Wniosek racjonalizatorski.
  • Przeglądając stronę gminy Wiązowna w poszukiwaniu pieska bądź kotka, którym mogłyby zaopiekować się moje wnuki, dowiedziałem się ze...
    tadadadam, tadadadam, tadadadam.... Boryszew ma nowego sołtysa!!!
    Gratulacje!
    Co więcej, na zebraniu sołeckim podniesiono problem - no jakże by inaczej -... drogi!!!

    http://tuwiazowna.pl/boryszew-ma-nowego-soltysa/

    "Najwięcej emocji wzbudza wykonanie w 2014 roku naprawy nie tego odcinka drogi powiatowej, który zgłosili mieszkańcy do naprawy ze środków sołectwa. Problemem jest duże zakurzenie na drodze przez wieś – tu mieszkańcy zwrócili się o ustawienie garbów bądź zakazu ruchu pojazdów poza dojazdem do posesji."

    Pomijając "ciekawe" pomysły mieszkańców jak garby dzięki którym przynajmniej na garbach może byłoby równo oraz wyłączenie z ruchu :)(ciekawe czy całkowite czy tylko na okres suszy, a może opadów, nie wiem) ja proponuje rozwiązanie następujące:

    Zwinąć kostkę z miejscowości Radiówek i rozwinąć ją w miejscowości Boryszew.

    Co przemawia za takim rozwiązaniem.
    - Mieszkańcom Boryszewa będzie lepiej, wygodniej i milej. Nie będzie się kurzyć,
    - Mieszkańcom naszej gminy nie podobają się dukty w wydaniu asfaltowym ani tez w wydaniu kostkowym. Czyli będzie bardziej sielsko w tym malowniczym (dosłownie - pomalowanym) zakątku jakim jest Radiówek.
    - Natężenie ruchu w Radiówku jest znacznie mniejsze niż w Boryszewie czyli straty dla Radiówka będa znacznie mniejsze niz korzyści dla Boryszewa i Duchnowa.
    -Zakładając (zupełnie bezpodstawnie) że kostka w Radiówku jest działaniem tzw "tajemnych sił" o których nikt nic nie wie gdyż są tajemne, może tajemniczym sposobem w Radiówku pojawi się nowa jeszcze lepsza kostka :)

    I może te tajemnicze siły spróbowały by zrobić coś dla gminy a nie dla siebie i przyjaciół królika?

    Honorarium za wniosek proszę przepić na zakończenie imprezy :)
    Post edytowany przez admin 2015-09-16 15:59:53
  • Ja bym poszedł dalej. Garby wszędzie, bo wszędzie się kurzy i za szybko jeżdżą nawet w pozbawionym kostki Radiówku. Ale przyjaciele królika do tego nie dopuszczą. Najlepszym przykładem jest postawienie zakazu do 12t na drodze pod UG, która prowadzi do wagi o nośności 60t na którą UG wydał formalne pozwolenie. Taki lapsus?
  • To wyraz dbałości o te wagę. Jeżeli waga będzie obciążana tymi wielkimi ładunkami to się szybciej zniszczy! a na co komu zniszczona waga?
  • Jak jest zakaz to powinny być i efekty - mandaty . Czekam na sprawozdanie z efektów.....
  • Zakładam fanklub Morissadrugiego! On ma takie zdroworozsądkowe, milicyjne podejście do tematu!
    Każdy normalny przygłup myślałby że zakaz jest po to żeby tam nie wjeżdżać sprzętem cięższym niż te 12 ton. A tu nie! Tu zakaz jest po to żeby milicja miała zajęcie i budżet wspierała :)

    Wiadomo też po co jest ta waga! Ona jest po to żeby można było wygodnie i szybko wycenić na ile skasować delikwenta który chciałby się zważyć.
  • @Kudłaty mylisz się, kasa milicyjna idzie do budżetu wa-wy. A ciekaw jestem sprawozdania bo spodziewam sie , że tam plaża.
  • Ja pomijam to gdzie idzie. Ja podziwiam podejście do tematu.
    Po co jest zakaz?
    Po co jest fotoradar?
    To są narzędzia do zarabiania pieniędzy.
  • Tu się całkowicie zgadzam i jestem przeciwny czysto fiskalnemu podejściu. Zawsze byłem przeciwny takim rozwiązaniom w gminie i nie tylko. Ale ten przypadek jest ,,dość specyficzny " Jakieś 1,5 roku wcześniej X z kasy podatników zrobił porządną nakładkę na tej drodze żeby naprawić szkody powstałe po użytkowaniu przez Y i spółkę. X wielokrotnie próbował nakłonić Y do partycypacji w kosztach i przez to zrobienia lepszej (podniesienia nośności) drogi. Y- decyzja na nie . Wiec po tym czasie, a w konsekwencji sugerowanych już wtedy rozwiązań jest co jest. Właściciel ma prawo dbać o stan swojego mienia.
    Natomiast jak wiadomo my naród przewrotny kombinujemy na wszystkie zakazy jakby je obejść . Stąd moja ciekawość, bo znam realia i raczej będzie to walka z wiatrakami ( przynajmniej na początku). A gdzie trafi myto i w jakiej formie oraz czy w ogóle będzie, to sprawa drugoplanowa.
  • @Moriss2 - w sumie sensowne, jeśli było tak jak piszesz. Ja kiedyś sugerowałem rondo na skrzyżowaniu Lubelska/Kościelna, żeby wyprowadzić ruch ciężkich samochodów poza samą Wiązownę, ale to droga wojewódzka, więc chyba nie da się tak sprawy załatwić.

    Ps. Skoro już OT o przepisach - mieszkańcom Żanęcina, którzy tak chętnie zapraszają policję w swoje strony, proponuję zrewidować najpierw ustawienie znaków na drodze powiatowej. Brak znaku D-42 "obszar zabudowany" (w kierunku DO DK17) wiąże policjantom ręce w kwestii nakładania jakichkolwiek mandatów na przekraczających tam prędkość.
  • Teraz zamiast rond będą węzły. A swoją drogą na rondach z dotacji można nieźle się przejechać. Temat odpowiednich znaków warto odgrzać, bo coś ich nie widzę a wnioski były składane dawno. Teraz jest okazja bo zostały zaostrzone przepisy. Takie rozwiązania będą tym bardziej skuteczne.
  • Moriss2 pisał(a):

    Teraz jest okazja bo zostały zaostrzone przepisy. Takie rozwiązania będą tym bardziej skuteczne.



    Czy ja wiem? Może niech mieszkańcy Żanęcina zamykają bramy to ich psy nie będą latały wesoło po całej szerokości drogi. Chyba, że używają ich jako mięsa armatniego. Generalnie wydaje mi się, że zamiast stawiać ograniczenia do 30km/h na drodze powiatowej może po prostu lepiej zrobić tam chodnik, a nie pałować ludzi przy każdej okazji...
    Jeśli bym coś zaostrzył, to kontrole spalin, bo mimo ustawy śmieciowej to zimą ciężko tamtędy przejechać od palonych plastików, ale "pędzące" samochody im przeszkadzają.
  • no nareszcie Boryszew ma sołtysa BRAVO !!!