Decydujmy Razem: Monitoring skuteczności
  • Ponieważ dyskusja Decydujmy razem jest już długa i nieprzejrzysta założyłem nowy wątek o drugiej fazie projektu.
    Post edytowany przez admin 2012-07-25 14:52:16
  • Zaproszenie na szkolenie Zespołu Monitorującego ‘Decydujmy razem” 25 lipca br. (środa) o godz 16.30
    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-38797.htm
    :)
    Post edytowany przez obcy 2012-07-20 21:34:27
  • W środku wakacji ... :-(
  • PK opublikował na wiazowna.pl swoją relację spotkania:
    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-38883.htm
    Jak można było się domyśleć uczestników na spotkaniu było " w niewielkiej liczbie". Oprócz wymienionych pięciu gości "oficjalnych" liczyłem na zdjęciu 4 osoby.

  • Czy projekt jest już martwy?
    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-39958.htm

    Dobrze, że angażuje się już młodzież w bardzo młodym wieku. Ale szkoda, że tylko zebrani mogli się zapoznać z "zasadami monitorowania Programu, określania wskaźników i mierników".
  • obcy pisał(a):

    Czy projekt jest już martwy?


    Chyba tak. A szkoda.
    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-41595.htm

    Podziwiam 3 panie, które poświeciły sobotę na zebranie.

    Formuła wspólnej pracy zespołu na zebraniach ewidentnie już się wyczerpała. Można było się otwierać, wyjść z urzędu, rozmawiać z ludźmi, którzy jeszcze rok temu się angażowali, dlaczego teraz już nie chcą współpracować. Wydaje się, że nie ma takiej woli. Suche komunikaty o spotkaniach jak ten pod linkiem powyżej na pewno nie animują do współpracy, tak samo jak to ogłoszenie.
    A pomysł, że wójt ustali zespół, który ma monitorować program, uśmierci projekt na dobre.
    Post edytowany przez obcy 2012-11-19 14:52:23
  • Obcy - to faktycznie smutne. Ciekawe natomiast jest to, że niemalże jedyną osobą z osób zainteresowanych tym projektem, tylko ty piszesz na forum. Nie wiem na czym to polega. Mnie (mimo, że nie uczestniczę) interesuje to co w projekcie się dzieje, interesuje mnie też dlaczego tak się stało, jak się stało - że projekt, który był DOBRYM pomysłem na aktywizację lokalnych mieszkańców, stał się projektem skrajnie niesamodzielnym wbrew jakimkolwiek założeniom...
  • Mataj pisał(a):

    interesuje mnie też dlaczego tak się stało, jak się stało - że projekt, który był DOBRYM pomysłem na aktywizację lokalnych mieszkańców, stał się projektem skrajnie niesamodzielnym wbrew jakimkolwiek założeniom...


    Jest dużo powodów. Program na pewno nie jest doskonały. Wywalczono tam z dużą energią zapisy o znaczeniu w mojej ocenie tylko symbolicznym, ja przedstawiciele społeczni w Powiązaniach. Znajdują się tam zapisy mające aktywizować mieszkańców w sołectwach i osiedlach, tymczasem lokalne życie jest absolutnie niezależne od tego, co jest napisane w programie. Dzieją się tam fajne rzeczy, gdzie mała grupa osób chce coś organizować (a często tylko jedna osoba), a program nikogo dodatkowo nie aktywizuje. Natomiast nie ma w programie działań rzeczywiście poprawiających przejrzystość działania urzędu i rady oraz partycypację w sprawach ogólnogminnych.
    Do tego dochodzi wrażenie, że poprawa partycypacji jest ważnym strategicznym celem dla wójt. A takie wrażenie powstaje przez brak polityki informacyjnej, sposób (lub brak) odpowiedzi na pytania i wnioski, konsultacje tylko pozorne.
    Siłą rzeczy program może zobowiązywać tylko organy gminy do działania. Jeśli mam wrażenie, że organy te tylko formalnie wykonują program (jeśli w ogóle), nie widzę zaangażowania ze strony władzy, to mi się też mniej chce współpracować na zasadach określonych przez władzę.