Wolna Wiązowna na Facebook-u
  • Kolejne miejsce. Założone z pewnością z dobrymi intencjami. Zapewne przez osobę-y, którą szanuję lub jestem gotów szanować. Czy jednak to właściwy kierunek? Dobre teksty, słuszne komentarze, rozpływają się w mnogiej liczbie miejsc. By sprawdzić wszystkie, potrzeba czasu, którego po prostu brak przeciętnemu odbiorcy. Działania będą tylko tak skuteczne, jak ich zasięg.
    Nie chodzi mi o moją propozycję, w sumie kolejnego adresu. Rozmieniamy się na drobne, tracimy impakt. A ten już i tak jest mały, większość mieszkańców gminy, hmm, rzadko korzysta z netu.
    Domyślam się, że jednym z motywów jest chęć ochrony przed "cenzurą" i akcjami prawników wynajętych przez ludzi, których pracę mamy prawo komentować. Nie tędy droga. Facebook jest bardzo spolegliwy wobec oficjalnych protestów. To miejsce łatwiej zamknąć, niż portal należący do konkretnej osoby lub grupy.



  • To, co zdarzyło się 3 czerwca 2011 nauczyło mnie, że taka
    współpraca nie jest możliwa. Mimo mojego zaangażowania (12 artykułów) nikt nie
    powiadomił mnie o tym, że portal zostanie zamknięty. Ponadto utraciłam
    wszystkie moje teksty – zostałam poinformowana, że ich nie odzyskam. 



    Czy  Wolna Wiązowna na Facebooku to właściwy
    kierunek? Czy to dobre miejsce?  Nie wiem.



    Na dzień dzisiejszy nie widzę, niestety, innej możliwości
    współpracy niż wzajemne linkowanie i komentowanie.  



    Zapraszam
    na  " Wolna Wiązowna "





    Pozdrawiam,

    Salander