Trawnik - zakładanie, pielęgnacja
  • Potrzebuję rady w sprawie zakładania trawnika. Po budowie postanowiłem pozostawić wszystko jak jest - uporządkowałem teren, zostawiłem jak było, dosiałem trawę i podlewałem. Teraz jednak dusza zapragnęła wziąć się za ten zaniedbany element ogrodu (jeden z wielu) i chcę doprowadzić do porządku trawnik.
    Na trawniku sporo śladów różnych roślin, czasem nawet trawę się znajdzie ;) W dużej mierze trawnikiem zawładnął jednak perz. No dobrze, może trochę przesadzam, ale perzu jest sporo.

    Co chciałbym zrobić: Założyć trawnik + wyrównać teren, robiąc przy tym lekki spadek od domu.

    Jak to widzę:
    1. Przejechać cały trawnik glebogryzarką (nota bene ile kosztuje wynajęcie takiego ustrojstwa np w Jartonie? lub gdzieś indziej w okolicy?), przy okazji wyrównać teren. Zakładam, że będzie to o wiele łatwiejsze po przejechaniu glebogryzarką, niż przed ;)
    2. Następnie wybrać możliwie dużą ilość kłączy i innych roślin.
    3. Wałowanie.
    4. Pozostawienie na tydzień.
    5. Zebranie tego co kiełkuje.
    6. Posianie trawy (nie wiem czy nie zostawić ziemi odłogiem do wiosny)
    7. Wałowanie.

    Pytania:
    1. Czy dobrze to widzę?
    2. Rozumiem, że nie ma w zasadzie żadnego innego sposobu na pozbycie się perzu, więc jedyne co pozostaje to pogodzenie się z nim, a jedynie walka z tym co wyrośnie po założeniu trawnika (chciałbym możliwie bardzo ograniczyć jego ilość)?
    3. Ponieważ nie spieszy mi się z robotą bardzo - czy warto robić to teraz? Czy lepiej zrobić całość na wiosnę? Czy lepiej zrobić teraz robotę glebogryzarką, wyrównać teren, odczekać zimę i zasiać wiosną? (wybierając na wiosnę to co wyrośnie w międzyczasie)
    4. Czy jest coś jeszcze o czym powinienem wiedzieć zanim zacznę?
    5. Czy jest jakiś skuteczny i łatwy sposób na zebranie kłączy?

    Będę wdzięczny za odpowiedzi i sugestie.

    Ps. Ponieważ lubię uczyć się na błędach - robotę chcę odwalić sam. ;)
  • Jeśli chodzi o pozbycie się perzu (i praktycznie wszystkich innych roślin) to chyba najskuteczniejsze będzie użycie oprysku typu Roundup, a gdy już wszystko uschnie zabranie się za równanie i posianie trawy.
  • Witam,
    1. spalic roundapem wszystko oprócz drzew ;) - po tym jak wszystko uschnie zebrac suchy towar - na kompost
    2. glebogryzarka
    3. wyrównac - jak mały teren to i grabiami
    4.posiac odpowiednią trawę - przykryć lekko ziemią
    5. zwałować
    6. podlewac - często.
    Wysiac można nasiona z nawozem - mniej roboty ;)
    Po wzejściu nie kosić od razu - poczekać az trawa się dobrze ukorzeni !
    itd.
    Ważne jst też jaka jest ziemia i jakie jej ph, nasłoniecznienie itd.
    Dobre trawy sprzedaje Kalnas.
    Zdecydowanie przed glebogryzarką należy spalić to co było , nawet stary trawnik - to gwarantuje ze nowy bedzie super .
  • Miłośnicy roundapem górą ;) Gdybyś się jednak na ten krok zdecydował, „wyżre” wszystko z kotem sąsiada wylegującym się pod krzewem włącznie. I tu uważaj, jak się wyda, waśń dozgonna gwarantowana.
    A jak o perz pytasz z przekazów ustnych-ludowych – ogród dobrze obsadzić wokół topinamburem, bo „perz go nie lubi i do ogrodu nie włazi”. Korzyści dodane: kwitnie całe lato, a jesienią można upiec bulwy.
    Na trawnikach się nie znam, oprócz, że koszenie kosiarką spalinową skutecznie płoszy krety i wkurza sąsiadów :D "wałowanie" brzmi świetnie "kiego/takiego..." ;)
    Post edytowany przez passim 2012-09-10 23:22:46
  • passim pisał(a):

    obsadzić wokół topinamburem, bo „perz go nie lubi i do ogrodu nie włazi”.


    Wreszcie wiem, jak ta roślina się nazywa, która u nas wszędzie wokół dziko rośnie. Ale na perz nie działa.
  • Kurcze, widzę, że Roundup górą, chociaż wolałbym tego uniknąć z trzech powodów:
    1. Dziecko
    2. Zwierzęta
    3. Pozostałe rośliny
    Roundup to napalm na rośliny, ale widać chyba nic innego nie zostaje :/

    Topinambur - Świetne - nie znałem. Jak gęsto się to sadzi, aby było skuteczne? Wygląda całkiem ładnie, chociaż wyczytałem, że jest równie ekspansywny co perz tyle, że więcej z niego pożytku... :P
    Kosiarka spalinowa owszem, straszy krety, ale tylko gdy w miarę często stosowana.

    Czy gdzieś poza Jartonem można wynająć narzędzia takie jak glebogryzarka? (Na Kościelnej jest jeszcze taka wypożyczalnia, ale nie wiem czy mają taki sprzęt)
    Post edytowany przez Mataj 2012-09-11 08:23:03
  • obcy pisał(a):

    Wreszcie wiem, jak ta roślina się nazywa, która u nas wszędzie wokół dziko rośnie. Ale na perz nie działa.


    Obcy brak Ci wiary ;) Jeśli prababcia i prababcia prababci wiedziały, to nie może nie działać. W opisach rośliny faktycznie nie ma słowa o perzu, ale może działa na zasadzie - przez tłum łatwo nie przejdziesz, czyli (Mataj) chyba trzeba posadzić gęsto ;)
    Mataj pisał(a):

    Roundup to napalm na rośliny, ale widać chyba nic innego nie zostaje :/


    pozostaje pogodzić się z tym, że nie tylko trawka u nas rośnie. Jak wyplenisz perzyk, nie dalej jak za rok trawnikiem zawładnie mleczyk. Bardzo pożyteczny syrop na wiosenną chrypę można z niego przygotować :) Potem koniczyna, może mech i Rounadap już na stałe zagości w składziku ogrodniczym ;)

    Może zapytaj o glebogryzarkę jakiegoś sąsiada rolnika.
  • Wpisałem roundap - bo kazdy zna. Może być kazdy inny srodek który pali jedno i dwu liścienne. Oprysk w czasie bezwietrznego dnia itd. itp. Przy płocie sasiada osłona na dyszę i nie ma problemu. Na koniczynę i inne też sa srodki i sposoby. założyłem juz nie jeden trawnik i - kto dba ten ma - jak na polu golfowym nawet w naszej gminie :) Mogę pokazac trawnik w np. Pęclinie :) - ma dwie strony bardziej i mniej zadbaną łatwo porównac efekt. Do straszenia kretów też sa lepsze "patenty" niż to badziewie sprzedawane w sklepach po 30-40 zł. Plagą sa tez nornice czesto mylone z krecikiem. Mataj jak masz ochtę to wpadnij na grilla to dowiesz sie więcej :)
  • vegul pisał(a):

    Plagą sa tez nornice


    Słodkie! Zimą podkradają u nas kotom jedzenie.
  • Z grillem będzie ciężko, bo ostatnio jestem w niedoczasie, ale w końcu kiedyś wypadałoby się poznać osobiście. Zwłaszcza, że mieszkamy dość niedaleko od siebie ;)
    Robotę (z glebogryzarką) przymierzam się robić w weekend.
  • Każdy lubi co innego :) Mnie koniczyna i mleczyk nie przeszkadza, a ile zabawy przy zdmuchiwaniu dmuchawca (i świetne ćwiczenie logopedyczne przy okazji), ale jak przeszkadza - chemią można wszystko. Roundap przyjął się jako synonim środka chemicznego na chwast, jak adidasy (firmy Puma) :)
    obcy pisał(a):

    vegul pisał(a):

    Plagą sa tez nornice


    Słodkie! Zimą podkradają u nas kotom jedzenie.

    Też lubię. Jeszcze ryjówki. Myślę, że jeśli Twoje koty nie są wegetarianami, to podjadają im ryjówki.
  • Po środkach które palą jedno i dwu liścienne trawka się już tak ładnie nie przyjmie, nie mówiąc już o tym że jak ktoś ma małe dzieci, szczeniaki lub płytką studnię głebinową- stanowczo odradzam
    Przypadki zatruć.
    Lepiej włożyć pracy, pracy i jeszce raz pracy, przekopac itp, posadzić trawkę, najlepiej taką w której będzie duża zawartość ziaren traw tworzących efekt dywanowy, najlepiej z podziemnymi rozłogami .
    Takie gatunki to np
    wiechlina łąkowa ( nie wiem czy są inne o tej funkcji ale piszę np bo na świecie jest tyle gatunków że napewno są)
    Wtedy chwasty po prostu nawet jak upadną na trawnik nie dostaną się do ziemi lub nie wykiełkują z powodu braku miejsca. Napewno nie szukajcie tego w mieszankach które wychodzą tanio z kg, chociaż w ogóle to i tak wychodzą podobnie jak te taniochy hipermarketowe, tylko dłuzej rosną i trzeba o tym pamiętać, a nie trzeba potem myśleć o chwastach i są wydajniejsze
  • ja 3 rok walczę z trawnikiem bez chwastów, niestety nie mogę wgrać, może kupuje takie badziewne ziarna z chwastami... sam już nie wiem.. zobaczymy jak 4 podejście mi wyjdzie..a jestem mega uparty w tej kwestii ..

    co do ogrodów to chce też polecić wam do sprawdzenia program do projektowania ogrodów... http://mygreenspace.pl/ nie wiem czy ktoś działał, ja testuje od 3 dni bo zanim wykonam coś wole zobaczyć będzie to wyglądać wizualnie .. no w każdym razie kto chce to sam sprawdzić

    pozdrowienia, ide siać tą trawkę :) ogrodową oczywiście
  • newage - u mnie sposób był prosty - kosić, kosić jeszcze raz kosić. Tylko trawnik przeżyje częste koszenie ;)