• @sarna_lesna: można go zapytać, na pewno ma w zanadrzu sporo ciekawych historii o funkcjonowaniu gminy >:)
  • Wiem bardzo dokładnie - co najmniej tak jak w/w były wójt.
  • Właśnie wróciłem z objazdu gminy razem z radą i wójtem.
    ,,Najciekawszym" punktem programu była wizyta w Lekaro oraz bezpośrednio potem u sąsiadów na wysypisku SATER. Było to moje drugie podejście do tej sprawy. Za pierwszym razem podczas objazdu z poprzednią wójt nie zostaliśmy wpuszczeni naten teren . Teraz poznałem na wskroś to specyficzne miejsce . I co mogę powiedzieć to to, że z 50 metrów widać jak na dłoni przecinki leśne i jak rozkładają się przez to się wiatry, szczególnie w stronę naszej gminy i to było czuć i to jak . A dzisiaj dzień nie roboczy tylko setki wron i innych stworzeń . Więc jak śmierdzi w normalny dzień nie chce myśleć. Po wizytach w obydwu miejscach śmiem w pełni twierdzić, że więcej niż połowa smrodu w Woli Duckiej i okolicach jest pędzona wiatrami z tej góry . Lekaro dokłada swoje i mamy już mega kumulację dla mieszkańców okolicy.... ale to i tak chyba wszyscy wiedzą.

    Wracając do tematu błędy w kanalizacji polegały z grubsza na tym,że projekt uwzględniał tylko najbliższych mieszkańców przy bezpośredniej drodze kanalizacji ,natomiast omijał tych trochę dalszych. Nie uwzględnione zostały tzw sięgacze. Tym sposobem omijało się chyba z 3/4 domów. Stąd dodatkowe pieniądze na doprowadzenie kanalizacji do mieszkańców, a nie przez lub do miejscowości.

    Dlaczego Emów nie ma kanalizacji, a ma za to oczyszczalnie i niebawem zlewnie to pytanie do byłych wójtów.
    Co do wątku @vegula to znam tą sprawę . Ale ja traktuje to w tej chwili już jako aspekt historyczny i spiskowy. Żadna gmina nie projektuje, czy też nie buduje infrastruktury dla sąsiada tylko przede wszystkim dla własnych potrzeb. Nasza oczyszczalnia już w chwili budowy była przestarzała technologicznie względem takich urządzeń w Europie. Dlatego na początku ( jeszcze 2 lata temu były czynne baseny przelewowe) teraz działa w systemie SBR i będzie sukcesywnie modyfikowana w zakresie swojej przepustowości SBRów. Ale niestety smród jak był tak będzie. Może kasa z centrów handlowych pozwoli za kilka klat zmodernizować ją tak, aby stała się mniej uciążliwa dla mieszkańców.....

    Czy mam jakieś konkretne plany dotyczące Radiówka i Emowa, oczywiście że mam i cieszyłbym się niezmiernie gdyby tylko 50% z nich udało mi się zrealizować przez te 4 lata.
  • Spisek ? Moriss - śmiem twierdzić, że Ty zdecydowanie za mało wiesz na temat tzw. oczyszczalni . Dla Ciebie to historia ale dla gminy to zmarnowane pieniądze. Żadna normalnie zarządzana gmina nie buduje oczyszczalni dla sąsiada, ale w tamtym czasie gmina nie była normalnie zarządzana i budowała oczyszczalnie dla K. Hovnanian Poland - czyli nawet nie dla sąsiada tylko prywatnej firmy. Proponuje przejrzeć dokładnie dokumenty w urzędzie gminy ( o ile jeszcze są). Jak nie znajdziesz to mogę pomóc :))
  • Teraz jest rok 2015 a 10 lat i więcej to już historia. Co do reszty masz racje.
  • Dzięki Moriss za wyjaśnienia. Mam nadzieję, że podzielisz się jeszcze chociaż częścią planów na 4 lata kadencji.

    A gdzie reszta radnych???
    Post edytowany przez [Deleted User] 2015-02-07 17:51:13
  • @aga_4 - jak to gdzie? Przygotowuje się do nastepnych wyborów, wtedy się do Ciebie odezwą...
  • ... :)
    Jasne, tylko ja tak długo nie będę czekała :)
    Post edytowany przez [Deleted User] 2015-02-07 18:41:52
  • Kolejnym z priorytetów z mojej listy jest połączenie komunikacyjne Wiązowny z linią SKM Józefów. Na tą chwile gmina dopłaca do SKM 230 tys rocznie, a według głównego udziałowca m. Otwock miało by być ca 262 tys zł. Płacimy kupę kasy przy czym inne gminy powiatu wycofują się z dotacji SKM rakiem. I my jako istotny płatnik bezpośredniego autobusu z Wiązowny, a jeszcze lepiej z Malcanowa nie mamy . To trzeba koniecznie rozwiązać. Ale nie może być tak jak przez 2,5 mca w 2014 roku z prywatnym autobusem na tej trasie, gdzie bilet nawet na 3 km dojeździe kosztował 4 zł, a gmina miała dofinansowywać ten autobus kwotą 10 tys zł/mc. To jest zadanie i wyzwanie dla wójta, aby umiejętnie zajął się tym problemem i wprowadził po ponad 15 latach z powrotem autobus przez Emów do Józefowa. Mieszkańcy czekają na to z utęsknieniem. A po za tym czasami łatwiej jest sprawnie poruszać się po torach kolejowych niż stać w korku od Płowieckiej do Miłosny.
  • Moja lista jest długa i nie dotyczy wyłącznie Emowa i Radiówka. Jako radny z doświadczeniem muszę patrzeć w szerszej perspektywie. Dla mnie mottem wyborczym był zrównoważony rozwój dla całej gminy. I tego chcę się trzymać. W naszej gminie są jeszcze ,,czarne dziury”, którym też należy się kawałek tortu. Tam też mieszkają nasi płatnicy. Są takie zapomniane Poręby z drogą do Kącka i jest taki Kruszówiec i wiele innych. Tam też coś należy zrobić dla mieszkańców, a co wiedzą najlepiej przedstawiciele tych miejscowości w radzie. Dla zasmrodzonej przez Satera i Lekaro Woli Duckiej/Woli Karczewskiej też coś się należy; w końcu to najwięksi podatnicy w gminie. Dlaczego w budżecie na 2015r poprzedniego wójta zostali pominięci? Priorytetem na przyszły budżet będzie droga łącząca obydwie wsi( tylko i aż 800 m do asfaltowania na drodze powiatowej). Dla takiej Glinianki i okolic oprócz szkoły podstawowej priorytetem na już jest woda pitna i jej jakość . Za 2- 3 lata będzie nowy nowoczesny SUW i nowa studnia w Rzakcie. Na tą chwilę zostanie tylko naprawione źródło, gdyż koszt całości jest liczony w mln. A obecna woda dużo pozostawia do życzenia……… Ta lista jest bardzo długa. Ale niech wypowiedzą się i inni.
  • Tak sarno tak St .Bogucki wie doskonale i jego kompan również , no i wszelako i Ty dobrze znasz temat ;) a zta kanalizacją to nie wiem bo mieszkam w Emowie i kanalizację, wodę i gaz mam.
  • @ Moriss! Szacun za odwagę w złożeniu jako tako konkretnych deklaracji (bo chyba nie obietnic).
    Pozwolisz , że za 3,5 roku sprawdzę co z tego wyszło.
    A co do Twojej (Waszej) gospodarskiej wizyty w terenie to bardzo interesujące są Twoje spostrzeżenia z wizyty na górze śmieci w Saterze. Dobrze ponad rok temu pisałem, że SATER wyciął kilka ha lasu, który jest (przynajmniej kiedyś był) lasem ochronnym wokół składowiska po to aby zlokalizować tam swoją własną sortownię śmieci (bodaj na 40.000 Mg rocznie), ale wtedy nie spotkało się to z zainteresowaniem. Starałem się wtedy zainteresować nasz UG tą sprawą, ale chyba poza jednym pismem ( i to raczej z prośbą o udzielenie informacji) do UM Otwocka nie zrobiono raczej nic...
    Może teraz Gmina jako taka na poważnie włączy się w postępowania które się tam toczą... W Radzie Miasta Otwocka jest nowy przewodniczący Komisji Ochrony Środowiska więc może spojrzy na to świeżym okiem i obie rady będą współpracować.
    Jeżeli jest tak jak piszesz (że waliło smrodem ) to wychodziłoby na to, że nie działa tam system odgazowywania skarpy. Powinni więc to szybko naprawić.
  • Ależ dajecie się zmanipulować i omamić
    Najlepiej wszystko zrzućcie na Sater, bo to nie w Waszej gminie i łatwo się będzie wytłumaczyć, że nic nie możemy zrobić
    Największy smród wydobywa się z LEKARO
    dziwne, że obojętnie jaki wiatr, czy wschodni czy zachodni to i tak na krzyżówkach Lubelska/Otwock Świerk zawsze capi
    A może trochę betonu kupcie w Pazio-Beton i wtedy dokładnie poczujecie skąd wydobywają się smrody

  • @Wojciechu! Czyżbyś postulował aby w drodze referendum ustalać skąd wali smród?
    I skąd te sugestie, że ktoś kogoś mami (a zaraz także pewnie: śmieszy, tumani, przestrasza)?
  • Referendum tu niepotrzebne
    Wystarczy trochę znajomości geografii i wszystko
    A może zamiłowania do myślistwa i ustawienia się z wiatrem lub pod wiatr)))
    Ale przecież też można sobie dać wmówić, że to Sater
  • Takiej dyskusji jeszcze nie było jak siedzę na forum... Jeszcze nigdy nie debatowaliśmy czy bardziej śmierdzi z wiatrem czy pod wiatr... Doświadczenie żeglarskie uczy, że lepiej na zawietrznej, bo na nawietrznej bywa niebezpiecznie ;-)
  • My tu o smrodzie dywagujemy, więc podaję nową (z przed kilku dni) informację.
    Postanowieniem z 16.01.2015 r. RDOŚ odmówił SATERowi uzgodnienia warunków realizacji przedsięwzięcia w zakresie budowy sortowni odpadów na terenie ich składowiska.
    Zatem ilość odpadów jaka trafia w nasz rejon nie wzrośnie!
  • no to wzrośnie komuś innemu - rzeczywiście, ze wszech miar sukces - co za moim płotem to już nieważne.
    Ta gmina jest duża, mało zaludniona, czy naprawdę nie można jakoś zaplanować uciążliwych inwestycji w szczerym polu i nie pozwalać ludziom się tam osiedlać bo wiadomo że za parę lat może tam być spalarnia albo inne uciążliwe przedsiębiorstwo? Jest kawał ładnych terenów wartych ochrony, ale jest też mnóstwo pustej przestrzeni którą można by wykorzystać nawet na spalarnię czy sortownię śmieci, pod warunkiem rozsądnego planowania tego na naście lat do przodu.
  • Słusznie prawisz, ale to wymaga: wskazania takiego terenu w studium i uchwalenia mpzp dla takiego terenu.
    Natomiast, zwłaszcza, nasza gmina pokazuje, że nie jest absolutnie zainteresowana tym aby tworzyć mpzp - cóż bez mpzp to urzędnik jest panem sytuacji bo albo da WZ albo nie da WZ. Przypomnę tylko ankietę jaka pojawiła się w zeszłym roku gdzie była Wójt bez najmniejszej żenady sugerowała aby zrezygnować z uchwalania mpzp, mimo, że ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym nakłada na gminy taki obowiązek.

    No i na ostatniej sesji nasza RG uchyliła swe wcześniejsze uchwały o przystąpieniu do sporządzania mpzp. Szczegółów jeszcze nie znam - może ktoś podzieli się na forum informacjami na ten temat.

    Tam gdzie jest mpzp urzędnik może już niewiele, a z tym nasi włodarze (bez względu która to była kadencja rady i kto był wójtem) nie chcą się pogodzić, no bo bez mpzp można po uważaniu dać lub nie dać WZ.

    Problem lokalizacji inwestycji odpadowo- śmieciowych jest więc pochodną totalnego chaosu jaki dotkną planowanie przestrzenne w naszym umęczonym kraju. Właściwie planowania przestrzennego nie ma a są (dość) dowolne decyzje urzędnicze w tym zakresie.
  • @Edziu, trafiłeś w samo sedno
  • nightwatch pisał(a):

    no to wzrośnie komuś innemu - rzeczywiście, ze wszech miar sukces - co za moim płotem to już nieważne.
    Ta gmina jest duża, mało zaludniona, czy naprawdę nie można jakoś zaplanować uciążliwych inwestycji w szczerym polu i nie pozwalać ludziom się tam osiedlać bo wiadomo że za parę lat może tam być spalarnia albo inne uciążliwe przedsiębiorstwo? Jest kawał ładnych terenów wartych ochrony, ale jest też mnóstwo pustej przestrzeni którą można by wykorzystać nawet na spalarnię czy sortownię śmieci, pod warunkiem rozsądnego planowania tego na naście lat do przodu.


    Oddaj swój teren i po problemie. Gmina pewnie "dobrze" Ci zapłaci :))
  • po problemie? Super - tylko czemu ciągle głosujesz jak na cudzej działce coś się dzieje?
    Post edytowany przez nightwatch 2015-02-11 16:50:16
  • Nie "odwracaj kota ogonem". To tobie pasowało więc niech będzie za twoim płotem i to dosłownie - więc jak wyżej oddaj swój terem i po problemie.
  • @Vegul moim zdaniem to Ty "odwracasz kota ogonem" :) i zmieniasz tok rozmowy na inny tor (mało merytoryczny)

    nightwatch napisał:
    Ta gmina jest duża, mało zaludniona, czy naprawdę nie można jakoś zaplanować uciążliwych inwestycji w szczerym polu i nie pozwalać ludziom się tam osiedlać bo wiadomo że za parę lat może tam być spalarnia albo inne uciążliwe przedsiębiorstwo? Jest kawał ładnych terenów wartych ochrony, ale jest też mnóstwo pustej przestrzeni którą można by wykorzystać nawet na spalarnię czy sortownię śmieci, pod warunkiem rozsądnego planowania tego na naście lat do przodu.

    a rozwinął powyższe i opisał bardziej "po urzędniczemu" Edziu i wywołał UG do tablicy, za to, że nie uchwalił i nadal nie ma chyba zamiaru uchwalić miejscowego palnu zagospodarowania przestrzennego ....
  • aga_4 pisał(a):

    rozwinął powyższe i opisał bardziej "po urzędniczemu" Edziu i wywołał UG do tablicy, za to, że nie uchwalił i nadal nie ma chyba zamiaru uchwalić miejscowego palnu zagospodarowania przestrzennego ....



    ...na plany, które ucywilizują lokowanie uciążliwych przedsiębiorstw, można na próżno czekać, zresztą, tak jak pisał @Edziu, niewykluczone, że włodarze wolą skorzystać z możliwości wydania na coś takiego po cichutku "wuzetki" i cieszyć się z wpływów z podatków...
  • Z tym "po cichu" to się raczej już nie uda :)
  • Plany planami, ale z praktyki wiem, że dla przedsiębiorcy prowadzącego taką działalność zawsze największym problemem jest decyzja środowiskowa. Jak już jest decyzja środowiskowa to i urzędowi trudniej odmówić wydania WZ-tki...
    Niestety procedura w sprawie wydawania decyzji środowiskowych jest taka, że jak nawet za moją miedzą ktoś będzie chciał postawić składowisko odpadów to ja i tak nie ma prawa być stroną w tym postępowaniu. Prawo udziału mają tylko "organizacje ekologiczne", więc albo muszę taką organizację sobie założyć albo zapłacić jakiejś już istniejącej za to, że będzie reprezentowała moje interesy.
    Prawda, że to bardzo praktyczne ....
  • optymalizacja diet radnych:
    obecne zasady wypłacania diet: http://bip.wiazowna.pl/public/get_file_contents.php?id=319176
    projekt nowych zasad: http://bip.wiazowna.pl/public/get_file_contents.php?id=354322

    diety niby bez zmian, ale znika 10-procentowa "rózeczka" za nieusprawiedliwioną nieobecność na sesjach lub komisjach
    oby Radni nie przestali się przykładać ;)
    Post edytowany przez alert 2016-03-15 17:00:19
  • Czyli to jakby podwyżka, bo w czasie sesji Radny może spokojnie dorabiać przy innych projektach.
  • ale coś wiecie czy tylko rzucacie czymś brudnym z nadzieją że się przylepi?
  • Chciałem tylko pocieszyć Alerta.
  • ja tam niczym brudnym nie rzucam, przecie mowa o projekcie uchwały, jest link