Studium po nie-uchwaleniu
  • Forum traktuję poważnie i proszę nie używać komentarzy w stylu yyyyy, ojej rolne jak nie ma się co do napisania.
  • A ja tekst pisałem z zachowaniem całej powagi, pod wpływem artykułu z LO (nota bene stronniczego). Mam wrażenie, że w tej gminie nic się nie da załatwić bez układania się z odpowiednimi osobami... Nie negując zasadności wielu uwag, piszę tak jak dla mnie to wygląda, stoję z boku.
    Post edytowany przez Mataj 2011-10-12 19:36:31
  • @Mataj
    Gdyby władze prosto z mostu powiedziały dlaczego w końcu trzeba uchwalić to studium w takiej formie jaka jest, nie robiły działań pozorowanych (bezproduktywne drugie wyłożenie) to zupełnie inaczej by to wyglądało z perspektywy mieszkańca. A tak to znowu powstaje atmosfera w stylu "co oni tam po cichu przepychają". Miało być inaczej, a jest tak samo.

    Jeszcze w kwestii zmiany (bądź nie) przeznaczenia gruntów rolnych, to bez rzucania żadnymi paragrafami sprawa wygląda mniej-więcej tak:

    Mamy sobie ziemię rolną (kl. IV/V), na której chcemy postawić dom. W sąsiedztwie istnieją już zabudowania, jest zapewniony dojazd.

    a) sytuacja przed uchwaleniem Studium
    Jest to działka o przeznaczeniu rolnym, ale możemy się na niej pobudować - dostaniemy WZ bez większych problemów (o ile odczekamy ten rok)

    b) sytuacja po uchwaleniu Studium
    Działka w projekcie studium jest oznaczona jako rolna (więc przeznaczenie się nie zmienia). Studium nie jest aktem prawa miejscowego, więc nadal możemy dostać WZ i się budować - czyli bez zmian.

    c) sytuacja po uchwaleniu planów miejscowych na podstawie tego Studium
    Działka jest rolna i nie możemy się na niej budować (WZ już się nie wydaje). Niby przeznaczenie (w sensie prawnym) się nie zmieniło, ale to co możemy w praktyce zrobić z działką jak najbardziej. Oczywiście plany miejscowe nie muszą na podstawie tego tego projektu studium powstać, ale przecież nikt tego nie zagwarantuje. Nie ma co się dziwić, że ludzie chcą maksymalnie zabezpieczyć swoje interesy - nie stracić możliwości, które mają obecnie.


  • Bazaar dokładnie! Myślę, że ująłeś sedno. Tylko zastanawiam się czy to troszkę nie jest tak. 

    Wiesz, że przechodząc przez ulicę może potrącić Ciebie samochód:
    a) rozglądasz się przechodzisz
    b) przebiegasz, może się uda
    c) zakładasz, że z całą pewnością potrąci, więc siedzisz w domu. 

    Masz rację, ludzie chcą zabezpieczyć interesy, tylko im szybciej gmina się będzie rozwijać tym ich grunty będą droższe, a niech protestują przy okazji uchwalania planów, bo to one coś mogą im faktycznie naszkodzić... 
  • Wiele razy pisałam jak ważne jest studium. Można je porównać do stanu surowego budynku - już widzimy co docelowo powstanie, ale mieszkać w nim jeszcze nie można. Plan można przyrównać do szczegółów wykończenia. Na etapie prac wykończeniowych nie można przestawiać już zewnętrznych ścian. 
    Protestowanie przy sporządzaniu planu jak ktoś cicho siedział przy uchwalaniu studium jest pomylonym pomysłem. 
    Nawet jest jakieś orzeczenie, w którym w sentencji jest stwierdzenie czy skarżący korzystali ze swojego prawa do wnoszenia uwag ale teraz tego nie wygrzebię. 
    Grunty z zakazem zabudowy nie będą droższe bo będą mieć zakaz zabudowy. Jak pisałam wcześniej (na poprzedniej stronie) przedstawione mapy ryzyka powodziowego dla Mieni się zmienią na korzyść mieszkańców. Już wiadomo, że obszar wokół Mieni może być zabudowany z zachowaniem ograniczeń Obszaru krajobrazu chronionego. Potencjalne ryzyko powodzi wynosić będzie 0,5% tj. woda 200-letnia - nie stanowi obszaru szczególnie narażonego na ryzyko powodzi. Ciekawostką jest to że podstawą wyznaczenia stref są warstwy informacyjne. Przełożę - obszar woj mazowieckiego był w sierpniu br ponownie sfotografowanych, zrobiono zdjęcia lotnicze prawie całego województwa, powiat otwocki cały. Informatycznie zostały obrobione te zdjęcia (system GIS) i wyznaczono obszar narażony na ryzyko powodzi. Są to najbardziej dokładne możliwe pomiary. Wychodzi na to że wcale nas tak nie zalewa, prędzej podtapia przez zaniedbania. 
  • Uchwalenie Studium jest na porządku obrad sesji zwołanej na 26 października. 

    Projekty uchwal, m.in. dot studium tu: 

    Nie przeczytałem, więc nie wiem co się zmieniło w stosunku do poprzednej wersji. 

  • O co chodziło pani Wójt w sprawie badania sposobu głosowania nad projektem studium: 


    image

    613 x 485 - 125K
  • Jednym z załączników do uchwały o studium jest rozpatrzenie wniosków. Radni zrobili to na połączonym zebraniu komisji i dlatego na wczorajszej sesji musieli powtórzyć głosowanie n.t. odrzuconych wniosków. I co ciekawe. Jednogłośnie stwierdzili, że wnioski dotyczące normatywów działek odrzucono nieprawidłowo a mimo to wszystko jest dobrze.
  • Ponad miesiąc po posiedzeniu pani wójt opublikowała swoje stanowisko w sprawie studium:

    image
    image
    image

    http://bip.wiazowna.pl/public/get_file.php?id=218635

    570 x 234 - 63K
    560 x 737 - 232K
    564 x 89 - 27K
  • Idealny materiał na biuletyn? :> 
    Można się zgadzać lub nie. Nieuchwalenie studium byłoby dość istotnym wydarzeniem. Opinia wójt w tej sprawie jest na tyle ważna, że warto by poznali ją zarówno ci "za" jak i ci "przeciw".
    Post edytowany przez Mataj 2011-11-09 16:04:46
  • materiał bez wątpienia ciekawy, chociaż w całości w obecnym biuletynie by się nie zmieścił :)
    odnośnie terminu udostępnienia: cytowany fragment pochodzi z protokołu Rady Gminy, więc termin jego publikacji w przytoczonej formie był uzależniony od Rady Gminy, mówiąc ściślej - od przyjęcia protokołu przez Radę, co nastąpiło zapewne na którejś z kolejnych sesji
  • MPT pisał(a):

    materiał bez wątpienia ciekawy, chociaż w całości w obecnym biuletynie by się nie zmieścił :)



    A to tez prawda.
    Post edytowany przez admin 2011-11-10 10:37:57