zakaz używania wody od 17.00-22.00
  • O! To może być słuszna koncepcja! Warunki działania sprzętu! On może być wrażliwy na poglądy odbiorców wody i się buntuje!
    Dobrze, niech będzie... dziś nie będę podlewał, proszę poinformować czarną niech zażyje kąpieli bo mi wyobraźnia żyć nie pozwala.
  • OK macie w znacznym stopniu racje , ale suwy mają swoje przypadłości. I co jakiś czas jest problem tak jak z Rzaktą.
    Dobrze że będą za kilka dni deszcze to skończy się zakaz. I kwiatki będą....
    Swoją droga tą czytając na gminnej stronie dowiedziałem się, że poziom wody na Mieni spadł do 20 cm. Zaciekawiony udałem się na ujście rzeki do Świdra a tam faktycznie tyle , że nie 20 cm a jest 5 cm . 20 cm poziomu odnotowałem na Świdrze. Ja takiego stanu wody nie pamiętam.
    Idąc dobry odcinek nurtem Świdra (dobrze powiedziane po żwirze) stwierdziłem tyle śmieci po plażowiczach jakich nie było od kilku lat! Najciekawsze jest to że wszystkie po stronie Otwocka. To daje do myślenia.
    Stawiam 2 hipotezy:
    1. Mieszkańcy gm Wiązowna maja wyższą kulturę śmieciową i są bardziej cywilizowani
    2. Opłaty śmieciowe w Otwocku są za niskie.
    3 wersja.....
  • trzeba było się przejść w weekend to wiedział byś jaka jest prawidłowa odpowiedź ;)
  • Policja powinna strzelać do tych co śmiecą...
  • czarna pisał(a):

    Obiecałam sobie nie wypowiadać się pod komentarzami Kudłatego ale to co czytam w jego wykonaniu jest po prostu do wyrzygania. A może taki Chaber czy inny jego poprzednik nie pomyślał, że tysiące takich Kudłatych w gminnych stronach zagości i źle wyliczył średnice fizyczne rur? A może po prostu susza jest jakiej od set leci nie było i w tym problem. Niech sobie nadal Kudłaty tuje podlewa, a mały, chory, wypocony w pracy czy inny potrzebujący człek czy zwierz niech sobie cierpi. Bo Chaber zdupił....
    P.S. Smaruj po mnie do woli. Jakoś to po mnie spłynie, nie wodą (bo tę pewnie już całą zużyłeś dziś na tuje czy kwiatki pewnie) ale jednak...


    Czarna, nie przejmuj sie, bo nie ma czym ;)
    Post edytowany przez v460 2015-08-19 01:47:42
  • Przeciwnie v460.
    Tobie może to nie przeszkadza (jak jesteś w takim samym stanie) ale otoczeniu już tak.
  • na znak protestu proponuję nie myć się przez tydzień czy dwa a przed wizytą w zwik-u - powinno przekaz uczynić bardziej czytelnym
  • @nightwatch może lepiej nie, bo pomyślą jeszcze że to zaplanowana akcja zwolnionych za alkohol z sąsiedniego WT.
  • Panie Moriss.
    Z tego co tu kiedyś przeczytałem, jest pan ponoć radnym. Dlatego też muszę potraktować Pana poważnie w przeciwieństwie do klakierów wychwalających "piękno naszej gminy całej". Zakładam że oni robią to amatorsko a Pan zawodowo.

    Na spotkaniach wyborczych zapewniał Pan mieszkańców jak to Pan się będzie starał pracować dla dobra gminy i jej mieszkańców.
    Pytanie jest więc następujące.
    Co Pan zamierza zrobić w związku z:
    "Zarządzeniem nr 18/2015 z dnia 6 sierpnia 2015 r. Dyrektora ZWiK w Wiązownie"
    w którym mowa:

    "związku z możliwością wystąpienia braku zdolności przesyłu wody spowodowanym nadmiernym poborem wody do celów innych niż bytowe w okresie upałów (używanie wody do podlewania ogródków, napełniania sadzawek i oczek wodnych itp.),"

    Powołując się na:

    " § 28 ust. 4 uchwały Rady Gminy Wiązowna Nr 101/XIII/07 z dnia 25 września 2007 r. „Regulamin dostarczania wody i odprowadzania ścieków na terenie Gminy Wiązowna”

    który mówi:

    4.
    Wstrzymanie lub ograniczenie w dostawie wody może nastąpić również w przypadku:
    1) braku wody w ujęciu,
    2)zanieczyszczenia wody na ujęciu w rozmiarze niebezpiecznym dla zdrowia,
    3) potrzeby zwiększenia dostawy wody do hydrantów przeciwpożarowych,
    4) zaniku energii elektrycznej na ujęciu lub w pompowniach, nie zawinionego przez Zakład,
    5) konieczności usuwania awarii,
    6) konieczności prowadzenia niezbędnych napraw urządzeń zaopatrzenia w wodę,
    7) uszkodzenia instalacji grożącej niebezpieczeństwem,
    8) wystąpienia nadzwyczajnych zagrożeń,
    9) konieczności ograniczenia ilości dopływających ścieków w przypadku naprawy sieci kanalizacyjnej.

    Regulamin dostaw nie przewiduje ograniczeń w przypadku wystąpienia możliwości gdyż takowe występują cały czas.
    Jest możliwość pęknięcia rury, awarii prądu itp. W związku z powyższym uważam że Pan Dyrektor nie miał prawa wprowadzić zakazu na podstawie możliwości wystąpienia wyimaginowanego problemu.

    Co Pan radny na to?

  • nie wiem co pan radny na to, ale wg mnie nic tam nie ma o 'ograniczeniu dostaw w przypadku wystąpienia możliwości' - takie sformułowanie występuje tylko w Twoim zdaniu, nie w regulaminie. W pierwszym punkcie jest mowa o możlwości wystąpienia problemów w przypadku nadmiernego poboru wody do podlewania ogródków zamiast 'celów bytowych'.
  • @Kudłaty Zejdź Pan na Ziemię. Susza w rejonie jakiej nie było od lat, rzeki się sączą a nie płyną,studnie ludziom powysychały, beczkowozy w pogotowiu czekają. Trochę empatii i zdrowego rozsądku by się przydało. A nie tylko kasa kasa kasa. :((
  • Doprawdy?
    http://www.zwik-wiazowna.pl/
    Ono występuje w zarządzeniu a nie w "moim zdaniu"
  • Ale Panie Moriss ja stoję na ziemi a Pan przestań bredzić. Jak nie problemy ze sprzętem to brak wody u ludzi w studni i problem z rzeką bo nie płynie! Niebawem wytłumaczeniem wszystkich waszych porażek będzie "za słona zupa."
    Szanowna władzo, przestańcie mierzyć wszystkich mieszkańców wedle siebie. Nie wszyscy są ciemni i ten kit kupują :)
  • W takim razie jak ZWiK jest be rozwiązania są dwa.
    1 Napisz Pan skargę na wójta
    2. Rozwiąż Pan umowę ze Zwik.
    Kończę z Panem dyskusje bo staje się bezproduktywna.
  • @ Kudłaty zupełnie nie rozumiem, dlaczego idziesz w zaparte i usiłujesz na siłę udowadniać, że wszyscy są głupi, a tylko ty jeden mądry...
    Jak wynika z wątku, tylko ty JEDEN masz problemy z tym, że jest susza tj. od miesiaca nie spadła ani jedna kropla deszczu i chciałbyś za to kogoś obwinić.
    A skoro jesteś jedyny w swoim toku rozumowania to może wyciągniesz jakieś konkretne wnioski?
    Wg mnie odpowiedzi są dwie: a) albo jesteś jednostką wybitną, b) albo hm tu możesz sobie dopisać antonim...
  • Kudłaty pisał(a):

    Ale Panie Moriss ja stoję na ziemi a Pan przestań bredzić. Jak nie problemy ze sprzętem to brak wody u ludzi w studni i problem z rzeką bo nie płynie! Niebawem wytłumaczeniem wszystkich waszych porażek będzie "za słona zupa."
    Szanowna władzo, przestańcie mierzyć wszystkich mieszkańców wedle siebie. Nie wszyscy są ciemni i ten kit kupują :)



    A ja powtórzę - Kudłaty startuj na wójta i przestań bredzić. Wszyscy dookoła są ciemni, całe szczęście Twój blask przed kudły drogę nam oświetli. Szybciej uwierzę w to co mówi Chaber z "kilkuletnim" doświadczeniem w ZWiK, niż Kudłaty, który zna się na wszystkim. Owszem, krytycznie podchodzę do tego, że wody brakuje, ale trzeba też być otwartym na argumentację strony przeciwnej.
    Faktem jest, że ciśnienie w wodociągu jest do czasu, gdy działkowicze w piątek nie dotrą i nie zaczną odrabiać wodnych zaległości z całego tygodnia. W sobotę jak Cię mogę, w niedzielę trzeba zrobić zapas w podlewaniu na cały tydzień i nadal jest ok.... do piątku.
    Faktem też jest, że SUW uniemożliwiają stałe dostawy wody pod dużym obciążeniem (przerwa technologiczna podczas uzdatniania wody uniemożliwia dużą dostawę wody w sposób ciągły).
    Nie dziwię się, że uważasz, że ZWiK traktuje klientów jak idiotów - każdy mierzy własną miarą. Ty każdego z kim zaczynasz dyskutować traktujesz z góry jak idiotę. Wolno Ci, owszem, ale to prowadzi donikąd.
  • aga_4
    Ja nikomu nie wmawiam że wszyscy są głupi, ja tylko przedstawiam swój punkt widzenia na zagadnienie.
    Bardzo Cię proszę, nie zrzucaj na mnie winy za to, że dochodzisz do takich a nie innych wniosków, bardzo prawdopodobne że słusznych - to o głupocie :) Jest to bardzo prawdopodobne ponieważ z tego wątku wynika coś zupełnie innego, a mianowicie to, że ja nie mam problemów ani z deszczem ani z suszą :)
    Ktoś wprowadza jakiś zakaz, powołując się na jakiś regulamin. To jego problem że ten regulamin nie przewiduje takiej możliwości :) W związku z czym, zakaz jest bezzasadny. Równie dobrze mógł się powołać na okresloną konfigurację plam na słońcu.
    Ja rozumiem że ciężko ci to pojąć, ale to tez nie mój problem.

    Panie Moriss
    Bardzo ciekawe rozwiązania pan tu przedstawił.
    Ciekawe z tego powodu gdyż obrazują kto gmina usiłuje rządzić.
    Pytanie pierwsze
    A co wójt ma do tego, by na niego pisać skargę? No chyba tylko tyle że takich radnych promował w swej kampanii.
    Po co mam rozwiązywać umowę ze ZWiK skoro się ze zobowiązań wywiązują? Woda w kranie jest i szafa gra :)
  • Mataj, Nie uważam cię za idiotę ale z pewnością zacznę gdy po raz kolejny wyskoczysz z taka propozycją. Ty jakiś upośledzony jesteś ze ci trzeba kilka razy powtarzać żebyś zrozumiał? Nie stać cię na mnie :)
  • Witam. Przyglądam się dyskusji z boku i ręce mi opadają. Wygląda to tak jakby to forum służyło tylko do opluwania się i wyładowywania swoich frustracji. Obrażanie się na wzajem nie zmieni faktu, że aura płata nam figla i mamy w Polsce temperatury z Afryki. Zamiast się boksować może warto pomyśleć co zrobić by w przyszłości, nie było problemu z wodą w Gminie. Dyskusja ta ewidentnie pokazuje, że My potrafimy tylko łapać się za łby a nie współpracować i realizować jakieś ciekawe projekty. A i jeszcze jedno, może warto jednak pomyśleć o podawaniu imienia i nazwiska w przypadku tak ciętych wypowiedzi (chamskich). Ciekawe czy pod swoimi danymi co poniektóre osoby będą tak samo odważne. Pozdrawiam Mariusz Ceglinski
  • Podoba mi się stanowisko @rodzic. Zamiast frustracji trzeba myśleć o przyszłości. Dziś jest susza, a wcześniej była powódź w Zakręcie. Trzeba myśleć do przodu żeby zapobiegać takim sytuacjom. Ta gmina ma się rozwijać i być bezpieczna dla jej mieszkańców. A z żalami to zapraszam do wójta w poniedziałki albo w niedziele do proboszcza.
  • @rodzic właśnie dlatego większość denerwuje się na Kudłatego, który zamiast krytykować konstruktywnie, robi to dla samej idei krytykowania, czym rozmydla wątki i rozwala dyskusje, na co zwracałam mu niejednokrotnie uwagę w innych wątkach.

    @Kudłaty jeśli masz jakiś konstruktywny pomysł to może warto byłoby go opisać zamiast pluć jadem. Jeśli nie, to ponawiam prośbę: załóż swój wątek i tam się wyżywaj do woli. DZIĘKUJĘ :)
  • Panie Mariuszu
    Przecież to forum niczemu innemu nie służy! Ono jest po to żeby przekonywać "przekonanych". Pojawienie się nieprzekonanego powoduje to co mamy wątpliwą przyjemność oglądać.

    Co do wody i wodociągu. Tu jest tak jak byśmy chcieli zamówić taksówkę. Dzwonimy do taryfiarza a on mówi że bardzo chętnie nas będzie woził, tyle że musimy najpierw kupić furę i mu ja nieodpłatnie przekazać.
    Skoro musimy więc kupujemy najtańszą. I teraz się okazuje że ona nie chce iść tyle ile trzeba tylko tyle ile może :)
    Narobiono tzw "przyłączy rozdzielczych" które finansowano ze środków odbiorców zamiast położyć przewody rozdzielcze o średnicy takiej jaka być powinna a teraz kłopot bo ciśnienie spada. Zawsze będzie spadać bez względu na to czy będzie 2 metry wody w Mieni czy nie.

    Z poważaniem
    Andrzej Skarżyński.
  • Moriss2 pisał(a):

    w niedziele do proboszcza.



    O tak! Pewna opcja polityczna już kiedyś modliła się w sejmie o deszcz. Nie pomogło, ale i nie zaszkodziło (chyba). Kudłaty - ty jesteś niezwykle bogaty, to może daj na mszę. Mnie, biednej myszy, nie stać.... ;)
    Dobra, dość uszczypliwości ;)
    Kudłaty pisał(a):


    Narobiono tzw "przyłączy rozdzielczych" które finansowano ze środków odbiorców zamiast położyć przewody rozdzielcze o średnicy takiej jaka być powinna a teraz kłopot bo ciśnienie spada.



    Nie jestem pewien, czy jest to przyczyna wszystkich problemów. Jak rozumiem (popraw, jeśli źle rozumuję) - jeśli mamy rurę o mniejszej średnicy, do której podłączonych jest kilka domów to jeśli ciśnienie spadnie w rurze głównej o małej średnicy, to w kolejnych przyłączach będzie zbyt niskie ciśnienie. Tak?
    Ok, teraz mój "use case" - jestem podpięty niemalże bezpośrednio do "ulicy" z rurą o większej średnicy. W moim przypadku ciśnienie chyba powinno wystarczyć?
    Jak rozumiem problem powinien wystąpić tam, gdzie jest rozległa sieć rur małej średnicy, a nie tam, gdzie 1-2 domy są wpięte bezpośrednio do sieci o "normalnym" przekroju.
    Post edytowany przez Mataj 2015-08-19 13:28:42
  • Całkowicie popieram @Kudłatego. Regulaminy przecież są po to by regulować i jeżeli nie przewidują jakiejś sytuacji to znaczy, że osoba która je tworzyła nie zna się na tym co robi lub lekceważy tych których ten regulamin ma obowiązywać bo ciemny lud i tak to kupi. Dyrektor ZWiK wielokrotnie wykazał się brakiem wyobraźni np. w sposobie likwidowania(sic!) SUW Wiązowna czy planowaniu wodociągów. Oczywiście ktoś powie, że dużo zrobił, unowocześnił etc. Tak, ale zawsze można coś zrobić lepiej. Wykazać się perspektywą i przewidywaniem. Pan dyrektor wiele lat współpracował w planowaniu, zna perspektywy rozwojowe gminy więc dlatego uważam, że nie nadaje się na to stanowisko. I dotyczy to wielu ludzi w UG i zakładach mu podległych. Jest ciepła posadka i jest brak efektów (no może poza wynagrodzeniem dla tej osoby). Gmina się cofa w rozwoju, za chwilę okaże się, że podatki wysokie a nic w zamian bo cały czas trzeba łatać dziury.
  • @rodzic Czyżby wywiadownia nie stawała na wysokości zadania? A może już są zlecenia na krytykantów?
  • Drodzy Państwo. Ja wychodzę z założenia, że można wszystko powiedzieć, kwestia tylko sposobu przekazania swojego stanowiska. Nie warto obrażać drugiego człowieka tylko za jego poglądy. Nie pierwszy sezon mamy zakaz jeżeli chodzi o korzystanie z wody. Ja rozumiem Kudłatego tj. Pana Andrzeja oraz ravosa4, inne osoby również mają rację. Mamy na forum Radnych to może tak złożą interpelację dotycząca analizy stanu wodociągów gminnych, udostępnią odpowiedź i wtedy znając stan rzeczy możemy konstruktywnie rozmawiać. Z tego co straszą w mediach, klimat w Polsce ma się ocieplać, więc jak nic się z tematem nie zrobi to w przyszłym roku będziemy mieli to samo. Czy się coś zrobi przekonamy się w przyszłym roku.
  • Z tego co pisał Kudłaty to p. Moriss2 jest Radnym, może złoży interpelację w tym temacie? Panie ravos4 nie biorę zleceń na krytykantów a bardzo często ich wspieram. Natomiast jak powiedziałem powyżej dyskutujmy konkretami i dlatego złośliwie się Panu nie odgryzę. Pozdrawiam
  • do @ravos4 Chyba dyrektor Zwik musiał mocno zaleźć za skórę , że taką laurkę mu wystawiłeś.
    do @rodzic Przedmiotowe sprawy są regularnie omawiane na właściwej komisji, o czym wie najlepiej obserwator i sołtys z z Zakrętu. To nie cyrk z Wiejskiej żeby składać interpelacje pod publikę. Każdy może przyjść i posłuchać oraz wziąć udział w dyskusji i wyjaśnić problem.
  • Mataj, a co to za uszczypliwość? To problem interpretacji.
    Kto ci głupot naopowiadał że ja jestem bogaty?Na msze może bym i dał, ale mam pod górę i pod wiatr do wielebnego. Musiałby się sam pofatygować.

    Wracając do faktów. Od czego te przepływy zależą to już ci pisałem - równanie Bernoulliego. Wiem, mechanika płynów - trudne.

    Bardziej obrazowo i przystępnie
    Wyobraź sobie 10 chłopów z twojej ulicy którym się bardzo pić chce. Każdy ma w reku kieliszek taki 50gram (to ich przyłącze) ty masz do dyspozycji dwa rodzaje flaszek z wodą rozmowną. 1litr i takie co to teraz modne się robią 200gram. (to twoje przewody rozdzielcze). Kupione legalnie w monopolowym (magistrali wodociągowej). Która flachą ich szybciej napoisz?
    Polejesz kolejkę z litra, i będziesz czekał aż przegryzą żeby polać drugą. W drugim przypadku zanim polejesz, odłożysz do pojemnika z napisem szkło, otworzysz następną, cykl powtórzysz to towarzystwo zapomni po co tu przyszło.
    I na tym polega problem.

    Z tym że w kilku znanych mi przypadkach doprowadzenie wodociągu do odbiorców wyglądało tak:

    Chcecie się napić?
    A ilu was jest?
    5!
    Eeee pięciu.
    Dla pięciu to nie chce mi się baru otwierać i kufli później myć.
    Ale nas teraz jest pięciu, ale za piętnaście minut dojdzie jeszcze pięciu, to będzie dziesięciu.
    Dojdzie albo nie dojdzie... Dobrze, zrobimy tak, żebyście się napili a ja za dużo nie narobił, to wy tu w pięciu zapłacicie za te kufle co to w nich pić będziecie.. A jak przyjdzie jeszcze tych pięciu to się w pary dobierzecie, kuflami podzielicie, będzie jeden na dwóch i wszyscy się napiją. Tylko dłużej potrwa.
    I żeby było wszystko jasne, wasze kufle w barze zostają!

    Dziękuję za uwagę :)


  • Moriss2 pisał(a):

    To nie cyrk z Wiejskiej



    Szacuneczek. Mamy w gminie elytyyyy wysokich lotów!
  • Panie Morris i teraz wiem dlaczego Kudłaty i ravos4 się irytują. Ja bardzo delikatnie dałem propozycję, wydaje mi się, że korona z głowy by Panu nie spadła sporządzeniem takiego małego pisemka i zamieszczeniem odpowiedzi na nie. Gdzie tu cyrk i działanie pod publikę? Ja bym to nazwał działaniem zatroskanego Radnego. No cóż każdy ma inny odbiór. Odnośnie wyjaśniania problemów proszę mnie nie rozśmieszać, ostatnio komisja rewizyjna wyjaśniła problem zgłaszany przez Radę Rodziców w taki sposób, że w protokole z kontroli w ZSG napisaliście, że nie wyjaśniliście prawidłowo kwestii sprzedaży obiadów i macie wątpliwości czy brak udokumentowania sprzedaży jest prawidłowy (nie jest prawidłowy, narusza Ustawę o rachunkowości i ja nie mam wątpliwości) nie wspomnę jaki cyrk zrobiliście ze zbiórką na Mariusza. Z tego co widziałem jest Pan specjalistą od kwalifikacji prawnych to w końcu była to zbiórka publiczna czy nie?(Art.2 Zbiórką publiczną nie jest zbieranie ofiar w gotówce lub naturze: wśród młodzieży szkolnej na terenach szkolnych, odbywające się na podstawie pozwolenia władz szkolnych) Podkreślę wśród młodzieży szkolnej na terenach szkolnych a tam oprócz młodzieży byli rodzice i osoby postronne mieszkańcy gminy.Warto czytać ustawy ze zrozumieniem jak podpisuje się pod protokołem. Sorry poniosło mnie, Kudłatemu się nie dziwię ale Panu już tak. Jeżeli w taki sposób Pan myśli o przyszłości, frustrując innych swoimi wywodami to ja z Panem tej przyszłości budować nie chcę. Mówiąc o cyrkach należy się zastanowić czy samemu nie uczestniczy się w takim przedstawieniu. Pozdrawiam
  • Panie Mariuszu.
    Poruszył Pan bardzo ciekawy temat. Oczywiście "ciekawy" to pojęcie względne, niemniej jednak z wodą związany.
    Mianowicie zbiórkę funduszy dla Mariusza.
    Czy wiadomo jak się sprawa zakończyła? Ja miałem informację od dzieci do tej szkoły uczęszczających. Niestety, a właściwie na szczęście, już do niej nie uczęszczają w związku z czym informacji w temacie nie posiadam. Dawna strona szkoły poszła w niepamięć a z nowej nic nie wynika by coś takiego miało miejsce. Może w myśl zasady "co było a nie jest nie pisze się w rejestr".
    Oddano tę kasę temu komu się należała czy nie? Pomijam jak te pieniądze zostały zebrane, zgodnie z prawem czy też nie. Oddano? Czy zasiliły budżet kogoś "bardziej potrzebującego"?
  • Witam. Przepraszam poniosło mnie i niepotrzebnie umieściłem te wywody w tym wątku. Jeszcze raz wszystkich przepraszam. Natomiast temat kontroli przedstawię w Wielki brat czyli powiązania w naszej gminie. Temat kontroli w ZSG nie ma nic wspólnego z zakazem używania wody. Jeżeli ktoś będzie zainteresowany zapraszam do Wielkiego Brata.
  • Kudłaty pisał(a):


    Wracając do faktów. Od czego te przepływy zależą to już ci pisałem - równanie Bernoulliego. Wiem, mechanika płynów - trudne.

    Bardziej obrazowo i przystępnie



    Nie jest trudne, właśnie o tym Ci pisałem wyżej. Mimo, że u mnie wodociąg jest "1l" i dwóch chłopców chce się z niego napić 2 chłopców, to obaj nie mogą, a wobec tego nie jest to wina zbyt małego "źródła" (nota bene obaj chłopcy piją, o ile dobrze pamiętam, bezpośrednio ze źródła - są podpięci równolegle a nie szeregowo).
    Teraz Tobie napiszę bardziej przystępnie, żebyś zrozumiał - przyczyną może nie być zbyt mała flaszka, tylko fakt, że w litrowej flaszce nie ma nawet 200ml (nie nośnik, a zawartość jest przyczyną).
  • rodzic pisał(a):

    Witam. Przepraszam poniosło mnie i niepotrzebnie umieściłem te wywody w tym wątku. Jeszcze raz wszystkich przepraszam. Natomiast temat kontroli przedstawię w Wielki brat czyli powiązania w naszej gminie. Temat kontroli w ZSG nie ma nic wspólnego z zakazem używania wody. Jeżeli ktoś będzie zainteresowany zapraszam do Wielkiego Brata.



    Może damy się wykazać moderatorowi? ;-)
  • Kudłaty pisał(a):

    Przeciwnie v460.
    Tobie może to nie przeszkadza (jak jesteś w takim samym stanie) ale otoczeniu już tak.


    Pisalem do Czarnej, nie do ciebie. Pisalem, zeby Czarna nie przejmowala sie toba, bo nie ma czym. Tylko tyle. Czarna znam, to rozasadna osoba, a przy tym madra i kulturalna. Pisze rzadko, bo ma wiecej zajec niz tylko pisanie bredni na forum z szybkoscia wodospadu.
    Post edytowany przez v460 2015-08-20 02:00:28
  • rodzic pisał(a):

    Panie Morris i teraz wiem dlaczego Kudłaty i ravos4 się irytują. Ja bardzo delikatnie dałem propozycję, wydaje mi się, że korona z głowy by Panu nie spadła sporządzeniem takiego małego pisemka i zamieszczeniem odpowiedzi na nie. Gdzie tu cyrk i działanie pod publikę? Ja bym to nazwał działaniem zatroskanego Radnego. No cóż każdy ma inny odbiór. Odnośnie wyjaśniania problemów proszę mnie nie rozśmieszać, ostatnio komisja rewizyjna wyjaśniła problem zgłaszany przez Radę Rodziców w taki sposób, że w protokole z kontroli w ZSG napisaliście, że nie wyjaśniliście prawidłowo kwestii sprzedaży obiadów i macie wątpliwości czy brak udokumentowania sprzedaży jest prawidłowy (nie jest prawidłowy, narusza Ustawę o
    rachunkowości i ja nie mam wątpliwości) nie wspomnę jaki cyrk zrobiliście ze zbiórką na Mariusza. Z tego co widziałem jest Pan specjalistą od kwalifikacji prawnych to w końcu była to zbiórka publiczna czy nie?(Art.2 Zbiórką publiczną nie jest zbieranie ofiar w gotówce lub naturze: wśród młodzieży szkolnej na terenach szkolnych, odbywające się na podstawie pozwolenia władz szkolnych) Podkreślę wśród młodzieży szkolnej na terenach szkolnych a tam oprócz młodzieży byli rodzice i osoby postronne mieszkańcy gminy.Warto czytać ustawy ze zrozumieniem jak podpisuje się pod protokołem. Sorry poniosło mnie, Kudłatemu się nie dziwię ale Panu już tak. Jeżeli w taki sposób Pan myśli o przyszłości, frustrując innych swoimi wywodami to ja z Panem tej przyszłości budować nie chcę. Mówiąc o cyrkach należy się zastanowić czy samemu nie uczestniczy się w takim przedstawieniu. Pozdrawiam



    A więc tak: myślałem , że po przegranych wyborach na wójta Szanowny Pan bardziej i bezpośrednio i nie przez pośredników zaangażuje się w społeczne życie Wiązowny. A tym samym będzie możliwa bliższa współpraca dla jej rozwoju. Jednakże na podstawie dłuższych obserwacji widzę, że to tylko hipokryzja i kontynuacja walki politycznej. W takim razie ja też nie zamierzam podejmować współpracy ani z z Panem ani z Jego wywiadownią. Co do interpelacji- 1 czy też wielu , jeśli taka będzie wola tego forum chętnie je złoże i udostępnię odpowiedzi . Ale nigdy nie zrobię tego dla Pana i pod Pana publikę. Ja gruntu po przyszłe wybory Panu szlifować nie zamierzam.
  • Witam. Panie Morris jakiś Pan taki chwiejny jest. Jeszcze wczoraj nie chciał Pan składać interpelacji twierdząc, że nie zrobi tego pod publikę, dzisiaj zmiana zdania. Może właśnie Pana problemem jest niezdecydowanie i brak kręgosłupa. Resztę zostawię bez komentarza bo nawet nie warto. Co do współpracy z moją wywiadownią to informuje Pana, że to ja wybieram współpracowników i są to fachowcy w swojej dziedzinie. U mnie Pan pracy nie znajdzie.
    Pozdrawiam
  • Mataj.
    A jednak za trudne :) Z prawem Ohma ci się pomerdało. Zapomniałeś że w źródle woda jest :)
    v460
    To trzeba było wysłać prywatną wiadomość. Za trudne?

    Panie Moriss.
    Zdecyduj się Pan. Chętnie Pan złożysz tę interpelacje czy nie. Dwie wypowiedzi i obie różne.
    Co zaś się tyczy cyrku - faktycznie to nie cyrk ani kabaret - z biletów byście państwo nie wyżyli.
  • Przecież wyraźnie się określiłem.
    O interpelacje wnioskował jeden, dla którego z wiadomych przedstawionych powodów tego nie zrobię. Natomiast jeśli będzie potrzeba i wola forumowiczów -Tak. I to niekoniecznie i tylko w tym w tym temacie ale również w innych, istotnych sprawach. To po to zarejestrowałem się na tym forum i upubliczniłem by w jakiś sposób służyć pomocą, przy tym mając trochę inne doświadczenia i spojrzenie na gminę Wiązowna. Poprzez forum można dowiedzieć się o wielu nurtujących gminę problemach, o których w rozmowach bezpośrednich się nie dowiem.
  • Ilu? Ilu forumowiczów?
  • Kudłaty pisał(a):

    Mataj.
    A jednak za trudne :) Z prawem Ohma ci się pomerdało. Zapomniałeś że w źródle woda jest :)


    Ping.
    No właśnie w przypadku SUW to wcale nie jest tak, że "w źródle woda jest".
    Pong.
    Post edytowany przez Mataj 2015-08-20 10:44:57
  • Ilu- nie istotne- Jeśli przedstawiony problem będzie miał akceptację pozostałych użytkowników. Lub jeśli będzie ważny społecznie. Ja mam możliwość szybszego otrzymania odpowiedzi i reakcji UG niż państwo w zapytaniach zwykłych skierowanych do wójta. Najbliższy termin 25.08.2015r.
  • Mataj i reszta klakierów.
    To może szanowni państwo propagandyści się zdecydujecie co jest tym powodem.
    Problem z instalacją?
    Nadmierna liczba użytkowników?
    Brak wody w ujęciu?
    Przegrzewające się silniki i pompy?
    A może jak napisał Pan dyrektor w zarządzeniu - "możliwość"?
    Poza tym to nie ważne:) Istotny jest przekaz.
    www.forum.wiazowna.net albo Powiązania2.

    Panie Moriss.
    Czyli rozmawiamy tylko ze zwolennikami, przeciwnikiem nie rozmawiamy! Bardzo to mądre i budujące.

    No tak, coś robicie bo lud zdecydował że świetni z was majstrowie. Nagle przychodzi ktoś i mówi że źle robicie. Posłuchasz się takiego i wychodzi że cała robota "psu w dupę".

  • psu na budę, na litość boską
  • To wersja lajtowa... a tu lajtowo nie jest.
    Nie mieszajmy w to jeszcze Boga. Nie wiem za co ale musiał się na te gminę nieźle wkurzyć...
  • W temacie. Radnemu wody nie brakuje czyli interpelacji z własnej woli składać nie musi a gawiedź niech chodzi z brudnymi tyłkami. W centrum gminy i tak śmierdzi od dawna wiec co za różnica ( to tak w kompetencji ZWiK)
  • Ravos masz racje. Tyle mojego , że znam przyczynę tego smrodu.
    Swoją drogą z to z dyr. jest obecnie znacznie lepiej (od lutego ) niż przez ostatnie lata. Twoje propozycje, tyle że przez kogo innego zostały mu właśnie wtedy przedstawione. ;)
  • Kudłaty pisał(a):


    v460
    To trzeba było wysłać prywatną wiadomość. Za trudne?


    Nie, po prostu chcialem dac do (uwaga: trudne slowo!) zrozumienia publicznie, ze dla mnie jestes prostakiem. Niby sporo osob to wie, ale moze ktos jeszcze sie dowie?

    Taka patowa sytuacja sie wytworzyla, bo ani nie licze na jakas zmiane twojego sposobu bycia, ani ty mnie nie jestes w stanie niczym obrazic. Co najwyzej rozsmieszyc ;)
  • Kudłaty pisał(a):

    Mataj i reszta klakierów.


    Mataj, pamietaj: nie dyskutuj z prostakiem, albowiem ten zawsze sprowadzi dyskusje do swojego poziomu i pokona doswiadczeniem. Stare spostrzezenie, a jakze aktualne.