Nikt się nie cieszy , nikt nie rozpacza? - wątek powyborczy
  • Zgadzam się z Don_Kichot, przed gminą pojawia się ogromna szansa na rozwój - będziemy mieli skrzyżowanie dróg ekspresowych oraz duże centrum handlowe w gminie. Na pewno wpłynie to znacząco na przychody gminy z podatków ale zapewne dzięki temu pojawi się w gminie wiele nowych firm - wystarczy popatrzeć jak zmieniły się Janki od momentu budowy pierwszego dużego obiektu handlowego w gminie.

    Samo centrum Góraszka przy planowanej powierzchni 100 000 m2 przy stawce podatku w Wiązownie 19 zł/m2 to 1 mln 900 tysięcy z podatków i mowa tutaj tylko i wyłącznie o powierzchni handlowej - a przecież parkingi na terenie centrum to dodatkowe wpływy 73 grosze od każdego metra kwadratowego. A to jest tylko początek - jeśli na terenie powstaną kolejne sklepy, a tak zapewne będzie bo terenu jest dużo - to tylko z tego powodu przychody gminy się zwiększą. Czy ktoś z kandydatów ma w swoim programie jakiekolwiek plany związane z dobrym zagospodarowaniem tych środków? Gmina Wiązowna w połączeniu z nowo wybudowanymi drogami stanie się atrakcyjnym miejscem do mieszkania dla osób które pracują w Warszawie ale chciałby zamieszkać poza miastem, niestety infrastruktura komunikacyjna ich do tego nie zachęca. Gdyby środki uzyskane z tych dodatkowych podatków zainwestować w rozwój dróg, to istnieje znaczna szansa na przyciągniecie nowych mieszkańców, a jeśli gmina dodatkowo zachęci ich do płacenia podatków lokalnie może się to przełożyć na kolejne zwiększenie dochodów budżetowych. Tereny wzdłuż drogi S17,A2 i dróg serwisowych wzdłuż nich przyciągną zapewne firmy które będą mogły zbudować tam siedziby z dobrym dojazdem oraz firmy logistyczne to także dodatkowe podatki. Może się okazać, że za kilka lat dzięki węzłowi drogowemu i jego otoczeniu dochody gminy ulegną zwielokrotnieniu. Ale by dobrze to wykorzystać oraz zachęcić firmy do inwestycji już teraz Wójt i Rada Gminy powinni opracować plan działania. Nie musi to być od razu dopracowany w szczegółach plan zagospodarowania, ale musi być to plan działań które zwiększą atrakcyjność gminy w oczach inwestorów. Coś takiego zrobiło Tarnowo Podgórne pod Poznaniem i jest to obecnie świetnie prosperująca gmina. Wykorzystali budowę nowych dróg by przyciągnąć do siebie biznes.

    Dzięki takim planom i przyciąganiu do siebie biznesu, bez problemu będzie można też powiedzieć stop np. projektom gazu łupkowego, spalarni śmieci, etc - które wg. mieszkańców powodują różne zagrożenia. Zaś gmina która dysponuje dużymi środkami finansowymi przyciąga dodatkowych mieszkańców poziomem infrastruktury co znów przekłada się na wzrost dochodów.

    Szkoda niestety, że żaden z kandydatów na Wójta nie pokazał jak w tej nowej sytuacji chciałby poprowadzić gminę, by uzyskać maksymalizację dochodów. Przy dobrym pomyśle i jego realizacji za kilkanaście lat to Otwock może być takim miastem pod Wiązowną - czego sobie i wam życzę :)
    Post edytowany przez Corwin 2014-11-18 11:59:18
  • Zgadzam się z Corwin, przy okazji dobry temat do dyskusji na debacie kandydatów (jeśli będzie).
  • Wiem, że Budny wspominał coś o tym na spotkaniach z wyborcami. Bez jakichkolwiek konkretów jedynie podając przykłady gmin ościennych. Na spotkaniach Zdunika nie byłem.
  • Ciekawych rzeczy dzisiaj się dowiedziałam będąc w UG :) nie wiem na ile jest to prawdą, ale chodzą słuchy w UG, że doszło już do porozumienia między panią wójt a panem Zdunikiem. Pani Wójt ponoć chwali się, że z urzędu się nie wyprowadza bo za Zdunika będzie jego zastępca i wicewójtem...
  • to forum to totalna tuba do agitacji wyborczej i prowadzenia negatywnej kampanii oszczerstw budnego :) banda 'zaangazowanych' poplecznikow zacierajacych rece po ewentualnym zwyciestwie Janusza Budnego Wielkiego, ktory gmine zastal zielona i piekna, a pozostawi murowana z miejmy nadzieje dobrym osobistym wynikiem finansowym :)) kpina smiech i cebula, jestem na forum od 15min i jestem z tego dumny, gdyz szkoda czasu na wiecej! obudzccie sie! oby udalo sie zrealizowac to wszystko co wam obiecal, osobiscie nie sadze...

    OPANUJCIE SIE Z TYMI BZDURAMI I NIENAWISCIA!
    Post edytowany przez antonilysokinski 2014-11-18 13:17:49
  • napisałam, że nie wiem na ile jest w tym prawdy... ale załatwiając sprawy w Urzędzie i słysząc takie rzeczy- to coś nie halo...
  • Jak tak czytam forum, to od wczoraj to rozpoczęła się internetowa kampania Zdunika. Szkoda, że nie jestem adminiem bo sprawdziłbym z jakich IP logują się Ci wszyscy poplecznicy Zdunika.
    Post edytowany przez Corwin 2014-11-18 13:00:47
  • Nie interesują mnie IP logujących się tutaj, jednak nie podobają mi się takie brudne rzeczy, które krążą w najbliższym otoczeniu zainteresowanych. Ciekawa jestem, jak rozłożą się głosy, ale żeby nie było tak jak wspomniałam już kiedyś- że głosy P. AB pójdą do Glinianki...
  • interpretuj to jak chcesz chodzi tylko o prawde zamiast insynuacji bzdur i klamst w ktorych ekipa JB widzie prym, to ze to doskonale dziala na przyjezdnych najmadrzejszych na swiecie wielkich panstwa to fakt, na swojakow dzialaja lepiej piwo i kielbasa, to tez bylo. Kwestia jest to gdzie sa prawdziwe interesy spolecznosci lokalnej a nie celebrytow developerow, niespelnionych dzialaczy, mam gdzies kto wygra ale atmosfera insynuacji, oskarzen i oszczerstw po prostu przekracza wszelkie granice dobrego smaku i wspolzycia spolecznego, nie mozna tak isc po wladze, nie w takim stylu, na konflikcie straci cala spolecznosc, ktora przed klamstwem nie umie sie bronic, a na zobaczenie prawdziwych intencji i interesow ma za malo wiedzy... polityka.
    Post edytowany przez antonilysokinski 2014-11-18 13:17:28
  • @antonilysokinski
    witam jestem na tym forum od dawna i od dawna nie ukrywam że znam i cenię pana Budnego i szczerze mówiąc to twój wpis jest kompletnie oderwany od rzeczywistości. Jak przejrzysz ostatnie wpisy to fakt mamy doczynienia z brudną kampanią ale raczej przeciwko Budnemu! wpisy o szpitalu w Otwocku czy sprawie Ekootwock to najlepsze i najbardziej czytelne przykłady.
    Co do układania się o którym pisze @KarOk to przypomnę, że w każdej gminie czy mieście gdzie jest druga tura. Rozmowy wygranych z przegranymi są czymś na porządku dziennym. Z tego punktu widzenia rozmowy Zdunika z Bętkowską są czymś naturalnym. Przecież każdemu z kandydatów w drugiej turze zależy na poparciu tych ( a raczej ich elektoratów)którzy w drugiej turze już nie są. Inaczej druga tura nie miała by sensu bo brali by w niej udział tylko ci którzy głosowali w pierwszej na zwycięskich kandydatów. Nie ma się więc na prawdę co bulwersować. Pan Zdunik postępuje więc rozsądnie. Czy to jednak przełoży się na poparcie elektoratów. Zobaczymy za dwa tygodnie.
  • a co do wąsów to @antonilysokinski naprawde już przesadzasz i dajesz sam sobie świadectwo. dodam, że piszesz, że inni coś insynuują a twój wpis sam jest pełen insynuacji.
  • do antonilysokinski : Dziwię się temu co napisałeś, ale masz rację w jednym- każdy ma prawo do swojego zdania. Szkoda tylko, że nie interesuje Cię kto wygra, bo właśnie to interesuje zwykłych ludzi a nie jak wspomniałeś celebrytów i developerów. Ja jako zwykły mieszkaniec bardziej odczuję to, kto jest Wójtem niż jakiś tam celebryta czy developer, który jak będzie chciał coś osiągnąć to i tak to osiągnie przez swoje znajomości nie tylko w Gminie... tyle mojego.
    Post edytowany przez KarOk 2014-11-18 13:18:55
  • prawie nie odczujesz, bo prawdziwy interes, dla ktorego warto tak mocno isc po wladze nie jest interesem szarakow takich jak chociazby ja.
  • Tylko żeby niestety załatwić swoje prywatne sprawy, nawet szarych ludzi w większości musisz zmagać się z oporem urzędników... Opłaty również nie są mi obojętne jakie będą w Gminie... dlatego uważam, że zbyt mało ludzi myśli tak jak Ty - że ich to nie dotyczy
    Post edytowany przez KarOk 2014-11-18 13:24:45
  • Odnośnie dyskusji powyżej, niektórych wypowiedzi: "I ja należę do grona swych wielbicieli" - Jaroslav Hasek "Przygody dobrego wojaka Szwejka".

    Zacytuję admina, bo sam resztkami sił staram się nie ingerować licząc na merytoryczną dyskusję:

    Admin pisał(a):


    Czy kandydat, który bierze czytelników za idiotów, chowając się za nickiem i udając na forum dyslektyka daję gwarancję, że jako osoba wybrana będzie traktował mieszkańców poważnie?


    Post edytowany przez Mataj 2014-11-18 13:26:21
  • Brawo! Jacy kandydaci, takie programy i takie żołnierzyki. Mam nadzieję, że się Szanowni Państwo wypalicie i w ciągu tych dwóch tygodni, uda Wam się napisać coś konkretnego na temat wizji gminy pod władaniem Waszych Wójtów. Na razie mam poczucie, że tych, którzy zostali na lodzie chcecie zwyczajnie zniechęcić do pójścia na głosowanie. Bo żelazny elektorat zawsze pójdzie i tak samo, bezrefleksyjnie zagłosuje. Bo reszta niech w domu siedzi, bo jeszcze coś w naszej wspaniałej gminie namiesza.
  • licząc na merytoryczną dyskusję:

    Temat rozwoju gminy w kontekście skrzyżowania S2 i S17 można zostawić na przyszłą kadencję (2018-2022) bo dopiero wtedy obie drogi zawitają z modernizacją w naszej Gminie. Ważniejsze chyba są teraz tematy związane z : UG i obsługą mieszkańców (głównie zachęcanie do inwestowania), zmiana ludzi, którzy nie mają pojęcia o planowaniu ew. planują rozwój gminy pod deweloperów, komunikacja we współpracy z powiatem i organizacja i stawki za wywóz śmieci. Nie potrafię zrozumieć dlaczego kiedyś było taniej i estetyczniej a teraz gmina co dwa tygodnie zmienia się w wysypisko śmieci.
    Post edytowany przez ravos4 2014-11-18 13:54:27
  • Witam,
    tak ożywiona dyskusja się toczy, że nie sposób nie dołączyć...
    A czytam - że wadą obu kandydatów jest to, iż "już tu byli" - w kolejności alfabetycznej - jeden jako naczelnik, drugi jako przewodniczący rady. Nie było mnie tu, gdy R.Z. był przewodniczącym, ale o ile wiem, decyzje podejmował wraz z 14 innymi radnymi i wcale wola większości nie musiała być zgodna z jego własną. Czy była? Nie wiem, bip tego nie obejmuje. Za to pamiętam naczelnikowanie J.B. - on był z ramienia wójta odpowiedzialny za przebudowę pomieszczeń UG, polegającą (poza poprawą po rozbudowie 2 piętra) głównie na wstawianiu ścian działowych, tworzeniu większej liczby mniejszych pomieszczeń, a następnie umeblowaniu ich w taki sprytny sposób, żeby tam zmieścić po dwóch, trzech i więcej urzędników, których wójt Jędrzejczak zatrudniał.

    Dygresja - zgodnie z bip 32 ogłoszenia o naborze w 2007 r., 28 w 2008, innych danych brak, nie wiem, ile z nich zakończyło się nowymi etatami, nie mam czasu bardziej szperać, wystarczy mi moja pamięć do tego co było przed i po. Przy tych liczbach ogłoszeń, działalność wójt A.B. w materii administracji wygląda mizernie, choć zapowiadana zmiana regulaminu organizacyjnego od początku kadencji, wprowadzona jakiś miesiąc temu, której efektem będzie odprawa nowej sekretarz - jest brzydkim posunięciem. Żaden z kandydatów nie będzie chciał z tą panią współpracować.

    Ad rem - to naczelnik WAiSO był dobrym organizatorem BOM, wprowadzał karty dostępu dla pracowników i słynne "zamknięcie szklanych drzwi" urzędu, żeby się petenci po piętrach nie kręcili, bo i tak ciasno...
    Nie sugeruję, że teraz dokona tego samego, bo ta idea mocno negatywnie przyczyniła się wójtowi M.J., ale z racji zawodowych J.B. lubi porządek.
    Może to zatem oznaczać, że zrobi porządek z urzędnikami? Oby! Jednak, jak ktoś tu już zauważył, to człowiek ugodowy, tym bardziej będzie mu ciężko redukować kolegów i koleżanki z pracy, którym kupował biurka i fotele. No chyba, że mu podpadli osobiście, ale wielu takich chyba nie ma.

    Dalej czytam opinie, że jednak wadą kandydatów jest to, że nie rządzili gminą, a zwłaszcza R. Z. był/jest "tylko" dyrektorem szkoły. Ma na tym polu niewątpliwe sukcesy, nawet forumowicze posyłają tam dzieci, choć to nie ich rejon. Sam pozyskuje środki pozagminne w atrakcyjnych dla młodzieży projektach na szkołę. J.B. jako prezes Advitu też pozyskiwał... dotacje z gminy na działalność klubu - warto zresztą popatrzeć jakie środki co roku idą na poszczególne kluby sportowe w gminie.
    A, przepraszam, pracował w urzędzie, gdy pozyskiwano środki unijne... tylko, że autorami wniosków byli inni pracownicy urzędu, a szczególne zasługi w tym względzie i umiejętności miał wicewójt B. Tkaczyk. To oczywiście daje nadzieję na otoczenie się ludźmi kompetentnymi, ale myślę, że "nadzieja" jest porównywalna do obydwu kandydatów.

    Można jednak rzec - .J. B. był we właściwej drużynie. No fakt! I tu warto się zastanowić, co jest największą bolączką gminy? Dla mnie to infrastruktura, media, drogi, a tu w szczególności powiatowe. Mało jest miejscowości, które po nich nie muszą jeździć (Radiówek, Emów, Zagórze). Jak dotąd powiat nie chciał z nami współpracować, szło 50% dotacji z gminy do ZDP, który wykonuje prace z marną jakością i wysoką ceną. Radni powiatowi w tej sprawie byli bezradni - obaj. R.Z., bo w 3-osobowej opozycji, J.B. - bo "drogi to niestety, nie moja działka, to p. Pszonka". Jak to będzie wyglądało teraz? Nie wiem, wiem, że "władza" w powiecie idzie w ręce PiS.

    Oczywiście braki są nie tylko na mieniu powiatowym, na gminnym są ogromne. W dodatku co sprytniejsi żerują na tym, że kołderka jest za krótka i można napuścić północ na południe, wschód na zachód, a przy tym spokojnie załatwiać swoje sprawy. Przykro się czyta opinię, że jak "coś się zacznie robić w Gliniance, to będzie 4-lata stagnacji". Czy to są gorsi mieszkańcy, że im nie można poprawić bytu w podstawowych obszarach? Oni nie proszą o "progi zwalniające" na asfalcie, na którym auta rozwijają prędkości, oni proszą o wywrotkę kruszywa, żeby suchą nogą dojść ze szkoły do domu, ewentualnie o słup z latarnią, żeby w tę kałużę, co jest od wieków i nie można się doczekać jej zasypania - nie wpaść po ciemku. Mają pod nosem SUW w Lipowie, ale dobra woda z tego SUW zasila Wiązownę, a oni piją syf z SUW Rzakta, filtrują, gotują, dzieciom podają mineralną z butelek, bo dostają wysypki.
    I tak nieźle, w Zakręcie w ogóle nie mają wodociągu, choć zagęszczenie zabudowy jest tam największe. Pisano już tutaj, że wieś Wiązowna powinna by" reprezentatywna", ładna, schludna. Powinna! Ale jako to pogodzić z tym, że w Porębach asfalt kończy się tam, gdzie zaczyna się wieś, w Michałówku w ogóle na asfalt nie ma nadziei w najbliższej dziesięciolatce (przy takiej jak dotąd współpracy z powiatem). Myślę, że właśnie dowodem rozwoju byłoby: zwodociągowanie całej gminy, skomunikowanie jej w sposób nie wymagający inwestowania w gumiaki.
  • Porównując dalej obu kandydatów - jednemu zarzuca się, że ma blisko do emerytury i nie będzie mu się chciało pracować. Zapomnieliśmy, że drugi już dawno jest emerytem. Czy per analogiam - jego ostatnie lata aktywności, były labą? Trochę konsekwencji we wnioskowaniu, Szanowni Państwo!

    Obaj kandydaci, o ile wiem, mają "papiery" z zarządzania, ale trzeba sobie też uświadomić, że idea samorządności i wyborów bezpośrednich nie wymaga posiadania takich papierów. Zresztą, w sąsiednim wątku A. Rutkowskiej wytykano naukowe sukcesy. Gdyby na tym polegało wójtowanie, to byłby konkurs, cv, dyplomy, certyfikaty, a najlepiej jeszcze miejsce zamieszkania poza gminą, czyli poza jakimkolwiek układem personalnym i geograficznym. Tak nie jest - źle czy dobrze, nie oceniam. Ludzie wybierają wg sobie znanych kryteriów, na początek tego kogo znają, potem tego, kto im dobrze, sympatycznie, uczciwie. fachowo wygląda, czasem tego, kto obieca. A jak się zawiodą, to następnym razem mu podziękują. Przykład mamy swieży.

    Kwestia rozwoju gminy ze względu na układ dróg krajowych. Opornie to idzie, dopiero co mieszkańcy Woli Duckiej powiedzieli, że nie chcą rozwoju terenu koło siebie, choć mają już Lekaro, Satera, no i S17 w planie. Trzeba niestety spojrzeć na dokumenty - u nas bardzo mało jest przewidzianych terenów "rozwojowych", raczej tereny mieszkaniowe, ewent. mieszkaniowo-usługowe. W rozwoju tej zabudowy "zasługi" ma kadencja M. Jędrzejczaka, wielu forumowiczów na ten okres datuje swoje osadnictwo tutaj. Czy któryś z kandydatów, nawet jeśli coś o tym wspomina, odważy się przeciwstawić tym interesom: mieszkańców, deweloperów, właścicieli gruntów? To są trudne kwestie i nie takie oczywiste, każdy ma prawo prosić o spotkanie z wójtem, ale myślicie, że tam przychodzą szaraczki? Nie, oni są w pracy, tam przychodzą i naciskają Ci, którzy mają więcej do stracenia albo do zyskania.

    Jeszcze tylko podnoszona kwestia religijności... Nie wiem, czym się objawia "fanatyzm" R.Z., poza tym, że duchownego patrona ma gimnazjum, to dyrektor nie odbiega w obyczajach od dyrektorów innych placówek oświatowych. Może to dziwne dla zwolenników tzw. "neutralności religijnej" (albo się ma do Boga stosunek pozytywny, albo negatywnie uznaje się, że go nie ma). Jednak trzeba przyjąć za fakt, że dla wielu osób, wielu wyborców jednak poglądy człowieka mają znaczenie. I mając do wyboru dwie osoby o przeciwstawnych poglądach - to kryterium będzie ważne, choć może nie najważniejsze. Na jego podstawie wnioskują, jakimi zasadami, wartościami może się kandydat kierować.

    Rada Gminy - gratulacje wybranym, oni dostali kredyt zaufania w swoim małym środowisku, niektórzy po raz kolejny! Przy okazji - innym wyraźnie "podziękowano". Jaka będzie współpraca z wójtem - zobaczymy po wyborze. Jak będzie pracował wójt - też zobaczymy. Czekam na debatę.

    I jeszcze "ankieta personalna" - nie jestem w komitecie żadnego kandydata, obu znam osobiście, dobrze. Nie uważam za celowe analizowanie i porównywanie ich PR, wypowiedzi i kontaktów interpersonalnych, bo to nie konkurs na rzecznika prasowego gminy. Burmistrz Józefowa tez by raczej nie wygrał takiego konkursu. Jasne z tej wypowiedzi są moje preferencje i nie będę się ich wypierać. Nick mam zarejestrowany od ponad roku, ale staram się trzymać "klawiaturę na wodzy".
    Przepraszam, że tak przydługo, więcej nie będę.
  • ravos4 pisał(a):

    stawki za wywóz śmieci. Nie potrafię zrozumieć dlaczego kiedyś było taniej i estetyczniej a teraz gmina co dwa tygodnie zmienia się w wysypisko śmieci.


    Też jest dla mnie dziwne, bo w sąsiedniej gminie ani stawki nie wzrosły ani nie ma problemu z odbiorami tych śmieci... a u nas on niestety jest. Może bierze się to stąd, że L. obsługuje większość W-wy i nie radzą sobie z obszarem...
  • KarOk pisał(a):

    Ciekawych rzeczy dzisiaj się dowiedziałam będąc w UG :) nie wiem na ile jest to prawdą, ale chodzą słuchy w UG, że doszło już do porozumienia między panią wójt a panem Zdunikiem. Pani Wójt ponoć chwali się, że z urzędu się nie wyprowadza bo za Zdunika będzie jego zastępca i wicewójtem...


    MAKABRA!!! W kontekście tego co powyżej oraz wszystkich wpisów w tym wątku: Jakie społeczeństwo, tacy ludzie we władzy; jaki naród, taka władza. Ale wy i tak sobie tego do serca nie weźmiecie, bo najważniejszy jest przecież dla was własny czubek nosa.... i pływanie we własnym sosie (niekoniecznie świeżym), a powszechnie wiadomo, że Polak mądry po szkodzie...
  • Ravos - nie zgodzę się z Tobą, że temat S2 i S17 jest tematem na następną kadencję. Wtedy będzie czas, żeby wdrażać plany, które powstaną wcześniej. Przecież S2 i S17 mogą być sposobem na ściąganie inwestorów już teraz. Mądre planowanie polega na tym, że patrzymy w przyszłość trochę dalej, niż na najbliższe 4 lata.
  • @all Dla mnie istotniejsza będzie debata niż pohukiwania zwolenników niepodparte jakimikolwiek argumentami.

    @Ravos - Dzięki! Chociaż śmiem się nie zgodzić. Aby nie tracić czasu trzeba wyznaczyć miejsca pod tego typu inwestycje już teraz. Gdzie będzie Centrum Handlowe - wiadomo, którędy drogi będą przebiegać? Wiadomo. Po co ten czas tracić? Nie rozumiem tego? UG nie musi się chyba zajmować 3 sprawami na krzyż?

    @emes - ja nie poczytuję tego, że obaj "już byli" za wadę czy zaletę. Każdy był, więc liczyłem, że starsi mieszkańcy coś napiszą, a nie będą biadolić, że jeden jest kiepski bo jest kiepski, a drugi jest świetny bo jest dyrektorem szkoły (sorry, ale jakoś nie poczytuję tego za gigantyczny sukces zawodowy, chociaż wiem jak ciężka to praca). Na zebraniu, na którym byłem Budny zapowiadał porządki w UG i wypracowanie procedur. To pewnie wielu się nie spodoba (sam to zaznaczył), dla mnie to argument za Budnym. Niestety mam tę wadę, że nie byłem na spotkaniu ze Zdunikiem (stąd nadzieja na debatę), więc go po prostu zwyczajnie nie znam. O fanatyzmie też nie słyszałem, chociaż kilkakrotnie pisałem - to jest i tak bez znaczenia, bo KAŻDY kandydat będzie musiał się z władzą kościelną "ułożyć", nawet jeśli teraz deklarowałby się jako ateista ;) Dla mnie poglądy przyszłego wójta mają o tyle znaczenie, że kreują one naszą rzeczywistość - ulgi prorodzinne na wodę, śmieci, zwyczajnie się z tym nie zgadzam i chodzi tu o zwykłą zasadę (domyślam się też, że obaj obecni kandydaci pewnie popierają taką politykę mimo, że jeden startował z rzekomo "prawicowej" listy), Twoje zdanie - jak się domyślam też jest odmienne od mojego. Niemniej jednak szybciej przyjmuję Twoją argumentację (chociaż w wielu miejscach, jak ktoś brodził w błocie to po prostu sąsiedzi się zrzucali, a nie czekali na "jaśnie panującą") i w dużej mierze się z nią zgadzam. Z pewnością bardziej, niż z tymi, którzy zarejestrowali się 13h temu ;)
    Post edytowany przez Mataj 2014-11-18 14:34:33
  • @Don_Kichot dokładnie tak. Jak się będzie czekać na drogi to będzie za późno. Jak zaczną budować drogi to w tym czasie powinny już powstawać obiekty budowane przez inwestorów. Ale bez planów, bez przyjaznej inwestorom administracji w gminie nic się nie będzie działo.

    @antonilysokinski Nie podoba mi się ten Twój podział na tych co tu byli i na tych co przyjechali w ciągu iluś tam ostatnich lat. W pełni rozumiem Twoje rozgoryczenie - kiedyś wszystko się dało przepchnąć bo byli tu sami swoi, a teraz najechało się ludzi którzy mają inne zdanie i co by tu zrobić, żeby nadal było po Twojemu. Jeśli nadal będzie napływ nowych mieszkańców do gminy to jeszcze bardziej zmniejszy się siła Twojego głosu - tak więc lepiej jak nic się nie będzie rozwijało w gminie to może jednak nie będą przyjeżdżali i sami sobie dalej będziemy w naszym grajdołku rządzić.

    @Ravos jeśli głównym zadaniem gminy ma być zarządzanie śmieciami i obsługa mieszkańców to nie wróże naszej gminie świetlanej przyszłości. Oby za jakiś czas nie przedstawiano Wiązownej jako przykładu na niewykorzystane szanse rozwoju w korzystnym otoczeniu biznesowym. Czas przestawić się z myślenia co ja z tego będę miał na jak to wpłynie na całość gminy. Przy dobrym zarządzaniu i zachęceniu inwestorów za kilka lat tak często podnoszona na forum fatalna jakość dróg w gminie będzie tylko wspomnieniem.
  • nic nie zrozumiales, ja sie bardzo ciesze z naplywu nowych mieszkancow, ktorzy chca dzialac, angazowac sie w sprawy codzienne bo to jest esencja spoleczenstwa obywatelskiego ale chodzi mi o rownowage i wspolne dobro, nie chce wlasnie slyszec takich zarzutow, ze my beton i zlo a wy swiezosc i madrosc, przeciez nawet sie nie znamy a juz stawiamy takie tezy, po co? rownowaga i nasz wspolny interes! niestety w wyborze wladzy istotny jest kontekst, a do tego niezbedne sa wlasnie lata obserwacji ukladow, 'przyjezdznych' mozna bardzo latwo zaczarowac chociazby wmawiajac ze jest jakis szkodliwy spisek i beton, z ktorym trzeba walczyc...
    Post edytowany przez antonilysokinski 2014-11-18 15:42:24



  • Mimo mojego zarejestrowania przed chwilą, mam również do powiedzenia coś w powyższej kwestii. Mimo braku wiarygodności ja uważam że to dobra informacja. Pani Ania była dobrym wójtem, zaszczutym przez te czarnobiałe ulotki. Myślę, że naszej gminie potrzebna jest stabilizacja i kontynuacja tego wszystkiego co robiła. Myśle, że była dobrym wójtem, będzie i dobrym wicewójtem. W pierwszej turze niestety się nie udało. Zagłosuje więc na Zdunika licząc na to, że nic się w Urzędzie nie zmieni!!!

    Post edytowany przez 06wiewiora12 2014-11-18 19:08:41
  • @antonilysokinski - "niezbędne są lata obserwacji układów", po czym "zaczarować (...) wmawiając, że jest jakiś układ"?
    Jeśli piszę o betonie, to piszę właśnie o tym, że są w gminie sieci powiązań, chyba nie zaprzeczysz. Swoje miejsce w szeregu znam i wiem, że jest zdecydowanie dalej niż w drugim rzędzie ;)

    Kwestia wicewójtów też jest istotna i mam nadzieję, że kandydaci nie polecą w kulki, bo trudno kupować kota w worku... Na to z pewnością nie pójdę (ale to akurat dedykuję obu kandydatom).
    Post edytowany przez Mataj 2014-11-18 15:35:43
  • Dzień dobry

    Rozwój gminy jest bardziej złożone zagadnienie.
    Proszę zwrócić uwagę, że generalnie tereny mieszkaniowe mają ujemny bilans.
    Mamy rozproszone budownictwo, to powoduje konieczność budowy większej ilości
    Wodociągów, ulic, latarni, szkól (ew dojazdy) - liczone w kilometrach na każde 100 domów
    W miastach mamy jeden blok i kilkadziesiąt mieszkań.- 100m infrastruktury załatwia temat.

    Jesli cała gmina będzie podporządkowana zabudowie mieszkaniowej, zbankrutuje.

    Musimy szukać i zachęcić inwestorów.

    Pozdrawiam

    Andrzej Cholewa
  • A sprawa umowy z Lekaro to raczej temat dla baaaardzo dobrego prawnika, niż na 4 lata kadencji wójta. Tylko w umowie można szukać sposobu na jej rozwiązanie lub zmianę.
  • I nie zapominajmy o tym, że działalność inwestorska to nie tylko centra handlowe i Lekaro, a również powierzchnie biurowe, a skrzyżowanie S17 i S2 + droga na Lublin to bardzo dobra lokalizacja dla takiej firmy. Zwłaszcza, że 15-20 minut będzie się stamtąd jechać na lotnisko.
    Naprawdę warto wrócić do tematu parku technologicznego, ale jak ściągnąć tu takich inwestorów - nie wiem. :/
  • Pytanie, czy kandydaci na wójta wiedzą?Mam nadzieję, że chociaż o tym zaczynają myśleć.
  • @Corwin w czym konkretnie "sami swoi" zrobili sobie dobrze, zanim nie nastąpił nalot nowych? Wg mojej wiedzy ze słyszenia - "stary beton" czynami społecznymi budował infrastrukturę od chodników (oprócz tych najnowszych) po budynki użyteczności publicznej (np. na ośrodku zdrowia w Gliniance tablica nawet jest pamiątkowa), budowy i rozbudowy szkół (te dawniejsze). Ale jak się zrobił wysyp mieszkańców, to wszystkiego jest za mało i za małe.
    @Mataj jasne, że można zrzutę zrobić i się zrzuty robią. Problem w tym, że im kto dłużej mieszka, tym dłużej "się zrzuca" w podatkach. I jeśli to do niego nie wraca, to się czuje niefajnie. A na ludzkich emocjach łatwo grać, zwłaszcza, jak dotyczą niezaspokojonych podstawowych potrzeb.
    Jeśli ktoś myśli, że rdzenni mieszkańcy nie chcą rozwoju i dobrze im w błocie i mizerocie, to albo mają złe intencje, albo nie zadali sobie trudu przystanięcia i pomyślenia chwilę. Sołtys z Wiązowny PŁAKAŁ, jak oddali asfalt na os. XXX-lecia i ul. Szkolnej po 25 czy nomen omen 30 latach!
    Czy nowi mieszkańcy tu piszący zadali sobie trud zintegrowania się ze starymi? W sensie zrozumienia potrzeb i motywacji? Jeśli tak, to skąd tyle przypisywania złej woli jedni drugim?
    Oczywiście są różni ludzie. Za M.J. na jednym zebraniu w miejscowości X, urzędnik wspomniał coś o robionej właśnie drodze w miejscowości Y i usłyszą" "G... mnie obchodzi Y, gdzie wrony zawracają" - od mieszkańca.

    Niejednokrotnie było na forum coś w stylu, że "oni to robią źle, może jest coś o czym nie wiem, ale jeśli nie ma - to robią źle". I na tym niepewnym założeniu rozbudowywano tezę i oceny, nie zawsze zgodne z rzeczywistością (tym razem @Mataj do Ciebie m.in. piję, bo w poprzednim poście nie).

    Co do tego, że szkoła to nie gmina - prawda. Jednak analogia jest we wzięciu odpowiedzialności jednoosobowo za to, czym się zarządza. J.B. poza byciem prezesem Advitu, zawsze był "członkiem właściwej drużyny", ale odpowiedzialność była albo wójta, albo starosty. Obiecuje, że zrobi porządek w urzędzie? Kto chce, zaryzykuje i zagłosuje.

    Kwestia obsadzania stanowisk... Fakty:
    - wójt A.B. przeszkadzała R.Z. w prowadzeniu szkoły, ostatnim kwiatkiem była kontrola, która przypadła na okres tuż przed samą kampanią wyborczą do początku grudnia
    - oświadczenie na stronie UG dot. powołania na stanowisko dyrektora na 3 lata
    - wypowiedzi A.B. na wszystkich zebraniach sołeckich, a potem przedwyborczych (niezależnie od wsi),
    "obrabiające" R.Z.,
    - wzięcie sobie tak postępującego kontrkandydata na zastępcę, - to samobójstwo
    - J.B. nie dostał się do powiatu, więc alternatywnego zajęcia brak, nie dostała się też M. Łukomska, jest więc kilka osób "do zagospodarowania"
  • W kwestii skrzyżowania S2 i S17 miałem na myśli to, że samym układem drogowym nie ma co się przejmować w tej kadencji. Wg mnie problem jest inny a mianowicie jak zmienić "wspaniałe" studium aby właśnie przyciągnąć innych inwestorów niż deweloperzy i centrum handlowe. CH Góraszka już żyje własnym życiem i czeka na realizację S17 bo aby tam dojechać muszą zbudować wiadukt. Tak samo teren w Duchnowie będzie się jeszcze długo borykał z dojazdami. Może z racji tego, że ci którzy są do "zagospodarowania" nie zostali lub może nie zostaną wybrani do naszych władz jest nadzieja na inny rozwój gminy. I nie tylko chodzi o tereny mieszkaniowe czy drogi. Potrzebna jest wizja do realizacji i myślę, że tu obecni tzn. na forum, mogliby w tym pomóc.
  • @emes ja nie mam nic do starych czy nowych. Odpisałem jedynie na inny wpis w którym ktoś wg. mnie antagonizował nowych i starych. Ja nie mam nic do jednych i drugich. Ale uważam, że Wójtem powinien zostać ktoś kto zna gminę i będzie w stanie powiedzieć wyborcom, obecnie mamy tyle a tyle środków i na zaspokojenie wszystkich potrzeb nie wystarczy, ale mam plan jak spowodować by tych środków było coraz więcej. By to osiągnąć trzeba np. przyciągać inwestorów a na to potrzeba i tutaj pada lista inwestycji. W związku z tym nie będzie asfaltu na Żwirowej, wodociągu w Zakręcie, etc. Ale dzięki tym inwestycjom pojawi się XX mln dodatkowych środków w budżecie za które w następnych latach będzie można zbudować np. wodociąg w Zakręcie którego koszt to np. 2 mln złotych. Potem na liście priorytetów jest np, Żwirowa która będzie kosztowała 600 tyś złotych. I tak dalej.

    Tyle, że na takiego kandydata który ma sensowny długoterminowy plan, mało kto zagłosuje i nadal będzie tak, że co kadencję nowy wójt na którego wylewa się kolejne kubły pomyj.
  • A jakież to inwestycje maja przyciągać inwestorów ?
  • Duet Bętkowska - Zdunik to najlepsza wiadomość, jaką mogłam dziś usłyszeć w gminie! Znam AB, jest świetną organizatorką, pełną ciepła i entuzjazmu. Potrafi realizować kilka projektów na raz, więc na pewno pomoże RZ w czasie kadencji. Poza tym zna gminę lepiej niż ktoś inny! =D>
  • No nie wiem czy to swietny duet. W kazdym razie nie widze tego duetu w kontekscie gminy ;)

    Nie chce pisac negatywnie o ludziach, dlatego powiem tylko, ze nie widze mozliwosci laczenia spraw duchowych i swieckich. Przypominaja mi sie tez kluby gazety polskiej z Glinianki i przyjazdy czlonkow rodzin ofiar zamachu terrorystycznego (przez niektorych zwanego takze po prostu katastrofa smolenska). Szanuje poglady innych, tym bardziej szanuje ich wiare (badz jej brak). Ale poniewaz uwazam, ze wszystko ma swoje granice i miejsce - zaglosuje na Budnego. Ponownie.

    Jednoczesnie nie jest to wybor "mniejszego zla". Kilka razy rozmawialem z czlowiekiem osobiscie i zrobil na mnie bardzo dobre wrazenie. Znam zone pana Janusza, bo moje dzieciaki chodzily do przedszkola w Peclinie i musze powiedziec, ze jesli Pan Janusz bedzie w polowie takim wojtem jak zona jest nauczycielem... to naprawde warto na niego zaglosowac. Takie zaangazowanie i zapal to naprawde rzadko sie spotyka.

    Disklajmer: Nie jestem z ekipy pana Budnego, nic mnie z nim nie laczy, zona pana Budnego juz dawno moich dzieci nie uczy (ale wczesniejsza praca zdobyla szacunek) i w ogole nie mam zadnej z nimi zaleznosci, nie jestem spokrewniony ani spowinowacony, nikt mnie nie oplacil etc. Mowie co mi serce i rozum podpowiada.
    Post edytowany przez v460 2014-11-18 18:54:08
  • Gdyby głosować "na małżonka", to A. B. miałaby wygraną w kieszeni, ponieważ jej mąż jest szanowanym w gminie weterynarzem, niejednemu właścicielowi dużego i małego zwierza pomógł z zaangażowaniem - argument "dobrego wrażenia" trochę słaby, delikatnie mówiąc. Choć potwierdzam i cenię pracę pani Budny w przedszkolu w Pęclinie, też korzystaliśmy z placówki. Mogłaby kiedyś zostać jego dyrektorem, na pewno dobrym... ale jak mąż będzie wójtem, to nie będzie mogła.
    Argument o klubie GP rozumiem tak ogólnie, ale co to ma wspólnego z R.Z. to już zupełnie nie. Kto inny te spotkania organizował.
    Za to histeryczne rozgłaszanie plotki, że A.B. miałaby być zastępcą, to już jakieś rozpaczliwe się wydaje.
  • vegul pisał(a):

    A jakież to inwestycje maja przyciągać inwestorów ?



    Choćby plan zagospodarowania terenu w rejonach gdzie gmina chce ten biznes mieć (np. wzdłuż S17 oraz A2). Jeśli chcemy mieć park technologiczny to np. zwolnienia podatkowe dla firm działających w sektorze nowoczesnych technologii. Po uchwaleniu planu zagospodarowania terenu projekt budowy infrastruktury wodociągowej, kanalizacyjne oraz energetycznej oraz przygotowanie do szybkiego wydania pozwolenia na budowę tychże w momencie zainteresowania przez inwestorów. Ubieganie się o dotację z UE na podstawie takiego planu zagospodarowania na budowę tej niezbędnej infrastruktury. Usprawnienie działań urzędu, tak by proces inwestycyjny został skrócony do minimum - tzn. by całą biurokrację załatwiać np. w jeden miesiąc, a nie miesiącami. Inwestycja nie oznacza zawsze wydawania ogromnych pieniędzy, ale zainwestowania czasu oraz zasobów ludzkich, czyli pracowników UG do powyższych działań.
  • Corwin dobrze prawi.
    Fajnie że kandydaci na wójta są na forum to sobie poczytają :)


    Post edytowany przez AlBundy 2014-11-18 19:33:21
  • Plany - zdecydowanie tak. Scalanie działek - czyich ? gminnych ? Park przemysłowy - teren po zlikwidowanym przedsiębiorstwie z infrastrukturą pod inwestycje tylko gdzie w gminie taki jest?
    Post edytowany przez vegul 2014-11-18 19:42:43
  • @emes - kilka spraw, co to by wyjaśnić:
    1. Jestem nadal niezdecydowany, chociaż nie kryję, że Budnego kojarzę lepiej, o Zduniku wiem niewiele.
    2. Podatki płacę w gminie, nie chodziło mi o "składki" podatkowe, tylko o nadprogramowe. Takie, w których to mieszkańcy decydują zrzucić się na jakiś cel z własnych, prywatnych pieniędzy. Nie pasuje mi to, nie tak to powinno wyglądać, ale nie będę lamentował nad tym, że na wsi zdarzają się kałuże, a moje dziecko idzie po nieoświetlonej drodze - SAM MU TEN LOS ZGOTOWAŁEM.
    3. To chyba ja pisałem o tych wronach, było też o psach, ale to mniej kulturalne ;) Tak, uważam, że jak sobie ktoś po taniości kupił działkę w Rzakcie, a teraz płacze, bo tonie w błocie - to sorry Winnetou, taki mamy klimat i wiem o czym piszę, bo również mieszkam z dala od cywilizacji w naszej gminie. W tej kwestii zgadzam się w 100% z And'em. Ludzie budują gdzie popadnie, a później takie problemy się pojawiają. Tam gdzie ma wjechać ciągnik na pole, nie wjeżdża się Tico. I jestem tu w podobnej sytuacji, przekonać mnie nie przekonasz, bo uważam, że to kwestia wyboru. I NIE - nie wierzę, że gmina może rozwijać się równomiernie - TO NIEMOŻLIWE, a nawet niewskazane, tak uważam, ale może mnie przekonasz.
    4. I tak jestem w szoku, że autobus 720 jeździ do Rzakty. Na miejscu ZTM dawno bym się wypiął.
    5. Wiem, że to co piszę spowoduje u wielu podskoczenie guli, ale jak zaczną myśleć realnie to zrozumieją co mam na myśli, zwłaszcza, że nie mieszkam tak daleko od Was.
    6. Beton - ojej, ale się oberwało za to.... A chodziło mi o nic innego jak o układy i układziki. Właśnie tak rozumiem słowo beton - to, co powoduje, że jedni załatwiają w UG wszystko, a drudzy nie mogą doprosić się o WZ. Jedni dostają WZ na budowę na rowach melioracyjnych, inni czekają latami. Nie dotyczy to w żadnym wypadku mieszkańców rdzennych!
    7. Łukomska do zagospodarowania - argument odnoszący się do mojego 6 punktu wyżej (poniekąd), równie dobrze można stwierdzić - w Lekaro też się jakiś etacik znajdzie dla AB... Czyli zasadny, ale oparty o gdybanie...
    8. "Oni to robią źle" - Skoro tak wnikliwie wertowałaś forum, mogłaś z tego robić użytek i prostować. Pewnie sprostowałabyś, że gmina przez kilkanaście miesięcy funkcjonowała bez ważnego "regulaminu środowiskowego" albo uregulowałaby kwestie wywozu popiołu z posesji mieszkalnych. Mylić się jest rzeczą ludzką, ale skoro nie zrobiłaś nic, aby mieszkańców oświecić (wnoszę, po tym co napisałaś, że widziałaś, czytałaś, ale nie informowałaś), to nie wyciągaj tego teraz jako argument, że tezy budowano w oparciu o błędne założenia.
  • @Mataj
    1. Ja Cię przekonywać nie zamierzam, niech to robią kandydaci. Powtarzam - ludzie głosują wg różnych kryteriów, jak napisał @v460, żony tez maja znaczenie. Można się nie zgadzać, ale fakt przyznać trzeba, w pojedynku "na żony" punkt dla J.B.
    2. W moim poście nastąpiło połączenie zrzut i "zrzut", czyli podatków, było też dużo o czynach społecznych, które polegają na zakasaniu rękawów, użyczeniu ciągnika i polepszaniu losu własnym dzieciom...
    3. O wronach do Ciebie nie było, a mnie wciąż chodziło o rdzennych mieszkańców, oni działek nie kupowali, oni się tu rodzili, potem rodzili dzieci, teraz maja wnuki (część tych ostatnich i przedostatnich uciekła za lepszym losem). Problem w tym, że większość gminy jeszcze niedawno była łanem zielonym, również w Duchnowie, Majdanie, no i u Ciebie też i teraz Ci, co mieszkają od lat 50 dalej mają miękko pod nogami, a w Duchnowie, Majdanie niektórzy znacznie krócej mieszkający - już nie.
    4. Najwyraźniej im się opłaca, kto jak kto, ale ZTM nie jest organizacją charytatywną.
    5. Wiem, gdzie mieszkasz i wiem, kim jesteś, pamiętam Cię z jednego spotkania, ale Ty też wiesz, kim jestem, więc jesteśmy kwita.
    6. O betonie też nie było do Ciebie. Życzę wszystkim, sobie też, załatwiania spraw w urzędzie wszystkim szybko. To zadanie i wyzwanie dla nowego wójta. I żeby nie było uznaniowości.
    7. Pożyjemy, zobaczymy, bylebyśmy nie płakali...
    8. Chyba niezbyt wnikliwie, bo nie kojarzyłam tych słów akurat z kwestią regulaminu i popiołów. Mnie chodziło raczej o coś innego, może powinnam to ująć odwrotnie: "Oni nic nie robią w tej kwestii, być może zrobili, ale ja nic o tym nie wiem" więc zakładam, że nic nie zrobili. To, że ja o tym nie wiem, nie znaczy, że oni nie robią. A szerokie informowanie, prostowanie o tym jak funkcjonuje urząd należy do wójta. Ja swoje obowiązki znam i je wykonuję.
  • Adriana pisał(a):

    Duet Bętkowska - Zdunik to najlepsza wiadomość, jaką mogłam dziś usłyszeć w gminie! Znam AB, jest świetną organizatorką, pełną ciepła i entuzjazmu. Potrafi realizować kilka projektów na raz, więc na pewno pomoże RZ w czasie kadencji. Poza tym zna gminę lepiej niż ktoś inny! =D>



    Gmina też już AB zna, nawet lepiej niż pozostałych - i stąd taki wynik wyborów. Nie wygląda to raczej na dobrą wiadomość (dla AB).
    Ale skoro to AB jest taka świetna i tak cudownie pomoże Zdunikowi, to czemu nie mogła by równie wspaniale pomóc np Budnemu? Czy może dlatego że Budny nie gwarantuje ciągłości zatrudnienia byłym wójtom? Mam nadzieję że Zdunik w ramach walki o głosy nie obiecał wszystkim członkom obecnej ekipy UG że im stolków nie pozabiera?
    Post edytowany przez nightwatch 2014-11-18 20:52:55
  • @emes:
    3. Nie rozumiem tego, zupełnie. Przypomina mi to pewną piosenkę Kazika:
    "Inni mają jeszcze gorzej
    Ale nie da ukryć się, że są tacy, którym jest lepiej "
    No i? Mam się powiesić, bo ktoś ma chodnik? ;) Tak już ten świat urządzony...
    4. Opłaca się, bo gmina dopłaca, ile wiesz sama. Ile osób z Rzakty dojeżdża do Glinianki też pewnie wiesz, a jak nie to proponuję się czasem przejechać. Dla mnie tak długi kurs nie ma sensu, ale rozumiem, że komuś to służy - nie zamierzam gadać, że Wam się nie należy. Uważam to za głupotę (dopłacanie do tak długich kursów), ale rozumiem, że widocznie jest tam potrzebny.
    5. Nie pisałem tego ad personam - chodziło mi o to, że moje argumenty wielu się nie spodobają i to rozumiem. Trudno, nie zmienię tego jaki jestem.
    6. Ten "beton" też może SŁUŻYĆ gminie, nawet jeśli uprzywilejowany. Grunt, żeby nie cierpieli na tym mieszkańcy, a zyskiwali! I tu rola wójta, aby dobrze i uczciwie tym zarządzał.
    8. Wobec tego ciężko mi się ustosunkować, jeśłi nie wiem o czym piszesz. Odnośnie ZTM usłyszałem od radnego, że gmina niewiele może - to po co mi taki wójt, poco mi taki radny?! ;)

    Nieważne - myślę, że powinniśmy kontynuować via PM, niż wylewać swoje dywagacje na forum. Chętnie podyskutuję - nie mam złych intencji.

    Wracając do meritum - cieszy mnie, że mieszkańcy upatrują przyszłość gminy w inwestycjach tu prowadzonych, a nie w podatkach, które nie starczą na podstawowe potrzeby gminy. Oby tylko kandydaci na wójta wykazali się pomysłami, które pozwolą takie inwestycje tu realizować.

    Ps. Chyba nikt nie bierze na poważnie @Adriana? Bo mi to pachnie ściemą na kilometr...
    Post edytowany przez Mataj 2014-11-18 20:53:22
  • Zniknęła Nemo jest Adriana...
  • vegul pisał(a):

    Plany - zdecydowanie tak. Scalanie działek - czyich ? gminnych ? Park przemysłowy - teren po zlikwidowanym przedsiębiorstwie z infrastrukturą pod inwestycje tylko gdzie w gminie taki jest?



    Scalenie można zrobić na prywatnych działkach też np. http://www.muratorplus.pl/biznes/prawo/scalanie-i-podzia-dziaek-uatwia-budowe-domow_58568.html

    Co do Parku Przemysłowego - to czy ktoś widział kiedyś wykaz działek gminnych wraz nawet nie z planem ale przynajmniej pomysłem, co z nimi zrobić?

    To że czegoś takiego nie ma widać po zrobieniu placu zabaw nie w parku a na działce przy dwóch ruchliwych drogach, która spokojnie nadawałaby się na handel. Tymczasem leśne okolice szkoły i stadionu leżą odłogiem.
    Halo ktoś tu coś zaplanował, czy chodziło o ostateczne zaoranie pomysłu WCK???
  • Chodziło o zaoranie i tak to wygląda niestety...
  • Szanowni Państwo.

    Dla tych którzy nie znają Zdunika,



    OSTRZEGAM NIGDY WIECEJ ZDUNIKA W NASZEJ GMINIE
  • Bo? Tak z ciekawości...