Zagospodarowanie centrum Wiązowny...
  • Co sądzicie o nowym pomyśle na małą architekturę, plac zabaw, skate-park? Co tam wg was powinno tam powstać? Szczerze mówiąc nie mam specjalnego pomysłu, ale trochę chyba szkoda tego miejsca na plac zabaw czy skate-park (co nie oznacza, że takie miejsce nie powinno powstać). 
    Post edytowany przez admin 2016-11-18 17:26:39
  • W którym miejscu dokładnie?
    Jak to szkoda? Centrum handlowe budują gdzieś indziej.
    Jestem za:
    Plac zabaw
    Kawiarania/bar
    kawałek parku, drzewka
    może być skate part, albo ścieżki dla rowerów do nauki jazdy



  • No właśnie w centrum naprzeciwko Restauracji Mazowsze...
    Moim zdaniem szkoda tak cennego miejsca na plac zabaw, czy skate-park. O wiele lepsze miejsce jest chociażby przy Kościelnej niedaleko Straży Pożarnej... 
    Nie znam miasta, miasteczka, gdzie przy głównym skrzyżowaniu zrobiono plac zabaw.... 
  • Na przeciwko Mazowsza? Zrozumiałam, że ma być to teren po WCK. Nie ma określonego budżetu więc można sobie pogdybać co byśmy tam chcieli. Zresztą w planach budowy uwzględnione były takie elementy, jak plac zabaw, ławeczki itp. Można na podstawie tego coś fajnego dodatkowego wkomponować. Mam tylko nadzieję, że teren pod fundamenty WCK pozostanie nieruszony. Może kiedyś...
  • Zle sie wyrazilem. Chodzi chyba wlasnie o teren pod WCK...
  • Kwiatek do kożucha? Może od od razu cały wieniec. Nagrobny.
    Ja mam przyziemną, choć chyba nierealną propozycję: CHODNIK WZDŁUŻ LUBELSKIEJ!!!
    Potem możemy zrobić nawet kosmodrom.
    pozdrawiam.
  • Michał - zdecydowanie.... POPIERAM! Chociaż to podobno gmina miała mieć zrobione z urzędu marszałkowskiego ponoć... a jeszcze jakby tam ścieżka rowerowa powstała wzdłuż chodnika... (eh.. równie realne co ten kosmodrom :P)
  • Powiedzmy sobie szczerze. Każda inwestycja, jest równie realna jak wspomniany kosmodrom.
    Wszystko co możemy, to dwadzieścia, trzydzieści dodatkowych etatów. Ewentualnie oczyszczalnia nr 2 i 3.

    Malkontent? Nie. Tak po prostu wygląda tonący statek zwany Naszą Gminą.
    Za to podatek od nieruchomości jak na Saskiej Kępie. Pora się przeprowadzać.
    ms
  • Michale, trochę optymizmu albo zielonego!  Jeszce tylko 3 lata. Co cię nie zabije to cię wzmocni. Potem będziesz miał chodnik... albo nie...
  • Biorąc pod uwagę duże rozproszenie wszystkich przybytków, ja sugerowałbym raczej koncentrację. Szczególnie że w okolicy "Ratusza" jest sporo miejsca.
    Jakiś młodociany architekt z fantazją może coś by wymyślił. 
    Kasy na pełną realizację nie będzie kilka lat, ale kiedyś trzeba zacząć. Ważna jest wizja.
    Może jakiś konkurs?
    Fajnie byłoby stworzyć jakiś spójny plan "centrum". Połączenie z pałacykiem. Może to przynieść kiedyś zainteresowanie inwestorów obiektem. Jakiś park koło pałacu, zmiana układu ulic, kafeja, sklep, bank, poczta już jest.
    Nie jestem architektem, ale możliwości na takim terenie jest sporo.
  • Bobi, pałac jest obiektem prywatnym, park też. Zmiana układu ulic? Ale o co chodzi?
  • Kurcze, od wczoraj mam problem z logowaniem. Wy też?

    Generalnie chodzi mi o próbę stworzenia czegoś na wzór rynku, centrum. Np między pałacem a UG.
    Z tego co wiem, to kiedyś wieś była skupiona niedaleko pałacu, skutecznie zmienili Niemcy. Spróbować wrócić czas?
    Tak tylko gdybam ... ;-)
    Centrum będzie tam gdzie jest połączenie funkcji prywatnych, administracyjnych, kulturalnych i ewentualnie oświatowych. Inne miejsce mi nie przychodzi do głowy, chyba że koło kościoła :)

  • Hehe - dokladnie! o skate parku rozmawiamy, a tymczasem chodnikow brakuje i innych nieco bardziej podstawowych rzeczy. Swojego czasu sam jezdzilem na desce (chociaz nigdy w zadnym skate parku nie bylem), tak wiec rozumiem potrzebe stworzenia miejsca do uprawiania tego sportu. Szczegolnie na wsi, a zwlaszcza takiej jak nasza gdzie asfaltu jak na lekarstwo. Z drugiej strony - czy na wsi za wszelka cene nalezy rozwijac i wpomagac sport... typowo miejski??
  • Ooooooo, 
    może zrobić coś takiego:

    I to nie na plac zabaw, ale na całość centrum.

  • W artykule chodzi o opracowanie MPZP.

    pomysłów na zagospodarowanie placu pod WCK (a wcześniej pod gimnazjum) nie mam.
    Mała architektura typu plac zabaw i ławki tam, daleko od infrastruktury (sklep, biblioteka, szkoła, kawiarnia) moim zdaniem nie ma sensu.
    Trzeba zapytać młodzież, która ćwiczy swoje umiejętności na Nadrzecznej. Tylko do tego trzeba wyjść  z urzędu. Wątpię żeby młodzież gimnazjalna i wczesnolicealna pisała wnioski do UG w sprawie konsultacji społecznych. Do dotarcia do tej grupy docelowej nadają się szczególnie sieci społecznościowe.


  • O ile mi wiadomo po drugiej stronie ma być pętla autobusowa (jakiś czas temu o tym słyszałem), a tam lokale usługowe. 
    Mam wątpliwości, czy jest to wymarzone miejsce na skate-park (mimo, że jestem gorącym zwolennikiem). 
    Bobi masz chyba na myśli - pójdźmy na uczelnię i ogłośmy konkurs na uczelni? Jeśli tak - pomysł naprawdę godny uwagi. Samorządy bardzo rzadko współpracują z uczelniami. Może warto spróbować? W końcu dla takiego studenta, to chyba całkiem niezły wpis w CV na "start", a studenci mają nierzadko bardzo ciekawe pomysły.
  • Mataj pisał(a):


    Bobi masz chyba na myśli - pójdźmy na uczelnię i ogłośmy konkurs na uczelni? Jeśli tak - pomysł naprawdę godny uwagi. Samorządy bardzo rzadko współpracują z uczelniami. Może warto spróbować? W końcu dla takiego studenta, to chyba całkiem niezły wpis w CV na "start", a studenci mają nierzadko bardzo ciekawe pomysły.


    To miałem na myśli. Wyjdzie pewnie taniej i ciekawiej. Nie ma jakiś złożonych budynków, więc zaawansowanych architektów nie potrzeba.
  • no, i studenci za mieszkańców zadecydują :)
  • MPT pisał(a):

    no, i studenci za mieszkańców zadecydują :)



    Zadecyduje komisja, studenci coś zaproponują. Jeśli jest konkurs, można wybierać.

  • a mieszkańcy nie zaproponują nic, ograniczą się tylko do "konstruktywnej krytyki"
    ;))
  • :) 
    Biednym urzędnikom pozostanie najcięższa praca - podpisania projektu, oby się nie przepracowali...

    Jeśli chodzi o mnie - wolę, aby planowaniem przestrzennym zajęła się osoba, która w tym kierunku się kształciła, niż taki Mataj z jego "widzimisię" wyssanym z palca... 
  • A mnie się widzi, że projekty przygotowywane przez studentów nie wykluczają udziału mieszkańców. Przeciwnie, ciekawscy studenci zapewne łatwiej dotrą do "widzimisiów" mieszkańców i będą potrafili przełożyć je na projekty.

  • Wczoraj usłyszałem od pani Wójt, że zgodnie z propozycją @bobi planuje konkurs dla uczelni na projekty zagospodarowania terenu po WCK. Liczę na to, że przed rozpisaniem konkursu pani Wójt zapozna mieszkańców z wynikiem przeprowadzonej konsultacji.
  • Pozostaje trzymać kciuki.
  • w oczekiwaniu na dalszy rozwój wypadków mała zagadka dla forumowiczów:
    ile osób zgłosiło pomysły po ogłoszeniu?
  • 0? Mnie akurat ta liczba nie dziwi... Pisałem o tym wyżej. Dodam jedynie, że po potraktowaniu programu Decydujmy Razem niepoważnie, zdziwiłbym się, gdyby mieszkańcy poważnie traktowali takie inicjatywy.
  • MPT - tak jak pisałam wcześniej - UG nie przekazał żadnych parametrów, którymi ewentualnie opiniujący mógłby sie posłużyć, chociażby przewidywany budżet inwestycji. Nie poświęcę czasu na wypociny typu kosmodrom czy Tatralandia 2 a potem okaże się, że inwetsycja nie jest możliwa do zrealizowania. Niech jedna strona podejdzie w miare poważnie do sprawy to druga również da z siebie coś. Bo jak na razie to niby są chęci, propozycje ale to wszystko jakoś tak na odwal się...
  • czemu się usprawiedliwiacie? przecież nie napisałam, że nikt nie zgłosił :)
    tak czy inaczej znów wychodzi na to, że tzw. mieszkańcy tak naprawdę chcą tylko wiedzieć i krytykować, a nie współdecydować...

    na marginesie: co do przewidywanego budżetu inwestycji, wystarczy zajrzeć do budżetu - chyba nie powinno być ciężko znaleźć, bo jest dostepny budżet w formacie XML, który można przeszukiwać w te i wewte, to pewnie "tylko" kwestia dobrych chęci :D
  • MPT pisał(a):

    jest dostepny budżet w formacie XML, który można przeszukiwać w te i wewte, i


    Najnowsza wersja, po ostatnich zmianach?

    MPT pisał(a):

    to pewnie "tylko" kwestia dobrych chęci


    I wiedzy gdzie szukać. Zapomniałaś podać URL.
  • nie, nie zapomniałam :)
  • W takim razie ogłoszenie było trochę źle skonstruowane, powinno być: "W budżecie Gminy na bieżący rok zapewniono środki na realizację zadania pod nazwą „zagospodarowanie ogólnodostępnej przestrzeni publicznej w Centrum Wiązowny". Ale co do szczegółów to sobie tłumoki i obiboki poszukajcie sami”.
  • ooo...
    a moze inwestycja jest na tyle wczesnym etapie, że szczegółów jeszcze brak? czy nie tego mieszkańcy chcieli, jesli wspomnieć dyskusje nad "ukrywanym" WCK? wiedzieć wcześniej i współdecydować?
    wiedzieli wcześniej? wiedzieli
    wypowiedzieli się? hmmm
    chcenia były przebogate, a wyszło jak jak zwykle :D
  • 1.
    MPT pisał(a):

    czemu się usprawiedliwiacie? przecież nie napisałam, że nikt nie zgłosił :)

    hhmmmm
    2. Wiedzieć muszą a współdecydowania nie mają w obowiązku.

  • czarna pisał(a):

    Wiedzieć muszą a współdecydowania nie mają w obowiązku.


    czy takie myślenie skazuje program "Decydujmy Razem" na klęskę?
    Post edytowany przez [Deleted User] 2012-02-29 21:25:36
  • Na kleske skazuje tradycja podobnych projektow, a raczej efekt prac po latach. Plany odnowy miejscowosci sa dostepne od lat... Wladza pod tym wzgledem sama sie osmiesza, wystarczy jedynie przypominac ludziom, bo maja krotka pamiec.

    Ps. Ja sie nigdzie nie usprawiedliwialem. Uwazam, ze takimi rzeczami powinni sie zajmowac specjalisci. Pisalem o tym wczesniej. Ja moge jedynie wyrazic swoja subiektywna opinie, jako mieszkanca.
  • tak czy inaczej szkoda, że tylko na forum :)
  • Dlaczego szkoda?

    Nadal nie odpowiadałaś na pytanie, gdzie jest aktualna ujednolicona wersja budżetu w jakimś przyjaznym czytelnikom formacie.

    Co chcesz osiągnąć prezentując tu karykaturę najgorszych wzorców urzędowego myślenia, które stawia obywatela w rolę petenta wobec władzy?

    Rozwiązanie
    Po wybuchu powstania siedemnastego czerwca
    sekretarz Związku Pisarzy
    kazał rozdać w Alei Stalina ulotki,
    w których można było przeczytać, że naród
    zawiódł zaufanie rządu
    i tylko przez zdwojoną pracę
    mógłby je odzyskać.
    Czyż nie byłoby przecież prostszym rozwiązaniem,
    gdyby rząd
    rozwiązał naród
    i wybrał drugi?

    (Bertold Brecht 1953)
    Post edytowany przez obcy 2012-03-01 07:04:24
  • MPT... mur między mieszkańcami a urzędnikami jest bardzo wysoki. Trudno jest go przeskoczyć, obejść nie łatwiej. Jeśli jedynym sposobem kontaktowania się z urzędnikami (który w ogóle do nich dotrze, a i tak nie daje żadnej gwarancji na zajęcie się sprawą) jest pójście do UG, napisanie oficjalnego pisma, albo udanie się na sesję rady gminy - to myślę sami odpowiadamy sobie na pytanie czy współpraca jest możliwa. Pomijam już tu zupełnie kwestię na jakich obszarach powinna się ta współpraca odbywać. Naprawdę nie uważam, aby planowanie przestrzenne mógł przeprowadzać w gminie bankier, informatyki, zootechnik, a może handlowiec czy rolnik (przy całym szacunku dla wymienionych grup zawodowych) - ludzie w tym kierunku kończą studia, zdobywają doświadczenie, jako mieszkaniec mógłbym zgłaszać swoje uwagi, ale powiedz mi - gdzie?! Pracujesz w gminie, ja nie. Mam lecieć do UG czekać, aż się ze mną spotkają? Czy wysyłać oficjalne pismo, bo tylko papier do urzędnika dociera? Zadać pytanie wójtowi drogą internetową? Co za przeproszeniem wójt ma wiedzieć min. o urbanistyce?! To jest osoba od zarządzania firmą jaką jest Urząd (ok! czasem zrobi sobie "sweet fotkę" w Boryszewie z bananem na twarzy i nikt jej nie powie, że to nie wypada, bo asystent chyba na urlopie), a nie od rozmowy z Tobą np. o prawie budowlanym. ;) Za to, że w naszej gminie domy są budowane na rowach melioracyjnych nie odpowiada wójt, tylko UG oraz Starostwo.

    Myślę, że jeśli ten artykuł z portalu Phili jest prawdą, a wiele przemawia za tym, że tak jest. To pomysł robienia placu zabaw na cmentarzu średnio mi się podoba.
  • MPT - jesteś brytna w tych tabelkach, poza tym u ciebie otwierają się zapewne błyskawicznie - ja niestety czekam i czekam a robota "zając". To jaki jest ten budżet na zagospodarowanie centrum? Wiele postów poszło a konkretów jakoś nie za bardzo...
  • MPT - przeszukałem zmiany na BIP dwa tygodnie wstecz. Niestety utworzenia, wrzucenia, modyfikacji XLS'a nie znalazłem. Rozumiem, że jak napiszę podanie do Urzędu to po miesiącu otrzymam decyzję, że mogę go przegrać na pendrive'a... ;)
    A poważnie - serio nie uświadczyłem nigdzie. :(

    Wracając do meritum - MPT może Ty napisz jaki jest TWÓJ pomysł na centrum? Co tam powinno być. Temat, w którym piszemy dotyczy tego problemu, a nie problemu Excela. Jaki jest Twój pomysł? Co sądzisz o tym co napisał Obcy - że pani wójt zamierza robić konkurs na uczelni? Czy pracownicy UG również zamierzają przygotować swój projekt? ;)
    Post edytowany przez Mataj 2012-03-01 12:29:31
  • MPT nie pisała XLS, tylko XML, a konkretnie pewnie o LAPX. To jest format tworzony w celu edycji aktów prawnych. Do przeglądania tych plików znalazłem jeden komercyjny (ale bezpłatny) program, który chodzi tylko na jednym jedynym słusznym systemie operacyjnym, i wymaga ściągania dodatkowo ok. 300 MB danych, również komercyjnych. Użytkownicy innych systemów lub urządzeń (np. tabletów) nie mają szans.
    To, co jest w budżecie najważniejsze, tabele i załączniki, tego nie ma w LAPX. A w BIP i tak nie znajdziesz żadnego aktu w tym formacie.
    MPT chciała was tylko mylić.
    Post edytowany przez obcy 2012-03-01 13:48:55
  • O ile mi wiadomo ustawa chyba dość jasno opisuje formaty w jakich takie publikacje są umieszczane (jeśli dobrze pamiętam - nie ma wśród nich XML). Mea culpa - zasugerowałem się opisywaną "dostępnością" danych. MPT, Obcy, doskonale wiecie, że LAPX jest bardziej PRO dla wielu użytkowników, jeśli w ogóle większość zetknęła się z tą nazwą...

    Troszkę zboczyliśmy z tematu, po raz kolejny. ;)
  • ojejej, nie iedziałam, że takiego kłopotu zacnym forumowiczom narobię, równie dobrze mogłam napisać, że budżet jest w formacie "MPT" - to by było prawdziwe "mylenie" :)

    jaki jest BIP i w nim zakładka "budżet gminy", każdy widzi, a jak ktoś w BIP-ie nie widzi (chociaż to b. proste), to jest strona dziennika urzędowego http://mazowieckie.e-bip.pl/edziennik/ActByMonthYear.aspx (to jest link do strony dziennika, szukając pod "Wiązowna" można akty prawa miejscowego ładnie wyszukać)
    żadnych przeglądarek specjalnych instalować nie trzeba, zatem nie podaję linku do uchwały budżetowej wprost i zachęcam do spróbowania i nauczenia się czegoś nowego na koniec tygodnia

    a gdyby po cały "myleniu" pomyśleć i chcieć wrócić do meritum, @Mataj:
    jaki jest mój pomysł na centrum? po pierwsze zainteresowała mnie ta historia: http://wiazowna.info.pl/jakie-tajemnice-kryje-centrum-wiazowny/#more-9078 i chciałabym ją zweryfikować, możliwe, że miałoby to duży wpływ na sposób zagospodarowania terenu
    a poza tym,jaki pomysł można mieć na teren w centrum miejscowości, który ma fajną ekspozycję i jest dobrze skomunikowany? może warto byłoby zlokalizować tam coś trwałego, co sprawiłoby że to "centrum" zacznie żyć? docelowo mógłby tam powstać budynek użyteczności publicznej, np. o funkcji kulturalnej, widowiskowej, sportowej lub innej podobnej (niekoniecznie w tej kolejności) z estetycznie zagospodarowanym terenem wokół
    jeśli Gmina nie ma teraz środków na budowę takiego obiektu, można zagospodarować działkę np. tak, jak opisano w ogłoszeniu UG, aby zaczęła służyć mieszkańcom i nie "leżała odłogiem"
    ale na wstępie jak stwierdzić, czego chcą mieszkańcy? w tym cały jest ambaras... :)
    Post edytowany przez [Deleted User] 2012-03-01 19:28:16
  • MPT pisał(a):

    ojejej, nie iedziałam, że takiego kłopotu zacnym forumowiczom narobię, równie dobrze mogłam napisać, że budżet jest w formacie "MPT" - to by było prawdziwe "mylenie" :)

    jaki jest BIP i w nim zakładka "budżet gminy", każdy widzi, a jak ktoś w BIP-ie nie widzi (chociaż to b. proste), to jest strona dziennika urzędowego http://mazowieckie.e-bip.pl/edziennik/ActByMonthYear.aspx (to jest link do strony dziennika, szukając pod "Wiązowna" można akty prawa miejscowego ładnie wyszukać)
    żadnych przeglądarek specjalnych instalować nie trzeba, zatem nie podaję linku do uchwały budżetowej wprost i zachęcam do spróbowania i nauczenia się czegoś nowego na koniec tygodnia




    Co ja pacze! :)
    Niedługo budżetu gminy będziemy szukać na WAREZ'ach, albo ściągać z Rapidshare.... Niemniej - dzięki za link, szkoda, że nasz BIP nie może postarać się o wrzucenie tego w przystępnej formie, to chyba nie boli?
    btw. Jakbyś napisała format MPT to można by było domniemywać rozszerzenie MPtrzy... ;)

    Co do miejsca - jak pisałem, skate parku, czy "platformy do tańców" w centrum miejscowości nie widzę (w kontekście artykułu na stronie Phili uważam wręcz za nieodpowiedni pomysł), skwer jest dobrym pomysłem, ale z kolei tego miejsca szkoda. Obiekt użyteczności - czemu nie! Bardzo chętnie! Tylko jak sama zauważyłaś "jeśli gmina nie ma teraz środków"... W tej chwili chyba tylko zagospodarowałbym wobec tego ten teren posadził roślinki, zrobił parę alejek, postawił parę ławek i wsio, skoro nic się nie da, to nic się nie da...
    Post edytowany przez Mataj 2012-03-02 09:03:47
  • obcy pisał(a):

    Wczoraj usłyszałem od pani Wójt, że zgodnie z propozycją @bobi planuje konkurs dla uczelni na projekty zagospodarowania terenu po WCK. Liczę na to, że przed rozpisaniem konkursu pani Wójt zapozna mieszkańców z wynikiem przeprowadzonej konsultacji.



    Kurcze, może jakieś tantiemy .. :-)
    A tak na serio, taki konkurs ma szansę na sukces, jeśli jest dobrze zdefiniowany. Więc mam nadzieję że parę osób to przemyśli. To co ja napisałem (daję słowo ze z głowy przed zobaczeniem artykułu) to pomysł, który trzeba ubrać w "system": cel, wymagania, kryteria, zakres, dostępne środki, harmonogram, terminy.
    Ja mam do samej Wiązowny daleko, ale nic tak nie pomaga w rozwoju gminy, jak dobra strategia. Nawet jeśli realizowana jest etapami, możliwe że malutkimi.
  • Pomysł z zagospodarowaniem centrum Wiązowny w postaci jakiegoś placu z małą architekturą jest tematem zastępczym i zagraniem pod publiczkę.

    Nie ma kasy na coś sensownego więc szuka się czegoś, żeby udobruchać mieszkańców Wiązowny .

    Inwestycje planowane są na południu gminy (np. szkoła w Malcanowie, ośrodek zdrowia w Gliniance) oraz na północy (przedszkole w Zakręcie, Orlik....), niech więc i Wiązowna coś ma. Niech ma trzeci plac zabaw, bo przecież zrobienie czegoś dla dzieci ładnie brzmi, niech ma skatepark - tu ukłon w stronę młodzieży - (chociaż taki skatepark mógłby powstać na terenie szkoły w miejscu parkingu i to bynajmniej nie tego od strony szkolnej, czy tego gdzie stają autobusy, tylko w miejscu tego asfaltowego placu przy Kościelnej - autobusy tam nie stają przecież....), stoliki do szachów - żeby eszach przestał marudzić, platforma do tańca, żeby obłaskawić tych co to mówią, że nic nie jest robione dla tancerek. Może jeszcze pokłonić się tenisistom i postawić dwa stoliki do pingponga pod chmurką?

    Wiązowna nie potrzebuje kolejnego parku. Jakoś na Mienią, chociaż są ławki postawione tłumów spacerowiczów nie widać, bo każdy ma swój ogródek i nie piszcie, że to by się zmieniło jak by powstał nowy teren zielony.

    Dlaczego nikt nie pisze o tym syfie po drugiej strony ulicy? Może te pieniądze zabezpieczone w budżecie przeznaczyć po prostu na uporządkowanie tego co już jest. Postawić kosze na śmieci za te pieniądze. Zasiać świeżą trawę. Może pomyśleć o placu targowym z prawdziwego zdarzenia, żeby mieszkańcy mogli kupować świeże warzywa i owoce zamiast tych co nam będą markety w Góraszce serwować? Zamiast jechać na bazar do Otwocka można by jeździć do Wiązowny. Niech zostanie stworzone coś, z czego gmina będzie miała kasę, a nie tylko będzie musiała utrzymywać. Kto będzie ten plac z małą architekturą porządkował i zbierał śmieci?

    Uporządkowanie tego co jest, zwłaszcza tych obskurnych bud pod GSem, nie byłoby jednak tak spektakularne jak plac z małą architekturą i coś dla dzieci, szachistów, tenisistów, tancerek,
    dla wszystkich czyli dla nikogo.

    A odnośnie przedmiotowego terenu. Przede wszystkim usunąć tablice z WCK i zasiać trawę. I nie mydlić ludziom oczu pseudoparkami jak naookoło brud i smród vide zapachy z kanalizacji przy tablicach z WCK
  • " To co ja napisałem (daję słowo ze z głowy przed zobaczeniem artykułu) to pomysł, który trzeba ubrać w "system": cel, wymagania, kryteria, zakres, dostępne środki, harmonogram, terminy."
    A po co? - niech se sami na BIP-ie znajdą! ;)
    Post edytowany przez czarna 2012-03-02 21:08:34
  • Oby tylko nie było tak jak ze stadionami na Euro 2012 - wielka 'inwestycja' na 5 minut w świetle reflektorów a potem latami płacenie pożyczek i milionowych rachunków za utrzymanie nierentownego pomnika świetności władzy. Gminam tak jak każda firma, powinna skupić się na zarabianiu pieniędzy - skoro ma dochody z podatków to powinna dbać o to żeby jak najwięcej tych podatków było płacone na jej terenie. Czyli co? Infrastruktura, dojazd, przygotowanie terenu pod inwestycje itp - pomnik sobie można wystawić na końcu jak rzeczywiście nie będzie już na co wydawać.
  • Gmina jest instytucją non profit. Jej celem nie jest zarabianie, pozyskiwanie owszem.
  • nightwatch pisał(a):

    Oby tylko nie było tak jak ze stadionami na Euro 2012 - wielka 'inwestycja' na 5 minut w świetle reflektorów a potem latami płacenie pożyczek i milionowych rachunków za utrzymanie nierentownego pomnika świetności władzy.



    Wizjonerzy czarnego PR-u. Odczepcie się się od stadionów. Jak będzie to się okaże.
    Akurat stadion w Warszawie ma wynajęte już wszystkie powierzchnie biurowe.
  • Czarna, czym się różni zarabianie pieniędzy od ich pozyskiwania? Jak dla mnie mogą pozyskiwać, ważne żeby nauczyli się to robić a pozyskane pieniądze przeznaczali na to żeby w kolejnych latach pozyskać ich jeszcze więcej. Nie można liczyć że gmina przeżyje tylko na garnuszku państwa - może i przeżyje ale to będzie jak na państwowej emeryturze - na bułkę i kefir ledwie wystarczy. To ćwiczymy już teraz.

    @bobi - stadion ma wynajęte powierzchnie biurowe? To akurat jest łatwe bo Narodowe Centrum Sportu nie płaci z własnej kieszeni za budowę i utrzymanie więc może zaproponować lepsze ceny niż normalne biurowce w Warszawie.. Ale ta kasa zostanie w rękach NCS - dla prawdziwego inwestora, czyli budżetu państwa, to strasznie marna inwestycja. Zresztą widać już jak to funkcjonuje - spółka NCS nie zarobiła jeszcze ani grosza ale już wypłaca milionowe premie swojemu kierownictwu.