• Witam wszystkich,

    W jaki sposób usykać rzetelne informacje nt terenów zalewowych? (czy dana działka leży na takim i takim terenie, rzędna zalewu to tyle i tyle, rzędna działki to tyle i tyle - najlepiej w formie map).
    Interesuje mnie pewna działka, która w wz ma zapis, że to teren szczególnego zagrożenia powodzią.
    Próbowaliśmy uzyskać więcej informacji w gminie, i w RZGW. Niestety bez większego efektu. Odsyłano nas do internetu oraz geodety (!).
    Wiadomo, że właściciel chce aby nabywca kupił kota w worku i nie zrobi pomiarów z geodetą, ale gmina chyba powinna posiadać jakieś dokładniejsze opracowania??? Czy sie mylę????
  • Lepszych map niż tu http://bip.wiazowna.pl/public/?id=109604 chyba nie znajdziesz.
    Niektórzy uważają, że mapy są nierzetelnie sporządzone, np. są tam tereny zaznaczone jako zagrożone, gdzie w rzeczywistości nie zalewa. Z drugiej strony kilka dni temu można było obserwować, jak zalewa na terenach Boryszewa i Stefanówki, gdzie według mapy ma być bezpiecznie. Sytuacja zmienia się ciągle, bo w Duchnowie i Boryszewie duże działki przy Mieni i kanale Boryszewskim są podnoszone, co może prowadzić do zalewania innych terenów.
    Ukształtowanie terenu i warunki geologiczne (glina) w związku z różnymi błędami w planowaniu przestrzennym może też daleko od rzek po nawałnicach prowadzić do podtopień.
    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-14828.htm
    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-30633.htm
  • Mrokowianka pisał(a):

    Interesuje mnie pewna działka, która w wz ma zapis, że to teren szczególnego zagrożenia powodzią.


    :O

    Cena atrakcyjna i stąd zainteresowanie ?

  • @Mrokowianka

    Co masz jeszcze w tych Warunkach Zabudowy? Co UG pozwala budować na terenie szczególnego zagrożenia powodzią? Dom na palach?
    Post edytowany przez BlueZebra 2012-03-05 20:12:10
  • Działka w gminie szczególnie zagrożona powodzią? Hm może gmina w tej chwili do każdej działki dopisuje takie ostrzeżenie w ramach walki z roszczeniami corocznie zalewanych mieszkańców?
  • No to chyba dobrze, ze chociaz tyle. Chociaz lepiej by bylo zwracac uwage na podnoszenie terenu, zasypywanie rowow melioracyjnych...
  • a czy nie jest tak, że nabywa się mapę w skali np. 1:1000 w Starostwie, przedstawia w RZGW i tam uzyskuje opinię odnośnie rzędnej zalewu? praktycy niech mnie poprawią :)

    a skądinąd, Mrokowianko, jak wysoki zalew zniechęci Cię do kupna działki? 40 cm? 160 cm?
    jak duży zalew jesteś skłonna tolerować? i jak często? raz na 100 lat? raz na 20 lat?
    hmmm, nad czym się tu zastanawiać?
  • a czy nie jest tak, że nabywa się mapę w skali np. 1:1000 w Starostwie, przedstawia w RZGW i tam uzyskuje opinię odnośnie rzędnej zalewu? praktycy niech mnie poprawią

    A właściwie jaki jest problem w tym, aby obywatel dowiedział się tego w Gminie? Zakładam, że UG takimi danymi dysponuje. Tak, wiem - zapewne nie musi tego robić, ale pewnie mógłby takie dane zainteresowanemu udostępnić (chyba, że to jakaś tajemna wiedza jest) lub nawet pomóc namierzyć w tym przeklętnym bipi'e, zamiast rzucić - znajdź se pan sam ;)

    Z drugiej strony to się bardzo urzędnikowi nie dziwię - wiadomo jak to jest - wyjdziesz przed szereg to jeszcze po d...ie dostaniesz za nadgorliwość. Tak to już u nas w kraju funkcjonuje.

    Post edytowany przez bazaar 2012-03-06 00:55:11
  • MPT pisał(a):

    nabywa się mapę w skali np. 1:1000 w Starostwie, przedstawia w RZGW i tam uzyskuje opinię odnośnie rzędnej zalewu?


    Myślisz że RZGW ma inne dane niż przedstawione w studium przeciwpowodziowym?

    BlueZebra pisał(a):

    Co UG pozwala budować na terenie szczególnego zagrożenia powodzią? Dom na palach?


    Mantra każdego urzędnika: "Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa." (Dz.U. 1997 nr 78 poz. 483)
    Jeśli nie ma prawa zakazującego zabudowy terenów zagrożonych, albo nakazującego budowy na palach, to co urzędnik, świadomy zagrożenia, może napisać w WZ?

    @Mrokowianka jeśli nie chcesz tu publicznie powiedzieć o który teren chodzi, to szukaj i pytaj miejscowych, którzy nie mają w okolicy niezabudowanych działek.
    Post edytowany przez obcy 2012-03-06 11:50:14
  • Chętnie zabiorę głos w tej sprawie. Studium ochrony p.powodziowej powstało na interpolowanych mapach topograficznych gdzie niektóre tereny "zalane" wystają ponad 1m w stosunku do map zalewowych (wg oficjalnego pisma RZGW może nawet być 5m- patrz załącznik). W najnowszych opracowaniach Mienia ma prawdopodobieństwo zalewu na poziomie 0,5% czyli raz na dwieście lat i wg ustawy prawo wodne nie jest terenem zalewowym. Tyle teoria. W praktyce najlepiej przyjechać na działkę wiosną lub po obfitych deszczach i zobaczyć. Można też zobaczyć przebieg rowów i w jakim są stanie.Popytać sąsiadów i ew. kupić samochód terenowy bo nie utwardzona droga na pewno będzie grzęzawiskiem.
    Post edytowany przez ravos4 2012-03-06 13:38:04
  • ravos, dzięki za upublicznienie pisma,
    byłoby fajnie, gdyby któryś szczęśliwy posiadacz upublicznił przykładową opinię RZGW w/s rzednych terenu, jaką RZGW wydaje zainteresowanym na wniosek :)
  • Z mojego rozeznania wynika, że mapy ze Starostwa to tzw. "Info o terenie" za 69zł , czyli to samo co dołączane jest do WZ (poprawcie mnie jeśli się mylę). Taka mapę widzieliśmy ale nie ma ona rzędnej działki(!) Mapy z gminy już dawno widziałam w necie ale tam nawet nie ma podziału na działki! To jakas żenada!

    Ravos dzięki za konstruktywne podejście - nie otwiera sie ten załacznik :( - albo to cos u mnie nie działa....

    MPT - a nie wiesz ile taka opinia nt rzędnych działki na wniosek kosztuje z RZGW? Powiedzieli mi, że max tysiąc PLN :)
  • Mrokowianka - podzial dzialek masz na www.geoportal.gov.pl (nie zawsze w 100% aktualny, ale moze sie przyda).
  • nie wiem czy cokolwiek lub ile kosztuje opinia RZGW, w RZGW Ci powiedziano, że tyle? na ich stronie internetowej na pierwszy rzut oka nie widać takiej informacji
    a co do zawartości map zasadniczych dla Wiązowny - Starostwo stale je aktualizuje i uzupełnia, z jakiejś przyczyny przez wiele lat pokrycie mapami w skali 1:1000 było niedostateczne, teraz jest już dużo lepiej :)
  • Mataju, Geoportal znam odkąd istnieje, ale mapy terenów zalewowych Świdra z gminy to porażka. Są delikatnie ujmując niedokładne. Oczywiście działkę zlokalizowałam , ale chciałabym mieć świadomość na co porywamy sie przed zakupem - dlatego muszę mieć czarno na białym, że leży na terenie zalewowym a nie oceniać na oko.
    Z gminy odsyłali nas do Starostwa, a stamtąd do RZGW a Ci do geodety. W Starostwie uzyskaliśmy telefoniczne inf. że wniosek do max 1 tys pln.
  • mapy terenów zalewowych "z gminy" pochodzą z RZGW, dokładniejszej informacji zasięgniesz, jak sądzę, tylko tam
  • MPT pisał(a):


    a skądinąd, Mrokowianko, jak wysoki zalew zniechęci Cię do kupna działki? 40 cm? 160 cm?
    jak duży zalew jesteś skłonna tolerować? i jak często? raz na 100 lat? raz na 20 lat?
    hmmm, nad czym się tu zastanawiać?



    Wiesz, problem lezy w tym, że nie jestem przekonana że ta działka jest na terenie szczególnego zagrożenia powodzią (czy jak kto woli na terenie zalewowym). Istotne jest dla nas - ile wynosi ta rzędna zalewu a ile rzędna działki ... Jesli byłoby to 10 cm to bymśmy sie pewnie nie zastanawiali. Zresztą to przecież jedno wynika z drugiego - jak masz róznicę pomiędzy rzędną działki a rzędną zalewu np. 40 cm to dajmy na to zalewa Cię raz na 20 lat.

    Edycja Mataj - edycja cytatu, dodanie znaczników.
    Post edytowany przez Mataj 2012-03-08 11:15:38
  • czytam i oczom nie wierzę :O
  • Chyba pierwszy raz się z Tobą zgadzam! =((
  • czytam i oczom nie wierzę :O

    No to podzielcie sie swoją wiedzą Panie Twxówkarzu, chyba po to jest forum?
    Napisałam myśl w dużym skrócie i pośpiechu.. chętnie jednak dowiem się czym są te rzędne zalewu dokładnie i jak się je oblicza???

    Mieszkacie w gminie którą jak sami piszecie non stop podtapia, to pewnie macie większą wiedzę od nas... albo tylko na takich sie kreujecie przed resztą z forum :) ???
    Post edytowany przez Mrokowianka 2012-03-09 16:39:48
  • ravos4 pisał(a):

    Chętnie zabiorę głos w tej sprawie. Studium ochrony p.powodziowej powstało na interpolowanych mapach topograficznych gdzie niektóre tereny "zalane" wystają ponad 1m w stosunku do map zalewowych (wg oficjalnego pisma RZGW może nawet być 5m- patrz załącznik). W najnowszych opracowaniach Mienia ma prawdopodobieństwo zalewu na poziomie 0,5% czyli raz na dwieście lat i wg ustawy prawo wodne nie jest terenem zalewowym. Tyle teoria. W praktyce najlepiej przyjechać na działkę wiosną lub po obfitych deszczach i zobaczyć. Można też zobaczyć przebieg rowów i w jakim są stanie.Popytać sąsiadów i ew. kupić samochód terenowy bo nie utwardzona droga na pewno będzie grzęzawiskiem.




    Twój załącznik ravos nie otwiera się.

    W okolicy działki nie ma rowów, mapa ze starostwa nie ma rzędnej działki(!!!), a rzędne działek okolicznych nie wskazują aby był to teren zalewowy - są dużo wyższe niż rzędna zalewu. Działka jest mimo to oznaczona jako teren szczeg. zagr. powodzią. Droga jest utwardzona i sucha, działka podobnie, okliczne też, byliśmy tam wielkokrotnie na przełomie kilku ostatnich lat...
  • Mrokowianko, czemu bronisz się przed zapytaniem tam, skąd czerpie się wiedzę o tzw. terenach zalewowych, czyli w RZGW? mapy gminy w tym momencie lepsze nie będą, opracowanie terenów zalewowych, jeśli komuś wydaje się schematyczne, można zweryfikować w instytucji, która je sporządziła, czyli w RZGW, a jeżeli nie da się zasięgnąć rzetelnej informacji o danej działce bez poniesienia kosztów, to albo trzeba je ponieść, albo zainteresować się inną działką - to chyba proste?

    z "taksówkarskim" pozdrowieniem :)
    Post edytowany przez [Deleted User] 2012-03-09 16:46:18
  • Mrokowianka pisał(a):

    W okolicy działki nie ma rowów, mapa ze starostwa nie ma rzędnej działki(!!!), a rzędne działek okolicznych nie wskazują aby był to teren zalewowy - są dużo wyższe niż rzędna zalewu. Działka jest mimo to oznaczona jako teren szczeg. zagr. powodzią. Droga jest utwardzona i sucha, działka podobnie, okliczne też, byliśmy tam wielkokrotnie na przełomie kilku ostatnich lat...


    Powtórzę za przedmówcami - weryfikacja "w terenie" podczas obfitych opadów/roztopów jest dużo ważniejsza od tego co dostaniesz z urzędu. Są tereny uznane na mapach za "bezpieczne", które są często zalewane (podtapiane) i odwrotnie. Moim zdaniem szkoda tysiaka, chyba że po prostu zależy Ci na "podkładce" w razie problemów niż na określeniu rzeczywistych warunków jakie panują na konkretnej działce.
    Post edytowany przez bazaar 2012-03-09 17:03:53
  • tak czy inaczej, skoro ktoś tak intensywnie rozważa nabycie potencjalnie zalewowej działki, to pewnie cena atrakcyjna...
    Post edytowany przez [Deleted User] 2012-03-09 17:21:20
  • MPT przed niczym się nie bronię tylko nie mam w zwyczaju wydawać 1 tys pln ma dokument z urzędu. Acha i na ich www jest taka informacja o tej kwocie. Dziwny jest kraj... To napiszesz o co Ci chodziło z tym ze oczom ze wierzysz?
  • Mrokowianka pisał(a):


    Istotne jest dla nas - ile wynosi ta rzędna zalewu a ile rzędna działki ... Jesli byłoby to 10 cm to bymśmy sie pewnie nie zastanawiali.



    to czytałam
    jeszcze się upewnię: gdyby to było 10 cm to byście się nie zastanawiali i nie kupili, czy nie zastanawiali i kupili? ;)
    Post edytowany przez [Deleted User] 2012-03-09 18:22:33
  • Mapa mapą, rzędna - rzędną... a bobry pobudują tamę, albo kra spiętrzy wodę nieco mocniej, albo też 3 sąsiadów podniesie teren o 1m i diabli wezmą mapy, rzędne i prognozy! Z 10cm zrobi się jeden metr i wtedy co zrobicie? Nie napiszę, że to bez sensu, bo każdy decyduje sam. No ale nawet jeśli takiej działki nie zaleje bezośrednio, to przecież wszystko wokół będzie grząskie i błotniste. Jak dojechać samochodem? Jak wyjść na spacer?

    Ja bym zachował nieco większy margines błędu.
  • Na tej zasadzie to cała Wiązowna jest podtopiona. Niedrożne rowy, samowolne podnoszenie gruntu ( w nawiasie powiem, że Duchnów szykuje powódź Wiązownie i to nie tylko Wiązownie Kościelnej, zasypując działki wzdłuż Wspólnej), brak utwardzonych dróg.
  • To duchnowskie bobry usypały te wały. Tę madre i pracowite zwierzęta w internecie sprawdziły ceny działek i zabrały się z właściwym sobie rozmachem za osuszanie swoich terenów.
  • Może to i racja. Jak wszystkie bobry też są pod państwową ochroną. Bo i decyzje administracyjne pewno nie skutkują ani kodeks cywilny.
  • to czytałam
    jeszcze się upewnię: gdyby to było 10 cm to byście się nie zastanawiali i nie kupili, czy nie zastanawiali i kupili? ;)

    Tak myślałam...
    Oczywiście NIE KUPILI!!!
    Post edytowany przez Mrokowianka 2012-03-14 16:30:39
  • ravos4 pisał(a):

    Na tej zasadzie to cała Wiązowna jest podtopiona. Niedrożne rowy, samowolne podnoszenie gruntu ( w nawiasie powiem, że Duchnów szykuje powódź Wiązownie i to nie tylko Wiązownie Kościelnej, zasypując działki wzdłuż Wspólnej), brak utwardzonych dróg.



    A jak to jest z podnoszeniem gruntu pod sam dom, nie pod całą działkę? Czy na to tez trzeba mieć jakieś dodatkowe zgody (od kogo)?
  • Wszystko zależy od WZ, projektu domu i ew. zaleceń gminy lub RZGW
  • Czy tereny w Gliniance także należą do "podmokłych"? Czy może ktoś na swoim przykładzie może poradzić czy warto tam kupić działkę?
  • Najlepiej sprawdzić na mapach - gmina ma na stronie świetne mapy terenów zalewowych ;))
  • Ostatnio ktoś w Góraszce wziął się za "odwodnienie" swoich działek.
    Na tej działce wyrosła gigantyczna hałda ziemi, którą później rozwieziono i wyrównano.
    Ktoś się może orientuje, czy ta hałda jest "składowiskiem" czy podniesioną działką? :>