie zatem, ze nie pochwalasz tego co robi wojt. Przez chwile sadzilem, ze popierasz takie zachowania, a sa one skrajnie lekcewazace mieszkancow (do ktorych nota bene pozniej wyciaga sie lapke po podatki).

    Powiem wiecej - pokazuje to kompletna ignorancje dla pracy wkladanej przez tych NIELICZNYCH, ktorym w ogole chcialo sie czytac te projekty. Tak "w ogole chcialo", bo to dobra wola mieszkancow, a nie ich zas***y obowiazek.

    Sorry, ze sie unioslem.

    Edziu dobre to z sanitarnym! Podejscie do uchwal, ktorego nie powstydzilby sie mechanik, ktory z dwoch fiatow i forda zmontuje mercedesa i wmowi nabywcy, ze to "nowka funkiel niesmigana".
  • Nemo pisał(a):

    Z tego co wiem większość rady również nie ocenia przedstawionych projektów zbyt wysoko.


    Skąd wiesz? Nie słyszałem żadnych publicznych wypowiedzi radnych na temat propozycji wójta. Jeśli masz lepsze źródła informacji ode mnie, to powiedź nam, który z radnych zadeklarował, że zagłosuje przeciw projektom w obecnej postaci, a który będzie za (z wyższej konieczności, bo nie ocenia projektów zbyt wysoko)? Powiedz nam,czy większość rady zaakceptuje, że wójt przedstawi w dniu sesji w ramach autopoprawki nowe projekty uchwał bez możliwości dogłębnej analizy?

    Nemo pisał(a):

    Zaskoczeni?


    Ja nie. W kuluarach często słyszę o niezadowoleniu radnych. A co z tego wyniknie?

    Nemo pisał(a):

    Wszelkie żenujące mniej lub bardziej zapisy poprawia się autopoprawką - ze względu na krótki czas podejrzewam, że radni dostana ją w ostatniej chwili.


    Okazuję teraz dobrą wolę i rozumiem, że chodzi jedynie o krótki czas od wczorajszej krytyki projektów do sesji, bez oceny faktu, że urząd przespał czas od lipca 2011 roku do listopada 2012 roku. Od listopada 2011 roku wójt regularnie zapewniła:
    O wszystkich podjętych przez Gminę działaniach w tej sprawie będziemy informować na naszej stronie.
    Przez prawie 1,5 roku nie było żadnej informacji o działaniach.
  • Mataj pisał(a):

    Czyli ocena zasadności uwag mieszkańców to zwykłe "widzimisię" wójt?


    Niestety. Wyniki konsultacji nie muszą być brane pod uwagę, a nawet upubliczniane. Klepnęła to poprzednia Rada i chyba do tej pory nic się nie zmieniło.

    Nemo pisał(a):

    Bez względu na wynik konsultacji wójt nie może zmienić przedłożonego wcześniej projektu, opublikowanego na BIP.


    Projekty przedstawione do konsultacji nie linkują do BIP, czyli przynajmniej w teorii są to różne projekty.
    Można było... wprowadzić zmiany przed uruchomieniem "procedury" skutkującej autopoprawką, nad którą nikt z radnych nie będzie miał czasu się pochylić; a nawet ogłosić konsultacje wcześniej, żeby procedura mogła się spokojnie procedować.
    Po co my musimy o tym dyskutować?

    Trochę dla odmiany, ale w temacie chyba.
    Wczoraj ogłoszono na wiazowna.pl, że wczoraj zbierano gabaryty w kilku miejscowościach. Czytam ogłoszenie dziś i myślę, że na wczoraj nie zdążę wyciągnąć mojego "gabarytu", na dziś też bo nie ma mnie w domu ;)

  • Passim nie tragizuj. Do siódmej rano na wczoraj chyba zdążysz:)
  • Jak czytam to co piszą @nemo i @passim to mi siwe włosy dęba stają, bo doświadczenie bieżących konsultacji pokazuje, że obaj @ mają chyba rację co do tego, że konsultacje to tak na prawdę jedna wielka lipa.
    @Passim! Czy możesz przybliżyć z czego wynika taki tryb procedowania w sprawach wymagających konsultacji społecznych.Rozumiem, że jest jakaś uchwała RG...
    W sumie obywatel cokolwiek rozgarnięty jest naturalnym wrogiem dla urzędnika, więc po co nadawać konsultacjom rangę mogącą skutkować koniecznością poprawienia przez urzędników oczywistych błędów.
    Z konsultacjami jest tak, że dla urzędników jest to wrzód na..... Swego czasu Urząd m. st. Wawy organizował konsultacje społeczne w formie debat publicznych nad projektami MPZP w piątki o godz. 16.00. Genialna pora. Byłem na kilku i mimo, że dotyczyły one rejonów zamieszkiwanych przez kilkanaście albo i kilkadziesiąt tysięcy ludzi to przychodziło na na nie kilkanaście osób - zazwyczaj tylko przedstawiciele deweloperów którzy coś w okolicy chcieli budować. Zwykłych ludzi prawie tam nie było...
    Cóż. tak wygląda właśnie budowanei społęczeństwa obywatelskiego.