Czy komuś nie zgubił się pies??
  • Cześć,
    Od kilku dni w naszej okolicy błąka się pies (a właściwie suczka). Czy komuś takie cudo się nie zgubiło?
    Cały czas mam nadzieję, że ten piesek się zgubił, a nie że ktoś go wyrzucił. Pies jest bardzo przyjazny, miły i uczuciowy. Karmimy go, ale do domu wziąć nie możemy - dzieciaki mają alergię.

    Wygląda tak oto ;)
    1272 x 1272 - 216K
    Post edytowany przez admin 2016-11-18 17:28:27
  • Witam,
    co stało się z pieskiem a raczej sunką ? Znam ją , jej właścicielem jest a może byłstarszy Pan mieszkajacy przy ul. Lubelskiej w takim małym domku z płotkiem , obok baru , niedaleko restauracji Mazowsze. Proszę o info co z sunią ? kiedys tamtędy często chodziłam i dość dobrze ją znam , szczeniaków narodzia co nie miara . Sunia jest bardzo wdzięczna, kochana i mądra jednym słowem wspaniały pies. Jakioś ciężko mi zakładac ze ten Pan sie jej pozbył - on ją bardzo kochał
  • Nie, to chyba nie jest Matka ale podobna. Ona nigdy nie oddala się od domu. Jutro sprawdzę czy jest na miejscu.
  • Sprawdziłam, niestety Matka nie żyje - została potrącona przez samochód... Tak więc to nie ta sunia.
  • O rany smutna wiadomosć :( ale to dziwne ze pod samochód wpadła ona pamiętam zawsze była bardzo ostrożna i unikała ulic nawet jak miała szczniory to je karciła jak za blisko krawężnika podeszły ... A czy wogóle wiadomo co sie stało z tym pieskiem ze zdjęcia czy znalazł się ktoś ?
  • A jednak chyba przedwcześnie ją ukatrupiłam - "podobno została potrącona" ale jak się okazuje po bardziej szczegółowym śledztwie ciała brak... Tak więc jest szansa, że to jednak ona...:)
  • No właśnie tak mi sie zdaje ze to jednak ona, dosć dobrze ja pamiętam zawsze odprowadzała mnie na przystanek :) A czy osoba która ją znalazła .. jest z nią jakiś kontakt ?
  • Jest z nia kontakt, a pies nie zostal ugotowany i zjedzony, ma sie dobrze ;)
    O szczegolach opowiem pozniej, jak tylko porozmawiam z domniemanym wlascicielem.
  • To dobrze, ciesze sie ze znalazla sie w dobrych rekach nie wiem czemu ale mam do niej jakiś sentyment. Daj znac czy właściciel,"domniemany" rzecz jasna, sie do niej przyznaje. Pozdrawiam
    Post edytowany przez ameba 2014-06-29 00:07:35
  • OK, zatem pare slow wyjasnienia. To nie TEN pies, a raczej nie ta suka. Stwierdzila to naocznie Czarna ;)
    Zatem suczka zostaje u nas i bedziemy sie nia opiekowac taj jak robilismy to do tej pory ;) I ciesze sie bardzo, bo nie wyobrazam sobie, zebym mial ja komus oddac. Przez te tygodnie zdazylem sie juz do niej przyzwyczaic...
  • Ten czy nie ten u Ciebie na pewno będzie miała lepiej, ciesze sie ze taką decyzję podjąłeś
    Post edytowany przez ameba 2014-06-29 13:46:34